Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony  1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Kapłani egipscy deistami ?
     
Grzegorz Nowysz
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 265
Nr użytkownika: 41.626

Grzegorz Nowysz
 
 
post 19/02/2008, 12:30 Quote Post

Gdzieś, kiedyś, dawno temu czytałem, że kapłani egipscy byli deistami, a cały ten skomplikowany politeizm był jedynie zbiorem bajek dla plebsu, tudzież astronomicznych alegorii zrozumianych przez nielicznych wtajemniczonych. W sumie wydaje się to logiczne - bo trudno uwierzyć, żeby obdarzeni ogromną wiedzą kapłani dosłownie przyjmowali doktryny religii egipskiej. Czy znacie jakieś dowody potwierdzające tezę, że kapłani egipscy byli deistami (lub inaczej: że dla wtajemniczonych religia egipska miała drugie dno)?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
matika100
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 354
Nr użytkownika: 33.865

Mateusz
Zawód: student prawa
 
 
post 23/02/2008, 18:45 Quote Post

o deizmie nie słyszałem aczkolwiek nie sądzę żeby kapłani sami wierzyli w bajki które opowiadali ludowi myślę iż sporo z nich w ogóle nie obchodził żaden kult ale władza i pełne kieszenie
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 29/02/2008, 23:29 Quote Post

Wiem co czytałeś panie Grzegorzu. Mianowicie czytał Pan "Faraona" Bolesława Prusa.
W "Faraonie" mówi się o tajnym kulcie Jedynego Boga, o którym wiedzą tylko najbardziej wtajemniczeni kapłani, reszta wierzy w politeizm, gdyż tak jest wygodniej dla władzy. Kult Jedynego wyciągnął na światło dzienne jedynie Amenhotep IV z XVIII dynastii, ale spotkał się z oporem kapłanów politeistycznych i jego reforma upadła.
Taka jest teoria Bolesława Prusa. Ciekawa, gdyż mówi o deizmie. Ale bez dowodów niestety.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 1/03/2008, 0:00 Quote Post

QUOTE(Arbago @ 1/03/2008, 0:29)
W "Faraonie" mówi się o tajnym kulcie Jedynego Boga, o którym wiedzą tylko najbardziej wtajemniczeni kapłani, reszta wierzy w politeizm, gdyż tak jest wygodniej dla władzy. Kult Jedynego wyciągnął na światło dzienne jedynie Amenhotep IV z XVIII dynastii, ale spotkał się z oporem kapłanów politeistycznych i jego reforma upadła.
Taka jest teoria Bolesława Prusa. Ciekawa, gdyż mówi o deizmie. Ale bez dowodów niestety.
*



Czyżby rzeczywiście była to teoria B. Prusa? smile.gif Moim zdaniem ten znakomity pisarz powtarzał zasłyszane teorie na ten temat, które usłyszał będąc z pewnością w kraju nad Nilem. Choć z drugiej strony, gdyby ktoś zajął się analizą polityczną rządów Echnatona, przy dobrej obserwacji antycznego Egiptu, doszedłby do tej samej hipotezy.
Słusznie ktoś tu napisał, że w zasadzie kapłani (elita) w ogóle nie wierzyła w stworzone przez siebie poniekąd bajki. Były one potrzebne do "uciszenia" bogobojnego pospólstwa. Te mity były swojego rodzaju batem na Egipcjan, który co jakiś czas rugał ich za występki od normy. Z czasem religia decydowała o sytuacji politycznej w kraju, a kapłanom zależało na tym żeby zjednać sobie naród. I właśnie do tego potrzebna była im religia. Jestem przekonany, że większość światłych duchownych była deistami.

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Sewer
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.178
Nr użytkownika: 14.030

Stopień akademicki: coś tam wiem :)
 
 
post 1/03/2008, 19:02 Quote Post

Też kiedyś chodziły mi po głowie takie ciekawe teorie. Ale rozszedłbym to też na sąsiadów Egipcjan. Chyba tylko religie monoteistyczne traktowały swoje wierzenia poważnie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Grzegorz Nowysz
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 265
Nr użytkownika: 41.626

Grzegorz Nowysz
 
 
post 2/03/2008, 14:35 Quote Post

QUOTE
Też kiedyś chodziły mi po głowie takie ciekawe teorie. Ale rozszedłbym to też na sąsiadów Egipcjan. Chyba tylko religie monoteistyczne traktowały swoje wierzenia poważnie.


Całkowitego braku tolerancji religijnej, krucjat, prześladowań za wiarę bądź niewiarę i innych rzeczy charakterystycznych dla monoteizmów nie uznałbym za "poważne".
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 2/03/2008, 14:42 Quote Post

QUOTE(Grzegorz Nowysz @ 2/03/2008, 15:35)
Całkowitego braku tolerancji religijnej, krucjat, prześladowań za wiarę bądź niewiarę i innych rzeczy charakterystycznych dla monoteizmów nie uznałbym za "poważne".
*



Ale chwileczkę! Te "zarzuty" są typowe na okres średniowiecza, a my tu dyskutujemy o
starożytności.

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Lu Tzy
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 349
Nr użytkownika: 35.496

BJSZ
 
 
post 2/03/2008, 21:26 Quote Post

QUOTE(Vapnatak @ 2/03/2008, 13:42)
QUOTE(Grzegorz Nowysz @ 2/03/2008, 15:35)
Całkowitego braku tolerancji religijnej, krucjat, prześladowań za wiarę bądź niewiarę i innych rzeczy charakterystycznych dla monoteizmów nie uznałbym za "poważne".
*



Ale chwileczkę! Te "zarzuty" są typowe na okres średniowiecza, a my tu dyskutujemy o
starożytności.

vapnatak
*


Doprawdy? Te 'zarzuty' swietnie pasuja i do judaizmu, i do przedsredniowiecznego chrzescijanstwa.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 2/03/2008, 22:05 Quote Post

A od kiedy to judaiści i chrześcijanie przedśredniowieczni organizowali krucjaty?

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Grzegorz Nowysz
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 265
Nr użytkownika: 41.626

Grzegorz Nowysz
 
 
post 2/03/2008, 22:45 Quote Post

Prześladowania Manichejczyków, Walentynian, Arian za Teodozjusza, Macedonian są chyba przedśredniowieczne. A judaizm był zawsze wysoce teocentryczny, prawo religijne było zupełnie wymieszane z życiem świeckim, stąd zabijanie "cudzołożników" i "bluźnierców".
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 3/03/2008, 0:22 Quote Post

Wszystko rozumiem. Jednak czy działali oni wszyscy pod jednym hasłem: KRUCJATA?
Czyż nie jest to wymysł czysto średniowieczny, zapoczątkowany w Encyklice papieża Sergiusza IV i na synodzie w Clermont przez papieża Urbana II? smile.gif Ale dość już tego! Chyba za bardzo wyszliśmy poza ramy czasowe tematu, bo przypominam, rozmawiamy o kapłanach egipskich, a tu proszę: przeszliśmy późne cesarstwo rzymskie i znaleźliśmy się w XI w.! biggrin.gif

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Sewer
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.178
Nr użytkownika: 14.030

Stopień akademicki: coś tam wiem :)
 
 
post 3/03/2008, 19:09 Quote Post

QUOTE
Całkowitego braku tolerancji religijnej, krucjat, prześladowań za wiarę bądź niewiarę i innych rzeczy charakterystycznych dla monoteizmów nie uznałbym za "poważne".


W każdym czasie wykorzystywano religię do politycznych rozgrywek a krucjata miałam więcej wspólnego z polityka niż religią a tu jeszcze średniowiecze podrzuciłeś gdzie religia była mieszana do wszystkiego... szkoda gadać. sleep.gif

QUOTE
A judaizm był zawsze wysoce teocentryczny, prawo religijne było zupełnie wymieszane z życiem świeckim, stąd zabijanie "cudzołożników" i "bluźnierców".


I co z związku z tym dry.gif ... Żydzi bronili swojej religii więc nie widzę tutaj niepoważnego podejścia do religii a wręcz przeciwne wręcz fanatyczne.
Tak samo robili w podbitej przez Aleksandra Persji kapłani Zaratusztrianizmu. A co do zabijania to historii zabijano za mniejsze przewinienia więc nie widzę związku do tematu.

Żeby nie było offtopic.gif to jeszcze jedno.
Jak uważacie czy walka kapłanów starej religii z nową Echnatona co ją napędzało? Według mnie była to walka o strefę wpływu i co za tym idzie podatków. Ale kapłanom pomogli też chłopi którzy sami ponoć buntowali sie przeciw Atonowi.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 3/03/2008, 22:34 Quote Post

Najgorszą i najbardziej nieprzemyślaną kwestią przez Echnatona, było zamknięcie się w Achetaton, nie interesowaniem się resztą Egiptu. Taka sytuacja miała przecież miejsc. Jeśli chodzi o mieszkańców tego miasta, chłopów, którzy służyli temu miastu - sprawa była rozwiązana - dostawali swoje należne, niekiedy od samego faraona, który zrzucał złoto i inne cenne rzeczy ze swego tarasu, wprost w ręce łasego pospólstwa. Podobnie było z kapłanami służącymi w świątyniach Atona, którzy również sowicie byli wynagradzani za swoją "służbę".
Inaczej było ze starowiercami, którzy pozostali w starych ośrodkach miejskich, gdzie
istniało "podziemie religijne". W dalszym ciągu rzesze mieszkańców stało przy swoich starych kultach, w tym najważniejszego - Amona. Kapłani, którzy najbardziej na tym ucierpieli (prześladowania, degradacja stopni kapłańskich) tworzyli podziemne miejsca kultu, starannie utajniane przed policją faraońską.
Wydaje się jednak, że najbardziej na tym wszystkim ucierpieli zwykli mieszkańcy, biedota egipska i chłopi - koło napędowe kraju. W zapomnianych i nie zagospodarowanych od dawna nomach nie miał kto pracować, nie miał kto również kierować pracującymi. Panował głód, zaraza, anarchia, granice coraz częściej odwiedzały sąsiednie ludy - nie zawsze w pokojowych zamiarach. Panowała atmosfera rosnącego buntu.
Nic więc dziwnego, że to akurat chłopi poparli kapłanów w darzeniu do ustabilizowania sytuacji religijnej w kraju. Wiedzieli, że dzięki temu czynnikowi, kraj zejdzie na lepsze tory, że w kapłanach jest jedyna mądrość.
Dzięki takiej analizie możemy łatwo zauważyć jak wielką rolę w Egipcie doby XVIII dynastii odgrywała religia oraz kapłani.

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Mork
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 38
Nr użytkownika: 40.022

Zawód: Uczen
 
 
post 3/03/2008, 23:09 Quote Post

Z waszych wywodów możnaby wywnioskowac, że kapłani nie wierzyli w to co głosili, a w temacie jest mowa o deiźmie. Otóż deiści wierza w Boga, ale uwazaja, że po stworzeniu świata przestał się nim interesowac i nie ingeruje w jego losy. Coś jak zegarmistrz, który skonstruował zegar i zostawił go samemu sobie. Więc widze tu pewne niekonsekwencje.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
artifakt
 

Zwycięzca Cyferaków 2008
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.821
Nr użytkownika: 36.218

Maciej Komar
Stopień akademicki: mgr
Zawód: KAM
 
 
post 3/03/2008, 23:10 Quote Post

A ja z innej beczki. Czy fakt, że kapłan służył dla jednego z wielu bogów (np. był kapłanem określonego bóstwa) nie oznaczało, że był Monoteistą? Czyż koncentrował się na jednym z bytów, a nie sławił wielu? Nie znam się na starożytności, stąd liczę na waszą pomoc.
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

3 Strony  1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej