|
|
Kapłani egipscy deistami ?
|
|
|
|
Gdzieś, kiedyś, dawno temu czytałem, że kapłani egipscy byli deistami, a cały ten skomplikowany politeizm był jedynie zbiorem bajek dla plebsu, tudzież astronomicznych alegorii zrozumianych przez nielicznych wtajemniczonych. W sumie wydaje się to logiczne - bo trudno uwierzyć, żeby obdarzeni ogromną wiedzą kapłani dosłownie przyjmowali doktryny religii egipskiej. Czy znacie jakieś dowody potwierdzające tezę, że kapłani egipscy byli deistami (lub inaczej: że dla wtajemniczonych religia egipska miała drugie dno)?
|
|
|
|
|
|
|
|
o deizmie nie słyszałem aczkolwiek nie sądzę żeby kapłani sami wierzyli w bajki które opowiadali ludowi myślę iż sporo z nich w ogóle nie obchodził żaden kult ale władza i pełne kieszenie
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiem co czytałeś panie Grzegorzu. Mianowicie czytał Pan "Faraona" Bolesława Prusa. W "Faraonie" mówi się o tajnym kulcie Jedynego Boga, o którym wiedzą tylko najbardziej wtajemniczeni kapłani, reszta wierzy w politeizm, gdyż tak jest wygodniej dla władzy. Kult Jedynego wyciągnął na światło dzienne jedynie Amenhotep IV z XVIII dynastii, ale spotkał się z oporem kapłanów politeistycznych i jego reforma upadła. Taka jest teoria Bolesława Prusa. Ciekawa, gdyż mówi o deizmie. Ale bez dowodów niestety.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arbago @ 1/03/2008, 0:29) W "Faraonie" mówi się o tajnym kulcie Jedynego Boga, o którym wiedzą tylko najbardziej wtajemniczeni kapłani, reszta wierzy w politeizm, gdyż tak jest wygodniej dla władzy. Kult Jedynego wyciągnął na światło dzienne jedynie Amenhotep IV z XVIII dynastii, ale spotkał się z oporem kapłanów politeistycznych i jego reforma upadła. Taka jest teoria Bolesława Prusa. Ciekawa, gdyż mówi o deizmie. Ale bez dowodów niestety.
Czyżby rzeczywiście była to teoria B. Prusa? Moim zdaniem ten znakomity pisarz powtarzał zasłyszane teorie na ten temat, które usłyszał będąc z pewnością w kraju nad Nilem. Choć z drugiej strony, gdyby ktoś zajął się analizą polityczną rządów Echnatona, przy dobrej obserwacji antycznego Egiptu, doszedłby do tej samej hipotezy. Słusznie ktoś tu napisał, że w zasadzie kapłani (elita) w ogóle nie wierzyła w stworzone przez siebie poniekąd bajki. Były one potrzebne do "uciszenia" bogobojnego pospólstwa. Te mity były swojego rodzaju batem na Egipcjan, który co jakiś czas rugał ich za występki od normy. Z czasem religia decydowała o sytuacji politycznej w kraju, a kapłanom zależało na tym żeby zjednać sobie naród. I właśnie do tego potrzebna była im religia. Jestem przekonany, że większość światłych duchownych była deistami.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
Też kiedyś chodziły mi po głowie takie ciekawe teorie. Ale rozszedłbym to też na sąsiadów Egipcjan. Chyba tylko religie monoteistyczne traktowały swoje wierzenia poważnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Też kiedyś chodziły mi po głowie takie ciekawe teorie. Ale rozszedłbym to też na sąsiadów Egipcjan. Chyba tylko religie monoteistyczne traktowały swoje wierzenia poważnie.
Całkowitego braku tolerancji religijnej, krucjat, prześladowań za wiarę bądź niewiarę i innych rzeczy charakterystycznych dla monoteizmów nie uznałbym za "poważne".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Grzegorz Nowysz @ 2/03/2008, 15:35) Całkowitego braku tolerancji religijnej, krucjat, prześladowań za wiarę bądź niewiarę i innych rzeczy charakterystycznych dla monoteizmów nie uznałbym za "poważne".
Ale chwileczkę! Te "zarzuty" są typowe na okres średniowiecza, a my tu dyskutujemy o starożytności.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Vapnatak @ 2/03/2008, 13:42) QUOTE(Grzegorz Nowysz @ 2/03/2008, 15:35) Całkowitego braku tolerancji religijnej, krucjat, prześladowań za wiarę bądź niewiarę i innych rzeczy charakterystycznych dla monoteizmów nie uznałbym za "poważne". Ale chwileczkę! Te "zarzuty" są typowe na okres średniowiecza, a my tu dyskutujemy o starożytności. vapnatak Doprawdy? Te 'zarzuty' swietnie pasuja i do judaizmu, i do przedsredniowiecznego chrzescijanstwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
A od kiedy to judaiści i chrześcijanie przedśredniowieczni organizowali krucjaty?
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
Prześladowania Manichejczyków, Walentynian, Arian za Teodozjusza, Macedonian są chyba przedśredniowieczne. A judaizm był zawsze wysoce teocentryczny, prawo religijne było zupełnie wymieszane z życiem świeckim, stąd zabijanie "cudzołożników" i "bluźnierców".
|
|
|
|
|
|
|
|
Wszystko rozumiem. Jednak czy działali oni wszyscy pod jednym hasłem: KRUCJATA? Czyż nie jest to wymysł czysto średniowieczny, zapoczątkowany w Encyklice papieża Sergiusza IV i na synodzie w Clermont przez papieża Urbana II? Ale dość już tego! Chyba za bardzo wyszliśmy poza ramy czasowe tematu, bo przypominam, rozmawiamy o kapłanach egipskich, a tu proszę: przeszliśmy późne cesarstwo rzymskie i znaleźliśmy się w XI w.!
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Całkowitego braku tolerancji religijnej, krucjat, prześladowań za wiarę bądź niewiarę i innych rzeczy charakterystycznych dla monoteizmów nie uznałbym za "poważne".
W każdym czasie wykorzystywano religię do politycznych rozgrywek a krucjata miałam więcej wspólnego z polityka niż religią a tu jeszcze średniowiecze podrzuciłeś gdzie religia była mieszana do wszystkiego... szkoda gadać.
QUOTE A judaizm był zawsze wysoce teocentryczny, prawo religijne było zupełnie wymieszane z życiem świeckim, stąd zabijanie "cudzołożników" i "bluźnierców".
I co z związku z tym ... Żydzi bronili swojej religii więc nie widzę tutaj niepoważnego podejścia do religii a wręcz przeciwne wręcz fanatyczne. Tak samo robili w podbitej przez Aleksandra Persji kapłani Zaratusztrianizmu. A co do zabijania to historii zabijano za mniejsze przewinienia więc nie widzę związku do tematu.
Żeby nie było to jeszcze jedno. Jak uważacie czy walka kapłanów starej religii z nową Echnatona co ją napędzało? Według mnie była to walka o strefę wpływu i co za tym idzie podatków. Ale kapłanom pomogli też chłopi którzy sami ponoć buntowali sie przeciw Atonowi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Najgorszą i najbardziej nieprzemyślaną kwestią przez Echnatona, było zamknięcie się w Achetaton, nie interesowaniem się resztą Egiptu. Taka sytuacja miała przecież miejsc. Jeśli chodzi o mieszkańców tego miasta, chłopów, którzy służyli temu miastu - sprawa była rozwiązana - dostawali swoje należne, niekiedy od samego faraona, który zrzucał złoto i inne cenne rzeczy ze swego tarasu, wprost w ręce łasego pospólstwa. Podobnie było z kapłanami służącymi w świątyniach Atona, którzy również sowicie byli wynagradzani za swoją "służbę". Inaczej było ze starowiercami, którzy pozostali w starych ośrodkach miejskich, gdzie istniało "podziemie religijne". W dalszym ciągu rzesze mieszkańców stało przy swoich starych kultach, w tym najważniejszego - Amona. Kapłani, którzy najbardziej na tym ucierpieli (prześladowania, degradacja stopni kapłańskich) tworzyli podziemne miejsca kultu, starannie utajniane przed policją faraońską. Wydaje się jednak, że najbardziej na tym wszystkim ucierpieli zwykli mieszkańcy, biedota egipska i chłopi - koło napędowe kraju. W zapomnianych i nie zagospodarowanych od dawna nomach nie miał kto pracować, nie miał kto również kierować pracującymi. Panował głód, zaraza, anarchia, granice coraz częściej odwiedzały sąsiednie ludy - nie zawsze w pokojowych zamiarach. Panowała atmosfera rosnącego buntu. Nic więc dziwnego, że to akurat chłopi poparli kapłanów w darzeniu do ustabilizowania sytuacji religijnej w kraju. Wiedzieli, że dzięki temu czynnikowi, kraj zejdzie na lepsze tory, że w kapłanach jest jedyna mądrość. Dzięki takiej analizie możemy łatwo zauważyć jak wielką rolę w Egipcie doby XVIII dynastii odgrywała religia oraz kapłani.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
Mork
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 38 |
|
Nr użytkownika: 40.022 |
|
|
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
Z waszych wywodów możnaby wywnioskowac, że kapłani nie wierzyli w to co głosili, a w temacie jest mowa o deiźmie. Otóż deiści wierza w Boga, ale uwazaja, że po stworzeniu świata przestał się nim interesowac i nie ingeruje w jego losy. Coś jak zegarmistrz, który skonstruował zegar i zostawił go samemu sobie. Więc widze tu pewne niekonsekwencje.
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja z innej beczki. Czy fakt, że kapłan służył dla jednego z wielu bogów (np. był kapłanem określonego bóstwa) nie oznaczało, że był Monoteistą? Czyż koncentrował się na jednym z bytów, a nie sławił wielu? Nie znam się na starożytności, stąd liczę na waszą pomoc.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|