|
|
AK, WiN, NSZ po wojnie na Lubelszczyźnie, wszystko co z tym związane
|
|
|
|
QUOTE("Freedomkostka") Po co im były pieniądze skoro siedzieli w lesie? Chleb, sól, zapałki, lekarstwa, ubrania, buty, latarki + baterie, fałszywe dokumenty... tego się w lesie samemu nie zrobi; takie rzeczy trzeba najlepiej kupić, bo zbrojny napad na wiejski sklep oznaczałby, że nasętpnym razem oprócz milicji/UB/wojska wyskoczy jeszcze ekipa wściekłych miejscowych... a dokumenty to musieli podrabiać fachowcy (byli z czasów jeszcze konspiracji wojennej, ale za darmo tego nie robili). Nie wspominając o tym, że warto mieć zasoby choćby na wręczanie łapówek czy opłacanie własnych agentów w strukturach UB itp.
|
|
|
|
|
|
|
|
Albo ludność napadła by na nich albo na władzę. Np. "Ogień" napadał na sklepy bo jak towaru nie ma to ludzie źli. A nie wydaje ci się że takie zakupy wielkie są podejrzane? Kto w tamtych czasach dysponował takimi sumami? A co wiadomo o księżach którzy mieli przeprowadzić ujawnianie się podziemia? Jeden ponoć z Kanady przyleciał czy z Anglii, nie chcieli rozlewu krwi a ponoć też im się to nie podobało co robią.
|
|
|
|
|
|
|
Kompas
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 50 |
|
Nr użytkownika: 57.986 |
|
|
|
Stopień akademicki: mgr |
|
|
|
|
QUOTE(Freedomkostka @ 1/09/2009, 13:11) Po co im były pieniądze skoro siedzieli w lesie? a kto to pisał na forum że jakiś NSZ-owiec [dowódca] walczył tylko po to bo nie podobała mu się reforma rolna? sprzeciwiał się rozdawaniu jego ziemi chłopstwu i jeszcze coś takiego tu widziałem że ktoś napisał "rozumiem walkę z PPR, ale co im zrobili..." kto? no właśnie kto to napisał?
W historiografii PRLu utrwalił się mit o peperowcach którzy ginęli za przynależność do partii. R. Wnuk w książce Lubelski Okręg AK – DSZ i WiN jasno określa stosunek liczbowy i przypuszczalność ofiar Podziemia niepodległościowego na Lubelszczyźnie w pierwszych latach po lipcu 1944 r. na podstawie danych właśnie z prac historyków PRL takich jak: W. Góra, Z, Jakubowski, Dominiczak. Wg. jego szacunków w "Polsce Lubelskiej" zginęło od 2,5 tys. 4 tys. osób po stronie komunistycznej z czego 90 % do kwietnia 1947 r. Tylko na podstawie publikacji wydanych w PRL szacunkowa liczba członków PPR, którzy zginęli w tym okresie to 8 % ogólnej liczby ofiar. W praktyce przynależność do PPR wiązała się z szeregiem nie tylko przywilejów ale i obowiązków takich jak: działania wywiadowcze i informacyjne dla organów bezpieczeństwa oraz udział w pacyfikacjach i obławach na oddziały podziemia. Zaraz po wejściu Sowietów znaczna liczba sympatyków nowej władzy została uzbrojona, było to jeszcze przed utworzeniem ORMO w 1946 r. Mniej aktywni działacze otrzymywali kary chłosty bądź nakazy zaprzestania współpracy z resortem. Zabijano tylko tych najgroźniejszych dla podziemia. Przykładem niech będzie akcja ppor./kpt. Zdzisława Brońskiego "Uskoka" z 11 V 1945 r. w Spiczynie (pow. Lubartów) kiedy to na podstawie ustalonej przez akowski wywiad listy zatrzymano i rozbrojono kilkunastu aktywnych współpracowników resortu. Część osób otrzymało karę chłosty a kilku rozstrzelano. Dowódcy podziemia dobrze wiedzieli do kogo strzelają. Dokładne dane o tym zdarzeniu można znaleźć w książce S. Poleszaka pt. Zdzisław Broński "Uskok". Pamiętnik, Wawa 2004
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Freedomkostka @ 31/08/2009, 4:08) To jakaś kpina z tym podziemiem antykomunistycznym. Odniosę się w tym poście do wszystkich podobnych tematów. Lepiej napiszcie ile zostało zabitych osób cywilnych, urzędników państwowych wszelakiej maści, bezpartyjnych zaangażowanych po stronie władzy ludowej, członków PPS (i to tych którzy byli przeciwni zjednoczeniu z PPR), ludowców. Powiedzcie też jakie były oceny podziemia w skłóconych ze sobą środowiskach emigracyjnych, jakie było nastawienie postępowych oficerów AK i zwykłych żołnierzy AK i BCh? O tym się nie mówi a jest podejrzenie że IPN niszczy masowo dowody.
Rzecz w tym, że stoisz po stronie stalinowskich zbrodniarzy. Dyskusja nie ma sensu.
|
|
|
|
|
|
|
Kompas
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 50 |
|
Nr użytkownika: 57.986 |
|
|
|
Stopień akademicki: mgr |
|
|
|
|
QUOTE(Darth Stalin @ 1/09/2009, 13:21) QUOTE("Freedomkostka") Po co im były pieniądze skoro siedzieli w lesie? Chleb, sól, zapałki, lekarstwa, ubrania, buty, latarki + baterie, fałszywe dokumenty... tego się w lesie samemu nie zrobi; takie rzeczy trzeba najlepiej kupić, bo zbrojny napad na wiejski sklep oznaczałby, że nasętpnym razem oprócz milicji/UB/wojska wyskoczy jeszcze ekipa wściekłych miejscowych... a dokumenty to musieli podrabiać fachowcy (byli z czasów jeszcze konspiracji wojennej, ale za darmo tego nie robili). Nie wspominając o tym, że warto mieć zasoby choćby na wręczanie łapówek czy opłacanie własnych agentów w strukturach UB itp.
Przez cały okres walk zorganizowanej partyzantki niepodległościowej (w okresie poprzedzającym amnestię 1947 r.) większość akcji aprowizacyjnych skierowana była przeciwko instytucjom "nowej władzy": Spółdzielniom produkcyjnym, dostawom prowiantu dla UB i KBW, napadom na państwowe placówki handlowe. Ważnym czynnikiem zaopatrzenia oddziału była żywność otrzymana od mieszkańców wsi w których oddział kwaterował. Trzeba pamiętać że w większości przypadków za żywność płacono. Sposobów na zdobycie funduszy było sporo: ataki na konwoje wartości pieniężnych drogą kolejową i drogową, rekwizycja funduszy w kasach urzędów gmin, rzadziej rabunek mienia wśród ludności cywilnej. Potrzeb jak napisał Darth Stalin nie brakowało. Proszę tylko Darth Stalin o rozwinięcie wątku o opłacaniu wtyczek wewnątrz UB.
|
|
|
|
|
|
|
|
Smardz zadałem tylko pytanie i nie o stalinowskich zbrodniarzy a o co innego, to już nic nie można powiedzieć o podziemiu?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kompas @ 29/08/2009, 19:48) W tym konekście pisząc o "akacji scaleniowej" chciałem zaakcentować liczebność wszystkich sił AK - BCh - NSZ tuż przed wybuchem "Burzy" w stosunku do AL. Problem w tym, że w odniesieniu do BCh liczba scalonych w różnych okresach była dość płynna, pomijając nawet specyfikę scalenia. Dość skomplikowane było też podejście BCh do AK i AL. Czy NSZ się scaliło? Chyba nie, ale tu specem nie jestem, wypadałoby zapytać bardziej zorientowanych.
|
|
|
|
|
|
|
|
NSZ? Zależy gdzie. Na zachodzie tak, na wschodzie w dużej części. Natomiast formalnie byli dalej NSZ-AK, szybkie wkroczenie Sowietów sprawiło, że scalenie było za późne. Z korzyścia dla NSZ oczywiście. W akcji Burza NSZowcy raczej nie brali udziału lub wybitnie pod kamuflarzem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE("Kompas") Proszę tylko Darth Stalin o rozwinięcie wątku o opłacaniu wtyczek wewnątrz UB. Nie rozwinę, bo to jest tylko moje (dość chyba mocne) przypuszczenie na zasadzie analogii: => organizacje/grupy antykomunistczne miały swój wywiad, w tym "wtyczki" w aparacie bezpieczeństwa (agentów) => nie od dzisiaj wiadomo, że tacy agenci działają z pobudek ideowych bądź materialnych => cokolwiek by nie mówić o walce zbrojnej w Polsce po DWS, to nie sądzę, żeby wszyscy współpracownicy podziemia działali li tylko z pobudek ideowych => ergo: jest prawie pewne, że byli agenci podziemia działający za pieniądze, a nie dla idei => ergo: trzeba było mieć środki na ich opłacanie.
A "zwykłe" łapówki to chyba sprawa oczywista - żeby milicjant ze znajomej wioski nie oglądał zbytnio w określone dni, albo żeby posterunek za bardzo nie grzebał w konkretnym wozie... kwestia równie chyba powszechna co partyzantka w ogóle - działało na niemieckich żandarmów, działało ostatnio na Rosjan w Czeczenii, to z pewnością działało na "organa" w Polsce Ludowej.
QUOTE("1234") Problem w tym, że w odniesieniu do BCh liczba scalonych w różnych okresach była dość płynna, pomijając nawet specyfikę scalenia. Swego czasu na DWS bodaj Janowiak pisał, że przy okazji scalania/wychodzenia/ponownego scalania BCh z AK jedni i drudzy potrafili wykazywać scalone oddziały JEDNOCZEŚNIE jako "swoje własne"...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Darth Stalin @ 2/09/2009, 11:11) Swego czasu na DWS bodaj Janowiak pisał, że przy okazji scalania/wychodzenia/ponownego scalania BCh z AK jedni i drudzy potrafili wykazywać scalone oddziały JEDNOCZEŚNIE jako "swoje własne"...
To raczej naturalne:) i nieodosobnione.
|
|
|
|
|
|
|
|
A przyczyna jjak zwykle banalna - w warunkach konspiracyjnych nie ma praktycznie żadnej możliwości weryfikacji poszczególnych raportów - jakoś nie wyobrażam sobie "referenta d/s weryfikacji z KG AK" chodzącego z listą po domach i odhaczającego po kolei: "Kowalski, pseudo "Junak", jesteście w AK?" - "nie panie, ja tam nie w AK tylko w BCh, ale za tydzień z chłopakami przenosimy się do NSZ, bo tam szwagroszczak działa i mówi, że fajnie"
|
|
|
|
|
|
|
|
akurat takie podejście było niemozliwe. Bodajże w którymś akowskim raporcie był tekst, że bechowcy organizują chłosty ewentualnych kandydatów do NSZ. A jak jesteśmy w tym towarzystwie, to u Guzika w Racławickich wezwaniach był fajny tekst, jak to właściciel majątku robił nabór do NSZ-obiecywał na "po wojnie" działki ze swojego majątku. Bechowcy byli smutni, że w nieuczciwy sposób podbiera im kadry, ale wpadli na lepszy pomysł: ogłosili, że kto przyjdzie do nich dostanie większą działkę. Też z majątku NSZtowca
|
|
|
|
|
|
|
|
To całkiem naturalne, w końcu Bechowcy proponowali 3 drogę, coś pomiędzy kapitalizmem a socjalizmem. Zna ktoś jeszcze jakieś przykłady szerzenia ludowej propagandy?
|
|
|
|
|
|
|
|
Wejdź na DWS.org.pl i poszukaj kol. Janowiaka (alejest też jeszcze kilku innych) - mocno siedzi w tematyce drugowojennego podziemia i może Ci poda np. stosowną literaturę. Ewentualnie poszperać po stronach internetowych zajmujących się historią ruchu ludowego i PSL tudzież BCh - powinny być stosowne bibliografie i odnośniki do publikacji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Freedomkostka @ 2/09/2009, 22:18) To całkiem naturalne, w końcu Bechowcy proponowali 3 drogę, coś pomiędzy kapitalizmem a socjalizmem. Zna ktoś jeszcze jakieś przykłady szerzenia ludowej propagandy? Nawet nie socjalizmem, a po prostu komunizmem. Gdzieś miałem fragment z raportu puławskiego alowca, który pisał, że o ile z AK po porozumieniu idzie się dogadać, to z BCh w ogóle. Inna sprawa, że na tym terenie BCh było neutralne w konfliktach AK-AL. Prócz eliminacji prokomunistycznej akcji Pacyny nie przypominam sobie w tej chwili jakichś bardziej spektakularnych akcji antykomunistycznych.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|