|
|
Nowości książkowe z zakresu historii wojskowości, XX-XXI WIEK
|
|
|
|
Kolejna praca na temat sił zbrojnych III Rzeszy: "Armia Hitlera 1939 - 1945". Autor: Philippe Masson.
Już mam tego tematu dość.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Lepiej wydawać książki Mason'a niż bzdety z Bellony jak ten UPADEK TWIERDZY HITLERA. Bitwa o Królewiec Isabel Denny
|
|
|
|
|
|
|
|
Drodzy Forumowicze,
czy publikowanie wyłącznie tytułów i namiarów na nowoopublikowane prace bez słowa komentarza co do jakości książki ma sens?
Znacznie cenniejsze byłyby uwagi o danej pozycji. Do księgarni zwykłej czy internetowej każdy może się "przejść" we własnym zakresie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Słuszna uwaga - wyklepywanie kolejnych tytułów nie ma większego sensu o ile nie idą za tym choć krótkie komentarze - choćby typu : "polecam", "nie polecam". Wziąwszy pod uwagę że książki z zakresu historii wojskowości wychodzą w tempie 5 dziennie - to subforum niedługo nie zmieści się na serwerze
Do Teufela: jeśli Bitwa o Królewiec I. Denny jest słaba, ewentualnie niewarta zakupienia/przeczytania - forumowicze zapewne chcieliby się dowiedzieć DLACZEGO?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Krzysztof M. @ 22/03/2008, 12:15) Słuszna uwaga - wyklepywanie kolejnych tytułów nie ma większego sensu o ile nie idą za tym choć krótkie komentarze - choćby typu : "polecam", "nie polecam". Wziąwszy pod uwagę że książki z zakresu historii wojskowości wychodzą w tempie 5 dziennie - to subforum niedługo nie zmieści się na serwerze
Nie wypada się nie zgodzić
QUOTE Do Teufela: jeśli Bitwa o Królewiec I. Denny jest słaba, ewentualnie niewarta zakupienia/przeczytania - forumowicze zapewne chcieliby się dowiedzieć DLACZEGO?
Odpowiem za Teufla:
http://www.amazon.com/Fall-Hitlers-Fortres...06189579&sr=1-1
Z recenzji na Amazonie wychodzi że ta ksiązka to jakaś straszliwa kupa. O samej bitwie 20+ stron, brak map, jakies koszmarne wodolejstwo i słaby styl pisania. Zakładam z 95% pewnością, że komentarze na Amazonie są trafne. Jest to kolejna bardzo słaba książka wydawana przez Bellonę (poprzednia to ta o Sewastopolu). A wystarczyłoby wejść na Amazon i poczytać . Chyba prawa autorskie były extremalnie tanie
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Gronostaj @ 21/03/2008, 12:21) Kolejna praca na temat sił zbrojnych III Rzeszy: "Armia Hitlera 1939 - 1945". Autor: Philippe Masson. Już mam tego tematu dość. Pozdrawiam!
Zupełnie niepotrzebnie! Ta akurat ksiązka jest bardzo dobra. To historia IIWŚ opowiedziana z perspektywy armii niemieckiej. Może już trochę przestarzała (napisana na początku lat 90-tych???) - ale dalej wartościowa.
Łukasz
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Łukasz Przybyło @ 22/03/2008, 13:51) QUOTE(Gronostaj @ 21/03/2008, 12:21) Kolejna praca na temat sił zbrojnych III Rzeszy: "Armia Hitlera 1939 - 1945". Autor: Philippe Masson. Już mam tego tematu dość. Pozdrawiam! Zupełnie niepotrzebnie! Ta akurat ksiązka jest bardzo dobra. To historia IIWŚ opowiedziana z perspektywy armii niemieckiej. Może już trochę przestarzała (napisana na początku lat 90-tych???) - ale dalej wartościowa. Łukasz
Niestety nie jest dobra. Książka napisana chyba ptzez jakiegoś Francuzika, który wychwala "swoich" podczas kamapanii 1940. Jego komentarz jakoby armia niemiecka załamała sie w 1944 a pod koniec tegoż roku odbudowała się nie bardzo mnie przekonuje.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kalimerasas @ 22/03/2008, 15:15) Niestety nie jest dobra. Książka napisana chyba ptzez jakiegoś Francuzika, który wychwala "swoich" podczas kamapanii 1940.
Nie jakiegoś Francuzika, a wykładowcę Ecole d'Guerre, pułkownika Masson. Jakoś nie bardzo widziałem wychwalanie "swoich" czyli Francuzów w 1940 - raczej gorzkie porównanie z armią niemiecką. No, ale każdy widzi co chce.
QUOTE Jego komentarz jakoby armia niemiecka załamała sie w 1944 a pod koniec tegoż roku odbudowała się nie bardzo mnie przekonuje.
No niemożliwe. Po klęsce na Białorusi i w Normandii udało się jakoś Niemcom nie tylko ustabilizować linię frontu ale przeprowadzać silne choć nieudane kontrataki. Znaczy się, no ten... no ... aaaaa!!! Ardeny!!! Albo, te no, coś z wiosną albo jakieś takie niemieckie imię ... chyba na Węgrzech.
Łukasz
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Łukasz Przybyło @ 22/03/2008, 14:51) QUOTE(Gronostaj @ 21/03/2008, 12:21) Kolejna praca na temat sił zbrojnych III Rzeszy: "Armia Hitlera 1939 - 1945". Autor: Philippe Masson. Już mam tego tematu dość. Pozdrawiam! Zupełnie niepotrzebnie! Ta akurat ksiązka jest bardzo dobra. To historia IIWŚ opowiedziana z perspektywy armii niemieckiej. Może już trochę przestarzała (napisana na początku lat 90-tych???) - ale dalej wartościowa.
Pewnie, że nie potrzebna. Ciągle się ten temat w Polsce wałkuje, nie wiem jak Wy, ale ja mam tego dość. Co innego gdyby ta książka nazywała się np. "Armia Kaisera 1914 - 1918".
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Gronostaj @ 22/03/2008, 17:15) Ciągle się ten temat w Polsce wałkuje, nie wiem jak Wy, ale ja mam tego dość. Co innego gdyby ta książka nazywała się np. "Armia Kaisera 1914 - 1918".
Zgadzam się i się nie zgadzam Zgadzam się, że temat jest wałkowany - a jednak dobrych książek jak na lekarstwo!!! Dobrych książek o IIWŚ wyszło w ciągu ostatniej dekady może 5 może 10 - przynajmniej w zakresie mnie interesującym. Zgadzam się, bo też chciałbym zobaczyć "Armię Kaisera 1914-1918". Niezgadzam sie bo akurat ksiązka Massona jest ksiązką dobrą co w zalewie tandety jest pokrzepiające.
Łukasz
ps. a tak w ogóle to Beevor na żywca zerżnął w swoim STALINGRADZIE chyba ze trzy pełne akapity z Massona - te o Sewastopolu - oczywiście bez przypisu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Łukasz Przybyło @ 22/03/2008, 15:35) No niemożliwe. Po klęsce na Białorusi i w Normandii udało się jakoś Niemcom nie tylko ustabilizować linię frontu ale przeprowadzać silne choć nieudane kontrataki. Znaczy się, no ten... no ... aaaaa!!! Ardeny!!! Albo, te no, coś z wiosną albo jakieś takie niemieckie imię ... chyba na Węgrzech. Łukasz Rozumiem że jako miłośnik 6APancSS i w ogóle armii niemieckiej będziesz wychwalał pod niebiosa wyczyny niemieckich chłopców w schyłkowym okresie II wś w Ardenach i na Węgrzech. Nie zmieni to jednak faktu, że H.Guderian -o wiele większy autorytet w dziedzinie armii niemieckiej niż tak ceniony przez ciebie Masson- w swoich "Wspomnieniach żołnierza" opisuje, że armia niemiecka pod koniec 1944 była już tylko konglomeratem wykrwawionych,improwizowanych dywizji(w skrócie rzecz jasna). Zatem nie przedkładaj pseudofilozoficznych opinii wykładowcy Phillipa Massona ponad Guderiana. I to że czytasz i piszesz o II wś nie oznacza, że inni też nie czytają i nie mają prawa miec swojego zdania. Narka
|
|
|
|
|
|
|
|
kalimerasas Niemcy na Wschodzie zachowali zdolność bojową do końca, o czym świadczy chociaż ostatnia ofensywa pod Budziszynem czy walki w Czechach w maju 1945r. Żadnego miłośnictwa 6A Panc SS u Łukasza vel Mordena w jego książce ani setkach rzeczowych postów na forach nie da się zauważyć. Waż trochę słowa, bo możesz kogoś urazić i obrazić. A co do Massona to oby więcej takich autorów. Jak na razie w Polsce ciężko o równie dobrych autorów piszących o DWS, co nie znaczy że nie ma ich w ogóle. Przepraszam za OT.
Ale temat jest o czym innym więc pokrótce przedstawię kilka książek wyd. Militaria, które chciałbym wszystkim polecić. Nie są to może nowości, ale z czystym sumieniem mogę polecić kilka książek wyd. Militaria dotyczących walk lądowych z okresu DWS: - Nr 280 Prochorowka 1943 Jacek Domański - autor doszedł do ciekawych wniosków i rzetelnych danych z obu stron. Poza tym opis bitwy nie zanudza, a wręcz przeciwnie, wszystko jest napisane fajnym i niemęczącym językiem - Nr 276 Panzerwaffe 1945 vol. I, II, III, IV - książki o strukturach i działaniach bojowych na Ostfroncie w 1945, polecam szczególnie koledze kalimerasasowi, jesli nadal uparcie twierdzi o słabości Panzerwaffe w ostatnich miesiącach wojny - Nr 263 Breslau 1945 Jacek Solarz - temat o kampanii na Dolnym Śląsku i ciekawym oblężeniu miasta któe skapitulowało później niż Berlin - Nr 257 Belgrad 1944 Jacek Domański, Lwow, Moszczański - bardzo dobra pozycja o zapomnianych działaniach na południu płw. Balkańskiego - Nr 230 i 252 Tiger w akcji 1944 Jacek Solarz - niezłe, choć krótkie opracowanie tematu działań jednostek uzbrojonych w najlepszy czołg DWS - Nr 245 Frundsberg i Nr 208 Nordland Rolf Michaelis - co u dużo pisać, tak powinny wyglądać monografie dużych formacji bojowych, zdecydowanie jedne z najlepszych pozycji w serii. - Nr 235 Königsberg - głodni wiedzy o walkch w Prusach Wschodnich niech wyrzucą badziewie z Bellony pani Denny i zaopatrzą sie koniecznie w tą pozycję - Nr 204 Warszawa 1944 vol. II N. Bączyk - świetne opracowanie o bitwie na przedpolach Warszawy - Nr 196 1. Dywizja Pancerna 1939-44 i Nr 213 1. Dywizja Pancerna 1944-47 vol. II Jacek Solarz - pełna historia maczkowców, naprawdę zajmująca lektura. Strona wydawnictwa http://militaria.net.pl/pl/main.html
Dobrych starszych pozycji nie ma co opisywać, bo są wykupione. Książki mają po kilkadziesiąt do stu stron plus po kilka-naście kolorowych z ładnymi ilustracjami sprzętu bojowego (okładki pana Wróbla i rzuty boczne są na najwyższym światowym poziomie, Osprey nie ma szans ze swoimi drugowojennymi rysunkami, co więcej widać gołym okiem że jeden z najlepszych, jak nie najlepszy producent modeli pojazdów tj. Dragon wzoruje się na polskich ilustracjach w proponowanych przez siebie replikach pojazdów) Są głównie pomocą dla modelarzy, ale wymienione przeze mnie mogą zaciekawić też po prostu zainteresowanych tematem.
|
|
|
|
|
|
|
|
[quote=kalimerasas,22/03/2008, 20:09] Rozumiem że jako miłośnik 6APancSS i w ogóle armii niemieckiej będziesz wychwalał pod niebiosa wyczyny niemieckich chłopców w schyłkowym okresie II wś w Ardenach i na Węgrzech. [/quote]
No i zostałem kryptonazistą - od tego tylko krok do bycia antysemitą (a to już śmierć publiczna) Proszę o łaskę!
[quote]Nie zmieni to jednak faktu, że H.Guderian -o wiele większy autorytet w dziedzinie armii niemieckiej niż tak ceniony przez ciebie Masson- w swoich "Wspomnieniach żołnierza" opisuje, że armia niemiecka pod koniec 1944 była już tylko konglomeratem wykrwawionych,improwizowanych dywizji(w skrócie rzecz jasna).[/quote] Podsumujmy, armia niemiecka ponosi w połowie 1944 dwie olbrzymie klęski. Jedna to kompletne rozbicie (ale nie zniszczenie) sił we Francji zaangażowanych w Normandii. Druga to załamanie frontu wschodniego po Bagrationie. W okolicach września udaje się Niemcom odbudować front obronny na zachodzie i wschodzie - było to bardziej funkcją problemów zaopatrzeniowych Rosjan i angloamerykanów - ale jednak. Sukcesy na zachodzie - zastopowanie Pattona w Metzu i powstrzymanie Anglików przed sforsowaniem Renu w Arnhem były niemniej sporymi sukcesami.
Całkowita mozliwa mobilizacja (dzieki Speerowi) dała szansę na odbudowanie sporej części Wehrmachtu i Waffen SS. W taki stopniu, że możliwe były kontrataki na dużą skalę np. Ardeny, operacja Konrad i Fruhlunggewchsen. No i ten konglomerat napędził Aliantom sporo strachu.
Co do Guderiana, to u niego w pamietnikach tylko: "to wina Hitlera, naród niemiecki i jego armia to szlachetni ludzie, a Rosjanie mieli 15-krotną przewagę (s.299 pamiętników z 1991)". No, jakoś nie mogę uznać za 100% źródło wiedzy. Jeśli jako szef OKH przypisywał Rosjanom tylokrotną przewagę - to w zasadzie nie orientował się w niczym.
Owszem cenię Massona, tak samo jak cenię pamietniki Guderiana - do żadnej z tych książek nie podchodze bezkrytycznie. Uważam jednak, że książka Francuza jest dobra - i tyle.
[quote]Zatem nie przedkładaj pseudofilozoficznych opinii wykładowcy Phillipa Massona ponad Guderiana.[/quote]
Wolałbym abyś mnie nie pouczał. Sam zadecyduje co mnie przekonuje, a co nie.
[/quote] I to że czytasz i piszesz o II wś nie oznacza, że inni też nie czytają i nie mają prawa miec swojego zdania.[/quote]
Nie smiałbym nikogo pozbawiać mozliwości wyrażenia wlasnego zdania. Jeśli jednak nazywasz Massona (dość znana postać w armii francuskiej, cenionego raczej za wkład w rozwój wiedzy o operacjach morskich) Francuzikiem to niestety nie wystawia to najwyższej oceny Twojej wiedzy. Potem piszesz o kampani francuskiej opisanej przez Massona, jakbyś w rzeczywistości nie przeczytał tego co on napisał. A na końcu (udało Ci się to wszystko zmieścić w krótkim poście ) napisałeś że nie przekonuje Cię teza o relatywnej odbudowie siły Wehrmachtu w drugiej połowie 1944. No cóż - mnie raczej przekonuje teza Massona, a nie Twoja. Szczególnie, że w literaturze przedmiotu wydaje się pokutowac ów nieszczęsny pogląd
Łukasz
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|