|
|
Żarnowiec, Czemu zaniechano budowy elektrowni?
|
|
|
stefanpijak
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 8.000 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
To była w zasadzie końcówka zimnej wojny, już wolna Polska, ale dziwi mnie czemu utopiono projekt w który wpakowano miliardy dolarów. Tylko dlatego, że pochodził z komuny? Technologia była nowoczesna (jak na tamte czasy) i było to cudo w porównaniu do Czarnobyla. Zaniechanu dokończenia projektu w zaawansowanym stadium budowy co cofnęło technologicznie Polskę o ładnych parę lat.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zgadza się.To głównie choć nie tylko przez protesty pseudoekologów,które doprowadziły do takiej sytuacji,że budowę wstrzymano.Paradoksalnie,gdyby PRL trwał dłużej,mielibyśmy własną elektrownię.Po prostu atmosfera na pocz.lat 90 nie sprzyjała budowie,ujawniano wtedy prawdziwe dane o Czarnobylu,większość dawnych zakładów przemysłowych po komunie była w złym stanie,były ważniejsze problemy związane z gospodarką i doprowadziło do wstrzymania.Inna sprawa,czy było to do końca bezpieczne.Jednak i tak musimy powrółcić do atomu,bo sytuacja w energii za 20 lat jest taka,że tej energii ni starczy.Już są robione wstępne plany lokalizacji.Chyba trzeba się przyzwyczajać do tej technologii,bo jest ona konieczna.Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Pisząc o Żarnowcu, nie zapominajmy o Klempiczu w Puszczy Noteckiej, gdzie planowano także wybudować elektrownię atomowa. Czy oprócz Żarnowca i Klempicza jeszcze gdzieś indziej planowano wybudować w Polsce elektrownie atomową ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Okazało sie również, że teren został dobrany bardzo niefortunnie. Z punku widzenia politycznego, elektrownia ta miala zaaktywizować miejscową ludość. Także dostęp do wody nie był bez znaczenia. Tyle, że teren wybrany pod elektrownię okazał się nie stabilny. Zaczeły się szybko zapadać fndamenty, a także powstawać liczne pęknięcia w konstrukcji. A po wydarzeniach w Czarnobylu, zaczęto mocno chuchać na sprawy bezpieczeństwa. Abynie nastapił kolejny blamaż w "systemie socjalistycznym".
|
|
|
|
|
|
|
maczek
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 15.171 |
|
|
|
Sebastian Makowski |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Mimo wszystko elekrtoewnie atomowe powinny powstawać w Polsce. Jednak jak na razie jest to papierowa strategia rozwoju energetyki kolejnych rządów. Jak zwykle wyjdą z tego "NICI". Czy ktoś pomyśli w tym kraju, że energia atomowa to jedyna logiczna droga? Tani prąd, częściowe uniezależnienie się olbrzymich dostaw gazu zza wschodnijej granicy, bezpieczeństwo. Przeciwnicy powiedzą: - Ale one wybuchają! - Polacy coś sknocą w zabezpieczeniach i katastrofa gotowa! - Górnicy stracą pracę! Przypominam, że reaktory jądrowe w Polsce to nie nowość i jakoś żaden nie zrobił bum! Dlaczego? Bo dmuchamy na zimne. Zainteresowanych odsyłam do Instytutu Badań Jądrowych w Świerku. Tam działy, działają....co prawda badawcze ale to nie dynama przy rowerze. A ekolodzy i ekologia? Hmmmm....Sam boję się wybuchu i skarzenia. Ale technologia jest już inna, i atomowe siłownie nie wybuchają jedna za drugą. Czy lepsze jest zatrówanie atmosfery związkami siarki, itp?
|
|
|
|
|
|
|
observator
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 59 |
|
Nr użytkownika: 3.311 |
|
|
|
|
|
|
Należałoby wspomnieć jeszcze o jednej sprawie. Słabość konstrukcji fundamentów nie wynikała li tylko ze złej lokalizacji obiektu na niestabilnym gruncie ale także z "zardności" okolicznych mieszkańców którzy chętnie korzystali z materiałów budowlanych przeznaczonych dla elektrowni. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja tez o tym słyszałam. Na Pomorzu materiałowe przekręty odchodzące przy okazji budowy były tajemnicą poliszynela. To moze i dobrze że tej budowy nie dokończono? Kolega powyzej napisał o technologii nowoczesnej jak na owe czasy - ja spotkałam sie z opinią przeciwną. Pozdr.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Mimo wszystko elekrtoewnie atomowe powinny powstawać w Polsce. Jednak jak na razie jest to papierowa strategia rozwoju energetyki kolejnych rządów. Jak zwykle wyjdą z tego "NICI". Czy ktoś pomyśli w tym kraju, że energia atomowa to jedyna logiczna droga? Tani prąd, częściowe uniezależnienie się olbrzymich dostaw gazu zza wschodnijej granicy, bezpieczeństwo.
Oczywiście, powinniśmy posiadać conajmniej dwie takie elektrownie (jedną na północy, drugą na południu Kraju). Tego wymaga bezpieczeństwo energetyczne Polski (Czesi, dużo mniejszy kraj, mają je bodajże dwie). Rosnące gwałtownie ceny energii elektrycznej, wspomniane uniezależnienie się od dostaw za wschodniej granicy, oraz naprawdę tania bezpieczna, iekologiczna energia przemawiają za. pzdr.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Folkatka @ 21/04/2006, 21:00) Kolega powyzej napisał o technologii nowoczesnej jak na owe czasy - ja spotkałam sie z opinią przeciwną. Pozdr. W 1989r. będąc jeszcze studentem Wydziału Elektrycznego Politechniki Warszawskiej, zwiedzałem teren budowy EJ Żarnowiec. Z tego co zasłyszałem od budowniczych, reaktor elektrowni miał być osłonięty tzw. kontajmentem, czyli szczelną betonową kopułą, stanowiącą ostateczny poziom zabezpieczenia przed wyciekiem radioaktywnym. Nawet w wypadku zniszczenia samego reaktora (np. wg scenariusza czernobylskiego) kontajment teoretycznie powinien zapobiec wyciekowi do atmosfery. Jako "pamiątka" po zaniechanej budowie EJ w Żarnowcu pozostała "osamotniona" elektrownia szczytowo-pompowa. "Osamotniona", bo miała współpracować z atomówką. W okresie tzw. nocnej doliny zapotrzebowania na energię elektryczną, miała konsumować tanią moc wytwarzaną w EJ na pompowanie wody do górnego zbiornika (na szczycie wzgórza). W szczycie zapotrzebowania, maszyny z pracy pompowej miały przechodzić w pracę generatorową i odzyskiwać część energii uprzednio zużytej na pompowanie. Obecnie - przy braku EJ - elektrownia pracuje oczywiście w opisanym przeze mnie reżimie pompowo-generatorowym, lecz nie jest to już tak opłacalne, jak byłoby w przypadku istnienia pobliskiego źródła taniej energii w postaci planowanej EJ. Elektrownia w Żarnowcu, często wykorzystywana jest do kompensacji mocy biernej w sieci. Oczywiście nie będę tu tłumaczył o co chodzi, powiem tylko tyle, że ma to wpływ na poziomy napięć i straty przesyłowe. Z tego co zasłyszałem na ostatnim szkoleniu zawodowym, górny zbiornik elektrowni będzie wkrótce na dłuższy czas opróżniony (lub już jest) w celu uszczelnienia go. Jeden z pracowników elektrowni zawsze wykorzystuje taką gratkę i "testuje" swojego sportowego Mitsubishi. Pochylone ściany zbiornika zastępują mu prawdziwy tor wyścigowy Podsumowując - bez atomówki - elektrownia szczytowo pompowa pasuje w Żarnowcu jak kij do d**y. Dobrze, że w ogóle znaleziono jakiś pomysł na jej wykorzystanie (wspomniana kompensacja), biorąc pod uwagę brak pobliskich źródeł energii na północy Polski, niezbędnych do opłacalnej pracy elektrowni szczytowo-pompowej.
QUOTE(Ciekawy) Oczywiście, powinniśmy posiadać conajmniej dwie takie elektrownie (jedną na północy, drugą na południu Kraju). Jasne, że tak! Słyszałem, że istniały również plany budowy EJ w Solcu n/Wisłą. Energetyka jądrowa jest obecnie najczystszą metodą pozyskiwania energii elektrycznej. Nawet, zdawałoby się "niewinne" farmy wiatrowe wprowadzają znaczne, nie do końca jeszcze zbadane, zaburzenia w ekosystemie (infradźwięki, zaburzenia naturalnej konwekcji atmosferycznej, etc.). Również panele słoneczne, niby super "czyste", jednak ich produkcja wiąże się ze znacznym zanieczyszczeniem środowiska. Pocieszające jest to, że elektrownie węglowe, stanowiące gro naszych źródeł energii, mają mocno wyśrubowane dopuszczalne normy emisji tlenków siarki (SOx) i azotu (NOx). Należy jednak pamiętać, że i tak produkują ogromne ilości cieplarnianego CO2. Jeśli dołożyć do tego, to co się "wyprawia" np. w elektrowni Połaniec, to włos się może zjeżyć na głowie, a w każdym razie należy uświadomić sobie konieczność budowy polskich EJ. Odnośnie Połańca - dziennie spala się tam ni mniej, ni więcej jak ca 1000 ton pełnowartościowego drewna (Sic!) Na mocy obowiązujących przepisów unijnych wystarczy do węgla dodać co najmniej 7% paliwa "zielonego" i cała wyprodukowana energia kwalifikowana jest jako ekologiczna, czyli też "zielona". W związku z tym elektrownia otrzymuje za nią ok.50% więcej kasy niż za produkowaną z samego węgla, a ponadto istnieją priorytety i nakazy zobowiązujące odbiorców do zakupu "zielonej" energii. Cieszą się leśnicy, cieszą się właściciele elektrowni (Belgowie), tylko las jakoś nie bardzo A i mieszkańcy okolic Połańca mają podobno coraz większe kłopoty z zakupem drewna - wszystko idzie "na przepał" w nienasyconej elektrowni, która dobrze za drewno płaci Wygląda na to, że w polskiej rzeczywistości, bohater "Dnia świra" powinien przeżywać duchowe rozterki nie tylko przy wyrzucaniu dodatków z gazety ("dąb pada"), ale również przy korzystaniu ze zwykłej żarówki
|
|
|
|
|
|
|
szadz
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 21.842 |
|
|
|
szadz |
|
Stopień akademicki: mgr. inz. |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
QUOTE(maczek @ 7/03/2006, 16:45) Mimo wszystko elekrtoewnie atomowe powinny powstawać w Polsce. Jednak jak na razie jest to papierowa strategia rozwoju energetyki kolejnych rządów. Jak zwykle wyjdą z tego "NICI". Czy ktoś pomyśli w tym kraju, że energia atomowa to jedyna logiczna droga? Tani prąd, częściowe uniezależnienie się olbrzymich dostaw gazu zza wschodnijej granicy, bezpieczeństwo. Przeciwnicy powiedzą: - Ale one wybuchają! - Polacy coś sknocą w zabezpieczeniach i katastrofa gotowa! - Górnicy stracą pracę! Przypominam, że reaktory jądrowe w Polsce to nie nowość i jakoś żaden nie zrobił bum! Dlaczego? Bo dmuchamy na zimne. Zainteresowanych odsyłam do Instytutu Badań Jądrowych w Świerku. Tam działy, działają....co prawda badawcze ale to nie dynama przy rowerze. A ekolodzy i ekologia? Hmmmm....Sam boję się wybuchu i skarzenia. Ale technologia jest już inna, i atomowe siłownie nie wybuchają jedna za drugą. Czy lepsze jest zatrówanie atmosfery związkami siarki, itp?
Elektrownie jądrowe nie robią żadnego BUM to nie bomba atomowa --- one sie topią; co do reszty zgadzam się w 100% Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Sarissoforoj @ 22/07/2005, 14:04) Okazało sie również, że teren został dobrany bardzo niefortunnie. Z punku widzenia politycznego, elektrownia ta miala zaaktywizować miejscową ludość. Także dostęp do wody nie był bez znaczenia. Tyle, że teren wybrany pod elektrownię okazał się nie stabilny. Zaczeły się szybko zapadać fndamenty, a także powstawać liczne pęknięcia w konstrukcji. A po wydarzeniach w Czarnobylu, zaczęto mocno chuchać na sprawy bezpieczeństwa. Abynie nastapił kolejny blamaż w "systemie socjalistycznym".
IIRC teren był bardzo stabilny, jeden z najstabilniejszych w Polsce, a mówienie o "uskoku tektonicznym", który jakoby groził w tym miejscu trzęsieniem ziemi było elementem czarnego PR, jakie elektrowni robili działacze Solidarności i ekolodzy. Żal, że stosowano takie chwyty poniżej pasa
Innym argumentem była jakoby niebezpieczna konstrukcja reaktora, chociaż miał być to standardowy typ trzeciej generacji WWER (zresztą produkcji czechosłowackiej, lepszy od radzieckiego), a nie "plutonowy" używany jedynie w ZSRR reaktor typu "czarnobylskiego" RBMK-1000.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pamiętam jak dziś strach przed Żarnowcem. Miałem wtedy około 8 lat i ludzie wokół mnie protestowali przeciwko Żarnowcowi opowiadając o nim straszliwe rzeczy. Nie było jeszcze w tych czasach vlepek, były za to szablony do malowania po ścianach. Pamiętam, że były to wizerunki grzyba atomowego i pod spodem podpis Żarnowiec. Protestowanie przeciwko Żarnowcowi było utożsamiane z protestowaniem przeciwko komunizmowi. Dziś już wiemy jaką to utożsamianie było głupotą.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arbago @ 18/11/2008, 10:52) Pamiętam jak dziś strach przed Żarnowcem. Miałem wtedy około 8 lat i ludzie wokół mnie protestowali przeciwko Żarnowcowi opowiadając o nim straszliwe rzeczy. Nie było jeszcze w tych czasach vlepek, były za to szablony do malowania po ścianach. Pamiętam, że były to wizerunki grzyba atomowego i pod spodem podpis Żarnowiec. Protestowanie przeciwko Żarnowcowi było utożsamiane z protestowaniem przeciwko komunizmowi. Dziś już wiemy jaką to utożsamianie było głupotą.
O właśnie!
Ja miałem 6 latek i pamiętam ciekawy neologizm nabazgrany na murze sklepu osiedlowego: ŻARNOBYL.
Pamiętam, że później trułem długo d... rodzicom, co to takiego
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja wtedy kończyłem studia i widziałem jak na Grabówku rosną domy jak grzyby po deszczu. Mówiono wtedy prawie otwarcie, że to z materiału z Żarnowca. Muszę przyznać, że nie było mi do śmiechu.
A co do elektrowni jądrowych to idiotyzmem jest rezygnowanie z nich.
|
|
|
|
|
|
|
|
A jakie tym razem wytoczą działa przeciwnicy, jeszcze daleko ale pytanie wydaje się sensowne tu przypominam Żarnowiec PZD.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|