Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
90 Strony « < 87 88 89 90 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Unia czy Konfederacja?
 
Za kim opowiadasz się w tym konflikcie?
Unia [ 222 ]  [37.19%]
Konfederacja [ 334 ]  [55.95%]
Nie mam wyrobionego zdania [ 41 ]  [6.87%]
Suma głosów: 597
Goście nie mogą głosować 
     
Sisu
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 14
Nr użytkownika: 101.101

Stopień akademicki: mgr
Zawód: dziennikarz
 
 
post 30/08/2017, 21:31 Quote Post

No ale co te linki niby maja mi powiedzieć?
Że sobie szmuglowali broń?
I co z tego?

Co te dostawy tak wiele zmieniły?

Pisałem wyraźnie:

to są pewnie dane łączne, cywilno-wojskowe, nie? Czyli w statystyce butów mamy też buty do tańca, trzewiczki dla dzieci, pantofle dla dam... Tak samo, 1'750 ton mięsa przemycone łącznie przez 5 lat do kraju o 9-milionowej ludności naprawdę nie rzuca mnie na kolana. 750 ton ołowiu? Przez pięć lat? Zebrane w jednym miejscu i w jednym czasie (co nie miało miejsca) - wydaje się dużo. Ale w czasie jednej bitwy pod Gettysburgiem na same tylko pociski muszkietowe (bez artylerii) zużyto 250 ton ołowiu

Sama jedna bitwa pod Gettyburgiem wystarczy by podważyć stwierdzenie, że porty utrzymywały armie Konfederacji przy życiu.


 
User is offline  PMMini Profile Post #1321

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 30/08/2017, 23:16 Quote Post

1. Skąd te liczby, np. "750 ton ołowiu"?
2. Jeśli nie umiesz czytać bądź nie potrafisz zrozumieć pisanego tekstu... to już twój problem.
Tu masz więcej:
https://en.wikipedia.org/wiki/Economy_of_th..._America#Import
choćby o zakupach i transporcie karabinów.
 
Post #1322

     
Kizior
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 688
Nr użytkownika: 94.156

Michal
Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: automatyk
 
 
post 28/09/2017, 16:51 Quote Post

Czy ktoś z szanownych kolegów zna może strony w Internecie gdzie można poczytać o ilości materiału wojennego, który dotarł do portów Południa?
Dotychczas trafiam na same ogólniki.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1323

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 28/09/2017, 20:02 Quote Post

QUOTE(Kizior @ 28/09/2017, 7:51)
Czy ktoś z szanownych kolegów zna może strony w Internecie gdzie można poczytać o ilości materiału wojennego, który dotarł do portów Południa?
Dotychczas trafiam na same ogólniki.
*



Zdaje sobie sprawe, ze ponizsze linki nie daja bezposredniej odpowiedzi na Twoje pytanie, jednakze z braku czasu nie jestem w stanie szukac "glebiej". Byc moze jeszcze cos znajde.

Ponizszy artykul omawia rodzaje broni malokalibrowej uzywanej w wojnie. Olbrzymia ilosc broni recznej byla importowana zarowno przez Polnoc, jak i Poludnie. Niestety, ale w artykule sa podane tylko ogolne liczby odnoszace sie do importu pewnych typow broni recznej, bez podzialu, gdzie ta bron trafila.

http://www.essentialcivilwarcurriculum.com...ion%20Essay.pdf

Ogolne omowienie polityki ekonomicznej i gospodarczej Poludnia. Podane sa dane statystyczne i interesujace informacje z danymi liczbowymi. Jednakze nie ma bezposrednich danych odnosnie ilosci materialu wojennego. Wielkim plusem sa liczne odnosniki do materialow zrodlowych.

Interesujacy cytat (ze strony 13), ukazujacy skale inflacji pod koniec wojny.
Cena pary butow dochodzila do $600, a cena welnianego plaszcza do $1500.
(Patrz przypisy nr. 42 i 43).

"First, some observers could have predicted that the continuous issuance of Treasury notes would eventually lead to hyperinflation. Illustrative of these inflation rates, between 1863 and early 1865, the price of wheat increased by almost 1,700%, bacon by 2,500%, and flour by almost 2,800%. By the end of the war, prices for shoes rose to $600 per pair in some counties and a simple wool overcoat could cost as much as $1,500. In fact, the volume of currency was so large that some printers had to use old and used paper to satisfy the demands of the Treasury. Some printers even supplemented their paper supply with lining papers and wallpapers to continue printing notes."

http://economics.yale.edu/sites/default/fi...hian-050914.pdf

Omowienie gospodarczego znaczenia "blokady" z pewna iloscia danych liczbowych odnoszacych sie do stanu ekonomii Poludnia. Omowione sa takze zagadnienia "blockade running", oraz sprawy pozyskiwania jednostek morskich potrzebnych do omijania tej blokady.

https://mises.org/files/qjae412pdf/download?token=CDQ4ZJCb

Bardzo polecam ksiazke Pollarda p.t. Southern History of the War. Jest tam cala masa danych statystycznych pochodzacych bezposrednio z owczesnych zrodel. Pollard wykonal niebywala prace komasujac taka ilosc danych, takze ze zrodel jankieskich (co przeciez nie bylo wtedy latwa sprawa, azeby miec dostep do jankieskiej prasy na Poludniu), oraz zaopatrujac przedruki z prasy codziennej w swoje, jakze trafne komentarze, pisane oczywiscie z punktu widzenia Poludniowca.

Goraco polecam lekture tej "Biblii Poludnia", ktora byla obowiazkowa lektura akademicka przez ponad 100 lat, niestety od pewnego czasu stala sie ta epicka publikacja ofiara tak zwanej poprawnosci politycznej w szkolnictwie amerykanskim. Najmlodsze pokolenia Amerykanow nigdy o tej pozycji nie slyszalo, a jezeli tak, to tylko "na marginesie".

https://www.amazon.com/Southern-History-War...e/dp/0517228998

Ten post był edytowany przez Phouty: 29/09/2017, 16:59
 
User is offline  PMMini Profile Post #1324

     
freddy
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 881
Nr użytkownika: 85.709

 
 
post 29/09/2017, 9:29 Quote Post

Czy Konfederacja naprawdę miała szansę na pomoc materialną ze strony państw europejskich ? Mój nauczyciel historii powiedział coś takiego cztery lata temu i nie wiem czy mówił prawdę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1325

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 29/09/2017, 18:22 Quote Post

Sprawa z poparciem Konfederacji przez panstwa europejskie jest bardziej skomplikowana i niewatpliwie Twoj nauczyciel uzyl pewnego skrotu myslowego.
Mam ograniczony dostep do sieci, wiec nie mam tego jak teraz sprawdzic, jednakze nie przypominam sobie, azeby jakiekolwiek panstwo europejskie formalnie uznalo Konfederacje.

Tutaj nalezy podkreslic sukcesy dyplomatyczne Unii, przy jednoczesnym, w dziedzinie polityki zagranicznej, braku skutecznosci dyplomatow Konfederacji.
https://history.state.gov/milestones/1861-1865/confederacy

Jednakze formalne uznanie istnienia, a tak zwane "ukryte sympatie", to sa dwie rozne sprawy. Niewatpliwie zarowno Anglia, jak i Francja, a takze Austria "po cichu" kibicowaly Poludniu. Oczywiscie stalo za tym mnostwo egoistycznych powodow sprzyjajacych takiej polityce, poniewaz kazde z tych mocarstw kierowalo sie swoimi wlasnymi interesami. Na przyklad Francja widziala w Wojnie Secesyjnej swoja wlasna szanse na swobodniejsze dzialanie w celu zwiekszenia swoich wplywow w Meksyku.
https://history.state.gov/milestones/1861-1...ch-intervention

Trzecim elementem sa sprawy finansowe. Wiadomo, ze wszedzie tam gdzie jest duzy konflikt zbrojny, to mozna dobrze zarobic. (Szczegolnie wtedy, gdy sie handluje z obiema stronami takiego konfliktu).

Istnieje w tym watku otwarte pytanie, jak wielka byla wymiana handlowa, szczegolnie w odniesieniu do Konfederacji, jednakze niepodwazalnym faktem jest, iz taka wymiana handlowa istniala.

Zarowno Unia, jak i Konfederacja desperacko potrzebowaly dostaw broni, sprzetu wojskowego, jak i artykulow codziennego uzytku. Oczywiscie Konfederacja byla w bardziej desperackiej sytuacji, majac wrecz gospodarczy noz na gardle. Dlatego Anglia, a takze Francja, pomimo formalnego poparcia dla Unii, a scislej, zachowujac formalnie neutralnosc, przymykaly oko na mniej lub bardziej nielegalny handel z Konfederacja. Kasa przeciez nie smierdzi. wink.gif

Ten post był edytowany przez Phouty: 29/09/2017, 21:10
 
User is offline  PMMini Profile Post #1326

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 30/09/2017, 17:18 Quote Post

Do Kizior:
Szukalem dosyc "gleboko" po roznych (przewaznie Poludniowych) uniwersyteckich bibliotekach elektronicznych. Niestety, ale nie potrafilem znalezc zadnej pozycji, ktora by w sposob "syntetyczny" omawiala zagadnienia importu materialow wojennych (lub jakiegokolwiek importu) przez stany Konfederacji.

Oczywiscie jest stosunkowo duzo materialow na ten temat, jednakze odnoszacych sie do tego zagadnienia w skali lokalnej.
Oto mala probka:
http://docsouth.unc.edu/imls/memphis/memphis.html

Pochodzi to z tego oto katalogu:
http://docsouth.unc.edu/imls/economics.html

Ta metoda mozna znalezc dosyc duzo materialow, jednakze zabiera to duzo czasu.

Oczywistym wiec jest, ze odnalezienie wystarczajacej ilosci statystycznych materialow zrodlowych, oraz ich kompilacja ukazujaca calkowita wartosc i charakter importu przez stany Konfederacji, wymagalo by poswiecenia temu zagadnieniu wielu miesiecy pracy badawczej, jezeli nie wielu wrecz lat! Jest to najprawdopodobniej zagadnienie, ktorego sie jeszcze historycy nie podjeli, biorac pod uwage ogrom pracy badawczej, niezmiernie wykraczajacy poza zakres przecietnej pracy doktorskiej, czy tez magisterskiej.

Ale hej! Moze ktos z forumowych kolegow, bedacy zawodowym historykiem, by sie podjal tej herkulesowej pracy? rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #1327

     
Piner
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 160
Nr użytkownika: 99.876

Pawel Jez
Zawód: Kasjer
 
 
post 1/10/2017, 21:47 Quote Post

Co do owego zagadnienia pomocy państw europejskich dla Konfederacji to wydaje mi się że byłaby ona realna dopiero wtedy gdyby Południu udało się poważnie zaszkodzić Unii np. gdyby kampanie Roberta Lee zakończyły się pełnym powodzeniem, ale to dział ,,gdybologii teoretycznej''. Dla opinii publicznej źle by wyglądał sojusz z państwem tolerującym i praktykującym niewolnictwo. Na pewno Wielka Brytania i Francja obserwowały wydarzenia na kontynencie amerykańskim, a jakiekolwiek większe poparcie mogłoby mieć miejsce gdy owa Konfederacja zaczęła jawić się jako pewny partner w interesach. Zresztą premier Wielkiej Brytanii Lord Palmerston sprzyjał Konfederacji, jednak wyczekiwał sukcesów czy działań które pozwoliłyby ugruntować uznanie jej niepodległości, czy ewentualne wsparcie.

Ten post był edytowany przez Piner: 1/10/2017, 21:55
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1328

     
Kizior
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 688
Nr użytkownika: 94.156

Michal
Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: automatyk
 
 
post 5/10/2017, 19:33 Quote Post

Phouty, bardzo dziekuje za poświecony czas i linki, natychmiast sie wezmę do czytania, bo sa intersujace.

Co do ilości materiału wojennego, cóż, jeśli nie można znaleśc szczegółowych informacji, to może sa jakies ogólne ile, w danym miesiacu, bądz roku dotarło armat, karabinów, butów, płaszczy itp.

Interesuje mnie to, jak przekłada sie import tego rodzaju dób, w porównaniu do tego co tworzył tam kolega Sisu, mówiąc o paryskich trzewikach, które rzekomo były bardziej oplacalne w transporcie niż para butów wojskowych.
Jest jakies źródło które by to choć pobieżnie wyjasniało?

I czy taka Armia Połnocnej Wirginii, gdyby już w 1862 Konfederacja straciła wszystkie porty, mogła by funkcjonować?
Na ile transport morski utrzymywał ANV w stanie nadajacym sie do walki?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1329

     
artie44
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.644
Nr użytkownika: 66.451

Stopień akademicki: magister
 
 
post 4/01/2018, 2:57 Quote Post

CODE
Czy Konfederacja naprawdę miała szansę na pomoc materialną ze strony państw europejskich ? Mój nauczyciel historii powiedział coś takiego cztery lata temu i nie wiem czy mówił prawdę.

Nie tylko miała szansę, ale takową pomoc dostawała. Znaczna część broni na wyposażeniu była zakupiona w państwach europejskich.

CODE
Jednakze formalne uznanie istnienia, a tak zwane "ukryte sympatie", to sa dwie rozne sprawy. Niewatpliwie zarowno Anglia, jak i Francja, a takze Austria "po cichu" kibicowaly Poludniu. Oczywiscie stalo za tym mnostwo egoistycznych powodow sprzyjajacych takiej polityce, poniewaz kazde z tych mocarstw kierowalo sie swoimi wlasnymi interesami. Na przyklad Francja widziala w Wojnie Secesyjnej swoja wlasna szanse na swobodniejsze dzialanie w celu zwiekszenia swoich wplywow w Meksyku.
https://history.state.gov/milestones/1861-1...ch-intervention

Trzecim elementem sa sprawy finansowe. Wiadomo, ze wszedzie tam gdzie jest duzy konflikt zbrojny, to mozna dobrze zarobic. (Szczegolnie wtedy, gdy sie handluje z obiema stronami takiego konfliktu).

Istnieje w tym watku otwarte pytanie, jak wielka byla wymiana handlowa, szczegolnie w odniesieniu do Konfederacji, jednakze niepodwazalnym faktem jest, iz taka wymiana handlowa istniala.

"Lend Lease" to też były czasy, w których USA nie było stroną wojny z Niemcami czy z Japonią.

CODE
Do Kizior:
Szukalem dosyc "gleboko" po roznych (przewaznie Poludniowych) uniwersyteckich bibliotekach elektronicznych. Niestety, ale nie potrafilem znalezc zadnej pozycji, ktora by w sposob "syntetyczny" omawiala zagadnienia importu materialow wojennych (lub jakiegokolwiek importu) przez stany Konfederacji.

Oczywiscie jest stosunkowo duzo materialow na ten temat, jednakze odnoszacych sie do tego zagadnienia w skali lokalnej.
Oto mala probka:
http://docsouth.unc.edu/imls/memphis/memphis.html

Pochodzi to z tego oto katalogu:
http://docsouth.unc.edu/imls/economics.html

Ta metoda mozna znalezc dosyc duzo materialow, jednakze zabiera to duzo czasu.

Oczywistym wiec jest, ze odnalezienie wystarczajacej ilosci statystycznych materialow zrodlowych, oraz ich kompilacja ukazujaca calkowita wartosc i charakter importu przez stany Konfederacji, wymagalo by poswiecenia temu zagadnieniu wielu miesiecy pracy badawczej, jezeli nie wielu wrecz lat! Jest to najprawdopodobniej zagadnienie, ktorego sie jeszcze historycy nie podjeli, biorac pod uwage ogrom pracy badawczej, niezmiernie wykraczajacy poza zakres przecietnej pracy doktorskiej, czy tez magisterskiej.

Ale hej! Moze ktos z forumowych kolegow, bedacy zawodowym historykiem, by sie podjal tej herkulesowej pracy?  
Z braku oficjalnych rejestrów takie dane zawsze będą dyskusyjne. Suma danych lokalnych nie zawsze też się musi pokrywać z danymi globalnymi. Problemem Konfederacji było brak właściwej statystyki czy też rejestracji. Pytanie trochę z innej bajki ile osób na tym zarobiło i ile wykończyła inflacja. Czysta Konfedracja ...
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #1330

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 4/01/2018, 6:41 Quote Post

QUOTE
"Lend Lease" to też były czasy, w których USA nie było stroną wojny z Niemcami czy z Japonią


A co w tym zlego, skoro systerm kapitalistyczny opiera sie przede wszystkim na ludzkiej chciwosci?
Europejska finansjera tez przeciez probowala zarobic na Wojnie Secesyjnej. Przykladem moze byc tak zwana Pozyczka Erlangera.
http://nautarch.tamu.edu/PROJECTS/denbigh/erlanger.htm

QUOTE
Z braku oficjalnych rejestrów takie dane zawsze będą dyskusyjne. Suma danych lokalnych nie zawsze też się musi pokrywać z danymi globalnymi. Problemem Konfederacji było brak właściwej statystyki czy też rejestracji.


Nie ma sie co dziwic, ze CSA nie byly w stanie zorganizowac administracji, skoro mialy wojne na karku wrecz od "pierwszego dnia" ich istnienia. Poza tym, to bardzo waznym czynnikiem w niecheci do rozbudowy poludniowej federalnej administracji byl czynnik czysto ideologiczny! Nie po to Stany Poludnia oderwaly sie od Jankesow, azeby budowac wlasny "rzad federalny". To samo bylo z tworzeniem jednolitego systemu platniczego. Mimo wszystko system finansowy Poludnia opieral sie na poszczegolnych systemach stanowych, co wcale nie znaczylo, iz nie bylo prob "sfederalizowania" ich wojennej ekonomii. (Patrz link ponizej).

Zreszta metody finansowania wojny byly bardzp zblizone po obu stronach. (Jankesi byli w tym jednak bardziej efektywni niz Poludniowcy).

Bardzo ciekawy artykul porownujacy dzialalnosc finansowa obu stron konfliktu.
Wspomniana jest w nim takze pozyczka Erlangera. Jej posrednim skutkiem bylo wprowadzenie 14 Poprawki do Konstytucji USA. W artykule sa zawarte dane liczbowe, ktore autentycznie "otwieraja oczy" w odniesieniu do globalnych kosztow konfliktu, oczywiscie w sensie czysto finansowym, pomijajac cala game niematerialnych kosztow, czy to czysto ludzkich, czy to spolecznych.

http://www.essentialcivilwarcurriculum.com...-civil-war.html

Prosze zwrocic uwage na zadluzenie Polnocy przed wojna, oraz po wojnie. Nawet dla Jankesow to bylo niewyobrazalnym obciazeniem.

EDIT
Dla blizej zainteresowanych tematem polecam liczne zrodla podane w ostatnim linku.
Szczegolnie dobry jest artykul Richarda C. Todda, zatytulowany "Confederate Finance". Mozna go sobie zaladowac po utworzeniu darmowego konta.
https://www.download-geek.com/download/book...&aff.subid=7440

Dorzucam takze linka, ktory jest oryginalem (w formacie PDF) artykulu Martorelliego, ktory wczesniej zalinkowalem w tym poscie. Znacznie latwiej sie czyta ten artykul w formacie PDF.
http://www.essentialcivilwarcurriculum.com...vilWarEssay.pdf

Szczegolnie pomocna jest tabelka, ktorej brakuje w pierwszym linku.



Ten post był edytowany przez Phouty: 4/01/2018, 18:18
 
User is offline  PMMini Profile Post #1331

     
feldwebel Krzysztof
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 730
Nr użytkownika: 56.377

Krzysztof Czarnecki
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 4/01/2018, 10:06 Quote Post

QUOTE(Sisu @ 30/08/2017, 22:31)
same tylko pociski muszkietowe (bez artylerii) zużyto 250 ton ołowiu...

To chyba oczywiste, bo pociski artyleryjskie wykonywane były z żeliwa.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1332

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 4/01/2018, 20:51 Quote Post

QUOTE(feldwebel Krzysztof @ 4/01/2018, 1:06)
QUOTE(Sisu @ 30/08/2017, 22:31)
same tylko pociski muszkietowe (bez artylerii) zużyto 250 ton ołowiu...

To chyba oczywiste, bo pociski artyleryjskie wykonywane były z żeliwa.
*



Zgadza sie. Ponizej wiecej informacji na temat pociskow artyleryjskich uzywanych w Wojnie Domowej.
http://www.goordnance.army.mil/history/Sta...CIVIL%20WAR.pdf

Chcialbym przy okazji dorzucic linka do pozycji, ktora byc moze zawiera przynajmniej czesciowe odpowiedzi na zadane wczesniej pytania, ktore odnosily sie do wielkosci i kompozycji towarow importowanych przez CSA.

https://cwnc.omeka.chass.ncsu.edu/items/show/86

Niestety, jest to tylko pozycja w katalogu elektronicznym Uniwersytetu North Carolina i poza krotkim jej omowieniem, nie ma dostepu do elektronicznej wersji.

Byc moze staromodnym zwyczajem pofatyguje sie do biblioteki publicznej i po prostu ta pozycje sobie wypozycze, azeby sie blizej z nia zapoznac.
Wymieniam ta prace tylko z tego powodu, azeby umozliwic innym uzytkownikom forum zainteresowanym sprawami ekonomii Poludnia "nakierowanie" na odpowiednia baze bibliograficzna.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1333

     
Kizior
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 688
Nr użytkownika: 94.156

Michal
Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: automatyk
 
 
post 3/01/2019, 16:22 Quote Post

QUOTE(Sisu @ 30/08/2017, 12:37)
Ja nie kupuję opowieści, że kilka portów utrzymywało Konfederację przy funkcjonowaniu i tyle.
A to, że przestrzegano jakiś tam harmonogramów transportu czy, że statek przywoził buty wojskowe po 1$ za sztukę zamiast damskich butów z Paryża po 20$ na których można lepiej zarobić - świadczy, ze masz idealistyczne wyobrażenie i tyle.

Ciekaw jestem ile te twoje dwa czy trzy porty, zapewniły Konfederacji dostaw - cukry, prochu, armat, broni, ubrań, mięsa i soli, że tak pankratorsko twierdzisz, że owe porty pozwalały funkcjonować armiom Południa, a bez nich niby Konfederacja szybko by padła.
*



To może inaczej zapytam - twierdzisz, że nawet gdyby ich nie było Konfederacja byłaby w stanie walczyć?
A w statkach szmuglowano buty dla kobiet???


Panowie, ktoś wie czy rzeczywiście sytuacja Konfederacji była taka, że transporty morskie nie wpłynęłyby na możliwość funkcjonowania armii Południa?
Czy tez jednak były niezbędne, by armia mogły iśc w bój?
Jak to wyglądało?


 
User is offline  PMMini Profile Post #1334

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 12/01/2019, 14:27 Quote Post

Jeżeli chodzi o kwestię handlu jaki Konfederacja prowadziła i jej wpływu na jej możliwości prowadzenia wojny, to sprawy bym nie lekceważył. Po pierwsze, uwzględnić należy kwestie finansowe. Co prawda gdy wybuchła wojna secesyjna, to 85 % zbiorów bawełny z roku 1860 została już sprzedana i producenci tkanin zapasy mieli, to jednak w końcu się one skończyły. W 1862 roku w Wilmington bela bawełny (600 funtów) kosztowała już 10 funtów, a w Liverpoolu aż 60. Więc warto było próbować, a na początku blokada wybrzeży konfederackich najdelikatniej mówiąc skuteczna nie była (przechwytywano nie więcej niż 10 % jednostek blokadę łamiących). Dla Konfederacji był to zastrzyk gotówki mający duże znaczenie. Pamiętajmy zresztą, że handel bawełną (jej eksport) odbywał się też paradoksalnie przez porty Północy. Sporo osób z Północy skupowała bowiem bawełnę znad np. Mississippi, dorabiała lewe dokumenty (istniały też zresztą specjalne licencje pozwalające handlować legalnie) i dalej sprzedawała tę bawełnę do Europy. Już po opanowaniu Mississippi kilkadziesiąt jednostek unionistów było zaangażowanych na Mississippi i w jej dorzeczu (głównie w dorzeczu) głownie do zwalczania tej kontrabandy.
Co do samej blokady, to pod koniec jej skuteczność wzrosła i przechwytywano już do 35, w porywach 40 % statków. Byłoby nawet to jeszcze więcej, ale nauczono się ją pokonywać poprzez dwuetapowy transport towarów. "Zwykłe" statki dostarczały towary zazwyczaj na Bermudy lub Wyspy Bahama (tudzież na Kubę w Zat. Meksykańskiej; tam też ważną rolę odgrywał meksykański Matamoros - ten kierunek stracił jednak na znaczeniu po upadku Vicksburga)), a stamtąd zabierały je wyspecjalizowane "łamacze blokady", jako klasyczne statki handlowe nieekonomiczne, ale w warunkach blokady już jak najbardziej.
To zaś, że portów Konfederaci mieli stosunkowo mało było ich celowym działaniem. Po wprowadzeniu blokady wycofali się niejako w głąb lądu (sprzyjały temu warunki terenowe - bagna, lasy itp.) koncentrując się na obronie tylko najważniejszych strategicznie portów. I zapewniam, że ich liczba była w tych warunkach optymalna.

Jest prawdą, że spora część przywożonych towarów nie miała charakteru militarnego. Tym niemniej kontrabanda w istotny sposób wspomagała Konfederację i ja bym ja w żaden sposób nie lekceważył!
Nie sądzę też by ktokolwiek miał jakieś wiarygodne dane odnoście importu konfederackiego. Takie mogą być dane cząstkowe ale nigdy całościowe bo i import był zdecentralizowany. Dane ogólne zawsze będą miały charakter szacunku.
Wiadomo tylko (z rejestrów unijnych) że w ciągu całej blokady przechwycono 1149 jednostek które próbowały ją przełamać, z tego 210 parowców) a 355 zniszczono (z tego 85 parowców). Nie było to więcej niż 30 % ilości jednostek, które w ogóle podczas konfliktu zawinęły do portów Południa (szacunki mówią może o jakichś 20 %). Żaglowce wykorzystywane do łamania blokady były zazwyczaj jednostkami małymi albo bardzo małymi o tonażu nie przekraczającym zazwyczaj 100-150 ton (licząc średnio). Parowce były już większe i przeciętny łamacz blokady budowany specjalnie do kursowania pomiędzy portami konfederackimi i np. wyspami Bahama, miał zazwyczaj jakieś 500-1000 ton (choć na początku takich jednostek nie było i towary przewożono na zwykłych statkach, często większych). To może dać jakiś cień pojęcia o wielkości tego handlu (acz nie bierzemy pod uwagę kontrabandy idącej przez porty Północy!). To wcale nie było tak mało szczególnie jeżeli weźmie się pod uwagę słabość przemysłu Południa.

Ten post był edytowany przez Napoleon7: 12/01/2019, 14:30
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1335

90 Strony « < 87 88 89 90 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej