Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
16 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wojna secesyjna - filmy
     
Wolfram
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 88
Nr użytkownika: 18.892

P. Wihajster
Stopień akademicki: Majster
Zawód: Proletariusz
 
 
post 11/10/2006, 19:27 Quote Post

Proponuję następujące filmy związane tematycznie z wojną secesyjną:

"Chwała" (za sceny batalistyczne ataku na Fort Wagner, role Morgana Freeman'a, Denzela Washingtona i Matthew Broddericka - po prostu lubię tych aktorów),

" Ride with Devil" (za Spidermena :-) grającego niemieckiego emigranta/partyzanta unii i w ogóle to dobry, wciągający film),

"Gettysburg" (za piękny atak na bagnety pułku Chamberlain"a i całą batalistykę (szkoda że Ted Turner nie jest polskiego pochodzenia to wtedy by wyłożył kasę na coś z naszej polskiej historii),

"Gangi Nowego Jorku" ( bo go nakręcił mój ulubiony reżyser, film świetny, Daniel Day-Lewis kapitalnie grał, sceny z werbowania emigrantów i tłumienia zamieszek robią wrażanie - pada w tym filmie ciekawe zdanie, że w zamieszkach brali udział "Irlandczycy, Polacy, Niemcy" - próbowalem to sprawdzić ale o Polakach w Draft Riot konkretynch wiadomości nie znalazłem)

"Genarał" z Busterem Keatonem jest też warty wymienienia
Filmy Peckinpaha i Sergio Leone bezapelacyjnie też.

A tak na marginesie - oglądając film "Szwadron" Juliusza Machulskiego o powstaniu styczniowym, nasuwały mi się ciagle porównania/skojarzenia z amerykańskimi filmami o wojnie secesyjnej - coś ta amerykańska kultura nawet wpływa na widzenie historii własnego kraju.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
Nico
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.938
Nr użytkownika: 3.969

 
 
post 11/10/2006, 21:22 Quote Post

Spidermen ;-) grał partyzanta Konfederacji wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
The General
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.970
Nr użytkownika: 19.808

 
 
post 12/10/2006, 5:01 Quote Post

QUOTE
Na wstępie witam serdecznie szanowne towarzystwo i jednocześnie cieszę się niezmiernie, że mój pierwszy post na tym forum pojawi się właśnie w miejscu upamiętniającym amerykańską wojnę domową.

Witamy Generale Armistead!
Bardzo ciekawe uwagi odnośnie filmów, mimo wszystko zachęcam jednak do aktywnego udziału w dyskusjach smile.gif

--

Wczoraj to dopiero leciał fajny film: Polska - Portugalia.
Chyba od 20 lat nasze Orły tak dobrze nie grały! Brawo!!
drunk.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
Stonewall
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.591
Nr użytkownika: 15.117

Marcin Suchacki
Stopień akademicki: magister
 
 
post 12/10/2006, 7:19 Quote Post

Alku!
Rozumiem nastrój uniesienia po wczorajszym meczu, więc pozostawiam Twój wyraz radości z odniesionego przez biało-czerwonych zwycięstwa. Proszę jednak w przyszłości poniechać uwag tak dalece odbiegających od tematu, choć może chłopców Beenhakkera do boju zagrzał któryś z omawianych przez nas filmów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
Wolfram
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 88
Nr użytkownika: 18.892

P. Wihajster
Stopień akademicki: Majster
Zawód: Proletariusz
 
 
post 12/10/2006, 19:10 Quote Post

QUOTE(Nico @ 11/10/2006, 22:22)
Spidermen ;-) grał partyzanta Konfederacji  wink.gif
*




mea culpa maxima culpa ( tzn. kajam się za tzw. nadużycie semantyczne)
oczywiście, że Spidermen był partyzantem konfedaracji!!!
A puszczony przez niego wolno jankeski żołdak zamordował jego tatę (który był zresztą zwolennikiem unii - w filmie nawet wszyscy się dziwią , że główny bohater jest konfederatą, a nie unionistą jak prawie weszyscy niemieccy emigranci).

i tutaj odnośnie "partyzantów unii" - w Teksasie w czasie wojny secesyjnej była spora niemiecka społeczność emigrantów, sympatyzująca z Unią. Mężczyżni ukrywali się przed poborem do armii konfederackiej, za co byli ścigani przez Texas Rangers, dochodziło do potyczek, w których wielu Niemców zostało ubitych.

A wspominano może na którymś forum o filmach dokumentalnych o wojnie secesyjnej? Ja np. w połowie lat 90 czekałam w piątki często do 1 w nocy na świetny amerykański wieloodcinkowy film dokumentalny o tej wojnie - było w nim mnóstwo zdjęć z epoki, narracja opierała się na pamiętnikach i tekstach z tamtych czasów. Szkoda, że w naszej tv dokumenty tak świetne (również o innej tematyce) już rzadko się zdarzają.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
Jack_Aubrey
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 41
Nr użytkownika: 20.578

Irek F.
Stopień akademicki: magister
Zawód: handlowiec
 
 
post 13/10/2006, 10:56 Quote Post

QUOTE
A wspominano może na którymś forum o filmach dokumentalnych o wojnie secesyjnej? Ja np. w połowie lat 90 czekałam w piątki często do 1 w nocy na świetny amerykański wieloodcinkowy film dokumentalny o tej wojnie - było w nim mnóstwo zdjęć z epoki, narracja opierała się na pamiętnikach i tekstach z tamtych czasów. Szkoda, że w naszej tv dokumenty tak świetne (również o innej tematyce) już rzadko się zdarzają.


Ten serial nosił tytuł "The Civil War", czyli "Wojna secesyjna".
Składał się z 9 odcinków, a jego reżyserem był Ken Burns.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
Nurglitch
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.474
Nr użytkownika: 11.929

Piotr Smolañski
Zawód: Informatyk
 
 
post 13/10/2006, 11:42 Quote Post

Gods and Generals nie widziałem. Szarża Picketta w Gettysburgu była jednym z moich większych rozczarowań w batalistyce. Idą i idą, fatalne zdjęcia, fatalne ujęcia, udało im się przy pomocy tysięcy statystów sprawić wrażenie, jakby było ich ze trzydziestu. Natomiast dwie sceny z tego filmu - walka nowojorczyków przy muzyce Clannadu i kawaleria Unii jadąca między kwitnącymi drzewami.. cudo. Wbiły mi się pod powieki na zawsze.

Glory - wspaniały film. Dość skromne jeśli chodzi o ilość walczących sceny batalistyczne biją na głowę nieszczęsną szarżę Picketta z Gettysburga.

Najlepsze sceny batalistyczne były chyba w Sid Mayer's Gettysburg smile.gif

QUOTE(Nico @ 1/09/2006, 20:57)
Emancypacja niewolnikow nie miala kluczowego znaczenia smile.gif ? Pogrzebala jakiekolwiek szanse Konfederacji na pomoc z Wielkiej Brytanii.
*



Byłbym ostrożny z takimi kategorycznymi stwierdzeniami smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
Nico
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.938
Nr użytkownika: 3.969

 
 
post 13/10/2006, 12:21 Quote Post

QUOTE
Szarża Picketta w Gettysburgu była jednym z moich większych rozczarowań w batalistyce. Idą i idą, fatalne zdjęcia, fatalne ujęcia, udało im się przy pomocy tysięcy statystów sprawić wrażenie, jakby było ich ze trzydziestu.


Pierwszy raz spotykam się z takim zarzutem. Ja uważam, że ujęcia były cudne jak kamera przejeżdzała nad kolejnymi dziesiątkami i setkami Konfederatów.

---

Co do emancypacji powiedz to historykom, nie mnie wink.gif.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
Nurglitch
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.474
Nr użytkownika: 11.929

Piotr Smolañski
Zawód: Informatyk
 
 
post 13/10/2006, 12:25 Quote Post

QUOTE(Nico @ 13/10/2006, 11:21)
Co do emancypacji powiedz to historykom, nie mnie wink.gif.
*



No mogę. Tylko po co, skoro rzeczy, które czytałem o Wojnie Secesyjnej nigdy nie podawały takiego powodu powściągliwości Anglików, a często zupełnie inny? smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
The General
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.970
Nr użytkownika: 19.808

 
 
post 13/10/2006, 13:44 Quote Post

QUOTE
Pierwszy raz spotykam się z takim zarzutem. Ja uważam, że ujęcia były cudne jak kamera przejeżdzała nad kolejnymi dziesiątkami i setkami Konfederatów.

W pełni zgadzam się z Nico smile.gif - Szarżę Picketta sfilmowano bardzo przyzwoicie. Również podobają mi się sceny z pierwszego dnia bitwy np. jak dywizja Hetha formuje szeregi pod ogniem kawalerzystów Buforda.

Pamiętajmy, że Gettysburg kręcono w 1992 r.
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
Gen.Armistead
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 42
Nr użytkownika: 22.898

Zawód: cz³owiek renesansu
 
 
post 13/10/2006, 22:30 Quote Post

Ja będe bronił ukazania szarży dywizji niezapomnianego gen. Picketta w filmie Gettysburg, niczym T. Stonewall Jackson pozycji konfederatów (czy jak kto woli rebeliantów:) pod Fredericksburgiem. Po pierwsze pamiętajmy że był to film kręcony na potrzeby telewizji przy ograniczonym budżecie, a nie superprodukcja filmowa za 100 milionów dolarów. Po drugie liczba wykorzystanych statystów naprawdę robi wrażenie, na moje oko w kluczowych momentach około 1,5 tys. ludzi, operator i montażysta dwoił się i troił żeby rozmnożyć te "siły" do faktycznych rozmiarów, nie do końca się to udało ale z w miarę spokojnym sumieniem da się to kupićsmile.gif Bardziej bolą już inne sceny batalistyczne w tym filmie. Po trzecie przyzwyczailismy się chyba zbytnio do komputerowych scen batalistycznych w obecnym kinie, mnie ta komputerowa sztuczność razi bardziej niż sztuczność poprzez pokazywanie wielkich bitew w wycinku ale za pomocą żywych statystów, rzecz gustu. Po czwarte jak dotąd jest to chyba największa scena batalistyczna wojny secesyjnej w kinie. Po piąte skoro hoolywood już przerobił starożytność może już czas na jakąś dobrą, rozbuchaną superprodukcję o wojnie secesyjnej rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 14/10/2006, 1:47 Quote Post

Może zamiast specjalnie brać statystów do filmu, ekipa powinna była nakręcić te sceny na największym amerykańskim spektaklu re-enactingowym pod Gettysburgiem właśnie?

Swego czasu (jakieś 10 lat temu) czytałem numer czasopisma (chyba Strategy & Tactics, ale głowy nie dam), w którym był artykuł o re-enactingu w USA, głównych imprezach i m.in krótka relacja z odtworzenia "szarży Picketta" w skali 1:1, czyli tylu było re-enactorów na tym konkretnym odcinku walki, co w rzeczywistości... podobno musieli część grup "Konfederackich" przebierać na czas bitwy w federalne mundury, bo rebeliantow bylo więcej niż naprawdę smile.gif
 
Post #42

     
Nurglitch
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.474
Nr użytkownika: 11.929

Piotr Smolañski
Zawód: Informatyk
 
 
post 14/10/2006, 16:37 Quote Post

QUOTE(Gen.Armistead @ 13/10/2006, 21:30)
Ja będe bronił ukazania szarży dywizji niezapomnianego gen. Picketta w filmie Gettysburg, niczym T. Stonewall Jackson pozycji konfederatów (czy jak kto woli rebeliantów:) pod Fredericksburgiem. Po pierwsze pamiętajmy że był to film kręcony na potrzeby telewizji przy ograniczonym budżecie, a nie superprodukcja filmowa za 100 milionów dolarów.


Ale mnie to naprawdę nie interesuje. Szarża konnicy w Bravehearcie była wykonana z udziałem bodaj kilkudziesięciu kawalerzystów. Wyglądała kilkadziesiąt razy lepiej, bardziej przejmująco niż ten wielki tłum w Gettysburgu, który idzie sobie i idzie, strzela sobie przez chwilę i wraca sobie, wraca. Kiedy powiedziałem mojej dziewczynie ilu ludzi zginęło w czasie tej szarży, usłyszałem "Naprawdę? Wygląda jakby kilkudziesięciu".

QUOTE(Gen.Armistead @ 13/10/2006, 21:30)
Po drugie liczba wykorzystanych statystów naprawdę robi wrażenie, na moje oko w kluczowych momentach około 1,5 tys. ludzi, operator i montażysta dwoił się i troił żeby rozmnożyć te "siły" do faktycznych rozmiarów


Na mnie nie robi. Powtórzę - nie obchodzi mnie jak zrobiono scenę, nie interesuje mnie ilu było statystów, kilogramów prochu, komputerów, operatorów, kamer i chomików. Interesuje mnie tylko i wyłącznie wynik. A ten był w najlepszym razie mierny.

QUOTE(Gen.Armistead @ 13/10/2006, 21:30)
już inne sceny batalistyczne w tym filmie. Po trzecie przyzwyczailismy się chyba zbytnio do komputerowych scen batalistycznych w obecnym kinie, mnie ta komputerowa sztuczność razi bardziej


Mnie też, ale to znowu nie ma nic do rzeczy. Nie podałem nikomu za wzór migracji lemmingów, w którą zamienił bitwę na polach Pelennoru pan Jackson. W bitwie w lesie w filmie Glory występują bodaj ze trzy setki strzelców. Ta bitwa bije na głowę wszystko, co ma do pokazania Gettysburg. Wielką ilość statystów w tym filmie według mnie po prostu zmarnowano. Sceny batalistyczne robią mniejsze wrażenie, niż kilkudziesięcioosobowa pierwsza rozpierducha w Braveheart. O wiele mniejsze.

Nie żartowałem pisząc o filmikach z Sid Mayer's Gettysburg. To sfilmowany reenactment i naprawdę robi większe wrażenie (przynajmniej na mnie), niż sfilmowana bez polotu i bez pomysłu szarża Picketta. Szkoda, że nie mogę tego wrzucić w załącznik, filmiki mają 7-13mb.
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
Gen.Armistead
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 42
Nr użytkownika: 22.898

Zawód: cz³owiek renesansu
 
 
post 14/10/2006, 22:31 Quote Post

Doskonale znam genialne Sid Mayer's Gettysburg (wiele wiele godzin, żałuję że tylko przeciw komputerowi) i te filmiki, świetny dodatek, a co lepsze to jaki filmik kolejno zobaczymy, zależy od naszych wyników, niemniej takie scenki prezentują się dobrze raczej w krótkich ujęciach. Co do szarży Picketta, może nudna, może rozwlekła, na ile znam jej przebieg to zaryzykowałbym twierdzenie, że w rzeczywistości wyglądała własnie tak czyli mało filmowo, szarże stanowił blisko półtoramilowy marsz i szarża podczas której połowa atakująych zginęła, została ranna lub poszła w rozsypke zanim wogóle doszło do starcia z federalnymi, a dalsza walka resztek południowych pułków, a właściwie już przemieszanej masy zmęczonych, wystraszonych i ranych żołnierzy nie była długa... Twórcy chcieli pokazać bezsens tego ataku, który nieudał się jeszcze zanim doszedł do pozycji przeciwnika. Można by się spierać w nieskoczoność i to raczej wyłącznie w kwestii gustu, więc swoimi odczuciami nie blokuje tematu smile.gif .
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
Nico
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.938
Nr użytkownika: 3.969

 
 
post 14/10/2006, 23:17 Quote Post

Dla mnie sfilmowana szarża miała tylko jeden mankament, kompletnie nie pokazano dywizji Pettigrew. Pozostałe zarzuty sformułowane post wyżej są dla mnie absurdalne, ale każdy ma inny gust.

Filmiki z SMG lepsze od filmu Gettysburg. To już pomine milczeniem dry.gif .
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

16 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej