Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony « < 2 3 4 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Kawaleria podczas II WŚ
     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 26/08/2016, 12:59 Quote Post

Zastanawiam się nad tą ostatnią szarżą stricto konną, bez wsparcia piechoty i innych rodzajów wojsk.
Czy aby korpus kawalerii SS Panvitza nie miał właśnie takiego dokonania pod koniec ostatniej wojny światowej?
Tutaj spekuluję.
Za mało wiedzy mam.

Ten post był edytowany przez poldas372: 26/08/2016, 13:19
 
User is offline  PMMini Profile Post #46

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.837
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 26/08/2016, 14:49 Quote Post

QUOTE(malm19 @ 26/08/2016, 11:57)
QUOTE(wysoki @ 26/08/2016, 9:31)
QUOTE(malm19 @ 26/08/2016, 8:04)
Wydaję mi się, że ostatnią szarżę kawaleryjską w czasie II Wojny Światowej na europejskim terenie działań przeprowadzili, na początku 1945 roku, kozacy z XV Kozackiego Regimentu Kawalerii SS podczas walk z armią bułgarską na Bałkanach.
*


A co to za jednostka i w skład jakiej dywizji/korpusu wchodziła?

QUOTE
Ostatnia szarża kozaków miała miejsce na początku marca 1945 roku na południowym brzegu Balatonu.

Czyli na Bałkanach przeciw Bułgarom czy nad Balatonem?
*


Mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa. Przejęzyczyłem się; chodziło mi ogólnie o XV Kozacki Korpus Kawalerii, nie znam nazwy konkretnej jednostki. Jeśli chodzi o Bałkany, to wynikneło to z mojej nadinterpretacji. Wcześniej przeczytałem, że armia bułgarska po przejściu na stronę aliantów biła się na terenie Chorwacji i Serbii, więc jak przeczytałem, że szarża była skierowana przeciwko wojskom bułgarskim, to narzuciła mi się od razu taka lokalizacja. Później dopiero przeczytałem, że chodziło o południowy brzeg Balatonu...
*


Zerknąłem sobie tak wstępnie na wiki, na polskiej jest mało konkretnie o jakichś jednostkach tego korpusu. Na rosyjskiej jest bardziej szczegółowo, ale na szybki ogląd nic nie widzę o szarży. Może z kolei dlatego, że jest tam tylko historia 1. Dywizji.
Ciekawe, a masz coś więcej na ten temat?
 
User is offline  PMMini Profile Post #47

     
malm19
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 33
Nr użytkownika: 99.997

 
 
post 27/08/2016, 11:31 Quote Post

QUOTE(wysoki @ 26/08/2016, 14:49)
QUOTE(malm19 @ 26/08/2016, 11:57)
QUOTE(wysoki @ 26/08/2016, 9:31)
QUOTE(malm19 @ 26/08/2016, 8:04)
Wydaję mi się, że ostatnią szarżę kawaleryjską w czasie II Wojny Światowej na europejskim terenie działań przeprowadzili, na początku 1945 roku, kozacy z XV Kozackiego Regimentu Kawalerii SS podczas walk z armią bułgarską na Bałkanach.
*


A co to za jednostka i w skład jakiej dywizji/korpusu wchodziła?

QUOTE
Ostatnia szarża kozaków miała miejsce na początku marca 1945 roku na południowym brzegu Balatonu.

Czyli na Bałkanach przeciw Bułgarom czy nad Balatonem?
*


Mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa. Przejęzyczyłem się; chodziło mi ogólnie o XV Kozacki Korpus Kawalerii, nie znam nazwy konkretnej jednostki. Jeśli chodzi o Bałkany, to wynikneło to z mojej nadinterpretacji. Wcześniej przeczytałem, że armia bułgarska po przejściu na stronę aliantów biła się na terenie Chorwacji i Serbii, więc jak przeczytałem, że szarża była skierowana przeciwko wojskom bułgarskim, to narzuciła mi się od razu taka lokalizacja. Później dopiero przeczytałem, że chodziło o południowy brzeg Balatonu...
*


Zerknąłem sobie tak wstępnie na wiki, na polskiej jest mało konkretnie o jakichś jednostkach tego korpusu. Na rosyjskiej jest bardziej szczegółowo, ale na szybki ogląd nic nie widzę o szarży. Może z kolei dlatego, że jest tam tylko historia 1. Dywizji.
Ciekawe, a masz coś więcej na ten temat?
*


Cytuję Axis History:
"Apart from the Soviet Red Army, the Cossack units also saw action against the Bulgarian forces during the fighting in Hungary. Franz-Wilhelm Mach was awarded the Knight's Cross for leading the only known and confirmed night attack of an entire cavalry unit, they rode sabres swinging against Bulgarian artillery position, the 400 riders captured the artillery cannons and captured 450 prisoners on 22-23 March 1945."
Z wikipedii natomiast dowiedziałem się,że Franz Wilhelm Mach dowodził 1-szym szwadronem w 4-tym Kubańskim Pułku Kawalerii.
 
User is offline  PMMini Profile Post #48

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 27/08/2016, 11:53 Quote Post

Czyli wychodzi na to, że Kozacy Panvitza (ciekawa postać) walczyli nad Balatonem.
Daję dodatkową informację - https://pl.wikipedia.org/wiki/1_Kozacka_Dywizja_Kawalerii
 
User is offline  PMMini Profile Post #49

     
obodrzyta
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.843
Nr użytkownika: 88.774

Stopień akademicki: mgr historia
 
 
post 27/08/2016, 21:08 Quote Post

QUOTE(dr-jt @ 18/08/2006, 12:08)
Nie można się sugerować samą nazwą. Ten 5 Pułk we wrześniu 1939 r. uczestniczył w walkach na Wybrzeżu i ... nie posiadał koni. Był to pułk spieszony.



Obodrzyta ze zdumieniem zauważył niepoprawiony przez forumowiczów od 10 lat błąd, z mitycznym 5 pułkiem kawalerii Heer, biorącym jakoby udział w walkach na polskim wybrzeżu w 1939r.

5.Kavallerie-Regiment wystawił w mobilizacji niejawnej i powszechnej:
- 26.07.1939, 12.Aufkl.Abt. przydzielony do 12.Inf.Div.
- 01.08.1939, 32.Aufkl.Abt. przydzielony do 32.Inf.Div.
- 26.08.1939, 175.Aufkl.Abt. przydzielony do 75.Inf.Div.

5.Kavallerie-Regiment został 26.08.1939 rozwiązany a jego pozostałości utworzyły 5.Kavallerie-Ersatz-Abteilung (oddział wojsk zapasowych).

http://www.lexikon-der-wehrmacht.de/Gliede...enter/KavR5.htm

W czasie kampanii polskiej 1939 (i całej wojny) nie było pułku kawalerii Heer z takim numerem.

Całe zamieszanie z tym 5 pułkiem kawalerii pochodzi z książek "Samotny półwysep" Steyera i "Obrona Wybrzeża w 1939" Rzepniewskiego.

Ten post był edytowany przez obodrzyta: 27/08/2016, 21:42
 
User is offline  PMMini Profile Post #50

     
malm19
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 33
Nr użytkownika: 99.997

 
 
post 28/08/2016, 19:08 Quote Post

QUOTE(qrak @ 2/06/2006, 9:30)
W wojnie polskiej kawaleria nie uzywala lanc.

A niemiecka jazda poza bagnetami nie miala bronii bialej.
*


Kawaleria stricte niemiecka posiadała szable troczone do siodła podczas kampanii wrześniowej oraz blitzkriegu na zachodzie, a jednostki kozackie i kałmuckie służące w armii niemieckiej używały ich do końca wojny.
 
User is offline  PMMini Profile Post #51

     
czarny piotruś
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.638
Nr użytkownika: 77.765

 
 
post 28/08/2016, 19:26 Quote Post

We Wrześniu przytrafiło się nawet starcia kawalerii polskiej i niemieckiej w starym stylu. Opisane w książce "Zostały tylko ślady podków" jak do mnie książka wróci to pokrótce zreferuję.
 
User is offline  PMMini Profile Post #52

     
malm19
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 33
Nr użytkownika: 99.997

 
 
post 28/08/2016, 19:41 Quote Post

QUOTE(czarny piotruś @ 28/08/2016, 19:26)
We Wrześniu przytrafiło się nawet starcia kawalerii polskiej i niemieckiej w starym stylu. Opisane w książce "Zostały tylko ślady podków" jak do mnie książka wróci to pokrótce zreferuję.
*


Chodzi o starcie pod Krasnobrodem 23 września 1939. Ułani starli się z niemieckimi kawalerzystami. Według tego co przeczytałem, ułani walczyli lancami, a Niemcy szablami. Ułanom udało się pokonać wroga, jednak zostali zaraz potem zmasakrowani przez karabiny maszynowe.
 
User is offline  PMMini Profile Post #53

     
czarny piotruś
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.638
Nr użytkownika: 77.765

 
 
post 28/08/2016, 19:51 Quote Post

Wydaje mi się, że ciut wczesniej ale jak pisałem wyżej poczekam na książkę bo pamięć bywa omylna.
 
User is offline  PMMini Profile Post #54

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 29/08/2016, 21:40 Quote Post

Wiem coś takiego, że polska kawaleria w trakcie Kampanii Wrześniowej lanc nie używała.
One służyły jedynie do celów paradnych.
 
User is offline  PMMini Profile Post #55

     
obodrzyta
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.843
Nr użytkownika: 88.774

Stopień akademicki: mgr historia
 
 
post 31/08/2016, 15:28 Quote Post

QUOTE(poldas372 @ 29/08/2016, 21:40)
Wiem coś takiego, że polska kawaleria w trakcie Kampanii Wrześniowej lanc nie używała.
One służyły jedynie do celów paradnych.



W relacji d-cy 1 szwadronu 10 pułku ułanów, rotmistrza Władysława Abramowicza (IPMS, B I/17), opisującej działanie rozpoznawcze z 02.09.1939 podjazdu z 10-go p.uł. (1-szy szwadron liniowy wzmocniony plutonem ze szwadronu ckm) - znalazłem fragment mówiący o zabraniu lanc na tą akcję.

cytuję:
"Szwadron, który pozbierał lance porzucone przez koniowodnych w czasie popłochu, dosiada koni w porządku"

Komentarz obodrzyty:
Szwadron na rozkaz d-cy dokonał spieszenia do nocnego ataku na Bełcząc (niem. Großdorf -> przed 1938r Belzonzen), pozostawiając z tyłu w lesie koniowodnych z końmi szwadronu i lancami.
Nocny atak na niemiecką wieś nie przyniósł rozstrzygnięcia, a wobec zauważenia przez dowódcę szwadronu panicznej ucieczki koniowodnych z tyłu, zarządził on odwrót spieszonych ułanów do lasu.
Powodem paniki koniowodnych było spłoszenie się koni, wskutek użycia rac oświetlających i pocisków świetlnych oraz hałasu wywołanego przez broń maszynową. W lesie dowódca zastał tylko swojego luzaka z dwoma końmi, oddał czasowo dowodzenie podjazdem dowódcy I-go plutonu, dosiadł konia i odnalazł koniowodnych dopiero dwa kilometry dalej. Rotmistrz zdołał zdyscyplinować koniowodnych do zebrania koni i wysłał do spieszonego szwadronu patrol konnny, który miał mu wskazać kierunek i miejsce spotkania z dowódcą i pozbieranymi końmi. I to właśnie podczas tego pieszego powrotu, szwadron zbierał własne lance, porzucone w lesie przez koniowodnych.

Podsumowując:
Aby móc porzucić lance w lesie po niemieckiej stronie granicy, trzeba było wcześniej wziąć je na akcję.
Podczas podjazdu lanc nie użyto bojowo, ale były one wtedy na wyposażeniu przynajmniej ułanów tego szwadronu.
Lance zostały wzięte przez podjazd raczej nie do "celów paradnych".

Ten post był edytowany przez obodrzyta: 31/08/2016, 15:32
 
User is offline  PMMini Profile Post #56

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 1/09/2016, 15:29 Quote Post

Ad. Obodrzyta;
To ciekawa informacja, bo dotychczas żyłem w przekonaniu, że lance przed wrześniem 1939 roku złożono do skrzyń i pozostały one w pułkowych garnizonach.
Dawno temu to wyczytałem na tym forum, albo na forum DWS.

Jeszcze jedno;
QUOTE
Powodem paniki koniowodnych było spłoszenie się koni, wskutek użycia rac oświetlających i pocisków świetlnych oraz hałasu wywołanego przez broń maszynową.
Dziwi mnie to, ponieważ konie kawaleryjskie były tresowane/przyzwyczajane do huku broni maszynowej i artyleryjskiej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #57

     
obodrzyta
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.843
Nr użytkownika: 88.774

Stopień akademicki: mgr historia
 
 
post 1/09/2016, 20:53 Quote Post

A czy były przygotowywane do dużej ilości rac lub do pocisków świetlnych?
W relacji rotmistrz używa określeń: "ze wszystkich stron wznoszą się rakiety", "pociski świetlne krzyżują się w powietrzu", "całe przedpole oświetlone", "widoczność prawie jak w dzień".

Musiało być jasno, skoro rotmistrz w nocy (ok.21.00) dostrzegł panikę koniowodnych z tyłu.
Do tego jeszcze to pozbieranie porzuconych lanc w lesie, też w nocy (chyba że, użyto latarek?).

Ten post był edytowany przez obodrzyta: 1/09/2016, 22:44
 
User is offline  PMMini Profile Post #58

     
obodrzyta
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.843
Nr użytkownika: 88.774

Stopień akademicki: mgr historia
 
 
post 1/09/2016, 22:34 Quote Post

Znalazłem jeszcze taki fragment o tym, że lance mogły być na wyposażeniu kawalerii w kampanii 1939r,
we wspomnieniach oficera z 1-go p.p.Leg., porucznika Bogusława Cereniewicza ["Wrześniowe drogi", Warszawa 1969, s.199–200],
dotyczących spotkania 27.09.1939r w rej. Parczewa z oddziałami Dywizji Kawalerii "Zaza".

cytuję:
"Wojsko wyjeżdża ze skraju lasu w szykach luźnych, szeroko po całym polu rozrzuconych.
Jadą dziesiątki taczanek z karabinami, węszącymi lufami po niebie, jadą armatki ppanc i jadą, jadą bez przerwy polscy ułani.
Wojsko jak spod igły. Lśnią na koniach żółciutkie, świeżo z magazynów pobrane rzędy. Rynsztunek jest przepisowo i dokładnie stroczony.
Wszystkie szeregi wyrównane i pokryte. Wszyscy żołnierze kompletnie wyposażeni i uzbrojeni.
Nad ławą francuskich czółenkowych hełmów sterczą lance, proporce. Na czele pododdziałów jadą oficerowie. Lśnią zatknięte przy siodłach szable.
Słychać gwizdki, trąbki, widać rękami podawane znaki. Wszystko to nacechowane prawdziwie wojskowym duchem, twardą dyscypliną.
Od setek koni idzie charakterystyczny ostry, tak mile łechcący nozdrza zapach."

Proszę zwrócić uwagę na zdanie: "Nad ławą francuskich czółenkowatych hełmów sterczą LANCE, proporce".

Oczywiście podchodząc krytycznie do takiego źródła jak spisane po 30 latach wspomnienia, należy brać pod uwagę,
że mogło to być "licencia pooetica" autora, w celu uatrakcyjnienia przekazu.

Porucznik nie precyzuje, jakich oddziałów dotyczy opis, ale przypomnę, że w skład Dywizji Kawalerii "Zaza" wchodził też 10-ty pułk ułanów, ten sam którego 1-szy szwadron zbierał własne lance w lesie w Prusach Wschodnich. Trzeba sprawdzić, który pułk dywizji był tego dnia na czele kolumny marszowej.
Jeżeli byłby to 10-ty p.uł. - to można wtedy postawić hipotezę, że ten pułk odbył kampanię z lancami na stanie.

Poza tym, jest to akurat przykład na "cele paradne" jak to nazwał forumowicz poldas372, a nie na zastosowanie bojowe.

Ten post był edytowany przez obodrzyta: 1/09/2016, 22:58
 
User is offline  PMMini Profile Post #59

4 Strony « < 2 3 4 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej