Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Ruch komunistyczny w III Rzeszy
     
Marcin Ostoja
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 40
Nr użytkownika: 82.785

Marcin
 
 
post 11/06/2013, 5:54 Quote Post

Komunistyczna Partia Niemiec liczyła około 360 tysięcy członków, skąd więc ten jak to ująłeś bardzo silny ruch komunistyczny ? Wielu trafiło za kratki albo do obozów, niedobitki które po dojściu do władzy pupilków Adolfa mogły co najwyżej powiesić sobie w nocy po kryjomu czerwony sztandar na kominie fabrycznym, albo rozrzucić ukradkiem ulotki. Zresztą i takie akcje przynosiły więcej strat niż pożytku. Po 35 roku zmienili taktykę i próbowali zwerbować w swoje szeregi jak najwięcej niezadowolonych w drodze rozmów osobistych, co wobec sukcesów propagandowych III Rzeszy w gospodarce nic im nie dało. Po dogadaniu się Hitlera z Stalinem, Międzynarodówka kazała im siedzieć cicho, a w ramach wzajemnego lizania się po pupach Stalin wydał co największych prowodyrów którzy się jeszcze ostali w Hinterlandzie tfu.. a raczej Hitlerlandzie. Nie muszę przypominać że Adolf jak tylko dorwał się do władzy to prawnie zdelegalizował KPD, a jak wiadomo Niemcy to ludzie respektujący przepisy, więc Ci którzy nie przeszli do podziemia podporządkowali się poleceniom władz i wystąpili z organizacji, w końcu Befehl is befehl.

Ps. szczytowy elektorat KPD to chyba 1/3 tego co uzyskało dopiero wybijające się NSDAP, poprawcie mnie proszę jesli się mylę.

-------------------------------edit-----------------------
Te 360 tys w 32 roku, to i tak ponoć zawyżone dane.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Duncan1306
 

Milutki tygrysek lewakożerca
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.640
Nr użytkownika: 97.206

Wlodzimierz Sodula
Zawód: amator historii
 
 
post 9/09/2017, 12:08 Quote Post

QUOTE(juxa @ 9/09/2017, 10:41)
QUOTE(Marcin Ostoja @ 11/06/2013, 5:54)
Komunistyczna Partia Niemiec liczyła około 360 tysięcy członków, skąd więc ten jak to ująłeś bardzo silny ruch komunistyczny ? Wielu trafiło za kratki albo do obozów


To prawda że zazwyczaj ze względu na ich dobre pochodzenie zostawali tam zazwyczaj Kapo i cieszyli się licznymi przywilejami w porównaniu do przedstawicieli innych narodów?
*


W obozach trwała walka o władzę więźniarską pomiędzy nazwijmy to ogólnie kryminalistami a politycznymi - najczęściej niemieckimi komunistami. Z różnym efektem.
Ponadto należy pamiętać że komuniści mogli być dobrymi towarzyszami dla podobnie myślących ale niekoniecznie dla innych współwięźniów. Problem na ile współpracowali z władzami SS i jak wykorzystywali zdobytą władzę jest słabo obiektywnie omówiono w literaturze obozowej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.979
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 9/09/2017, 14:47 Quote Post

QUOTE(Marcin Ostoja @ 11/06/2013, 5:54)
Komunistyczna Partia Niemiec liczyła około 360 tysięcy członków, skąd więc ten jak to ująłeś bardzo silny ruch komunistyczny ?

(...)

Ps. szczytowy elektorat KPD to chyba 1/3 tego co uzyskało dopiero wybijające się NSDAP, poprawcie mnie proszę jesli się mylę.


Głupio odpowiadać na post sprzed 4 lat dla nieaktywnego użytkownika, ale wątek na tyle czasu zakopał się pod świeżymi tematami...

360 tys. członków (a więc zadeklarowanych, płacących składki przekonanych) to dużo, miało to zresztą przełożenie na wybory - prekursor KPD, USPD zebrała 2,3 mln głosów w 1919 (7,6%) i ponad 5 mln rok później. Wynik ten mniej więcej utrzymywała przez całą dekadę, będąc 3-4 partią Republiki i rywalizując o to miejsce z DVP - ze stałym wynikiem ok. 5 mln wyborców. Porównanie z NSDAP to trochę jakby porównywać w ostatnich wyborach Republiki NSDAP z SPD - skoro dopiero co wybijające się NSDAP miało lepszy wynik, to czy oznacza to, że SPD nie było znaczącą siłą polityczną z tradycyjnym, związanym z nią elektoratem?

Biorąc pod uwagę, że aktywny elektorat w Republice Weimarskiej to około 40 mln, wyborcy KPD to nie jest trywialna grupa. Tym bardziej, że był to w naszym rozumieniu elektorat "twardy", identyfikujący się z KPD długookresowo.

Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 9/09/2017, 14:55
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.320
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 9/09/2017, 15:15 Quote Post

Ruch robotniczy miał zawsze w Niemczech duże poparcie wynikające z industrializacji tego kraju. Mówimy tu o ponad 10 milionach wyborców, więc nie można tej liczby zmarginalizować. Dla porównania "white collars" było 4 miliony, także robotnicy jako grupa decydowali de facto o politycznych losach Niemiec.

Sam ruch robotniczy, jak to przeważnie bywa, dzielił się na kilka skrzydeł, w tym dwa dominujące: socjalistyczny i rewolucyjny, czyli komunistyczny.

Wydaje się, że pierwszą grupę zagarnęło NSDAP, zaś druga została szybko zepchnięta do defensywy. Aresztowania, prześladowania, eliminacja dotknęła głównie aktywnych działaczy, lecz po lekturze ostatniego opracowania dotyczącego przemysłu Niemiec, odnoszę wrażenie, że spora liczba niemieckich robotników sympatyzowała z ruchem komunistycznym. Dopiero wojna ze Związkiem Radzieckim to radykalny rozbrat.

 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
marlog
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 18
Nr użytkownika: 49.117

Stopień akademicki:
Zawód: technik
 
 
post 26/04/2018, 21:21 Quote Post

QUOTE
Ruch Hitlera też był ruchem rewolucyjnym, tyle tylko, że w wypadku NSDAP była to rewolucja narodowo-socjalistyczna, nie komunistyczna, oczywiście.



Trudno określić granice między socjalizmem a kapitalizmem.
Ruch rewolucyjny był związany ze związkami zawodowymi, oczywiście wraz ze wzrostem bezrobocia malał...
Natomiast wzrastało zatrudnienie w formacjach mundurowych, oczywiście poparcie ich członków również było odpowiednio ukierunkowane...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
freddy
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 881
Nr użytkownika: 85.709

 
 
post 28/04/2018, 12:34 Quote Post

Niektórzy historycy mówią że NSDAP była partią lewicową, do tego skrajnie. Czy są do tego podstawy by NSDAP uważać za lewicową ? Nie sądzę. NSDAP była partią skrajnie prawicową, a że miała w nazwie "socjalistyczna", chodziło tylko o przyciągnięcie do siebie robotników by odciągnąć ich od komunizmu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 29/04/2018, 10:36 Quote Post

QUOTE
Niektórzy historycy mówią że NSDAP była partią lewicową, do tego skrajnie. Czy są do tego podstawy by NSDAP uważać za lewicową ? Nie sądzę. NSDAP była partią skrajnie prawicową, a że miała w nazwie "socjalistyczna", chodziło tylko o przyciągnięcie do siebie robotników by odciągnąć ich od komunizmu.


Jacy historycy zajmujący się III Rzeszą tak twierdzą?

Ogólnie temat:http://www.historycy.org/index.php?showtopic=20737

QUOTE
Dla porównania "white collars" było 4 miliony, także robotnicy jako grupa decydowali de facto o politycznych losach Niemiec.


Nie jestem pewny co do tych liczb, faktycznie jednak m.in. "white collars" zadecydowali o zwycięstwie Hitlera.

QUOTE
Wydaje się, że pierwszą grupę zagarnęło NSDAP, zaś druga została szybko zepchnięta do defensywy.


To źle Ci się wydaje. Socjaldemokraci bybli silnie rozwniętą i spójną grupą mającą doświadczenia bycia prześladowanym już za Bismarka. Dopiero po przejęciu władzy przez Hitlera zostali, tak jak wszyscy inni, rozbici, nadal mającą ciągle jednak jakieś lokalne i tajne punkty oporu.

 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Achmed
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 64
Nr użytkownika: 83.495

 
 
post 7/01/2023, 11:44 Quote Post

QUOTE(Czang @ 29/12/2012, 17:09)
Przed dojściem nazistów do władzy w Niemczech istniał bardzo silny ruch komunistyczny. Czy po przejęciu władzy został całkowicie wytrzebiony. Dla mnie wydaje się to mało prawdopodobne by każdy sympatyk komunizmu trafił do obozu czy dostał kulkę.Może po prostu stracił poparcie społeczne. Czy wiecie jak to było naprawdę.
*


Po ponad 10 latach wciąż nie mamy odpowiedzi. W sumie to ciekawe, że Niemcy, którzy byli tradycyjnie rozpolitykowani, mieli tradycje buntu i rewolucji oraz silne struktury lewicowe jakoś specjalnie nie oponowali przeciw Hitlerowi.
Zadziałał tutaj prosto rozumiany patriotyzm i nawet wrodzy reżimowi Niemcy nie widzieli powodu żeby ryzykować życie dla słowian i Francuzów?
Sukcesy nazistów w ustabilizowaniu sytuacji też nie wydają się specjalnie przekonujące, mimo pewnych sukcesów to wciąż było daleko do poziomu życia sprzed kryzysu, a pomoc socjalna została zrzucona z państwa na obywateli.
Może trauma rewolucji 1918 działała odstraszająco na zwolenników SPD i komunistów?
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
artakserkses
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 328
Nr użytkownika: 100.110

 
 
post 29/01/2024, 12:47 Quote Post

QUOTE(Baszybuzuk @ 27/01/2013, 14:00)
Partia komunistyczna przed 1933 miała pokaźny elektorat, a po dojściu Hitlera do władzy komuniści byli prześladowani. Do tego jest jeszcze SPD - suma tych elektoratów to ponad połowa aktywnego politycznie społeczeństwa.
*


Ponieważ Komuniści i Socjaldemokraci byli głównymi konkurentami politycznymi Hitlera w większości rzeczywiście trafili do obozów. Ale z drugiej strony ponieważ plasowali się wysoko w hierarchii rasowej to prawie wszyscy zostali tam Kapo, więc ich sytułacja wcale nie była tak dramatyczna w porównaniu do innych ludzi którzy się tam znaleźli. Wynikało to też z tego ze w przeciwieństwie do więźniów z ZSRR albo Jugosławii oni dobrze znali Język Niemiecki i Niemiecką kulturę wiec strażnicy mieli jednak do nich większe zaufanie.

Ten post był edytowany przez artakserkses: 29/01/2024, 13:00
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
BorysJanowski
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 240
Nr użytkownika: 109.985

Borys Janowski
Stopień akademicki: mgr
Zawód: referent
 
 
post 29/01/2024, 14:13 Quote Post

Wiekszosc komunistow uwiezionych na poczatku zostalo po reedukacji zwolnionych. Dostali szanse partycypacji w nowym systemie. W 1938 liczba wiezniow byla bardzo niska.
Nie wypominano ludziom bylych komunistycznych sympatii, nie bylo masowych represji.

Dlatego byli ci zolnierze, ktorzy w 1941 przeplywali przez San i zawiadomiali towarzyszy o ataku.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
artakserkses
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 328
Nr użytkownika: 100.110

 
 
post 31/01/2024, 16:53 Quote Post

QUOTE(BorysJanowski @ 29/01/2024, 14:13)
Wiekszosc komunistow uwiezionych na poczatku zostalo po reedukacji zwolnionych.
Jak ta reedukcja w praktyce wyglądała?

QUOTE(BorysJanowski @ 29/01/2024, 14:13)
Dlatego byli ci zolnierze, ktorzy w 1941 przeplywali przez San i zawiadomiali towarzyszy o ataku.
*
Mógł by kolega podać źródła?

Ten post był edytowany przez artakserkses: 31/01/2024, 17:34
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
Jakober
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 786
Nr użytkownika: 105.430

 
 
post 6/02/2024, 1:45 Quote Post

QUOTE(artakserkses @ 29/01/2024, 12:47)
QUOTE(Baszybuzuk @ 27/01/2013, 14:00)
Partia komunistyczna przed 1933 miała pokaźny elektorat, a po dojściu Hitlera do władzy komuniści byli prześladowani. Do tego jest jeszcze SPD - suma tych elektoratów to ponad połowa aktywnego politycznie społeczeństwa.
*


Ponieważ Komuniści i Socjaldemokraci byli głównymi konkurentami politycznymi Hitlera w większości rzeczywiście trafili do obozów. Ale z drugiej strony ponieważ plasowali się wysoko w hierarchii rasowej to prawie wszyscy zostali tam Kapo, więc ich sytułacja wcale nie była tak dramatyczna w porównaniu do innych ludzi którzy się tam znaleźli. Wynikało to też z tego ze w przeciwieństwie do więźniów z ZSRR albo Jugosławii oni dobrze znali Język Niemiecki i Niemiecką kulturę wiec strażnicy mieli jednak do nich większe zaufanie.
*



"Prawie wszyscy" to raczej przesada. Podejrzewam, że chodzi głównie o obóz koncentracyjny w Buchenwaldzie. Tyle, że tam z czasem większość funkcji kapo - sprawowanych pierwotnie przez więźniów kryminalnych - przejęli więźniowie polityczni, co wcale jednak nie znaczy, że większość "politycznych" była kapo. Buchenwald był pełen "politycznych" (czyli więźniów z "czerwonym trójkątem")

Istniały obozy, w których "polityczni" stanowili zdecydowaną większość, a wśród "politycznych" niemieckich dominowali działacze SPD, KPD, różnych niemieckich związków zawodowych i organizacji robotniczych. Np. w KZ Neuengamme na 1500 "politycznych" 700 to część komunistów i socjalistów aresztowanych w ramach akcji Gewitter (Burza) w sierpniu 1944 roku.

Poza tym duża część aresztowań w ramach tzw. "aresztów prewencyjnych" (określenie mające uzasadniać osadzanie w obozach bez sądów) miała miejsce jeszcze grubo przed wojną. W kwietniu i maju 1933 roku w samych Prusach aresztowano łącznie 25.000 opozycjonistów, w 1938 roku było w całych Niemczech jeszcze ok. 24.000 więźniów politycznych, z których większość stanowili działacze opozycyjni. Do tego część obozów stworzono i zlikwidowano jeszcze w pierwszych latach reżimu (np. Oranienburg, Kemna), część istniała aż do wyzwolenia (np. Dachau, Buchenwald). W rzeczywistości przedwojennej pewna część "politycznych" zginęła, jakaś część wychodziła na wolność, jakaś część trafiała do innych obozów.

W pierwszych latach władzy hitlerowców, gdy więźniowie byli ofiarami walki i prześladowań politycznych - nie mieli jakoś szczególnie różowego życia w obozach. Np. znane są opisy z KZ Kemna, gdzie wyjątkowo (nie było to powszechne w obozach nazistowskich) więźniowie i strażnicy znali się w dużym stopniu osobiście, ponieważ pochodzili z tego samego regionu, a gwałty i tortury były szczególnie bestialskie: pejczowanie na nagie ciało, czy zmuszanie do jedzenia solonych śledzi maczanych w Solidolu i ludzkich odchodach, a w momencie zwymiotowania zmuszanie do zlizywania własnych wymiocin. Zdarzało się, że więźniowie nie przeżywali tortur, zdarzało się, że lądowali w domu wariatów. Tortury te nie miały przy tym jakiegoś szczególnego celu - były torturami dla samych tortur.

Nie można też ogólnie powiedzieć, że kapo zostawali Niemcy ze względu na język czy kulturę. W Buchenwaldzie np. była osadzona grupa komunistów francuskich, i niektórzy z nich byli kapo. M.in. przyszły francuski minister przemysłu Marcel Paul. Część kapo i część komunistów w Buchenwaldzie (w tym Niemców, Francuzów - również Marcel Paul) była członkami tajnej organizacji więźniów (Międzynarodowy Komitet w Buchenwaldzie), która wywołała powstanie w obozie i przejęła nad nim kontrolę tuż przed nadejściem Amerykanów. Organizacja zajęła się też w obozowych warunkach żydowskimi dziećmi, ratując części życie. Wśród ocalonych dzieci byli m.in. rumuński laureat Pokojowej Nagrody Nobla Elie Wiesel, węgierski laureat pisarskiej Nagrody Nobla Imre Kertesz, pochodzący z Polski były naczelny rabin Izraela i przewodniczący Yed Vashem Izrael Meir Lau, czy wreszcie znany z książki "Nadzy wśród wilków" Stefan Jerzy Zweig.
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

2 Strony < 1 2 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej