|
|
PL w Afganistanie: straty wojskowe
|
|
|
|
http://www.wp.mil.pl/pl/artykul/14080
Na płycie lądowiska w Ghazni, w czwartek, 21 marca br, polscy i amerykańscy żołnierze z honorami pożegnali śp. st. szer. Pawła Ordyńskiego, który dzień wcześniej zginął w wyniku wybuchu miny pułapki pod pojazdem typu MRAP.
Minister Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak pośmiertnie awansował śp. Pawła Ordyńskiego do stopnia sierżanta.
Ceremonia pożegnania rozpoczęła się punktualnie o godzinie 10.00 czasu lokalnego. Przy akompaniamencie marsza żałobnego na płytę lądowiska, w asyście honorowej żołnierzy Zgrupowania Bojowego trumna z ciałem śp. Pawła Ordyńskiego spoczęła na katafalku. „ Pawle, Przyjacielu Nasz, Żołnierzu. Twoja śmierć, ogromnie nas zasmuciła i okryła żałobą całą XII zmianę. Dzisiaj, gdy trumna z Twoim ciałem pokryta biało-czerwonymi barwami, towarzyszymy Ci, w Twojej ostatniej drodze do Ojczyzny wraz z wojskową asystą honorową”- rozpoczął pożegnalne wystąpienie generał brygady Andrzej Tuz. „ Jesteśmy z Tobą w imię szacunku i uznania dla Twoich życiowych i żołnierskich dokonań. To potrzeba serca, żołnierska powinność, poczucie koleżeństwa i obowiązek wobec Ciebie przywołała nas wszystkich tutaj”- kontynuował dowódca Polskiego Kontyngentu Wojskowego.
Po pełnym emocji przemówieniu dowódcy XII zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie, ksiądz kapelan major Tomasz Paroń odmówił modlitwę i poświęcił trumnę z ciałem poległego żołnierza. Przeniesienie trumny do śmigłowca i honorowy przelot czterech śmigłowców nad miejscem zbiórki zakończył uroczystą ceremonię pożegnania ciała starszego szeregowego Pawła Ordyńskiego, poległego w czasie wykonywania zadania bojowego w Afganistanie.
|
|
|
|
|
|
|
|
W myśl poniższego zapisu konstytucji: Art. 116. 1. Sejm decyduje w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej o stanie wojny i o zawarciu pokoju. 2. Sejm może podjąć uchwałę o stanie wojny jedynie w razie zbrojnej napaści na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub gdy z umów międzynarodowych wynika zobowiązanie do wspólnej obrony przeciwko agresji. Jeżeli Sejm nie może się zebrać na posiedzenie, o stanie wojny postanawia Prezydent Rzeczypospolitej.
Rzeczpospolita nie prowadzi, bo nie może bez naruszania konstytucji prowadzić wojny, więc czym są działania militarne prowadzone w Afganistanie? Skala neologizmów, które opisują działania mieszczące się w definicji „wojny” – tak jak jest to zwykle pojmowane, są dowodem martwicy konstytucji i widomym znakiem jak można ją manipulować bez żadnych konsekwencji. Władza zaczyna się na poziomie języka – a największymi zwolennikami pokoju, są najwięksi siewcy wojny.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pierwsze pytanie, dlaczego mamy konsytucję, która nie uwzględnia wymogów współczesnego świata?
Pytanie drugie: jaka jest podstawa prawna polskiej obecności w Afganistanie? Czy Karzaj nas zaprosił?
QUOTE(azdaj @ 22/03/2013, 19:34) W myśl poniższego zapisu konstytucji: Art. 116. 1. Sejm decyduje w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej o stanie wojny i o zawarciu pokoju. 2. Sejm może podjąć uchwałę o stanie wojny jedynie w razie zbrojnej napaści na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub gdy z umów międzynarodowych wynika zobowiązanie do wspólnej obrony przeciwko agresji. Jeżeli Sejm nie może się zebrać na posiedzenie, o stanie wojny postanawia Prezydent Rzeczypospolitej. Rzeczpospolita nie prowadzi, bo nie może bez naruszania konstytucji prowadzić wojny, więc czym są działania militarne prowadzone w Afganistanie? Skala neologizmów, które opisują działania mieszczące się w definicji „wojny” – tak jak jest to zwykle pojmowane, są dowodem martwicy konstytucji i widomym znakiem jak można ją manipulować bez żadnych konsekwencji. Władza zaczyna się na poziomie języka – a największymi zwolennikami pokoju, są najwięksi siewcy wojny.
Mi się wydaje, że akurat takie kontenery są potrzebne armii w każdych warunkach, a różne rodzaje transporterów odpornych na IED i ich darmowe testy w warunkach bojowych to ogromna korzyść.
CODE Drugim, IMHO ważniejszym, minusem są zakupy klamotów, które tak naprawdę nie są nam niezbędne w ogóle, ale na misję są konieczne, jak przeróżne pomieszczenia zadaniowe typu kontenerowego, MRAPy, Hummery i co tam sobie kto jeszcze wymyśli. Ile by za to można kupić normalnego sprzętu? Ano pewnie niemało.
Zawsze wojna jest lepsza dla ćwiczenia wojska, niż manewry.
JCODE eśli takie istotne jest, by nasi żołnierze mieli doświadczenie w realnych walkach, gdzie zbijają i giną, to nie ma potrzeby jechać pod Hindukusz. Można dogadać się z którymś sąsiadów (który tez pewnie chce mieć wojsko z takim doświadczeniem) i urządzić manewry ze strzelaniem na serio, lub we własnym gronie takie ćwiczenia z zabijaniem. Dwie dywizje stoczą ze sobą bitwę na ostro. I mamy doświadczonych bojowo żołnierzy. Taniej, skuteczniej i w warunkach, na których nam najbardziej zależy.
Świat jest podzielony, na strefę rozwiniętą, gdzie panuje pokój, oraz peryferia, gdzie toczą się wojny. Polska i Litwa nie będą toczyć wojny.
CODE Poza tym, co to za armia co nie walczy??? Siła bojowa takiego wojska niewielka.
To taniej i korzystniej byłby uderzyć na Litwę.
Wojna jest wpisana w naturę człowieka. Brak wojny to tylko samooszukiwanie się, że nastąpił koniec historii.
CODE Umówmy się, że wojna jest przedłużeniem polityki, a prawidłowa polityka to prowadzenie wojny nie na swoim terytorium.
Prawidłowa polityka to nieprowadzenie wojny, gdy nie ma po temu interesu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(azdaj @ 22/03/2013, 19:34) Rzeczpospolita nie prowadzi, bo nie może bez naruszania konstytucji prowadzić wojny, więc czym są działania militarne prowadzone w Afganistanie? Skala neologizmów, które opisują działania mieszczące się w definicji „wojny” – tak jak jest to zwykle pojmowane, są dowodem martwicy konstytucji i widomym znakiem jak można ją manipulować bez żadnych konsekwencji. Władza zaczyna się na poziomie języka – a największymi zwolennikami pokoju, są najwięksi siewcy wojny.
art. 5 traktatu NATO stanowiący że każdy atak zbrojny z zewnątrz zwrócony przeciwko jednemu lub kilku państwom członkowskim traktowany będzie jako atak przeciwko całej organizacji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Boczek 75 @ 25/03/2013, 21:28) QUOTE(azdaj @ 22/03/2013, 19:34) Rzeczpospolita nie prowadzi, bo nie może bez naruszania konstytucji prowadzić wojny, więc czym są działania militarne prowadzone w Afganistanie? Skala neologizmów, które opisują działania mieszczące się w definicji „wojny” – tak jak jest to zwykle pojmowane, są dowodem martwicy konstytucji i widomym znakiem jak można ją manipulować bez żadnych konsekwencji. Władza zaczyna się na poziomie języka – a największymi zwolennikami pokoju, są najwięksi siewcy wojny. art. 5 traktatu NATO stanowiący że każdy atak zbrojny z zewnątrz zwrócony przeciwko jednemu lub kilku państwom członkowskim traktowany będzie jako atak przeciwko całej organizacji. Ale jak to się ma do zaznaczonego fragmentu posta Azdaja?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Boczek 75 @ 25/03/2013, 22:28) art. 5 traktatu NATO stanowiący że każdy atak zbrojny z zewnątrz zwrócony przeciwko jednemu lub kilku państwom członkowskim traktowany będzie jako atak przeciwko całej organizacji.
Tylko wysłanie naszego kontyngentu i do ataku na Afganistan i do drugiego ataku na Irak nie było w oparciu na ten paragraf. A nawet poza NATO. USA zaproponowały nam podesłanie kontyngentu (jak senior wasalowi?) i posłaliśmy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Agaton @ 27/03/2013, 10:42) Książka Ostatni Świadek naprawdę ciekawa i daje do myślenia polecam.
Agaton, a jakoś szerzej bo takich tytułów to ździebko jest .
Agaton, myślałem, że wspominasz o innej książce niż ja .
Celebrując dzisiejsze święta pamiętajcie o swoich rodzinach, a w szczególności pamiętajcie o swoich kolegach którzy zginęli tu w Afganistanie - powiedział gen. bryg. Andrzej Tuz w czasie śniadania Wielkanocnego z żołnierzami kontyngentu.
http://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/news...-w-afganistanie
Wniosek o przedłużenie misji w Afganistanie
Jak informuje Centrum Informacyjne Rządu, podczas posiedzenia Rada Ministrów skierowała wniosek do prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o przedłużenie okresu użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Islamskiej Republice Afganistanu.
http://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/news...-w-afganistanie
|
|
|
|
|
|
|
|
Tegoroczne manewry prowadzone są z inicjatywy strony niemieckiej, po raz pierwszy w historii w tak szerokim zakresie zastosowane zostaną bazy danych dotyczących sytuacji oraz specyfiki Afganistanu. To element przygotowania do operacji w tym kraju, stąd i udział w nim 10. Brygady Kawalerii Pancernej (rdzeń XIV Zmiany PKW Afganistan)).
http://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/news...stal-eagle-2013
|
|
|
|
|
|
|
|
Zwijanie afgańskiej pajęczyny
W ostatnich dniach PKW Afganistan przekazał Afgańczykom bazę Waghez, Szwedzi Jangal Bagh, Hiszpanie posterunek Moqur, Brytyjczykom pozostało 12 z 80 baz jakie mieli jeszcze w zeszłym roku w prowincji Helmand.
Na skalę masową opuszczamy w kolejnych bazach narodowe flagi, przekazujemy symboliczne klucze do miejsc niedawno trudno dostępnych dla miejscowych. fot. Pajhwok Afghan News.
Na dobre trwa zwijanie afgańskiej pajęczyny baz wojsk ISAF, aktualnie jesteśmy na etapie gromadzenia sił w punktach węzłowych umieszczonych najczęściej w stolicach prowincji.
Trochę bez rozgłosu prowadzona jest największa operacja logistyczna sojuszu NATO i chyba najtrudniejsza pod kątem wyzwania – tam nie ma ani jednego portu morskiego. Nie jest to zadanie łatwe i bezpieczne, nie dziwić powinno, jak wielu wzamacnia swoje siły pod kątem powietrznej manewrowości (Hiszpanie, Szwedzi, Niemcy). Manewr zawsze byłą domeną mobilnych elementów bojowych ISAF, ale zawsze oparty był o sieć ufortyfikowanych, z wypracowanymi procedurami postępowania, posterunków i baz, w nich grupowano wszelkiej maści siły pomocnicze będące trzonem kontyngentów. Dziś oni wszyscy coraz częściej ruszać muszą na drogi, powstaje niebezpieczna sytuacja, jak nie przyzwyczajeni do zagrożenia żołnierze mogą przed nim stanąć. Teraz obowiązujące i wypracowane przez dekadę obecności systemy zachowania muszą być modyfikowane do nowego wyzwania – jak śpiewało sowieckie wojsko w 1989 roku – „my uchadzim”.
Na szczęście strona przeciwna jest zmęczona, w zasadzie nie ma większego interesu by przeszkadzać tej militarnej wędrówce.
http://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/news...skiej-pajeczyny
http://wiadomosci.wp.pl/kat,8311,title,Afg...,wiadomosc.html
http://www.defence24.pl/afganistan-zginelo...kich-zolnierzy/
|
|
|
|
|
|
|
|
Znów Ghanzi
Żołnierze XIII zmiany będą wspierać i doradzać w Ghazni
http://www.defence24.pl/zolnierze-xiii-zmi...oradzac-ghazni/
Dziś, w polskiej bazie wojskowej Ghazni w Afganistanie, miały miejsce dwa ważne wydarzenia: podpisanie aktu przekazania odpowiedzialności za bezpieczeństwo prowincji Siłom Afgańskim oraz przekazanie dowodzenia pomiędzy dowódcami XII i XIII zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie rozumiem zastrzeżeń co do udziału naszej armii w wojnie afgańskiej. Nasi są tam okupantami - bardzo dobrze, lepiej okupować, niż być okupowanym. Walczą za amerykańskie interesy. Też fajnie, jakby walczyli za białoruskie, to byłoby gorzej. Kosztowała nas ta wojna z kilkadziesiąt miliardów i życie chyba ok. setki żołnierzy, ale doświadczenie bojowe, jakie nasza armia tam zdobyła, jest bezcenne. Przecież jak teraz na Pustyni Błędowskiej pojawią się jacyś wrodzy partyzanci, nasi dzielni chłopcy załatwią ich w try miga.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(aklekot @ 9/05/2013, 11:50) Nie rozumiem zastrzeżeń co do udziału naszej armii w wojnie afgańskiej. Nasi są tam okupantami - bardzo dobrze, lepiej okupować, niż być okupowanym. Walczą za amerykańskie interesy. Też fajnie, jakby walczyli za białoruskie, to byłoby gorzej. Kosztowała nas ta wojna z kilkadziesiąt miliardów i życie chyba ok. setki żołnierzy, ale doświadczenie bojowe, jakie nasza armia tam zdobyła, jest bezcenne. Przecież jak teraz na Pustyni Błędowskiej pojawią się jacyś wrodzy partyzanci, nasi dzielni chłopcy załatwią ich w try miga. Nabijaj się, nabijaj. Ale to tam dowiedzieliśmy się, ile warte jest nasze uzbrojenie oraz co i jak trzeba poprawić. Podobnie z taktyką niskiego szczebla.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale dowiedzieliśmy się tego w warunkach pustynnych, w walce ze słabo uzbrojonymi partyzantami. Teraz wyślijmy kontyngent do Kolumbii, żeby sobie z FARC powalczyli, to zdobędziemy doświadczenie w walce w tropikalnym lesie. Jest jakaś wojna w rejonach polarnych, bo przydałoby się do kompletu? Zgodzę się, że każde doświadczenie bojowe jest cenne, a każdy żołnierz, który był pod prawdziwym ostrzałem, jest wart więcej, niż choćby najlepiej wyszkolony "poligonowiec". Ale koszty zdobycia tego doświadczenia były gigantyczne, a może się ono okazać niezbyt przydatne w walce z wrogiem, który np. nie będzie podkładał pod Rosomaki improwizowanych min, tylko napieprzał do nich pociskami i rakietami ppanc z czołgów, helikopterów i samolotów.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|