Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony « < 2 3 4 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Polacy na Warmii i Mazurach przed 1939 r.,
     
Lucinho
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 255
Nr użytkownika: 55.183

Stopień akademicki: mgr
Zawód: ekonom
 
 
post 9/03/2012, 18:49 Quote Post

Mój ojciec jest Kurpśiem, jego rodzina mieszkała blisko granicy. Zaraz po wojnie babka z dziadkiem, osiedlili się w domu, w którym mieszkali wraz z rodziną mazurską. Dom jest położony w rejonie Szczytno-Mrągowo. Jako dziecko, dopytywałem się ojca jak ze sobą rozmawiali. Pamiętam jak się zdziwił, i odparł - jak to po jakiemu, po polsku! Dokładnie nie pamiętam, ale w okolicach roku 1965, Mazurzy wyemigrowali do RFN. Główny czynnik leżał po stronie ekonomicznej, w mniejszym stopniu ze względu na negatywne nastawienie do nich aparatu komunistycznego. Po 1990 roku często odwiedzali babkę. W tej chwili już się mocno postarzeli a młodzi, jak to młodzi, wychowali się gdzie indziej i naprawdę sporadycznie przyjeżdżają do Polski.

We wsi pozostało 4-5 rodzin mazurskich i żyją tam do tej pory. Przy czym młodzi chętnie wyjeżdżają do RFNu na zarobek.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #46

     
Kandahar
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 794
Nr użytkownika: 75.197

 
 
post 11/03/2012, 10:50 Quote Post

QUOTE(arnold @ 30/07/2010, 11:51)
Na Mazurach natomiast w Piasutnie w powiecie szczycieńskim w okresie od marca 1931 roku do lutego 1932 roku działała jedyna polska szkoła. Przestała ona istniec ponieważ jej nauczyciel Jerzy Lanc w lutym 1932 roku został zamordowany przez "nieznanych sprawców". Powiat szczycieński był tym powiatem mazurskim gdzie propolskich Mazurów było najwięcej.

Szkoła ta była utrzymywana z dotacji z Warszawwy. Chodził do niej tylko jeden uczeń, upośledzona umysłowo dziewczyna. Czy Jerzy Lanc (wysłany tam z Wielkopolski) został zamordowany, nie wiadomo. Stwierdzono u niego zaczadzenie. Mógł to byc wypadek.
 
User is offline  PMMini Profile Post #47

     
Grodzki
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 14
Nr użytkownika: 77.202

 
 
post 11/03/2012, 14:30 Quote Post

QUOTE(Kandahar @ 11/03/2012, 10:50)
QUOTE(arnold @ 30/07/2010, 11:51)
Na Mazurach natomiast w Piasutnie w powiecie szczycieńskim w okresie od marca 1931 roku do lutego 1932 roku działała jedyna polska szkoła. Przestała ona istniec ponieważ jej nauczyciel Jerzy Lanc w lutym 1932 roku został zamordowany przez "nieznanych sprawców". Powiat szczycieński był tym powiatem mazurskim gdzie propolskich Mazurów było najwięcej.

Szkoła ta była utrzymywana z dotacji z Warszawwy. Chodził do niej tylko jeden uczeń, upośledzona umysłowo dziewczyna. Czy Jerzy Lanc (wysłany tam z Wielkopolski) został zamordowany, nie wiadomo. Stwierdzono u niego zaczadzenie. Mógł to byc wypadek.
*




Na pewno znasz ten temat? Każda instytucja państwowa utrzymywana jest z "dotacji" państwa, to chyba jasne? Lanc nie przyjechał sobie na Mazury aby tam otwierać własną prywatną szkołę. Poza tym to co napisałeś przedstawia schyłkowy okres funkcjonowania szkoły gdy po niemieckich nagonkach, szykanach i groźbach część Mazurów usunęła swoje dzieci ze szkoły. Nie było tak na początku. Lanc spotykał się z wieloma Mazurami. Przy założeniu szkoły obecnych było 14 gospodarzy. 7 członków liczyło jego koło śpiewackie. A to i tak mimo ustawicznych wizyt żandarmów, inwigilacji szkoły, natychmiastowego prawie założenia konkurencyjnej niemieckiej placówki oraz Gesangverein dla "obrony przed polskością", wypowiadania miejscowym Mazurom kredytów przez Darlehnskasse, i nagonce w gazetach wschodniopruskich. Początkowo do szkoły chodziło pięcioro dzieci. Lanc zresztą cieszył się sympatią części Mazurów, którzy spotykali się w domu Lumowej słuchając wspólnie radia. Przy omłotach, mazurskim zwyczajem mazurscy gospodarze związali Lanca, ktory musiał się następnie "wykupić".


Natomiast, że jako morderstwo odebrało to społeczeństwo świadczy masowa manifestacja i pogrzeb w którym wzięło udział kilka tysięcy osób. Do takiego stanu rzeczy przyczyniły się z pewnością próby fizycznego zastraszania Lanca jak i matactwa strony niemieckiej która podała że zmarł "na gruźlicę".


Poza tym skąd założenie że była upośledzona? Opierasz się na Wańkowiczu??? To warto też przytoczyć co pisze o szkanach, przekupywanu Mazurów i śmierci Lanca.

Gwoli ścisłości Lanc był Ewangelikiem, rodowitym Ślązakiem z Śląska Cieszyńskiego, na Mazury przybył nie Wielkopolskie ale tak naprawdę ze skrawka Dolnego Śląska wcielonego do Polski po I wojnie, a dokładnie ze Szklarki Śląskiej w dawnym powiecie sycowskim, gdzie prowadził szkołę i kółko rolcznie. Z tych okolic pochodziła też jego żona.

Ten post był edytowany przez Grodzki: 11/03/2012, 23:39
 
User is offline  PMMini Profile Post #48

     
stonerose
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 79.590

 
 
post 11/10/2012, 7:59 Quote Post

Prawdą jest że ludność Warmii wyjechała częściowo w latach 70tych pewnie głównie dlatego że ciagle wytykano im przeszłość na którą co prawda wpływu przecież nie mieli, tak wyjechała siostra ojca z rodziną. ale cofnijmy się do roku 1939r. mamy wrzesień, 1 września jako że Warmia terenami niemieckimi tak spotyka ich też II wojna światowa wówczas mój dziadek szedł zdobywać Warszawę, Niemcy dobrze wiedzieli że pochodzący z Warmii sa bardziej odporni na mrozy, dziesiątki Niemców i Polaków z Warmii trafiła na front wschodni, bracia i kuzyni dziadka oraz wielu innych mieszkańców trafiła do elitarnych jednostek jak KG "Gross-Deuschland" Po wejściu Rosjan na Warmię dobrze o tym wiedzieli gdzie polegli mężczyźni z okolicznych wiosek (Stryjewo, Bredynek itd.) przechodząc wybili w dużej mierze kobiety i dzieci z tych miejscowości. Mam ojca i do niedawna jego siostrę, więcej rodziny ze strony ojca nie mam zginęli w 1945r. tyle coś ode mnie... przez wiele lat i mojego ojca spotykały że tak powiem "przykrości" z racji przeszłości jego ojca a mojego dziadka
 
User is offline  PMMini Profile Post #49

4 Strony « < 2 3 4 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej