|
|
Najgorsza klęska Brytyjczyków w II WS
|
|
|
|
Wielki Wuju niestety nie mam istotnych informacji na ten temat, więc powtarzam: jeśli miałbyś jakieś konkrety to przytocz
|
|
|
|
|
|
|
|
Dostał stare trydziałowe wieże 102, z których zdae się ciężko yło prowadzić ogień plot, a na pewno nie jednoczesnie. Repulse dostał nowoczesne 114.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(1234 @ 28/07/2006, 20:25) Repulse dostał nowoczesne 114.
Nie bardzo rozumiem, ale chodzi Ci chyba o Renowna
|
|
|
|
|
|
|
|
Oczywiście Przejęzyczenie.
|
|
|
|
|
|
|
Szymeg
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 64 |
|
Nr użytkownika: 19.887 |
|
|
|
Krzesimir Montgomery |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Moim zdaniem najgorszą klęską Brytyjczyków była operacja Market Garden ponieważ:Elitarna brytyjska 1. Dywizja Powietrznodesantowa, która walczyła pod Arnhem, została okrążona przez Niemców i doszczętnie zniszczona. Z 10 tysięcy desantujących się żołnierzy zginęło bądź trafiło do niewoli 8 tysięcy. Polska 1. Samodzielna Brygada Spadochronowa straciła 342 ludzi (w tym 93 poległych), podobne straty poniosły również jednoski amerykańskie. Ogółem w całej operacji "Market Garden" zginęło, zaginęło lub zostało ciężko rannych 17 tys. żołnierzy alianckich.Podałem też straty Polaków ponieważ głównym pomysłodawcą tego planu i jego wykonawcą był angielski gen Bernard Montgomery
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE 1. Dywizja Powietrznodesantowa, która walczyła pod Arnhem, została okrążona przez Niemców
To chyba normalne, że jednostki powietrznodesantowe walczą w okrążeniu.
|
|
|
|
|
|
|
Szymeg
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 64 |
|
Nr użytkownika: 19.887 |
|
|
|
Krzesimir Montgomery |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
To chyba normalne, że jednostki powietrznodesantowe walczą w okrążeniu.
[/quote] Wyjąłeś zdanie z kontekstu dalej jest przecież napisane:" i doszczętnie zniszczona"
|
|
|
|
|
|
|
|
Warto by dodać jeszcze krwawy "poligon" doświadczalny na Kanadyjczykach pod Dieppe....
Poza tym uznanie wielkiego "buuum" na Hoodzie jako najgorszej klęski....Niemcy to nie Włosi pod Matapanem.Walka była równa a ,że Hood był tak skonstruowany jak był...więc wygrał moim zdaniem lepszy.
To samo Kreta.....walka była zażarta, gdyby 22 austarlijski batalion piechoty zajął wzgórze 107 obok nieszczęsnego lotniska Maleme, prawdopodobnie nie wylądowałby tam żaden Ju-52. I na koniec.Wielu uzna ,że sie czepiam.Ale Singapur,Tobruk czy "Market-Garden" są w moim mniemaniu klasycznym przykładem indolencji coponiektórych generałów(Percival,Klooper,Monty).Najwyższą cenę płacili żołnierze na polu bitwy.I jak już, to te bitwy nadają sie do ankiety na najgorszy plan bitwy czy też najnieudolniejszego generała(no i mówmy o żołnieżach Commonwealthu)
A tak na temat.Po mojemu Brytyjczycy zawiedli pod wyżej wspomnianym Dieppe jak i w Norwegii.Przy lepszym zorganizowaniu i efektywniejszym działaniu, można się było pokusić o bardziej zażartą walkę o fiordy.....
|
|
|
|
|
|
|
|
Dunkierka - stracili niemal całą armię lądową
|
|
|
|
|
|
|
|
Również wybrałem operację Market Garden z powodów które wcześniej już były przytoczone.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tiso @ 15/03/2010, 12:31) Dunkierka - stracili niemal całą armię lądową
I co im po tej armii by było? Niemcy i tak nie byli w stanie nigdy wylądować na wyspach.
|
|
|
|
|
|
|
|
O Dunkierce jako o największej klęsce Anglików możnaby w/g mnie mówić gdyby Hitler w ten czy inny sposób nie dopuścił do ewakuacji. Wtedy bez dwóch zdań byłby to pogrom wszech czasów. A tak? Gros armii wycofano i Anglia mogła dalej walczyć. Dlatego postawiłem na Singapur.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stawiam na Singapur - zniszczenie dwóch pancurków ,zdobycie miasta i portu , który uważano za nie do zdobycia - nie wzięto pod uwagę jednak małego ale , że przeciwnik nie będzie się brytyjczykom pchał na umocnienia nadbrzeżne . Dżungli nikt nie brał poważnie pod uwagę i nie spodziewał się "zonka" z tej strony...
Rajd japończyków na ocean indyjski - czy ja wiem czy taka straszna klęska ? Niby 2CA , 1LV i trochę różnego pływającego ustrojstwa poszło się j...ć ale czy to coś zmieniło ? Obie strony przeprowadzały rajdy lotniskowców i za każdym razem coś tam tłukły...Epizod jak epizod... Na pewno bez takiego znaczenia jak Singapur , Market Garden czy Weserubung czy jak to się tam zwało...
|
|
|
|
|
|
|
Col. Frost
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 79 |
|
Nr użytkownika: 49.081 |
|
|
|
|
|
|
Z przedstawionych propozycji wybrałbym Singapur. Przecież to był symbol potęgi Brytyjczyków na wschodzie. Port nie do zdobycia. A jednak stracono go i to bez większego wysiłku ze strony nacierających.
Podobne jak zabs82 dodałbym Dieppe, chociaż to klęska w większym stopniu Kanadyjczyków niż Brytyjczyków, a z resztą był to atak z góry skazany na porażkę.
Zniszczenie Hooda również odbiło się echem w społeczeństwie. Dodatkowo wspomniałbym o zatopieniu Royal Oak, gdy ten stacjonował w bazie w Scapa Flow.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Col. Frost @ 15/03/2010, 17:48) Podobne jak zabs82 dodałbym Dieppe, chociaż to klęska w większym stopniu Kanadyjczyków niż Brytyjczyków, a z resztą był to atak z góry skazany na porażkę. Zniszczenie Hooda również odbiło się echem w społeczeństwie. Dodatkowo wspomniałbym o zatopieniu Royal Oak, gdy ten stacjonował w bazie w Scapa Flow.
A co te zdarzenia zmieniły ? "Hood" i "Royal Oak" - dwa pancurki , leciwe wiekiem , żadne cuda techniki - dla porównania anglicy mieli ich jeszcze 16 ( dwa Nelsony , cztery Royal Sovereigny , 5 KGV i 5 Queenów ) i 2 BC : "Re" i "Rp" Owszem ich strata była wprawdzie ciosem ale chyba bardziej moralnym...
Rajd na Dieppe : Bawię się w alternatywę . Lądowanie się udało , niemców zepchnięto o parę kilometrów w głąb i co dalej ? Ano nic. Zwróć uwagę jakie siły były w To zaangażowane a jakie w DiDej - tak samo można o tym jak "Hood" i "Royal Oak" poszły na dno - znaczenie propagandowe duże ale czy coś poza tym ? Nie wiem i nie wydaje mi się aby coś więcej wniosły ( oprócz doświadczeń wyniesionych z tego )
QUOTE(Col. Frost @ 15/03/2010, 17:48) Z przedstawionych propozycji wybrałbym Singapur. Przecież to był symbol potęgi Brytyjczyków na wschodzie. Port nie do zdobycia. A jednak stracono go i to bez większego wysiłku ze strony nacierających.
Zgodzę się - tylko , że tak bywa jak przeciwnik nie chce myśleć tak jak my... Jedna ( chyba ) z najważniejszych kampanii w XXw. ( a przynajmniej jedna z najbardziej dalekosiężnych ) , łącząc Singapur z Indiami Wschodnimi i Birmą otrzymujemy początek ( bądź nawet kolejny krok ) upadku "kolosów" kolonialnych. Przepraszam za lekki OT.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|