|
|
I Wojna Polska 1806-1807 - T. Rogacki, Tom I i II
|
|
|
|
Witam!
Zapraszam Szanownych Forumowiczów do dyskusji o książce Tomasza Rogackiego pt. I WOJNA POLSKA 1806-1807. Tom I: Od manewru pułtuskiego do kampanii zimowej w Prusach Wschodnich.
QUOTE Notka o książce:
Oficer inżynierii VII K kpt. Paulin tak przedstawił natarcie: VII korpus zajął pozycje na południe od Eylau, ale nie widział lewego skrzydła zajmowanego przez IV korpus, bo pogoda była fatalna (śnieżyca). Nagle przybył generał Bertrand i polecił z rozkazu cesarza, by Augereau ruszał do natarcia. Zaczął się akurat silny północny wiatr, śnieżyca smagała twarze atakujących, oślepiając ich. Dywizje idące w kolumnach atakowych nie zdążyły się rozwinąć. Nagle w szeregi uderzyła potężna bateria, po czym zaatakowali kozacy. Generał Desjardins został ugodzony pociskiem w głowę, Heudelet dostał kartaczem w brzuch, pułkownik Macchei, Irlandczyk z pochodzenia, zastępca szefa sztabu, trzymał cugle swego konia, gdy ten sam pocisk ugodził go w przeguby dłoni.(…) Byłem w tym czasie obok marszałka Augereau, po jego prawej stronie; rozgorączkowany nie mówił ani słowa (…) Nagle sam marszałek zwalił się wraz z koniem, który go przygniótł. Wszyscy, którzy go otaczali, usiłowali go wydobyć (...). Doznał on bardzo silnej kontuzji lewego biodra.
Szczątki VII K zdołały odpłynąć w kierunku iławskiego cmentarza ścigane przez przeciwnika. To wtedy żółci huzarzy grodzieńscy przedarli się aż do samego niemal stanowiska dowodzenia Napoleona. Nad cesarskim sztabem zawisło po raz pierwszy w tej bitwie bezpośrednie niebezpieczeństwo. Cesarz, nie tracąc głowy, pchnął natychmiast na nich szwadron konnych strzelców gwardii, a z flanki kilka szwadronów dragonów, które zlikwidowały zagrożenie....
Spis treści:
Wstęp
1. Przed nową kampanią
2. Manewr pułtuski
3. W walkach z korpusem Lestoqa
4. Kampania zimowa w Prusach Wschodnich
5. Pruska Iława (7–8 lutego 1807 r.)
Aneksy
Spis map i szkiców
Bibliografia
Nakło nad Notecią w okresie I wojny polskiej 1806–1807
Notka o autorze:
Tomasz Rogacki (XII 1959). Autor 23 książek i szeregu artykułów historycznych i społecznościowych. Wśród książek są też opracowania lokalne jak: Nakielskie bractwo kurkowe pw. św. Jerzego, Parafia pw. św. Stanisława, Atlas Miasta i Gminy Nakło nad Notecią. Jest również książka zaliczana do niepoprawnie politycznych – Mord na carskiej rodzinie. Kto i dlaczego?
Jednak trzon zainteresowań autora stanowi epoka napoleońska. I wojna polska 1806–1807 jest pierwszą polską próbą całościowego przedstawienia kampanii, która przekreśliła rozbiory i przyczyniła się do odrodzenia namiastki polskiej państwowości w postaci Księstwa Warszawskiego. http://www.wanax.pl/index.php?p1713,i-wojn...sach-wschodnich
Tom II Od leży zimowych w Prusach Wschodnich do Tylży:
QUOTE Liczba stron 391 Oprawa miękka ze skrzydełkami Format 145x205
Notka o książce:
Hureau de Sénarmont uznał, że nadeszła stosowna chwila dla niego i włączył się do boju z 36 działami I korpusu. Sformował je w dwie baterie po 15 dział i 6-działową rezerwę pod osłoną 1. batalionu 9. pułku piechoty i dywizji dragonów Lahoussaye`a (4 pułki). Wprowadził całość do bezpośredniej walki, zmuszając najpierw do milczenia rosyjskie działa ustawione na przeciwnym brzegu Łyny. Zajechał następnie na 600 m od pozycji przeciwnika, bijąc w ścieśnione masy i odpłacając za straty VI korpusu. Napoleon, obawiając się, że Hureau de Sénarmont nierozważnie narazi baterię na zniszczenie, posłał do niego gen. Moutona, ale ten otrzymał krótką odpowiedź: Pozwól tylko mi i moim kanonierom działać, odpowiadam za wszystko. Gdy ten wrócił z taką odpowiedzią cesarz rzekł: Artylerzyści to ludzie uparci, zostawmy ich w spokoju. Marion zanotował: Za przyzwoleniem Victora, ale wbrew protestom generałów dywizji, zebrał on (Sénarmont – przyp. TR) całą artylerię złożoną z 36 dział pod swoim dowództwem i ruszył galopem na drugą stronę mamelonu, który osłaniał trzy dywizje 1 korpusu. Artylerię ustawił w baterię o 400 metrów od wroga; po pięciu czy sześciu salwach podprowadził ją na 200 metrów i rozpoczął straszliwy ogień...
Spis treści:
Wstęp I Leża zimowe Wielkiej Armii i sprzymierzonych II Fronty ościenne III Przed kampanią letnią IV Ofensywa sprzymierzonych V Tylża Posłowie Aneksy Spis map i szkiców Bibliografia Suplement Miasto i Gmina Nakło nad Notecią
Notka o autorze:
Tomasz Rogacki (XII 1959). Autor 23 książek i szeregu artykułów historycznych i społecznościowych. Wśród książek są też opracowania lokalne jak: Nakielskie bractwo kurkowe pw. św. Jerzego, Parafia pw. św. Stanisława, Atlas Miasta i Gminy Nakło nad Notecią. Jest również książka zaliczana do niepoprawnie politycznych – Mord na carskiej rodzinie. Kto i dlaczego? Jednak trzon zainteresowań autora stanowi epoka napoleońska. I wojna polska 1806–1807 jest pierwszą polską próbą całościowego przedstawienia kampanii, która przekreśliła rozbiory i przyczyniła się do odrodzenia namiastki polskiej państwowości w postaci Księstwa Warszawskiego. http://wanax.pl/index.php?p1763,i-wojna-po...odnich-do-tylzy
Ten post był edytowany przez wysoki: 12/08/2017, 10:56
|
|
|
|
|
|
|
|
O pobycie armii napoelońskiej w Nakle nad Notecią w listopadzie 1806 roku Autor napisał 4 strony (z 1 mapką) w nakielskim wydaniu "Ligny 16 VI 1815" z 1999 roku. Ciekawe, czy jest to przedruk, czy coś więcej dodano?
|
|
|
|
|
|
|
|
Mimo, że jestem fanem twórczości Pana Rogackiego (pomimo jego skrajnej sympatii do Cesarza, która czasem nieco zaćmiewa mu osąd ), dobija mnie stosowane wciąż przez niego określenie kolumny atakowe. Jeśli nie podobają mu się kolumny szturmowe, mógłby chociaż pisać o uderzeniowych. Oczywiście to tylko drobna wada i bardzo jestem ciekaw jak wypadnie to dzieło, zwłaszcza w porównaniu z Arnoldem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tezy przedstawione we wstępie u pana Rogackiego są śmiałe - Rewolucja Francuska została wywołana przez rękami nieudaczników (sterowanych przez masonów)a Iluminaci bawarscy stali za zniszczeniem RONu (m.in z powodu bycia katolickim imperium). W innych książkach też były takie wstawki (mam tylko tę o Egipcie i nie było takich kwiatków)? Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Aneksy zajmują aż 50 stron książki: I - Proklamacja Napoleona do WA w Poznaniu 2.XII.1806 II - Struktura 2. KKawRez (25.XII.1806) III - Dekret cesarza dot. Komisji Rządzącej (14.I.1807) IV - OdB pod Gołyminem V - OdB pod Pułtuskiem VI - Raport marsz. Lannesa spod Pułtuska VII - Raport gen. Bennigsena spod Pułtuska VIII - OdB pod Dwórznem IX - Struktura DGren gen. Oudinota X - OdB pod Pruską Iławą (7 stron) XI - Tabela strat francuskich spod Pruskiej Iławy XII - 58. Biuletyn WA spod Pruskiej Iławy XIII - Raport Bennigsena spod Pruskiej Iławy XIV - III. KA marsz. Davouta pod Pruską Iławą XV - Indeks nazw geograficznych (14 stron) XVI - Skróty taktyczne w książce
|
|
|
|
|
|
|
|
To nie taka straszna proporcja w stosunku do całości tekstu. Np. w książce Rafała Kowalczyka "Katastrofa Wielkiej Armii Napoleona w Rosji w 1812 roku" załączniki, ilustracje, aneksy, indeksy to prawie połowa książki (na 495 stron całości wymienione rzeczy rozpoczynają się od str. 272)
|
|
|
|
|
|
|
|
Mnie osobiście wcale nie przeszkadza taka proporcja u Rogackiego. Ale 50% u Kowalczyka to chyba "nieznaczne" zachwianie proporcji. Dodam tylko, że do samej Pruskiej Iławy, która zajmuje 1/3 tekstu głównego, Autor przygotował 15 mapek.
Ten post był edytowany przez Prime: 25/11/2015, 10:19
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak się zastranawiam, na ile owa praca jest powtórzeniem habeka "Pruska Iława"? Mam go, czytałem dawno, a tej książki Rogackiego jeszcze nie. Może ktoś już czytał i może porównać?
|
|
|
|
|
|
|
|
Nowa książka Rogackiego to bardzo rozbudowana wersja HB. Dla przykładu: w "Pruskiej Iławie" opis manewru pułtuskiego jest ledwie zaznaczony, a w nowej książce poświęcono ponad 50 stron na ten temat. Zresztą książka "I wojna polska 1806-1807" ma na celu opisanie zmagań w całym okresie, czyli od wkroczenia Francuzów na ziemie polskie aż do zakończenia kampanii, czyli do Tylży (I tom kończy się na bitwie pod Pruską Iławą). Natomiast "Pruska Iława 1807" chociażby z racji tytułu zawężona była do samej Iławieckiej bitwy. Zresztą jeszcze jedno porównanie: wersja HB-eka opis bitwy pod Pruską Iławą przedstawiała na ponad 50 stronach, w nowej książce bitwa zajmuje ponad 100 stron. Zatem warto poszerzyć sobie wiedzę.
|
|
|
|
|
|
|
|
No to bardzo fajnie - dzięki za odpowiedź. Czyli habek może pójść "między ludzi"...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Lord Mich @ 9/11/2015, 1:47) Tezy przedstawione we wstępie u pana Rogackiego są śmiałe - Rewolucja Francuska została wywołana przez rękami nieudaczników (sterowanych przez masonów)a Iluminaci bawarscy stali za zniszczeniem RONu (m.in z powodu bycia katolickim imperium). W innych książkach też były takie wstawki (mam tylko tę o Egipcie i nie było takich kwiatków)? Pozdrawiam! Na wyżej wymieniony temat rozwinęła się ciekawa dyskusja na innym forum: http://www.strategie.net.pl/viewtopic.php?f=194&t=15445 Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Książkę Tomasza Rogackiego przeczytałem z przyjemnością. Jest to faktycznie pierwsze polskie CAŁOŚCIOWE ujęcie I wojny polskiej w tym rozmiarze. Ujęcie nieco tradycyjne pod względem faktografii i konstrukcji, acz z elementami nowości. Mapki czytelne i dobrze informujące, wiele ciekawych ilustracji. Dyskusyjny passus o iluminatach (przy tego typu tezach potrzebne byłyby jakieś konkretniejsze przypisy, a tu ich brak). Przypisów tak w ogóle wydaje mi się zbyt mało (inna rzecz, że nie jest to praca stricte naukowa, źródłowa), choć nie dotyczy to całej pracy, a jedynie niektórych części. Za pożyteczne uważam zamieszczenie spisu nazewnictwa miejscowego, choć akurat tu trafiło się dość sporo literówek trudnych do wytłumaczenia. Aneksy także wydają mi się użyteczne. Ciekawą innowacją wydaje mi się zamieszczenie fonetycznego zapisu nazwisk francuskich. W tzw. naszych czasach jest to uzasadnione, gdyż: 1. większość czytelników porusza się raczej w sferze angielszczyzny i miewa kłopoty z lekcją słów francuskich, 2. podanie takich zestawień może pomóc np. w przypadkach, kiedy autorzy rosyjscy podają te nazwiska w fonetycznym zapisie grażdanką, co trudno czasem od razu odnieść do pierwotnej formy. Jako mieszkaniec Warmii i lokalny patriota cenię i umieszczam na półce każdą nową pozycję na temat kampanii wschodniopruskich Napoleona, zwłaszcza w 1807 roku. A książka p. Rogackiego po raz kolejny "dopieszcza" nasze skromne miasteczka i wioski tchnieniem tzw. wielkiej historii.
Ten post był edytowany przez Pietrow: 5/02/2016, 16:11
|
|
|
|
|
|
|
|
Książkę mam i czeka w kolejce W tym roku ma być jeszcze część druga.
|
|
|
|
|
|
|
|
Trudności, jakie miałem ze zdobyciem książki T. Rogackiego pośrednio świadczą na jej korzyść (zapewne będzie dodruk?). Oczywiście czekam na II tom, gdzie będzie nasz Lidzbark Warmiński/Heilsberg. Lekko zaniepokoił mnie wywód na s. 14-15, gdzie mowa m.in. o jakichś niekompetentnych a złośliwych badaczach problematyki I wojny polskiej. Najbardziej odnośnie strat pod Pr. Eylau. W sumie racja. Poniekąd mnie samemu zdarzyło się bezkrytycznie (nie sprawdzałem dokładniej, gdyż problem nie był dla mnie pierwszoplanowy a ten, po kim powtórzyłem, raczej dobrze poruszał się w źródłach a języki znał świetnie) napomknąć o tendencji do zaniżania strat w tej bitwie w dzisiejszej historiografii. Inkryminowana przez Autora wypowiedź miała jednak miejsce na jakimś forum i to w odniesieniu do opracowania Quintinów o bitwie iławeckiej - czyli chyba to nie o mnie mowa . Czytałem po różnych forach rozmaite, czasem czysto złośliwe, wypowiedzi nt. prac p. T. Rogackiego, odczuwając z tego powodu pewną przykrość. Bowiem od 1. wydania "Pr. Eylau" korzystam z jego książek i często je cytuję. Jednak wszelkie uwagi krytyczne są zawsze wskazane, bo poszerzają spektrum wiedzy na poruszane tematy. Zamęt w statystykach i dokumentach, jaki spowodowała wojna w Prusach Wschodnich, nie pozwala całkiem jednoznacznie rozstrzygnąć wielu zagadnień.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pamiętam, jak kiedyś pisał o tym Tomasz Rogacki. Wspominał chyba, że gdzieś na internetowym forum znalazł opinię, że straty pod Pruską Iławą wcale nie były tak ciężkie, jak dotąd pisano. Autor tego stwierdzenia (ale nie podał kto - ale to na pewno nie byłeś Ty Pietrowie ) powołuje się przy tym na wspomnianą przez Ciebie pracę francuską deklarując, że nawet może podać wykazy. Rogacki powiedział jednak, że prócz tabel była jeszcze treść w samej książce. Chyba chodziło o to, że w tabelach były dane tych, których autorom (obu Francuzom) udało się imiennie zidentyfikować, o czym sami pisali dalej w treści i że stwierdzili, że były one znacznie wyższe, przywołując cyfry, które Rogacki wykazał w swojej pracy.
Ten post był edytowany przez Prime: 9/02/2016, 9:49
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|