Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
7 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> LESZEK BALCEROWICZ
     
Qltura
 

Ja�nie Absolutnie O�wiecony
*****
Grupa: Administrator
Postów: 688
Nr użytkownika: 2

 
 
post 19/11/2004, 17:14 Quote Post

QUOTE
Bandycka prywatyzacja


Nie operujmy słownictwem lepperowskim, proszę...

QUOTE
Ja wiem, że najłatwiej przyjąć liberalny pogląd-zwłaszcza nam, ludziom lepiej wykształconym.


A wymyślono coś lepszego?

QUOTE
Jednak nie w taki sposób to wszystko powinno iść.


I tu się zgadzam.

QUOTE
Bandycka prywatyzacja, "uelastycznienie" kodeksu pracy, ogromne bezrobocie pozwalające na tak kapitalistyczne wykorzystywanie pracownika

To są skutki błędnej polityki państwa, a nie tylko liberalnej gospodarki.

QUOTE
przy jednoczesnym przeświadczeniu, że tylko mocna złotówka, zlikwidowanie państwowych przedsiębiorstw, obniżenie podatków, zlikwidowanie ZUS-u oraz prywatyzacja służby zdrowia (to dotknie oczywiście tylko najbogatszych) prowadzi do wzbogacenia się państwa.

Zlikwidowane powinny być przedsiębiorstwa nierentowne. Rentowne powinny pozostać, chyba że przynoszą bradzo małe dochody. Zlikwidowane = sprywatyzowane. Oczywiście za rozsądną cenę.

QUOTE
zlikwidowanie ZUS-u oraz prywatyzacja służby zdrowia (to dotknie oczywiście tylko najbogatszych)

Co dokładnie masz na myśli, przez "to dotknie oczywiście tylko najbogatszych"?

QUOTE
Jak głośno krzyczano, że amy za wysoki podatek od przedsiębiorstw-obniżenie go miało zmniejszyć bezrobocie.

A czy bezrobocie nie spada? smile.gif
QUOTE
Teraz krzyczą, że tylko podatek liniowy i najlepiej jeszcze zlikwidowanie płacy minimalnej oraz obowiązku ZUS-u.

Taka obniżka podatków to tylko okruch chleba jakim jest pooatek liniowy dodatkowo obniżony (osobiście jestem za 13% podatkiem liniowym - takim jaki jest w Rosji).
Co do ZUSu - wystarczyłoby zmienić na inny zakład ubezpieczeń. Uwierz mi, że przedsiębiorcy chcieliby płacić tą składkę.

QUOTE
Może i liberalizm jest jedyną słuszną doktryną, może nie wymyślono lepszej, ale wyniki jego są przerażające.

Ale są one przerażające w krajach rozwijających się, np. w naszej Polsce. Wg mnie jeśli chcemy rozpatrywać zalety i wady liberalizmy gospodarczego, należałoby za wzór postawić USA i na jego podstawie określać zyski i straty.
Wynik chyba już znasz...smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Apsu
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 176
Nr użytkownika: 2.226

 
 
post 19/11/2004, 18:04 Quote Post

Nie lubię (delikatnie mówiąc) kiedy jakąkolwiek sprawę przedkłada się ludzkie życie i godność.Balcerowicz to zrobił... Przez niego ludzie skakali z okien, bo okazało się, że z dnia na dzień stracili dorobek całego życia. Nie podoba mi się kapitalizm, gówno mnie obchodzi to czy nasze PKB jest większe niż czeskie i czy to Balcerowicza zasługa!

Nie jest sztuką zniszczyć i zacząć od nowa, sztuką jest uzdrowić tak, by działało.

Takie mam poglądy, nic na to nie poradzę...

I ŻEBY NIE BYŁO: W ŻADEN SPOSÓB NIE POPIERAM KRETYNÓW Z SAMOOBRONY. To co sądzę o reformach Balcerowicza wynika z zupełnie innych zapatrywań się na pewne sprawy.

PEACE
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Qltura
 

Ja�nie Absolutnie O�wiecony
*****
Grupa: Administrator
Postów: 688
Nr użytkownika: 2

 
 
post 20/11/2004, 16:20 Quote Post

QUOTE
Nie lubię (delikatnie mówiąc) kiedy jakąkolwiek sprawę przedkłada się ludzkie życie i godność.Balcerowicz to zrobił... Przez niego ludzie skakali z okien, bo okazało się, że z dnia na dzień stracili dorobek całego życia


Ja też nie lubię przedkładania pewnych spraw i sposobów rządzenia na życie ludzkie. Ale jak napisałem wcześniej, kapitalizm to mniejsze zło, mniejsze od innych typów gospodarki.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
fiodor
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 232
Nr użytkownika: 2.162

 
 
post 22/11/2004, 18:36 Quote Post

witam

Po pierwsze - dlaczego wszystkim, którzy nie zgadzają się z ekonomicznymi poglądami Balcerowicza zarzuca się lepperyzm? To pewne uproszczenie, zwłaszcza, że w kręgach ludzi, którzy sami uznają się za wykształconych i mądrzejszych nabiera to pejoratywnego oddżwięku.

QUOTE
Zlikwidowane powinny być przedsiębiorstwa nierentowne. Rentowne powinny pozostać, chyba że przynoszą bradzo małe dochody. Zlikwidowane = sprywatyzowane. Oczywiście za rozsądną cenę.

Nierentowne? Ależ u nas zostały sprywatyzowane przedsiębiorstwa RENTOWNE i to za śmieszną cenę. Zobacz ilu poltyków (Balcerowicz, Lewandowski, Wąsacz) ma na karku wyroki sądów (łącznie z SN i TK)za niezgodne z prawem prywatyzowanie. I wszystko to w myśl doktryny - tylko własność prywatna i wolny rynek.
QUOTE
Taka obniżka podatków to tylko okruch chleba jakim jest pooatek liniowy dodatkowo obniżony (osobiście jestem za 13% podatkiem liniowym - takim jaki jest w Rosji).

O wysokim fiskaliźmie państwa nie przesądzają same progi podatkowe; ważna jest istniejąca przy tym ilość i wysokość ulg i zwolnień. Zresztą nie ma bezpośredniego przełożenia wysokości podatków na wzrost gospodarczy państwa. Wystarczy popatrzeć na Skandynawię czy Francję. Często pojawia się przykład USA (jak mówił mój profesor "kraju mniej cywilizowanego"). W USA zarówno system podatkowy jak i sektory ubezpieczeń społecznych , zdrowotnych oraz cały sektor finansów publicznych jest zupełnie inny. Nie ma Vatu, podatek dochodowy jest wystarczająco niski, aby stosunkowo szybko się dorobić; natomiast w razie choroby, nieszczęśliwego wypadku lub złego humoru pracodawcy - sytuacja zmienia się biegunowo. Za miesięczny pobyt w szpitalu płacisz roczne zarobki (ubezpieczenie nie pokrywa wszytskiego; ponadto ponad 40 mln amerykanów nie ma wogóle ubezpieczenia zdrowotnego). Na wizytę w operze czy w teatrze zasuwasz pół roku. Dom kosztuje ok.300 tys. dolarów.
Nie chodzi mi o to, aby krytykować USA. Mają taki system, jaki sobie wypracowali i dobrze w nim funkcjonują. Jednak nawet tam nie mają czystego wolnego rynku. Mają wysokie cła na niektóre towary, dofinansowywują rolnictwo, mają też 50 mln emigrantów pracujących za grosze.
Jestem przeciwny ślepemu doktrynerstwu. A to ma miejsce właśnie u nas. Dostosowywują praktykę do teorii a nie odwrotnie.
Przecież to co proponują obecnie pracodawcy z BCC to już było. Wystarczy przeczytać "Ziemię obiecaną" biggrin.gif

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
josip
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 244
Nr użytkownika: 3.146

 
 
post 18/02/2005, 11:48 Quote Post

Patrząc na "politykę" p. Balcerowicza ma się nie odparte wrażenie,że facet ma jakiś szczególny interes w upodleniu Poldki.Zresztą to ostatnie już mu wyszło niemal do końca.Od samego początku serwuje nam pomysły p.t."Jak z biednego zrobić dziada" i na tym polu odnosi naprawdę duże sukcesy.
Jeszcze ta jego nietykalność!
Kto tym krajem tak naprawdę rządzi?!. ph34r.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
leszek
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.859
Nr użytkownika: 3.472

Zawód: BANITA
 
 
post 18/02/2005, 19:37 Quote Post

Pozwólcie,że dorzucę swoje trzy grosze.Według mnie pan Balcerowicz to słaby ekonomista i żaden polityk.
I jeszcze jedno - każda gospodarka z wymianą towarową jest rynkowa.Gospodarek nierynkowych w zasadzie nie ma.A wolny rynek za to nie istnieje.To tylko take pojęcie intelektualne.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
stiletto
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 59
Nr użytkownika: 17.404

klezmer
 
 
post 7/05/2006, 23:09 Quote Post

zastanawiałem sie nad utworzeniu tematu dotyczacego Leszka Balcerowicza, ale pomyslałem " jak to, taka postać i nie ma osobnego topiku ? nie może być " okazuje się, że jest smile.gif
Ostatnimi czasy nasiliła się krytyka wobec szefa Banku Centralnego w obliczu fuzji PKO z BPH. Powtórnie podniosły się głosy nawołujące do odejścia, do odwołania, do postawienia przed Trynunałem i Bóg wie co jeszcze.. można by pomysleć - przestepca ! skoro się broni, znaczy, że winien ! - gdyby nie jeden drobny fakt.. kim są ów nawołujący ? - i wszystko jasne..
pośród tej krytyki jaka spada na Balcerowicza nie padają racjonalne argumenty, wyważone zdania, nikt nie stara się podważać kwalifikacji czy też wytykać błędów merytorycznych.. jedyna racja to czysta demagogia i skrajny populizm.
Wkurza mnie, że wyznacznikiem w rozmowach o Balcerowiczu są emocje - im skrajniejsze, tym dziś lepiej..
monolog - nie, polemika - jak najbardziej
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 8/05/2006, 5:24 Quote Post

Powiem krótko: Balcerowicz może zostać (w/g wicepremiera Leppera)
pzdr.
 
Post #23

     
swatek
 

Czekam na Króla
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.555
Nr użytkownika: 7.721

 
 
post 8/05/2006, 7:49 Quote Post

QUOTE
Wykonawca planu Sorosa
Swą przyspieszoną karierę w 1989 r., awans na wicepremiera i ministra finansów, Balcerowicz zawdzięczał tylko i wyłącznie protekcji prawej ręki premiera Mazowieckiego, jego zausznika - ekonomisty Waldemara Kuczyńskiego. Początkowo ofiarował się tylko z rolą doradcy Kuczyńskiego (por. L. Balcerowicz, "800 dni", Warszawa 1992, s. 10) i sam był zaskoczony swym nieoczekiwanym ogromnym awansem. Zawdzięczał go głównie temu, że kolejno odmówiły cztery pierwsze osoby, którym zaproponowano stanowisko ministra finansów we wrześniu 1989 r., a Balcerowicz urząd ten skwapliwie przyjął. Tym gorliwiej podjął się realizacji importowanego ze Stanów Zjednoczonych do Polski planu Sorosa-Sachsa, w Polsce funkcjonującego pod fałszywą nazwą "plan Balcerowicza".
W rzeczywistości cały plan był pomysłem słynnego amerykańskiego lewicowego miliardera George'a Sorosa, przybyłego z Węgier do USA giełdowego spekulanta żydowskiego pochodzenia. O tym, że cały rzekomy plan Balcerowicza był w istocie dziełem Sorosa, możemy dowiedzieć się również z bardzo nieostrożnej enuncjacji W. Kuczyńskiego, wspomnianego już zausznika Mazowieckiego, ministra przekształceń własnościowych w jego rządzie. Jak wyznał Kuczyński w książce "Zwierzenia zausznika" (Warszawa 1992, s. 82-83): "Soros przyjechał z planem reformy gospodarki polskiej, zwanym planem Sorosa. To była kombinacja szokowej operacji antyinflacyjnej z restrukturyzacją naszych firm". Balcerowiczowi jako wicepremierowi nadzorującemu polską politykę gospodarczą przypadło zaś tylko zadanie firmowania tego wszystkiego i uwiarygodniania polityki służącej gospodarczym celom Zachodu.
Celom tym służyła skrajnie doktrynersko realizowana polityka gospodarcza Balcerowicza, skupiająca się głównie na walce z inflacją, przy zaniedbaniu wysiłków na rzecz wzrostu gospodarczego i pobudzania polskiego eksportu. Jednym z najszkodliwszych elementów tej polityki było nastawienie na przyśpieszoną gruntowną prywatyzację polskiego przemysłu i banków, stanowiącą faktyczną wyprzedaż za bezcen. (...)

Skorzystała stara nomenklatura
Plan Sorosa-Balcerowicza zyskał entuzjastyczne wręcz wsparcie różnych byłych prominentów reżimu komunistycznego - od byłych ministrów PRL-owskich Nurowskiego i Mieczysława Wilczka, po byłego wicepremiera w rządzie Rakowskiego - Mieczysława Sekułę czy byłego rzecznika rządu Jaruzelskiego - Jerzego Urbana. Stało się tak nieprzypadkowo. Stara nomenklatura partyjna stanowiła trzon kadry kierowniczej w gospodarce, wprowadzającej plan Sorosa-Balcerowicza. Postarano się też o zablokowanie prawdziwie potrzebnych głębokich reform strukturalnych, od reformy banków począwszy, po restrukturyzację przemysłu, które mogłyby być niekorzystne dla starej kadry partyjnej. Tym żarliwiej wspierali za to mnożące się spółki nomenklaturowe. Zadbali również o możliwie jak najbardziej nieprecyzyjne i wadliwe przepisy w różnych dziedzinach, tak aby ułatwić dokonywanie różnych aferowych manipulacji (vide: afera FOZZ, afera z rublem transferowym, tytoniowa, ziemniaczana etc.). Balcerowicz ponosi lwią część odpowiedzialności za brak kontroli, który ułatwił dokonywanie afer przy współudziale osób usadowionych na wpływowych stanowiskach gospodarczych. Rzecz znamienna - w 1989 r. zniesiono karę konfiskaty majątku za nadużycia gospodarcze. Cwaniacy z zagranicy i wysoko uplasowani w aparacie gospodarczym ludzie starej nomenklatury świetnie wykorzystali do swych celów szanse spekulacji i drenażu dolarów z Polski dzięki utrzymywaniu przez półtora roku kursu dolara do złotego na sztywnym, niezmienionym poziomie.
Profesor Łukasz Czuma tak pisał o mechanizmie tych manipulacji w I tomie "Encyklopedii Białych Plam": "(...) jeśli ktoś z zagranicy wymienił 1 mln dolarów na złotówki, które następnie włożył na wysoki procent - np. na 150 proc. rocznie - do banku w Polsce, to przy stałym kursie wymiennym dolara do złotówki zyskiwał w ciągu roku 1,5 mln i mógł wywieźć z Polski 2,5 mln dolarów (...) nieprecyzyjne prawodawstwo, uchwalone przez Sejm 'kontraktowy', pozwoliło na takie operacje na podstawie działania m.in. tzw. oscylatora". Ocenia się, że z ówczesnej Polski wyparowały w owym czasie miliardy dolarów. Balcerowicza obciąża fakt, że nie zastopowano na czas różnych tego typu manipulacji.


Całość
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
JaKres
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 75
Nr użytkownika: 8.488

 
 
post 8/05/2006, 8:28 Quote Post

Balcerowicza można bardzo łatwo krytykować z pozycji liberalnych (bo z libelaryzmem gospodarczym ma on tyle wspólnego ile ja z młodą piękną kobietą).
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 8/05/2006, 12:55 Quote Post

QUOTE
Co do ZUSu - wystarczyłoby zmienić na inny zakład ubezpieczeń. Uwierz mi, że przedsiębiorcy chcieliby płacić tą składkę.


Jako osoba prowadząca działalność gospodarczą jestem zmuszony do płacenia tej wysokiej składki, i nikt się mnie nie pyta o zdanie na ten temat (wiadomo: nie płacisz - ZUS natychmiast przysyła ci komornika). I jeszcze przez ciekawość zapytam, na jaki inny zakład można zmienić ZUS?
pzdr.
 
Post #26

     
Maciekor
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 186
Nr użytkownika: 7.558

Maciej
Zawód: absolwent liceum
 
 
post 8/05/2006, 16:55 Quote Post

Odejść. Po prostu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
stiletto
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 59
Nr użytkownika: 17.404

klezmer
 
 
post 10/05/2006, 1:27 Quote Post

Balcerowicz jest rewelacyjnym przykładem, do tego by sprawdzić nasze przekonania polityczne.. jak ? prosta sprawa, wystarczy, że kazdy zada sobie pytanie - czy w przeprowadzanych przezeń reformach kierował się dobra, czy złą wiarą - w zależności od przekonań każdy będzie usatysfakcjonowany odpowiedzią jaką sam sobie udzieli..
co do argumentów podawanych w artykule to w miare mozliwosci te, z ktorymi sie nie zgadzam postaram sie zbić, choc ekonomistą nie jestem
1. ,że był w PZPR - owszem był, jednak uczestnictwo w partii nie przeszkodziło mu w pracach nad mogącymi zajść w przyszłości /przewidywanymi/ głębokimi zmianami ustroju gospodarczego, późniejsza sytuacja więc go nie zaskoczyła. Był doń przygotowany, dzięki temu stał się ceniony i szanowany. Legitymację partyjną rzucił w dzień po wprowadzeniu Stanu Wojennego.
2. ,że czerpał z "Planu Sorosa-Sachsa" -hmm, o Sorosie każdy zapewne słyszał, wypada, by przyswoić sobie wiedze na pana Jeffreya Sachs'a /http://pl.wikipedia.org/wiki/Jeffrey_Sachs
przed rokiem 90, Sachs wsławił sie głównie tym, iż opracował plan naprawy sytuacji gospodarczej w krajach Ameryki Łacińskiej. W opinii Sachs'a plan ten mógł być uniwersalny i mieć zastosowanie w dowolnym państwie, niezależnie od systemu gospodarczego. Gdyby ów plan powiódł się i w Polsce, Sachs byłby iście "złota rączką" wink.gif Jednym z założeń tego planu było np. zamrożenie wszelkich płac, by przeciwdziałać wzrostowi inflacji. O ile bodajże w Boliwii sztuka zamrożenia płac, udała się, o tyle w Polsce Balcerowicz ostudził entuzjazm J.S. Zamiast nierealnego zamrożenia, wprowadzono słynny "popiwek", polegający na nałozeniu wysokiego podatku od nieuzasadnionego wzrostu płac w sektorze publicznym i prywatnym.
Czy Balcerowicz czerpał, czy nie, a ile, a czy dużo ? nie wiem czy to jest jakikolwiek argument, sytuacja w jakiej znajdowała sie Polska, była sytuacją szczególną. Nikt wcześniej w historii nie przeprowadzał zabiegu przejścia między tak diametralnie różnymi systemami gosp., było to zdarzenie bez precedensu i każda uwaga, kazda pomoc była wręcz bezcenna. Dlatego podnoszony w artykule argument, w mojej opinii, nie jest trafny.
/do reszty argumentów postaram sie odnieść w wolnej chwili, bo dziś już pora nie ta wink.gif /
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
stiletto
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 59
Nr użytkownika: 17.404

klezmer
 
 
post 11/05/2006, 1:00 Quote Post

QUOTE
W rzeczywistości Balcerowicz był przez wszystkie lata po 1989 r. jedynie posłusznym narzędziem w rękach sterujących nim zagranicznych globalistów typu George Soros. Z ogromnym oddaniem i konformizmem służył ich działaniom zmierzającym do opanowania kluczowych dziedzin polskiej gospodarki, przemysłu, bankowości.

W zasadzie to jak z takim pustosłowiem polemizować ? no ale jest to wolna wola autora, by ferować takie osądy. Co do gorliwego wyprzedawania majatku, bo o to chodzi w drugiej części zdania, to dziwna sprawa, bo sam Balcerowicz wspominał, że prywatyzacja postępowała zbyt wolno.
Osobiście uwazam, ze w zakresie prywatyzacji najpewniej doszlo do zaniedbań i popełniono grzech pośpiechu. Jednak warto się zastanowić nad specyficzną sytuacją Polski w tym okresie. Byliśmy na topie, mieliśmy dobra prase, uwaga świata była zwrócona na Europę Środkowo-Wschodnią, a trzeba przecież pamiętać, że Polska nie była jedynym krajem gdzie doszło do systemowych zmian, stąd zainteresowanie i entuzjazm Zachodu mógł opaść, przesunąć się na naszych sąsiadów. Trzeba było wykorzystać te 5 minut, a prywatyzacja była chyba jedynym środkiem do trwałego zaprzęgnięcia zachodnich inwestorów w pomoc budowania polskiej gospodarki. Jedyna mozliwość by związać inwestorów na stałe z polskim rynkiem. Inwestycje to postęp, a ten był niezwykle potrzebny. Ponadto obecność zachodniego kapitału wzmacniało pozycję Polski w kontekście trudnych rozmów z Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Polska walczyła o środki z MFW oraz o redukcję gigantycznego długu /Balcerowiczowi udało się zredukować dług o 15 mld $, był to precedens na skalę światową, który nie miał miejsca nigdy wcześniej/. Dzięki inwestycjom stawaliśmy się wiarygodnym partnerem, a tylko dzięki temu możliwy był dopływ środków. Prywatyzacja stanowiła coś na kształt kotwicy, która zespalała nas trwale z Zachodem.
/c.d.n./
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
swatek
 

Czekam na Króla
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.555
Nr użytkownika: 7.721

 
 
post 11/05/2006, 8:25 Quote Post

Instytut Schillera w Polsce

1990 r.
Pierwsza konferencja Instytutu Schillera w Polsce. Helga Zepp-LaRouche, prezes Instytutu, przedstawia grupie czterdziestu związkowców z “Solidarności” program “Produktywny Trójkąt” w historycznej Stoczni Gdańskiej na seminarium 14 września. Ostrzega również przed terapią szokową MFW oraz wolnorynkowymi propozycjami George’a Sorosa i Jeffrey Sachsa.

1992 r.
Instytut Schillera organizuje wizytę byłego ministra rybołówstwa Peru, Juana Rebazy, w Warszawie w dniach 13-14 lutego. Minister Rebaza spotyka się ze związkowcami “Solidarności” Rolników Indywidualnych oraz ekspertami ministerstwa pracy i ministerstwa rolnictwa. W spotkaniu uczeniczy ówczesny wiceminister rolnictwa. Celem wizyty Rebazy w Polsce jest przedstawienie katastrofalnych konsekwencji polityki MFW w Peru i innych krajach Ameryki Południowej.


Wspólnie z “Solidarnością” RI 6-7 kwietnia Instytut organizuje konferencję międzynarodową w Falentach k. Warszawy, w której uczestniczy 60 osób z ośmiu państw byłego bloku wschodniego, Konferencja w Falentach k. Warszawy a także z Niemiec i Francji. Tematem konferencji jest gospodarcza alternatywa reform wolnorynkowych MFW oraz konieczność utworzenia wspólnego ruchu oporu przeciwko terapii szokowej. Kilka miesięcy później przedstawicielka Instytutu Schillera w Polsce, Anna Kaczor, przedstawia program gospodarczy amerykańskiego ekonomisty, Lyndona LaRouche’a, na seminarium “Solidarności ‘80” w nadbałtyckim Dziwnówku.


fotokronika
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

7 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej