|
|
Skąd Islam w Egipcie?, Jak udało się islamowi "nawrócić" Egipt
|
|
|
Wilhelm z Clermont
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 83 |
|
Nr użytkownika: 12.386 |
|
|
|
Jan Bez Morg |
|
|
|
|
QUOTE Następna sprawa islamizacja raczej nie wiązała się z zasobnością kraju.
Co z ludność napływową która przybyła do Egiptu z mało urodzajnego Półwyspu Arabskiego. Czy to też nie miało znaczenia??
Reszta jest bez zarzutu. Czy mógłby pan podąć pełen tytuł książki, którą Pan poleca.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Co z ludność napływową która przybyła do Egiptu z mało urodzajnego Półwyspu Arabskiego. Ci którzy przybywali z tamtąd byli już "zislamizowani", najczęściej byli to żołnierze, urzędnicy i ich rodziny. Nie słyszałem jakoś by migracje innego typu z Półwyspu Arabskiego miały znaczący wpływ na historię Egiptu. Co do książki: A. Hourani Historia Arabów Gdańsk, Marabut, 1995 można zakupić ją tutaj w 2002 roku w Krakowie miało miejsce kolejne wydanie
|
|
|
|
|
|
|
Wilhelm z Clermont
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 83 |
|
Nr użytkownika: 12.386 |
|
|
|
Jan Bez Morg |
|
|
|
|
Dziękuję za tytuł napewno skorzystam.
|
|
|
|
|
|
|
Komnen
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 99 |
|
Nr użytkownika: 21.521 |
|
|
|
Aleksy Komnen |
|
Zawód: obibok |
|
|
|
|
QUOTE(swatek @ 12/08/2006, 23:13) QUOTE(gotfryd_de) Ale cofnijmy sie 1000 lat wstecz. Do czasu podboju Egiptu przez Arabów ( lud wtedy prymitywny i nieliczny) Egipt był od 500 lat chrześcijanski. Prawda że może ariański, troche heretycki lecz jednak chrześcijanski. Jak to się stało że już w 1200 roku, pareset lat później był tak arabski i islamski???? Może to właśnie jest przyczyna. Z tego co wiem, to ariański chrześcijanizm panował i wśród mongołów, którzy brali udział w krucjatach.
Gdzies w internecie znalazlem nastepujaca informacje: Po kilkukrotnym powiekszeniu podatkow dla chrzescijan, na poczatku IX w., wybuchlo koptyjskie powstanie. Brutalnie je spacyfikowano i Al-Maqrizi mial napisac, ze "od tego czasu muzulmanie zaczeli przewazac w wiekszosci wiosek w Egipcie". Jednak, po pierwsze, byc moze to byla przesada. Po drugie, musze sprawdzic, czy kronikarz rzeczywiscie to napisal. Kupilem jego kronike. Wyslalem sobie z Syrii 3 paczki, doszly dopiero 2, w tym dwa tomy wspomnianego tekstu. Kiedys to sprawdze. Na razie modle sie, by doszla trzecia paczka. Boje sie o nia, bo - poza ksiazkami - byly w niej rzeczy, na ktore ktos moglby sie polakomic. Juz nie raz paczki dochodzily mi z zagranicy "w stanie uszkodzonym..." A raz przesylka pieniezna po prostu... nie doszla.
No nic. Tlumacze sobie kronike Yahyi z Antiochii, z XI w. Opisane sa tam m.in. przesladowania chrzescijan. Za Ichszydydow od czasu do czasu wybatozono jakiegos biskupa, obrabowano kosciol itd, doszlo tez do mordu na patriarsze Jerozolimy i zniszczenia Kosciolu Bozego Grobu - wbrew woli wladcy jednak. Niemniej, jak stwierdza autor, za Fatymidow przynajmniej chrzescijanie stanowili nadal prawie cale otoczenie wladcow - sekretarze Al-Hakima, jego medycy i sluzacy wszyscy byli chrzescijanami. Jednak ten pan zmienil wszystko. Nakazal zburzenie wszystkich kosciolow i klasztorow w panstwie i skonfiskowanie ich wlosci. Wykonano ten rozkaz, z 3 wyjatkami bodajze. Ponownemu zniszczeniu ulegl m.in. kosciol Bozego Grobu. Dokuczal chrzescijanom, jak tylko mogl, chetnie widzial ich masowa emigracje do Bizancjum. Swoich sekretaszy przymusil do przyjecia islamu. Na poczatku chcial ich zwolnic i zastapic muzulmanami - okazalo sie, ze nie ma wykwalifikowanych muzulmanow. ostatecznie jednak ulegli presji. Nie bede dlugo sie rozwodzil nad tym, co Al-Hakim robil. Wazne, ze zabronil manifestowania wiary chrzescijanskiej, kazal chrzescijanom i zydom ubierac wyrozniajace ich stroje, zakazal muzulmanom uczestnictwa w chrzescijanskich swietach itd. Jak stwierdza autor, po tym "zdarzalo sie, ze przez caly dzien nie zobaczyles chrzescijanina" (cytat z pamieci, niedokladny). Pod koniec zycia Al-Hakim zaprzyjaznil sie z pewnym rezolutnym mnichem, mianowal takze swego zaufanego patriarcha Jerozolimy. W rezultacie zezwolono im na odprawianie nabozenstw, zaczeto na poczatku ich kosciolom, a potem i innym zwracac majatki - o ile okupujacy je muzulmanie na to przystali, ba, Al-Hakim i jego nastepca pozwolili nawet, wbrew oczywistym zakazom Islamu, wracac nawroconym na islam chrzescijanom do ich dawnej wiary. Masy to robily, ale wielu wietrzylo w tym kolejny podstep wladcy, ktory, po -szczerym lub nie- przyplywie poblazliwosci mial zwyczaj okazywac jeszcze wieksza niz wczesniej nienawisc. Jak zaznacza Yahya, zwlascza ludzie na stanowiskach, sekretarze z otoczenia Al-Hakima, nie smieli powracac do chrzescijanstwa. Sadze, ze mialo to olbrzymie konsekwencje. Wczesniej ci sekretarze wlasnie wielokrotnie interweniowali na rzecz chrzescijan. Ich nastepne, muzulmanskie juz w pelni, pokolenia nie beda mialy w stosunku do nich sentymentow. Ale to tylko teoria.
Tak w ogole, to moja praca magisterska bedzie albo tlumaczenie Yahyi (to jednak bardzo ambitne zadanie), albo napisanie pracy o przesladowaniach chrzescijan za Al-Hakima.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zgadzam się z Komnenem. Egipcjanie witali Arabów jak zbawicieli. Bizancjum prześladowało Egipt za herezje, których było ta bardzo wiele. Więc nic dziwnego, że tak właśnie postępowali wobec żołnieży Proroka i samego islamu. mieli nadzieję,iż w nowej religii nie będą represjonowani.
|
|
|
|
|
|
|
Daffy
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 13 |
|
Nr użytkownika: 30.882 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Warto zauważyć,że początkowo muzułmanie wcale nie chcieli zdobywać nowych ziem. Jednak Bizancjum oraz Persja były tak osłabione niedawnymi wojnami (Biz. vs. Persja 606 - 626 oraz napady słowian i Awarów, choćby oblężenie Konstantynopola 626), że Arabowie nie mogli "nie skorzystać z nadarzającej się okazji. Według historyka arabskiego tak wołali mieszkańcy Syrii i Egiptu na widok nadchodzących Arabów "Wasze rządy, wasza sprawiedliwość są nam milsze aniżeli tyrania i zniewagi, jakich doznawaliśmy do tej pory". Zwłaszcza konflikty na tle religijnym dawały o sobie znać w tamtych rejonach, dlatego też ludność miała tego dość i gdy zorientowano się, że jest szansa wyrwania się z "osi Bizancjum - Persja" z chęcią taką okazję wykorzystali. Co ciekawe: podbój Syrii i Egiptu, najbogatszych ziem cesarstwa, dokonał się w 8 lat (634 - 642).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Daffy @ 21/05/2007, 9:44) Warto zauważyć,że początkowo muzułmanie wcale nie chcieli zdobywać nowych ziem.
Bujda na resorach. Podboj jest od poczatku do konca wpisany w muzulmanska doktryne.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|