|
|
Wąż i smok: wierzenia i symbolika,
|
|
|
|
Oczywiście, znaczenie symboli ewoluuje i jest też różne w odrębnych kompleksach kulturowych. Weżmy np. gryfy, które strzegą złota gdzieś na wschodnim krańcu szlaku handlowego (za Arimaspami) z Tanais do wnętrza Azji u Herodota ("Dzieje", Czytelnik 2002, Wwa. Ks.IV;11-14), który powołuje się na poetę Aristeasa. Herodot nie wdaje się w głębsze wyjaśnienia pojęcia "gryf", może więc było ono ogólnie znane w Śródziemnomorzu?
O ile chodzi o gryfy i Chrystusa, mogło faktycznie nastąpić przesunięcie znaczeń. Gryfy to w średniowieczu wyobrażenie idei, z którą wierni już nie łączą zapewne żadnych żywych treści ale nie są to jednak jakieś "wrogie demony"? Przesunięcie znaczeń miało miejsce również w przypadku "Chrystusa". W tytulaturze faraonów z dynastii ptolemejskiej "Kristos" ma znaczenie bardziej chtoniczne niż niebiańskie. Faraon jako ten, poprzez którego "płynie Nil", był uniwersalnym dawcą pomyślności ziemskiej a nie zaświatowej.
Z innych przedstawień z udziałem wężowej symboliki, to chyba Chimera miała ogon wężowy? Co do różnych wersji sfinksów mam raczej wątpliwości pod tym względem.
Ten post był edytowany przez cafelatte: 17/12/2016, 17:09
|
|
|
|
|
|
|
|
Symbol gryfa był imo odbierany pozytywnie do pewnego czasu, chociaż miał charakter jakby demoniczny. Podobnie jak w przypadku gargulców na rynnach przy krawędziach dachów, chodziło tu o funkcję apotropaiczną. Odstraszanie podobnego podobnym to znana zasada. W różnych kulturach Zachodniej Europy proces demonizowaania określenia "daimon" i jego konotacji przebiegał w różny sposób.
Ten post był edytowany przez cafelatte: 18/12/2016, 11:00
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(cafelatte @ 18/12/2016, 11:46) Symbol gryfa był imo odbierany pozytywnie do pewnego czasu.
Czyli do kiedy? Na pewno pod koniec średniowiecza był odbierany dwojako. Jako bestia z Etiopii patrząc na wynurzenia XIV wiecznych kronikarzy i naprawdę pozytywnie.
" PIEŚŃ XXIX Pośrodku, między Czterema Zwierzęty, Wóz tryumfalny dwukólny pomykał, Do szyi Gryfa misternie przypięty. 109 Gryf po trzy smugi skrzydłami przenikał, Sam zaś pod nimi brał miejsce środkowe: Do nieba sięgał, ale barw nie tykał. 112 Cudny twór złotą miał szyję i głowę, A reszta ciała była barwy mlecznej, Z którą się zlały barwy purpurowe. 115 Na takim wozie ni Scypion waleczny, Ni August zacny wjeżdżał do stolicy; Równego nie miał Faeton słoneczny" przekład: Edward Porębowicz (1307–1321) http://boskakomedia.korona-pl.com
To są XIV i XV wieczne herby Tczewa i rycerskiej rodziny Schwartzwaldów. A teraz zastanów się, czy w średniowieczu rajcy czy przedstawiciele rycerskiego rodu byliby dumni z demona czy jakiejś bestii w herbie?
QUOTE chociaż miał charakter jakby demoniczny.
Czyli jaki? Uściślij swoją myśl.
QUOTE Podobnie jak w przypadku gargulców na rynnach przy krawędziach dachów, chodziło tu o funkcję apotropaiczną. Odstraszanie podobnego podobnym to znana zasada.
To poproszę to udowodnić.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(gusan @ 22/11/2016, 21:49) "podobieństwa miedzy mitycznymi wężami mnie w sumie nie dziwią" sęk w tym, że wąż jest (był) w mitologii zawsze symbolem siły pozytywnej, dobroczynnej, czy wręcz symbolem jedności, harmonii (uroboros, Tloque Nahuaque). Wydaje mi się, że obok większości kultur, które ceniły wężowego bohatera, można wskazać na zaledwie kilka kręgów kulturowych, w których wąż stał się postacią jednoznacznie negatywną.
No właśnie: kiedy nastąpiło utożsamienie Węża z Ogrodu Edenu z Szatanem który jest o wiele młodszym pomysłem od tej historii o Adamie i Ewie z Księgi Rodzaju?
Z tego co ja wiem to wąż przez to że zrzuca swoją skórę przez co nieustannie się odradza najczęściej symbolizuje albo nieśmiertelność albo nieskończoność https://pl.wikipedia.org/wiki/Uroboros
Ten post był edytowany przez artakserkses: 4/01/2017, 14:40
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(artakserkses @ 4/01/2017, 15:23) No właśnie: kiedy nastąpiło utożsamienie Węża z Ogrodu Edenu z Szatanem który jest o wiele młodszym pomysłem od tej historii o Adamie i Ewie z Księgi Rodzaju? Z tego co ja wiem to wąż przez to że zrzuca swoją skórę przez co nieustannie się odradza najczęściej symbolizuje albo nieśmiertelność albo nieskończoność https://pl.wikipedia.org/wiki/Uroboros
Nie wiem. Odpalam google i po minucie ustalam:
"24 A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą." Księga Mądrości 2.24 Biblia Tysiąclecia. http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=196&werset=23#W23
Księga Mądrości napisana po grecku została napisana prawdopodobnie w II w. p.n.e.
Węża-diabła utożsamiono z szatanem. Znalazłem po minucie w googlu:
"Wyrzekliście się wiary, wyparliście się Boga Ojca, aby wybrać sobie innego ojca. Jest nim szatan. Wy macie za ojca demona i chcecie wypełniać to, co on wam podsuwa. A pragnienia demona to pragnienia grzechu i przemocy, i wy je przejmujecie. On od początku był zabójcą i nie wytrwał w prawdzie, gdyż ten, który się zbuntował przeciw Prawdzie, nie może mieć w sobie miłości do prawdy. Kiedy mówi, mówi zgodnie z tym, jaki jest, czyli kłamliwie i mrocznie, gdyż on naprawdę jest kłamcą. On począł i zrodził kłamstwo, po uczynieniu się płodnym przez pychę i po nakarmieniu się buntem. W jego łonie są wszelkie pożądliwości i on nimi pluje i zaszczepia je, chcąc zatruć wszystkie stworzenia. On jest mrocznym, szyderczym, przeklętym pełzającym gadem, to Obrzydliwość i Potworność. Przez całe wieki jego dzieła dręczą człowieka, a rozum ludzki ma przed sobą jego znaki i owoce. A jednak to jego słuchacie: tego, który kłamie i niszczy." Ewangelia Św. Jana 8.44 http://www.voxdomini.com.pl/valt/valt/v-04-204.htm#44
Pewnie jakiś źródłach apokryficznych może szatan z imienia został utożsamiony wcześniej. Z Biblii w każdym razie tak to wygląda. Cóż google i słowa klucze.
|
|
|
|
|
|
|
|
Rzeźba na kapitelu w opactwie Maria Laach - Ewa jeżdżąca w raju na smoku w czapce błazna, 1100-1200 r
Jak to zinterpretować?
|
|
|
|
|
|
|
|
Po przeczytaniu fragmentów książki: Monika Sznajderman „Błazen. Maski i metafory”, której fragmenty można znaleźć tutaj: https://histmag.org/Blazen-narodziny-i-stru...ra-mitu-11191/1
zaczyna się trochę klarować. Postać błazna i smok są symbolami chaosu i istotami "nieczystymi". Sama Ewa też "święta" nie była. W końcu Adama jabłkiem poczęstowała. Zastanawia mnie czy to nie jest czasem obraz miłosierdzia bożego i nadziei, którą Bóg zostawił grzesznikom. Może ma to powiązanie z Mojżeszem i miedzianym wężem oraz nawiązaniem do tego w ewangelii św. Jana 3:14-16. W końcu wygnana Ewa popełniwszy grzech pierworodny jednak do raju trafiła. A wraz z nią szansę dostało wielu "grzesznych" ludzi symbolizowanych przez chaotyczne i nieczyste istoty, dzięki Chrystusowi Odkupicielowi.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|