Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
13 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Najlepszy europejski sojusznik III Rzeszy
 
Najlepszy europejski sojusznik Niemiec .
Słowacja [ 12 ]  [3.58%]
Wegry [ 78 ]  [23.28%]
Włochy [ 91 ]  [27.16%]
Chorwacja [ 24 ]  [7.16%]
Rumunia [ 97 ]  [28.96%]
Bułgaria [ 6 ]  [1.79%]
Finlandia [ 26 ]  [7.76%]
Estonia [ 1 ]  [0.30%]
Francja Vichy [ 0 ]  [0.00%]
Suma głosów: 335
Goście nie mogą głosować 
     
Nagano
 

Admirał Floty Cesarskiej
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 548
Nr użytkownika: 5.088

Stopień akademicki: Ze co prosze? :D
Zawód: Student archeo
 
 
post 19/07/2006, 14:47 Quote Post

A ja postawiłem na Węgry. Tutaj jednak bardzo trudno wybrać najlepszego sojusznika Niemiec.
Włosi
- Robili więcej kłopotów niż pożytku. Buńczuczny Mussolini, który wierzył w nadprzyrodzone zdolności bojowe swoich żołnierzy zaatakował i tak już przegraną Francję w 1940, następnie dostał łomotu w Afryce, a nie dostrzegając zdolności bojowych swoich żołnierzy musiał tak samo jak w Afryce prosić Niemców o posiłki w Grecji.
Przytoczę pewną rymowankę smile.gif
Po sromotnych niepowodzeniach w Grecji Mussolini depeszuje do Hitlera:
Caro Amico!
Per Greco bandito
Dupo obita!
Finito!

Gdy długo nie było odpowiedzi od Hitlera wysłał następną:
Ratuj cholero,
Adolfo Hitlero
Tutto perditto!
- Tuo Benito

Wreszcie nadeszła odpowiedź:
Nic nie pomoże
Wstawiaj puppo w morze.

Była też inna rozmowa telegraficzna rozmowa:
Hitler do Mussoliniego:
Kochany Benito,
czy cię znów obito?

Mussolini do Hitlera:
Nie udawaj Greka,
ciebie też to czeka!

Ot taka satyra smile.gif
user posted image
Finlandia - Raczej najbardziej waleczny z sojuszników III Rzeszy, ale oni chcieli tylko się zemścić na Sowietach za Wojnę Zimową. Odbili Karelię, podeszli pod Leningrad i na tym koniec ich ambicji.
Apropos Finlandi. Czy wiecie, że Swastyka fińska nie jest w żaden sposób związana ze swastyką hitlerowską. Fińskie lotnictwo używało tego obecnego w wielu religiach (m.in. w hinduskiej i nordyckiej) symbolu już w 1918 r., a więc wcześniej niż stał się symbolem niemieckiej NSDAP
user posted image
Rumunia - Kraj, na którym bardzo zależało Niemcom. Szczególnie chodziło tu o zasoby ropy z regionu Ploesti. Armia rumuńska, chociaż trochę archaicznie wyposażona to jednak była najwięszką armią sojuszników III Rzeszy, która brała udział w walkach na froncie wschodnim. Rumunii zdobywali razem z Niemcami Sewastopol oraz uczestniczyli w natarciu na Stalingrad. Lotnicy rumuńscy odnosili również spore sukcesy na rodzimej produkcji IARach wraz ze swoimi kolegami z Luftwaffe. Jednak to Rumunia w 1944 obróciła się z dużym impetem przeciwko III Rzeszy, a przede wszystkim Węgrom, którzy odebrali im Transylwanię na mocy dyktatu wiedeńskiego.
user posted image
Tu rumuński żołnierz eskortuje dwóch niemieckich więźniów
Słowacja - Kraj, który poprostu chciał utrzymać niedawno uzyskaną niepodległość. Do ZSRR wysłał lekką dywizję pancerną, która i tak nie miała większych sukcesów militarnych. W kraju aktywnie działali Tisowcy.
user posted image
Chorwacja - Rząd Ante Pavelica ściśle współpracował z Niemcami. Chorwacja bardziej zasłynęła z brutalności i morderstw dokonywanych przez Ustaszów niż z dokonań militarnych przeciwko ZSRR. Zabili oni 750 tys. Serbów, 60 tys. Żydów i 26 tys. Cyganów
user posted image
Węgry - Węgrzy wysłali jedną z największych armi sojuszniczych do ZSRR, ale zostali rozbici tak samo jak Włosi czy Rumunii. Na dodatek węgierski dezerter ostrzegł Rosjanów przed planowaną ofensywą na łuku Kurskim dzięki czemu Armia Czerwona zaatakowala pierwsza przygotowujących się do ataku zaskoczonych Niemców i wygrała bitwę. Jednak to Węgrzy dzielnie odpierali ataki Rumunii i ZSRR. Tak samo jak w Chorwacji tak i Węgrzy mieli organizacje podobną do Ustaszów, a mianowicie Strzałokrzyżowców, którzy mordowali i znęcali się nad Zydami i Cyganami. Wybrałem Węgry, ponieważ wśród niemieckich sojuszników nie ma za bardzo wyboru :/
Ciekawostka: krajem rządził Admirał Horthy, chociaż Węgry nie miały dostępu do morza.
user posted image
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
lotnictwo_francji
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 128
Nr użytkownika: 14.018

 
 
post 20/07/2006, 11:45 Quote Post

Rumunia - najliczniejsza armia ze wszystkich pomocniczych,ropa,dobre lotnictwo nawet
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Maciekor
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 186
Nr użytkownika: 7.558

Maciej
Zawód: absolwent liceum
 
 
post 20/07/2006, 12:29 Quote Post

QUOTE(Necrotrup @ 14/06/2006, 13:20)
Finlandia, która walczyła w wojnie restytucyjnej o własne sprawy.
*


Wybaczcie ale moim zdaniem Finlandia nie była sojusznikiem trzeciej rzeszy a jeśli już to nie tego samego typu co Włochy czy wasalna Słowacja. Finlandia walczyła tylko i wyłącznie o własną niepodległość a później o odzyskanie starconych terytoriów. Gdy je już odbiła wstrzymałaofensywe wgłąb terytorium sowieckiego, odmawiając przecięcia ważnych lini kolejowych po części ratującym tym samym wojska sowieckie.
Edit: takie jeszcze małe przypomnienie że Churchill szykował wraz z Francją korpus ekspedycyjny który miał wspomóc Finów w czasie Wojny Zimowej. To dobitnie wskazuje jakim sojusznikiem była Finlandia dla III Rzeszy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
iglak
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 469
Nr użytkownika: 6.782

Stopień akademicki: GENERAl
 
 
post 21/07/2006, 14:04 Quote Post

Zagłosowałem na Chorwacje, oni bynajmniej nie zdradzili Rzeszy choć ich wysiłek na froncie wschodnim był bardzo mały.

Rumuni udostępnili Niemcom swoją ropę a do ZSRR wysłali bardzo liczne jak na swoje możliwości wojska, były one jednak archaicznie uzbrojone.
Zagłosował bym na nich ale po tym jak zmienili sojuszników i rozbili duże niemieckie zgrupowanie wojskowe odpadają z gry.

Bułgarzy jako dobrzy Słowianie nigdy nie wysłali wojsk do ZSRR ani na inne fronty a więc odpadają.

Włosi odpadają za to że będąc sojusznikiem Niemców wyżądzili im więcej szkud niż porzytku i w ogóle nie można było na nich polegać. Znam tylko jeden przypadek w II wś kiedy to Włosi pokazali klasę a ściślej mówiąc włoska kawaleria atakując w 1942 r . nad Donem chyba 4000 radzieckich piechurów. Cała szarża niestety powiodła się i została przeprowadzona w brawurowym stylu. Cała akcja jest opisana bardzo dokładnie w książce " Wojna Kawalerii" pana Janusza Piekałkiewicza.

Słowacy odpadają ponieważ ich wysiłek na froncie był wręcz minimalny.

Węgrzy, bardzo kusząca propozycja, dzielnie stawali zwłaszcza w 1944 r . kiedy to inni sojusznicy Niemiec przechodzili na stronę aliantów. Ale niezagłosowałem na nich bo w sierpniu 1944 r . odmówili Niemcom udziału w tłumieniu powstania warszawskiego, i bardzo dobrze.

Jeszcze pare słów o Finlandii. Oni w ogóle nie mieli zamiaru jak najbardziej pomagać Niemcom. To że walczyli z komunistami przed wojną ojczyźnianą od listopada 1939 r . aż do marca 1940 r . nie znaczy że wspierali Niemców. Zgoda w 1941 r . zaatakowali ZSRR ale śmiało można to nazwać zupełnie inną wojną od tej która w tamtym okresie toczyło ZSRR z państwami Osi. Pozatym po odbiciu swoich terenów utraconych wiosną 1940 r . zaprzestali współpracy z Niemcami, zresztą jaka to współpraca pare akcji i to wszystko.
Warto dodać że w 1944 r . Finlandia stała się aliantem wypowiadając wojnę Rzeszy i jej sojusznikom...

POZDRAWIAM ...
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 21/07/2006, 14:18 Quote Post

QUOTE
Armia Rumuńska, chociaż trochę archaicznie wyposażona to jednak była najwięszką armią sojuszników III Rzeszy.

Najliczniejsi byli Włosi(jeśli chodzi o ogólną liczebość armii, że już o flocie - silniejszej z wyjątkiem oketów podwodnych od niemieckiej - nie wspomnę). Rumuni - wysłali największą po niemieckiej armię do ZSRR.
Bułgarzy - w zasadzie nie udzielali się (poza epizodem w kampanii bałkańskiej 1940 i walkami przeciw partyzantom Tito) po stronie Niemiec (nie wypowiedzieli nawet wojny ZSRR).

QUOTE
Ciekawostka: krajem rządził Admirał Horthy, chociaż Węgry nie miały dostępu do morza.

Admirał Horthy był oficerem floty austro-węgierskiej w czasie I wojny światowej. Odznaczył się w czasie bitwy w cieśninie Otranto w 1917. W 1918 został naczelnym dowódcą floty austro-węgierskiej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Nagano
 

Admirał Floty Cesarskiej
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 548
Nr użytkownika: 5.088

Stopień akademicki: Ze co prosze? :D
Zawód: Student archeo
 
 
post 21/07/2006, 14:29 Quote Post

QUOTE
Armia Rumuńska, chociaż trochę archaicznie wyposażona to jednak była najwięszką armią sojuszników III Rzeszy.


Mój błąd. Źle się wyraziłem. Chodziło mi że posłali największą armię spośród sojuszników Niemiec. smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Beukot
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.470
Nr użytkownika: 16.122

Stopień akademicki: dla przyjaciol: megi
 
 
post 21/07/2006, 15:05 Quote Post

QUOTE(Nagano)
Ciekawostka: krajem rządził Admirał Horthy, chociaż Węgry nie miały dostępu do morza.

Dość znana anegdota (nie wiem czy prawdziwa): Ribbentrop dzwił się, że przywódcą Węgier jest admirał, podczas gdy Węgry nie mają dostępu do morza. Horty odpowiedział coś w stylu: - No, skoro w Rzeszy istnieje Ministerstwo Sprawiedliwości...
QUOTE(iglak @ 21/07/2006, 15:04)
Włosi odpadają za to że będąc sojusznikiem Niemców wyżądzili im więcej szkud niż porzytku i w ogóle nie można było na nich polegać.

A ja myślę, że do 1943 radzili sobie jak na swoje możliwości całkiem nieźle.
QUOTE(iglak @ 21/07/2006, 15:04)
Znam tylko jeden przypadek w II wś kiedy to Włosi pokazali klasę (...)

A choćby o walkach odwrotowych zimą 1942 nie słyszałeś?

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
iglak
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 469
Nr użytkownika: 6.782

Stopień akademicki: GENERAl
 
 
post 21/07/2006, 15:39 Quote Post

Rian napisał: " Bułgarzy praktycznie nie udzielali się poza epizodem w kampani bałkańskiej w 1940 roku."
O ile ja pamiętam to kampania Bałkańska miała miejsce w 1941 r . a nie w 1940 r .
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 21/07/2006, 16:51 Quote Post

sorry - naturlich - kwiecień 1941.
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
krystian11
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 17
Nr użytkownika: 19.863

Zawód: licealista
 
 
post 21/07/2006, 17:37 Quote Post

Włochy były teoretycznie największym pod względem militarnym sojusznikiem Niemiec w Europie. Jednak już o ich zdolnościach militarnych nie można powiedzieć zbyt wiele dobrego. Najpierw posiadając przewagę nad Alintami w Afryce zaczeli ponosić kompromitujące klęski, co zmusiło Hitlera do wysłania swoich wojsk na czarny ląd, aby ratować położenie państw osi w tym regionie. Następnie Mussolini stawia Niemców przed faktem dokonanym atakując Grecję 28 paździrnika 1940r. z wiarą w szybkie i łatwe zwycięstwo. Jednak sytacja układa sie podobnie jak w Afryce, mimo początkowej przewagi Włosi nie są w stanie pokonać słabej Grecji, której po czasie przychodzą z odsieczą Anglicy i włoska kampania ofensywna na bałkanach przeradza sie w walke o przetrwanie. Zmusza to Hitlera do wysłania na południe Europy znacznych sił, przez co niemcy tracą najlepszy moment na rozpoczęcie operacji "barbarossa". W końcu rok 1943 kiedy to zostaje obalony Mussolini i Włochy mają zamiar wyjść z "osi", zmusza to przywódców III Rzeszy do wysłania tam własnych wojsk w celu zaprowadzenia "prawowitego" porządku, między innymi kosztem frontu wschodniego na którym i tak sytuacja jest bardzo zła po porażce w bitwie pod Kurskiem. Podsumowując wkład Włoch w pomoc III Rzeszy jest niewspółmierny z tym jakie poniosła Ona straty w wyniku działalności swojego południowego sąsiada.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Beukot
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.470
Nr użytkownika: 16.122

Stopień akademicki: dla przyjaciol: megi
 
 
post 21/07/2006, 19:59 Quote Post

QUOTE(krystian11 @ 21/07/2006, 18:37)
Najpierw posiadając przewagę nad Alintami w Afryce zaczeli ponosić kompromitujące klęski,

Jaką znowu przewagę? Patrz ten wątek
QUOTE(krystian11 @ 21/07/2006, 18:37)
Zmusza to Hitlera do wysłania na południe Europy znacznych  sił, przez co niemcy tracą najlepszy moment na rozpoczęcie operacji "barbarossa".

To mit. Początek czerwca był jedynym dobrym terminem rozpoczęcia Barbarossy, z uwagi na sezon wiosennych roztopów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
logandevil
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 66
Nr użytkownika: 3.749

 
 
post 21/07/2006, 21:08 Quote Post

Ja bym temat zatytulowal "Najlepszy europejski sojusznik III Rzeszy pod wzglendem zaopatzenia w zasoby" i tu bym stawial na Rumunie i jej "czarne zloto" bo jesli chodzi o aspekt militarny to te kraje nie wniosly za wiele ...
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
krystian11
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 17
Nr użytkownika: 19.863

Zawód: licealista
 
 
post 21/07/2006, 22:44 Quote Post

Chodzi mi o przewage liczebną Włochów w początkowym okresie wojny w Afryce. Na przykład podział sił w dniu 13 września 1940 roku przedstawiał sie następująco: "(...)sześć dywizji piechoty i osiem batalionów czołgów włoskiej 10 armii (gen. Berti) wyrusza z Fortu Capuzzo i wdziera sie do zachodniego Egiptu. Na granicy egipskiej znajduje się tylko jeden brytyjski batalion czołgów, dwa szwadrony rozpoznawczych wozów opancerzonych, trzy bataliony piechoty i trzy baterie dział(...)" - to jest cytat z "kalendarium wydarzeń II wojny swiatowej" Janusza Piekałkiewicza. Czy wedlug Ciebie taka dysproporcja sił nie powoduje w przypadku porażki Włochów kompromitacji? Pomimo wszystkich aspektów, w tym morale żołnierzy walczących na froncie? Nawet sami Brytyjczycy uważali, że ofensywe Włochów w najlepszym wypadku uda sie zatrzymać dopiero w środkowym Egipcie, a trzeba dodać, iż była to wersja optymistyczna! Tak więc oczywista przewaga była po stronie Włochów i wręcz nie do pomyślenia była Ich tak ogromna klęska. A co do drugiej sprawy dotyczącej operacji "barbarossa" to jednak oczywiste jest to, że gdyby Hitler nie musiał wysyłać swoich wojsk do Jugosławii i Grecji, to zdecydowałby się na wcześniejsze uderzenie na Związek Radziecki. Nawet te kilka tygodni mogło byc decydujące co do przebiegu kampanii na wschodzie, ponieważ wiadomo jak niewiele brakło Nimcom do zajęcia Moskwy, a w tym przypadku nie można było by jednoznacznie powiedzieć jak by się potoczyły dalsze losy wojny.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
Beukot
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.470
Nr użytkownika: 16.122

Stopień akademicki: dla przyjaciol: megi
 
 
post 22/07/2006, 16:22 Quote Post

QUOTE(krystian11 @ 21/07/2006, 23:44)
Chodzi mi o przewage liczebną Włochów w początkowym okresie wojny w Afryce. (...)Nawet sami Brytyjczycy uważali, że ofensywe Włochów w najlepszym wypadku uda sie zatrzymać dopiero w środkowym Egipcie, a trzeba dodać, iż była to wersja optymistyczna! Tak więc oczywista przewaga była po stronie Włochów i wręcz nie do pomyślenia była Ich tak ogromna klęska.

To życzeniowe gdybanie żywcem zaczerpnięte z brytyjskiej propagandy. Jedyne czego Włosi mieli pod dostatkiem (a i to względnie) - to żołnierze (i co to w ogóle były za siły - te 6 dywizji?). Brakowało im natomiast tego co niezbędne do efektywnego prowadzenia wojny na pustyni - transportu. Zacytowane przez Ciebie oddziały posunęły się do granicy i nie dalej, bo dalej nie sięgałyby ich kolumny transportowe. Wejście do Egiptu, przy braku transportu kolejowego, rachityczności transportu samochodowego i bez możliwości dostarczania zaopatrzenia morzem (a już o to postarałby się admirał Cunningham) było niemożliwe. Dopiero porażka Włochów w operacji Compass spowodowała transfer do Afryki środków technicznych, umozliwiających zbudowanie jakiej-takiej struktury zaopatrzeniowej (a i tak Rommel się na niej w końcu poślizgnął).

Postępowanie Włochów IMO świadczy raczej o zdrowym rozsądku.
QUOTE(krystian11 @ 21/07/2006, 23:44)
A co do drugiej sprawy dotyczącej operacji "barbarossa" to jednak oczywiste jest to, że gdyby Hitler nie musiał wysyłać swoich wojsk do Jugosławii i Grecji, to zdecydowałby się na wcześniejsze uderzenie na Związek Radziecki.

...i ugrzązł w roztopach wiosennych. Zamiast zaskoczenia startegicznego i szybkiego marszu do Dniepru/Smoleńska, Wehrmacht pławiłby się w błocie i ugrzązłby pod Mińskiem, na liniach skoncentrowanych armii RKKA drugiego rzutu strategicznego.
QUOTE(krystian11 @ 21/07/2006, 23:44)
Nawet te kilka tygodni mogło byc decydujące co do przebiegu kampanii na wschodzie, ponieważ wiadomo jak niewiele brakło Nimcom do zajęcia Moskwy,

No ale właśnie mnóstwo brakowało. Fakt, że goście z oddziału rozpoznawczego 9 armii widzieli z oddali kopuły Kremla, nie znaczy, że Niemcy byli w stanie poważnie zagrozić Moskwie. Wszystko wskazuje na to, że dalsze sukcesy Niemców w podejściu do Moskwy zimą 1941 skończyłyby się tak jak pod Stalingradem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
Polak
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 580
Nr użytkownika: 3.593

Tomek
Zawód: Uczen
 
 
post 23/07/2006, 11:12 Quote Post

Zagłosowałem na Włochy, ponieważ sądzę, że mimo niepowodzeń wiązali duże siły Aliantów nad Morzem Śródziemnym oraz pomogły Niemcom na Froncie Wschodnim.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

13 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej