Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
11 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Największa porażka podczas wojen polsko-szwedzkich
     
greting
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 28
Nr użytkownika: 64.271

 
 
post 24/03/2010, 18:13 Quote Post

Wszystkim znane są największe zwycięstwa Polaków nad Szwedami np. Kircholm, ale jakie były największe porażki?
Według mnie była nią kapitulacja pospolitego ruszenia pod Ujściem.
Piszcie jakie jest wasze zdanie. confused1.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
jancet
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 762
Nr użytkownika: 52.484

Stopień akademicki:
Zawód: BANITA
 
 
post 24/03/2010, 19:17 Quote Post

Ujście, kapitulacja. Może mój pogląd będzie odosobniony, ale zaprzeczę z dwóch powodów:

1) tak właściwie nie było bitwy, była tylko demonstracja siły szwedzkiej armii, po której nastąpiło "Vivat Carolus Rex",

2) Jana Kazimierza uważam za władcę wyjątkowo nieudanego i decyzję szlachty wielkopolskiej (wśród której moi pradziadowie herbowi, choć nie koniecznie przodkowie, z pewnością byli) uważam za wielce rozsądną i gdybym mógł cofnąć bieg czasu i znaleźć się po Ujściem w 1655 roku to bym gardło zdarł, wołając "Vivat Carolus Rex".

Zgodnie z tym przekonaniem największą porażką była obrona Jasnej Góry rolleyes.gif .

A tak bardziej serio, to chyba najskuteczniej zbłaźniliśmy się pod Kliszowem w 1702 roku. Z resztą to datę tej bitwy uznałbym za koniec niepodległej Rzeczypospolitej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
lazarus75
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 183
Nr użytkownika: 51.016

Piotr S.
Zawód: technik mechanik
 
 
post 24/03/2010, 19:28 Quote Post

jancet napisał:
QUOTE
(wśród której moi pradziadowie herbowi, choć nie koniecznie przodkowie, z pewnością byli)


laugh.gif laugh.gif laugh.gif


O co to chodzi???

Zdaje sie że pytanie załozyciela dotyczyło porażek w czasie wojen polsko-szwedzkich.Ja całą wyprawe Zygmunta III z 1598 do Szwecji okresliłbym mianem-blamaż,nawet jeśli nie brały w niej udziału polskie wojska to Rzeczpospolita była strona w tym konflikcie.Szwedzkie zwyciestwa na terytorium Rzeczpospolitej nie dorównywały ich klęskom.Choć istotnie POTOP to wydarzenie bez precedensu w polskiej historii,którego koszty były prawdopodobnie wieksze niz II Wojna Światowa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 24/03/2010, 19:47 Quote Post

QUOTE
to Rzeczpospolita była strona w tym konflikcie.


Nie była. Nie w świetle prawa i faktów. W świetle prawa, bo wojsko zaciągane w 1598 r. zaciągano w imieniu Zygmunta III jako króla Szwecji. W świetle faktów, bo wyprawy z 1598 r. nie uważano za wojnę polsko-szwedzką, skoro w 1601 r. Jan Zamoyski wypowiedział ją Karolowi IX.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
lazarus75
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 183
Nr użytkownika: 51.016

Piotr S.
Zawód: technik mechanik
 
 
post 24/03/2010, 20:08 Quote Post

kytof napisał:
QUOTE
Nie była. Nie w świetle prawa i faktów. W świetle prawa, bo wojsko zaciągane w 1598 r. zaciągano w imieniu Zygmunta III jako króla Szwecji. W świetle faktów, bo wyprawy z 1598 r. nie uważano za wojnę polsko-szwedzką, skoro w 1601 r. Jan Zamoyski wypowiedział ją Karolowi IX.


OK.
Zawsze to miło posłuchac madrzejszego,i równoczesnie sie czegos nowego dowiedziec.Dzieki! smile.gif

Z pewnościa masz racje.Ja jednak uważam za uczciwe stanowisko ze prywatne wojny polskiego króla są w jakims stopniu wojnami polskimi.Chociażby wyprawy moskiewskie Samozwańca i Mniszecha są opisywane w historii jako pierwszy etap interwencji polskiej w czasie Wielkiej Smuty(czyżbym sie mylił?).

Myśle że inny wynik wyprawy Zygmunta do Szwecji zmieniłby stosunek historyków polskich do niej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 24/03/2010, 20:22 Quote Post

Nie ma za co.

QUOTE
Chociażby wyprawy moskiewskie Samozwańca i Mniszecha są opisywane w historii jako pierwszy etap interwencji polskiej w czasie Wielkiej Smuty(czyżbym sie mylił?).


Jako polskie być może tak, bo dokonywali jej obywatele Polski, ale Mniszech albo Dymitr nie byli królami polskimi, tylko magnatem/pretendentem do carskiego tronu, więc to nie były oficjalne akcje prowadzone przez władze RON (co najwyżej miały one ich poparcie).

QUOTE
Myśle że inny wynik wyprawy Zygmunta do Szwecji zmieniłby stosunek historyków polskich do niej.


A pewnie i stan wiedzy na jej temat...
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
jancet
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 762
Nr użytkownika: 52.484

Stopień akademicki:
Zawód: BANITA
 
 
post 24/03/2010, 22:01 Quote Post

QUOTE(lazarus75 @ 24/03/2010, 19:28)
jancet napisał:
QUOTE
(wśród której moi pradziadowie herbowi, choć nie koniecznie przodkowie, z pewnością byli)

laugh.gif laugh.gif laugh.gif
O co to chodzi???

Lazarusie, mógłbym po prostu powtórzyć Twój tekst - trzy emotikony i słowa "o co chodzi", ale postaram się ustosunkować do niego na poziomie intelektualnym.

Moja intelektualna ocena tego, co zaszło pod Ujściem, jest niezależna od tego, czy uczestniczyły w tym osoby, noszące to samo nazwisko, co ja. Mimo wszystko zasadne domniemanie, iż uczestniczyły w tym takie osoby, czyni mi ich postawę emocjonalnie bliższą.

Co do merytorycznej oceny tego, co się tam stało, cytowane przez Ciebie wyrazy mogłyby nie istnieć.

Jesteś usatysfakcjonowany?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Kadrinazi
 

Łowca ODB'ów
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.003
Nr użytkownika: 62.793

Stopień akademicki: magister
 
 
post 24/03/2010, 22:30 Quote Post

Chodzi o kwestie wojen polsko-szwedzkich? Jeżeli tak, to moja kreska na litewską porażkę pod Walmozją w 1626 roku, dzięki której Gustaw II Adolf mógł przenieść ciężar działań z Inflant do Prus.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
lazarus75
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 183
Nr użytkownika: 51.016

Piotr S.
Zawód: technik mechanik
 
 
post 24/03/2010, 22:54 Quote Post

Drogi Jancecie,jestem usatysfakcjonowany-wyjaśniłes to teraz dość jasno.Choć sam przyznasz że zwrot "pradziadowie herbowi,choc nie koniecznie przodkowie" jest dość karkołomny.
Jeśli moje emotikony Cie obraziły-bardzo przepraszam.Nie miałem najmniejszego zamiaru tego robic.

sorry za offtopic.gif

Jesli zaś chodzi o merytoryczne podejście do sprawy Ujścia,to muszę stwierdzic że pospolite ruszenie wykrzykujace w obliczu wrogiej armii:"Vivat Carolus Rex",bez wzgledu na ocene monarchy legalnie sprawujacego swój urząd jest przykładem szlacheckiej samowoli i sobiepaństwa,a także najzwyklejszej zdrady stanu-co w każdym normalnym kraju powinno byc gardłem karane.Szkoda tylko ze RON w tamtym czasie miała juz coraz mniej oznak normalności.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Kadrinazi
 

Łowca ODB'ów
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.003
Nr użytkownika: 62.793

Stopień akademicki: magister
 
 
post 24/03/2010, 23:05 Quote Post

Jedziecie po szlachcie pod Ujściem jak po łysej kobyle, a jakoś nikt 'nie wjeżdża' na armię koronną, która praktycznie w całości (włącznie z hetmanami) przeszła na stronę Szwedów. To już Litwini zachowali się o wiele lepiej...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
lazarus75
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 183
Nr użytkownika: 51.016

Piotr S.
Zawód: technik mechanik
 
 
post 24/03/2010, 23:31 Quote Post

Kadrinazi napisał:
QUOTE
Jedziecie po szlachcie pod Ujściem jak po łysej kobyle, a jakoś nikt 'nie wjeżdża' na armię koronną, która praktycznie w całości (włącznie z hetmanami) przeszła na stronę Szwedów. To już Litwini zachowali się o wiele lepiej...


Zdaje sie że jancet broni stanowiska szlachty...

Jest to skrót myślowy.Bez różnicy czy to Ujście,Kiejdany,hetmani,Jan Sobieski,ksiaże Bogusław,Radziejowski czy cała masa oficerów koronnych czy tez litewskich,moim zdaniem skala tego nieszczesnego zjawiska jakim było poparcie dla Karola Gustawa nie powinna byc dla niego usprawiedliwieniem.
Jedno jest pewne że nikt nie powinien miec pretensji do szarego żołnierza który przeciez tylko rozkazów słucha.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Miuti
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 557
Nr użytkownika: 54.362

Mulier. Ale hic!
Stopień akademicki: mgr
Zawód: historyk
 
 
post 25/03/2010, 10:54 Quote Post

A ileż to bitew wygraliśmy podczas Potopu?

Dla mnie Potop to jedna wielka klęska.
Nie tylko militarna.

A jeżeli idzie o Jana Kazimierza, to rzetelne zapoznanie się z jego nowszymi opracowaniami biograficznymi pozwala spojrzeć na niego inaczej, niż widzieli go Kubala czy Czermak.
Ale to już inna bajka.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
Count Dracula
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 625
Nr użytkownika: 41.034

wb
Stopień akademicki: uczen
Zawód: emeryt
 
 
post 25/03/2010, 11:34 Quote Post

QUOTE
Zdaje sie że jancet broni stanowiska szlachty...


I słusznie broni. Nb. prawdopodobnie w chwili podpisania aktu poddańczego w obozie pod Ujściem było ok. 1000 ludzi, reszta rozjechała się do domu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
lazarus75
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 183
Nr użytkownika: 51.016

Piotr S.
Zawód: technik mechanik
 
 
post 25/03/2010, 12:05 Quote Post

Count Dracula napisał:

QUOTE
I słusznie broni. Nb. prawdopodobnie w chwili podpisania aktu poddańczego w obozie pod Ujściem było ok. 1000 ludzi, reszta rozjechała się do domu.


Dość ryzykowne-wpuszczanie nieprzyjaciela w granice Ojczyzny bez oddania jednego wystrzału okreslac jako słuszne posunięcie.Nie ma znaczenia czy podpisali czy sie rozjechali do domów,ich obowiazkiem było bronic RON.Wydaje mi się że porównanie do Targowicy nie bedzie w tym miejscu pzresadą.
Moim zdaniem osoby mające podobne poglady do Waszych powinny wziać na siebie moralną odpowiedzialność za zruinowanie kraju,zapaść cywilizacyjną i kulturalną,zdziesiątkowanie ludności,utratę Prus i w rezultacie utratę zdolności RON do zapewnienia sobie bezpiecznego bytu-ogólnie wszelkie dokonania Waszego faworyta Carolusa i jego wojsk w Polsce.Bo to przeciez nie rządy Jana Kazimierza popchneły RON w przepaść,a szlachecka samowola i torpedowanie(z wojna domowa włącznie)wszystkich prób reform podejmowanych przez Króla.
Aż dumny jestem że moi pradziadowie,choc nie koniecznie przodkowie kryli sie po lasach by z kosami i widłami polowac na Szweda. wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Count Dracula
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 625
Nr użytkownika: 41.034

wb
Stopień akademicki: uczen
Zawód: emeryt
 
 
post 25/03/2010, 12:53 Quote Post

Ty czytać jakaś ksiażka rolleyes.gif


QUOTE
Aż dumny jestem że moi pradziadowie,choc nie koniecznie przodkowie kryli sie po lasach by z kosami i widłami polowac na Szweda.


Taa wink.gif I Twój praszczór, niejaki Piotr S. gonił tak zajadle samego Karolusa, że dopadł go pod Warszawą, gdzie ubił go widłami, co niestety umknęło uwadze dziejopisów confused1.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

11 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej