|
|
Stanislaw Kociołek - sekretarz PZPR
|
|
|
|
QUOTE(Balto @ 27/07/2011, 15:15) B.R. - mnie możesz "Tykać" - podobnie jak każdy kierowca z CB na dachu. Ale do tematu. To co opisuje orkan to typowa sytuacja która pokazuje jak zwykła demonstracja może rozwinąć się do tłumu nad którym nie panuje nikt. Początkowe wystąpienia robotników, słuszne czy nie, nie wnikam - pod hasłami: chcemy podwyżek płac, obniżek cen, przywrócenia do pracy poza "panienkami" latającymi pod adresem, przyciągały ciekawe osoby, przyciągały tzw. margines. Ktoś rzucił cegłę, ktoś kamień, ktoś rzucił hasło bij milicjanta... W tym momencie nikt nad tym nie panuje. Strzały milicji czy wojska sprawiają, że jest wspólny wróg, przegrane starcie to konieczność powetowania sobie tego na okolicznych sklepach [tacy owacy prywaciarze, i tak ukradli, oni mają a my nie]. Najpierw tylko szyby, potem po pierwszej udanej próbie rabunki, podpalenia. Tłum jest silny sam w sobie. Tłum jest silny sam z siebie. To nie jest protest, strajk robotników - to jest hałastra która zniszczy, ukradnie, wszystko co ma na drodze. A winny jest przecież ten kto strzelał do bezbronnych robotników... Tak ?, czy można porównać strzelanie do robotników idących do pracy wezwanych przez swojego sekretarza do hałastry? Co do podpalania budynków partyjnych czy rządowych to były one symbolem władzy która potraktowała swoich obywateli niezrozumieniem , represjami i bestialstwem. Co do meneli to byli i będą w każdym mieście - nikt ich nie musi przywozić. Poza tym jeszcze stare hasło "Ormo czuwa ,milicja kradnie " lub odwrotnie jak kto woli. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
ablaites: czym innym jest sytuacja kiedy robotnicy krzyczą swoje hasła i idą po ulicy, a czym innym jest sytuacja kiedy robotnicy staj się mniejszością, a tłumem kierują ci którzy chcą coś ukraść, chcą po prostu pobić się dla draki, bez względu na konsekwencje. Mówienie że w obu wypadkach strajkują robotnicy jest błędem dubeltowym albo i jeszcze większym bo: a. to nie robotnicy b. nie strajkują c. nie obi decydują co się dzieje w danej chwili Wycieranie sobie nimi gęby i mówienie że do nich strzelano - to pomyłka. W momencie kiedy zaczęto niszczyć i rabować, palić komitety - trzeba było zwiewać jak najdalej. To nie jest protest, to zagrożenie pokoju społecznego, to nie kontrolowane przez nikogo rozruchy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy tak trudno zrozumieć, że gdyby władza, a nawet tylko partia mieniąca się robotniczą, podjęła poważne rozmowy ( no nawet myślę, że gdyby po prostu wysłuchała ) z protestującymi to nie byłoby żadnych rozruchów, a tłum byłby kontrolowany przez straż robotniczą, której jak ognia zawsze bali się i prowokatorzy i zwykli menele.
|
|
|
|
|
|
|
|
Szkoda, że "kata Trójmiasta" nie uda się prawdopodobnie osądzić za grudzień 1970 r. Ten proces jest prowadzony już od ponad 15 lat i końca nie widać.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|