|
|
Turcja, historia, polityka, gospodarka.
|
|
|
|
Aresztowania
Demokracji i "wolności" po turecku ciąg dalszy...
|
|
|
|
|
|
|
|
Temto sposobem Turcja wraca do swoich oguzyjskich korzeni i niczym już nie będzie się różnić od bratniego Azerbejdżanu, Uzbekistanu i Turkmenistanu..
Ten post był edytowany przez kmat: 25/06/2018, 10:02
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kmat @ 25/06/2018, 10:01) Temto sposobem Turcja wraca do swoich oguzyjskich korzeni i niczym już nie będzie się różnić od bratniego Azerbejdżanu, Uzbekistanu i Turkmenistanu.. Różnić to Turcja się będzie...................ma więcej wojska.
|
|
|
|
|
|
|
|
BRICS to ciekawa inicjatywa, ale jeżeli ten "sojusz" się mocniej nie zaciśnie to będzie on mało wart, tak jak to ma miejsce obecnie. Będzie z tym trudno, bo np. w Indiach są 2 grupy prochińska i proanglosaska, co ogranicza trochę pole manewru. Jest tak też w innych państwach członkowskich. Tj. Rosjanie mają coś do Chińczyków a Hindusi do swoich sąsiadów i tak dalej i dalej.
Turcja potrzebuje ożywić swoją dyplomację, bo jak dotychczas jedyną inicjatywą były szczyty na linii Moskwa-Ankara-Teheran, które mało dały, więc BRICS to mimo wszystko coś.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arkan997 @ 31/07/2018, 19:48) Turcja pragnie dołączyć do BRICS https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2...ics,857494.htmlBRICS to ogólnie ciekawa inicjatywa, sam określiłbym ją mianem "krajów które na gwałt potrzebują zagranicznych inwestycji" Jeszcze żeby jej zadaniem było pogłębianie relacji między członkami. To nie. Ich celem jest inwestowanie... w krajach nie należących do organizacji. Znaczy tak słyszałem... https://youtu.be/uvoWV-7x7r0
Turcja, albo zrobi zdecydowany zwrot w kierunku Zachodu, albo ludzie wyjda na ulice porażeni mizerią gospodarczą. Erdoganowi wstawanie z kolan bardzo mocno nie służy, choć w gębie mocny i wiele gębowych sukcesów odniósł. Tu zwraca uwagę gębowa walka o prawa Palestyńczyków. Co bardziej przytomni zwracają uwagę, że mimo gebowej wojny, handel Turcja/Izrael kwitnie, więc co tam sobie Erdogan gada nie ma dużego znaczenia. Może znów zobaczy Turcję w Damaszku albo indiańskie starożytne meczety.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(DashingShooterH7 @ 1/08/2018, 22:39) Będzie z tym trudno, bo np. w Indiach są 2 grupy prochińska i proanglosaska,
W Indiach prochińska? To chyba jakaś grupa kanapowa lub (i) kapitulancka.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Phouty @ 2/08/2018, 21:27) QUOTE(Gajusz Mariusz TW @ 2/08/2018, 11:08) QUOTE(DashingShooterH7 @ 1/08/2018, 22:39) Będzie z tym trudno, bo np. w Indiach są 2 grupy prochińska i proanglosaska,
W Indiach prochińska? To chyba jakaś grupa kanapowa lub (i) kapitulancka. Tez nie wydaje mi sie, azeby poza jakimis "kanapowcami" w Indiach byly znaczace sily pro chinskie. Przeciez maja oni od lat konflikty graniczne, ktore rzutuja na wzajemne stosunki obu krajow. https://en.wikipedia.org/wiki/Sino-Indian_border_disputeNawet niezbyt dawno temu bylo tam "goraco". https://en.wikipedia.org/wiki/2017_China%E2...border_standoffTak to wyglada widziane oczami samych Chinczykow. https://www.scmp.com/news/china/diplomacy-d...re-so-difficultA tak to widza Hindusi. https://timesofindia.indiatimes.com/india/w...ow/59859216.cms
Już prędzej w Indiach jest jakaś grupa pro-rosyjska niż pro - chińska. Poza tym Indie: a. mają poważny konflikt z Pakistanem; b. mają bardzo dobre stosunki z Izraelem (kupują sporo sprzętu wojskowego od Izraela) - więc moim zdaniem dopóki Turcja (Erdogan) będzie jak teraz próbować odgrywać rolę jakiegoś lidera w świecie islamskim zbliżenie Turcja - Indie jest raczej niemożliwe (to znaczy Turcja może sobie przystąpić do BRICS bo teraz to taka luźna struktura która niewiele znaczy ale jakby BRICS się miało zamienić w coś konkretniejszego to już byłby problem).
Poza tym zwracam uwagę, że Chiny i Indie niby są razem w BRICS ale w tym samy czasie Indie są w innej mniej znanej a bardzo ciekawej inicjatywie skierowanej wyraźnie przeciwko Chinom a mianowicie QUAD. Od czasu zaś sporu Japonia - Chiny o wyspy Senkaku/Diaoyu jakoś tak się składa że Japonia bardzo inwestuje w Indiach (mówi się nawet o nowym sojuszu).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Z zalinkowanych przez Ciebie artykułów:
A.Pierwszy w większości jest dawno nieaktualny bo z 2010r. a od tego czasu sporo się zmieniło (także jeśli chodzi o turecką gospodarkę).
B.Drugi mówi o wizycie prezydenta Turcji u muzułmanskich Bośniaków, która wzbudziła energiczne protesty Serbów.
C.Trzeci mówi o tym, że Turcja chce zjednoczyć bałkańskich muzułmanów i głosi że Kosowarzy to bracia Turków etc.
Wszytko to owszem potwierdza to co sam napisałem wcześniej, że Turcja ma znaczne wpływy wśród bałkanskich muzułmanów ale nijak nie potwierdza Twojej tezy, że "..na Bałkanach środek ciężkości przesuwa się ku Turcji Erdogana.." Bałkany to nie tylko muzułmanska mniejszość ale głównie chrześcijanska większość.
Potwierdza. http://wyborcza.pl/7,75399,21518556,unia-e...e-i-turcje.html https://www.tygodnikprzeglad.pl/turcy-podbijaja-balkany/ http://www.eastbook.eu/2018/05/18/turecka-gra-o-balkany/
Religia w kontekście ekonomicznym nie będzie miała znaczenia.
Pomimo iż Turcja nie jest zaliczana do państw bałkańskich to geograficznie jej część leży na Bałkanach, a biorąc pod uwagę historię i geografię Bałkany będą naturalnym kierunkiem ekspansji podobnie, jak Bliski Wschód. Muzułmanie na Bałkanach choć są w mniejszości mogą ciążyć właśnie ku niej jako gwarancji "przeżycia" w świecie opanowanym przez chrześcijan. A Turcja, jak widać to wykorzystuje.
QUOTE A im bardziej Turcja będzie popierać bałkańskich muzułmanów tym bardziej będzie budzić niechęć chrześcijanskiej większości (gdzie na przykład stosunek takich Greków czy Serbów do Turcji jak się powie że jest bardzo negatywny to będzie to mało powiedziane). O ile Grecja to tak, ale Serbia niekoniecznie, jak widać. Na Serbię może dodatkowo wpływać Rosja, która obecnie ma dobre stosunki z Turcją.
QUOTE Z tego zaś, że Bałkany były kiedyś częścią Imperium Otomańskiego to wynika teraz tylko tyle, że emocjonalny stosunek chrześcijanskiej większości do Turcji jest wciąż znacznie bardziej negatywny niż na przykład Polaków do Rosji.
Za tygodnikiem "Przegląd" -
Jednak popularność i sukcesy Turcji na Bałkanach nie każdemu odpowiadają. W październiku 2009 r. prof. Davutoglu, przemawiając w Sarajewie, powiedział m.in.: – Chcemy nowego regionu bałkańskiego, podpartego wartościami politycznymi, współzależnością ekonomiczną, współpracą i harmonią kulturową. Takie były osmańskie Bałkany. Chcemy odnowić te Bałkany. Ludzie nazywają to neoosmanizmem. Osmańskie wieki Bałkanów były udane. Teraz należy to odnowić. Wypowiedź ta wywołała lawinę reakcji.
Podsumowując dwa zacytowane akapity - wszystko jest kwestią właściwej propagandy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Rządy osmańskie na Bałkanach wpędziły je w taką biedę i zacofanie, nie wspominając już o podziałach religijnych i kulturowych, że już nawet zabory Polski wyglądają przy tym na bardziej cywilizowane i dające Polakom więcej korzyści (tak, nawet ten rosyjski).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Rafadan @ 5/08/2018, 14:58) Rządy osmańskie na Bałkanach wpędziły je w taką biedę i zacofanie, nie wspominając już o podziałach religijnych i kulturowych, że już nawet zabory Polski wyglądają przy tym na bardziej cywilizowane i dające Polakom więcej korzyści (tak, nawet ten rosyjski). No cóz przede wszystkim gdyby nie ci wstretni zaborcy to nie wiadomo kiedy polski chłop doczekałby sie wreszcie zniesienia panszczyzny. Moim zdaniem najwieksza szkode to polskiemu społeczenstwu przez te kilka wieków nie zrobiły jakies wraze siły obce jak Turcy narodom bałkanskim tylko w gruncie rzeczy Polacy sobie sami swoim ustrojem społeczno-gospodarczym, który stopniowo zrujnował mentalnie i ekonomicznie 80% populacji a skutki tego widac do dzisiaj.
Ten post był edytowany przez monx: 5/08/2018, 22:46
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Jednak popularność i sukcesy Turcji na Bałkanach nie każdemu odpowiadają. W październiku 2009 r. prof. Davutoglu, przemawiając w Sarajewie, powiedział m.in.: – Chcemy nowego regionu bałkańskiego, podpartego wartościami politycznymi, współzależnością ekonomiczną, współpracą i harmonią kulturową. Takie były osmańskie Bałkany. Chcemy odnowić te Bałkany. Ludzie nazywają to neoosmanizmem. Osmańskie wieki Bałkanów były udane. Teraz należy to odnowić. Wypowiedź ta wywołała lawinę reakcji.
i mamy zasadniczo manifest polityczny AKP tj neosmanizm.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|