|
|
Śmierć Jana Olbrachta, Jak zginął?
|
|
|
|
QUOTE Jednak nasuwa się historykom przypuszczenie, że paraliż jaki go powalił spowodowany był stresem. Taki sam paraliż powalił jego brata Fryderyka, prymasa, który również "nie był typem ascety" oraz drugiego brata Aleksandra, o którego prowadzeniu wiadomo niewiele, poza ty, że ze swoją żoną nie sypiał. Współcześni zarówno u Fryderyka jak i Jana Olbrachta widzieli wyraźne obajwy syfilisu - czemu im nie wierzyć?
|
|
|
|
|
|
|
|
Myślałem ,że małżeństwo Aleksandra z Heleną (córka Iwana III Srogiego) było udane, a sam król sprawiał wrażenie pobożnego. Gorzej u niego było ze zdolnościami potrzebnymi władcy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wskrzeszam temat. Spróbujmy przeanalizować na nowo przyczynę śmierci Jana Olbrachta (i dwóch innych jego braci również podejrzewanych o syfilis). Jan Olbracht umarł zdjęty paraliżem, podobnie jak Aleksander. Czy paraliż może być skutkiem syfilisu? Może być, jeśli syfilis przejdzie w tzw. neurosyfilis, atakując mózg. Ale nawet wtedy nie jest zbyt typowym objawem. Dużo bardziej prawdopodobną przyczyną paraliżu byłby np. wylew. Syfilis, zwłaszcza w pierwszych latach pandemii, miał dużo bardziej typowe i rzucające się w oczy objawy niż paraliż - pokrywające większość ciała ropiejące wrzody, prowadzące wręcz od odpadania ciała od kości - trochę podobnie do trądu. Czy jakieś źródła mówią o tym w przypadku Jana Olbrachta i Aleksandra? Czy kroniki oskarżające trzech braci Jagiellonów o morbus gallicus wiernie relacjonują wydarzenia, czy może stanowią jedynie "czarny PR"? W przypadku Fryderyka Jagiellończyka Natalia Nowakowska podejrzewa to drugie, wprost oskarżając Miechowitę. Jak opisują śmierć Jana Olbrachta źródła jej współczesne? Niestety, nie mogę w najbliższym czasie zajrzeć do biografii pióra Fryderyka Papée.
|
|
|
|
|
|
|
|
Aleksandra akurat trochę trudno oskarżyć o szlajanie się po przybytkach "wątpliwej przyjemności i niewątpliwej rzeżączki". Skoro trzej braci umierali tak samo, a nie syfilis, to chyba wtedy coś genetycznego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Aleksandra akurat trochę trudno oskarżyć o szlajanie się po przybytkach "wątpliwej przyjemności i niewątpliwej rzeżączki". Skoro trzej braci umierali tak samo, a nie syfilis, to chyba wtedy coś genetycznego. Trudno powiedzieć, czy naprawdę tak samo. O Janie Olbrachcie i Fryderyku kroniki piszą, że umarli na morbus gallicus - tyle, że podobne doniesienia w stosunku do tych akurat postaci można wytłumaczyć próbą szkalowania (Miechowicie nie było to obce). W przypadku Fryderyka Miechowita podaje nawet trafne objawy syfilisu - tyle, że nie możemy mu zaufać. W przypadku Jana Olbrachta nie kojarzę w ogóle podania takich objawów (oczywiście - mogę się mylić, jeśli ktoś ma pod ręką stosowne źródła, niech się odezwie). Natomiast - jeśli wierzyć źródłom współczesnym wydarzeniom (np. Watzenrode) - Jan Olbracht i Aleksander obaj umarli w nader podobny sposób w związku z paraliżem, co najbardziej pasowałoby do udaru mózgu (a brew twierdzeniom niektórych - niewybitnie do syfilisu). Przy tłustym jedzeniu i nie wylewaniu za kołnierz byłoby to ze wszech miar zrozumiałe.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(1234 @ 30/11/2005, 20:00) Bodajże u Jasienicy wyczytałem, że chyba zebrał wp...dol jak od dziwki wracał nocą do domu i obrażenia były takie ciężkie, że w końcu umar.
Mylisz się. Jasienica o niczym takim nie pisał. Cytuję: " Król przyjechał do Torunia wozem,ciężko chory. Tknięty paraliżem w sali ratusza, utracił mowę. (...) Czy padł ofiarą zarazy niedawno przywleczonej do Polski? Nie można tego wykluczyć."
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Mylisz się. Jasienica o niczym takim nie pisał. Cytuję: " Król przyjechał do Torunia wozem,ciężko chory. Tknięty paraliżem w sali ratusza, utracił mowę. (...) Czy padł ofiarą zarazy niedawno przywleczonej do Polski? Nie można tego wykluczyć." Pisał. Tylko bez związku ze śmiercią - bo na 4 lata przed nią.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ramond @ 17/12/2014, 21:08) QUOTE Mylisz się. Jasienica o niczym takim nie pisał. Cytuję: " Król przyjechał do Torunia wozem,ciężko chory. Tknięty paraliżem w sali ratusza, utracił mowę. (...) Czy padł ofiarą zarazy niedawno przywleczonej do Polski? Nie można tego wykluczyć." Pisał. Tylko bez związku ze śmiercią - bo na 4 lata przed nią.
Napisał jedynie, że: "Rozhulał się, pił na umór, szalał w tłumie kobiet. To wtedy właśnie, po powrocie z wyprawy, wdał się się w bójkę nocną i odniósł ranę". A z tego wynika, że nie mogło to być bezpośrednią przyczyną jego śmierci, skoro incydent ten miał miejsce w 1497 r.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Napisał jedynie, że: "Rozhulał się, pił na umór, szalał w tłumie kobiet. To wtedy właśnie, po powrocie z wyprawy, wdał się się w bójkę nocną i odniósł ranę". A z tego wynika, że nie mogło to być bezpośrednią przyczyną jego śmierci, skoro incydent ten miał miejsce w 1497 r. Zgadza się. Ale jeśli czytelnikowi pomiesza się w głowie jedno z drugim, mieliśmy tego efekt.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam W tamtych czasach jedną z metod leczenia syfilisu było podawanie ,,leków,, zawierających rtęć, nacieranie rtęcią itp. Bardzo możliwe że w przypadku mocno zaawansowanego syfilisu i przy nader intensywnym stosowaniu ww. ,,leków,, mogło dojść nałożenia się skutków działania choroby i leków i efektem był zarówno udar jak i częściowy lub całkowity paraliż.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Bardzo możliwe że w przypadku mocno zaawansowanego syfilisu i przy nader intensywnym stosowaniu ww. ,,leków,, mogło dojść nałożenia się skutków działania choroby i leków i efektem był zarówno udar jak i częściowy lub całkowity paraliż. Tyle, że "mocno zaawansowany syfilis" w tamtych czasach objawiał się jako "pokrywające większość ciała ropiejące wrzody, prowadzące wręcz od odpadania ciała od kości - trochę podobnie do trądu". Czy jakieś źródło notuje tak trudne do przeoczenia objawy u Jana Olbrachta?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ramond @ 13/03/2015, 20:50) QUOTE Bardzo możliwe że w przypadku mocno zaawansowanego syfilisu i przy nader intensywnym stosowaniu ww. ,,leków,, mogło dojść nałożenia się skutków działania choroby i leków i efektem był zarówno udar jak i częściowy lub całkowity paraliż. Tyle, że "mocno zaawansowany syfilis" w tamtych czasach objawiał się jako "pokrywające większość ciała ropiejące wrzody, prowadzące wręcz od odpadania ciała od kości - trochę podobnie do trądu". Czy jakieś źródło notuje tak trudne do przeoczenia objawy u Jana Olbrachta? Witam W renesansie były przynajmniej 3 główne odmiany syfilisu, owszem najczęściej spotykana miała objawy skórne, ale inne odmiany powodowały zapalenie mózgu czy układu sercowo-naczyniowego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE W renesansie były przynajmniej 3 główne odmiany syfilisu, owszem najczęściej spotykana miała objawy skórne, ale inne odmiany powodowały zapalenie mózgu czy układu sercowo-naczyniowego. Nie, to współczesny (tak od ca. 1546 roku) syfilis (III-rzędowy) miewa postać kiły układu nerwowego albo sercowo-naczyniowej. Wcześniej mamy wyłącznie opisy niewystępującej już dzisiaj, bardzo gwałtownej postaci kiły z opisanymi przeze mnie objawami. Chorzy nie dożywali syfilisu III-rzędowego.
Ten post był edytowany przez Ramond: 14/03/2015, 17:29
|
|
|
|
|
|
|
Beata92
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 104.041 |
|
|
|
|
|
|
Zarejestrowałam się głównie po to, by zadać jedno pytanie. Czy możliwym jest, że śmierć Olbrachta i Aleksandra (pomijam Fryderyka, może rzeczywiście kiła) mogła wywołać słynna bakteria znaleziona w grobowcu Kazimierza Jagiellończyka? Ona też powodowała wylew w mózgu.
|
|
|
|
|
|
|
|
To chyba raczej pytanie do jakiegoś lekarza, nie historyka
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|