Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
49 Strony « < 9 10 11 12 13 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wladyslaw Jagiełło: ma syna z Anną Cylejską
     
rapahandock
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.376
Nr użytkownika: 78.749

Igor Moraczewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: archiwista
 
 
post 5/02/2018, 9:54 Quote Post

Akurat Ciołek trafił na podkanclerstwo jeszcze przed narodzinami Warneńczyka, ale nie będę polemizował. Nieoczekiwanym wsparciem może okazać się Władysław. Co prawda jest dość pamiętliwy i trochę mu zajmie wybaczenie Ciołkowi, ten jednak ma poważny atut - swoją twórczość. Królewic co prawda nie jest jakimś szczególnym estetą, ale przy jego rozkładzie inteligencji będzie szczególną uwagę zwracał na poetów. Mazowszanin zapewne za kilka lat powróci do łask, a przynajmniej wyjdzie z czarnej [niedomówienie].

Myślę, że przy Szafrańcu na kanclerstwie jest to możliwe. Pytanie czy Jagiełło będzie chciał kontynuować politykę obsadzania biskupstwa krakowskiego i kanclerstwa jedną osobą. Jeśli nie przyszło mi do głowy kilku kandydatów z grona kanoników krakowskich: Andrzej z Kokorzyna, Paweł Włodkowic, no i dotychczasowy preceptor królewica Stanisław ze Skalbimierza. Każdy ma swoje za i przeciw. Andrzej był współpracownikiem Jagiełły, szczególnie podczas jego małżeństwa z Elżbietą, a OTL został później archidiakonem krakowskim i kanclerzem Sonki, ale w 1420 r. odrzucił propozycję objęcia biskupstwa przemyskiego. Poza tym to chyba bardziej typ uczonego niż polityka. Włodkowic również ma wadę w postaci bycia bardziej uczonym niż politykiem, ale braku doświadczenia dyplomatycznego nikt mu nie zarzuci. Podobnie ma się rzecz ze Stanisławem, ale akurat na jego korzyść przemawia fakt, iż w 1423 r. Władysław osiąga lata sprawne i kończy u jego boku naukę, a jaki byłby lepszy sposób na wynagrodzenie Stanisława niż mianowanie go episkopem?

Akurat czy odnoszą sukcesy jeszcze nie ustaliliśmy. Póki co sytuacja jest taka sama jak OTL, z lekkim polepszeniem sytuacji propagandowej. Jeśli Fryderyk od razu nie ruszy z powrotem do Bayreuth to tak czy siak otrzyma propozycję rokowań. Różnica może być taka, że tym razem Korybut nie będzie prowadził uczciwych negocjacji, tylko wykorzysta ten czas na skoncentrowanie swoich sił na drodze na Pilzno. Jeśli to mu się uda to jest pozamiatane i kampania skończona. Fryderyk nie mając co ugrać, po nieudanych negocjacjach wycofuje się, a na wieść o porażce odsieczy upada Karlstejn.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #151

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.243
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 5/02/2018, 15:55 Quote Post

Co do Ciołka w sumie masz rację - jednak skoro historycy uważają, że powró zawdzięczał Zofii, to z tym też nie można polemizowac. Stosunek Władysława juniora do Ciołka należałoby mierzyć jego stosunkiem do Elżbiety Granowskiej. OTL Elżbieta dobrze rozumiała się z pasierbicą - zapewne dużą rolę odegrało jej doświadczenie jako matki - więc z pasierbem też powinna się dogadywać. A to oznacza, że Ciołek będzie musiał na przebaczenie królewicza zapracować.

Ponieważ biskupi krakowscy mają zwierzchnictwo nad uniwersytetem krakowskim, Jagiełło zechce na biskupstwie mieć kogoś, komu będzie mógł zaufac. Stanisław ze Skarbmierza jako były rektor Akademii na stołek biskupi pasuje. Nie wspominając o tym, że to jeden z ludzi jeszcze z kręgu królowej Jadwigi, co zdaje się zdecydowało przy nadaniu mu funcki wychowawcy nastepcy tronu. Stanisław posiada jednak jedną poważną wadę, która uniemożliwia mu objęcie biskupstwa krakowskiego - według szacownej wiki nie był szlachcicem. Nie wiem, czy to prawda, co teraz napisze, bo czytałam o tym dawno i nigdzie nie moge obecnie znaleźć potwierdzenia tej hipotezy - ale podobno włąśnie Trąba dlatego nie mógł objąć biskupstwa krakowskiego, ponieważ jego przybrany ojciec Wilhelm z Okaliny musiał udowadniać swoje szlachectwo. Każdy zaś wiedział, że Mikołaj Traba jest tak naprawdę synem księdza. Czy Jagiełło będzie w stanie przeprowadzić swoją wolę i powołac Stanisława na urząd biskupi?

Andrzej z Kokorzyna odrzucił biskupstwo przemyskie, ale czy na pewno odrzuciłby Kraków? I czy Jagiełło zechce antyhustę na tak ważnym stanowisku? Biskup krakowski ma jednak większy wpływ niż podkanclerzy.

Paweł Włodkowic mógłby najprędzej dostać awans - jest herbowy, jest prawnikiem, jest neutralny religijnie i jest na służbie króla.
Król nie zawsze czynił kanclerzem biskupa krakowskiego. Piotr Wysz kanclerzem Jagiełły nie był. Zaś Mikołaj Kurowski nie był biskupem krakowskim. Jeśli jednak Jagiełło nie znajdzie odpowiednich kandydatów na biskupstwo krakowskie, może połączyć znowu biskupstwo z kanclerstwem. Szafrańcowie również byli wierni królowi.

No ja właśnie obstawiam, że Korybutowicz uważając się za zwycięzcę będzie próbował doprowadzić do rozbicia wojsk Fryderyka. Na skutek propagandy moze tez dołaczyć do niego więcej Czechów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #152

     
rapahandock
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.376
Nr użytkownika: 78.749

Igor Moraczewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: archiwista
 
 
post 5/02/2018, 17:21 Quote Post

QUOTE
A to oznacza, że Ciołek będzie musiał na przebaczenie królewicza zapracować.

I to też właśnie miałem na myśli. Minie kilka lat, gniew osłabnie, a Stanisław kilka dzieł napisze, np. (zakładając że do tego dojdzie) panegiryk na cześć wielkiego księcia Władysława po objęciu schedy po Witoldzie. Coś takiego na takiego "skromniachę" jak Władysław zadziała.

Jeśli chodzi o kanclerstwo i sakrę biskupią to jeszcze chwilę pomyślmy, albowiem należy uwzględnić układ sił międzynarodowych w 1423 r. Wszak Trąba zmarł dopiero w grudniu 1422 r., a do tego czasu wiele się jeszcze zdarzyć może.

O wilku w izbie - Czechy.
Z moich obliczeń wynika, że Fryderyk wcale nie musi dotrzeć do Pilzna przed Korybutowiczem. Oto mała symulacja wydarzeń:
18-19 X - bitwa pod Mostem (Boże, jak to brzmi)
20 X - Korybutowicz nadal pozostaje w okolicach Mostu, aby upewnić się, że margrabia miśnieński na pewno wycofał się do swoich ziem
21 X - wiadomość o bitwie pod Mostem i wycofaniu się margrabiego miśnieńskiego dociera do Fryderyka i jego żołnierzy; Zygmunt kieruje swoich żołnierzy na południe
22 X - w szeregach krzyżowców panuje poruszenie, wielu rycerzy postanawia powrócić do domu, Fryderyk organizuje wymarsz kolumny na Pilzno
I tu zaczyna się robić ciekawie:
25 X - siły Fryderyka dochodzą do Pilzna
26 X - siły Zygmunta dochodzą do Pilzna
Przy czym obie te daty wynikają z dwóch założeń: przeciętnego tempa marszu ok 15 kilometrów dziennie oraz wyruszenie obu wojsk rankiem podanego powyżej dnia. Przy czym o ile to drugie założenie może być w przypadku Zygmunta spełnione, to u Fryderyka zamieszanie związane z upadkeim morale spowoduje, że kolumna wyruszy albo popołudniu, albo rankiem następnego dnia. I wtedy mamy klops, bo obie siły docierają na miejsce równocześnie.
Jeśli zaś chodzi o prędkość przemarszu to też można dywagować. O ile wpierw siły Zygmunta będą maszerować na południe w zakładanym tempie, to na wieść o zbliżaniu się Fryderyka do Pilzna wyciągną nogi i mogą nawet osiągnąć 20 kilometrów dziennie. Z kolei siły krzyżowców będą albo 1) iść szybkim marszem (ok. 20 km/dzień), żeby osiągnąć Pilzno przed Zygmuntem, ale ryzykując w ten sposób nagły atak na rozciągniętą i nieubezpieczoną kolumnę, albo 2) mając w pamięci nagłe pojawienie się Zygmunta pod Mostem iść powoli, szykiem ubezpieczonym (ok. 10 km/dzień). W tym pierwszym przypadku na dwoje babka wróżyła, w tym drugim everybody klaszczą w hands po husyckiej stronie, bo Zygmunt Fryderyka ubiegnie.
Tak czy siak obu stronom rozejm będzie na rękę. Fryderyk zachowa twarz, a Zygmunt zyska spokój zewnętrzny, by wzmocnić swoją pozycję wewnątrz. Także wymiana posłów będzie się cały czas odbywać. No chyba, że 21 października Fryderyk stwierdzi "[ocenzurowano] taką wojnę" i wycofa się.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #153

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.243
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 5/02/2018, 22:17 Quote Post

Sądze, że do objęcia schedy po Witoldzie przez Włądka dojdzie. Jest jedynym kompromisowym kandydatem dla Litwinów. Ale...czy Włądysław jest wrażliwym estetą? Jak ocenią go poddani, jeśli banita uzyska przebaczenie za kilka zgrabnych rymów? Co innego wstawiennictwo kobiety wrazłiwej na poezję, w średniowiecznej Polsce chyba jednak mężczyznom takie coś nie wypadało...ale nie wiem, wiec nie wypowiem się wink.gif

co do wojen husyckich - jestem zielona w tym temacie, poza tym wojskowość to dla mmnie czarna magia, więc chyba nie wypowiem się wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #154

     
rapahandock
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.376
Nr użytkownika: 78.749

Igor Moraczewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: archiwista
 
 
post 5/02/2018, 23:37 Quote Post

Władek jest raczej średniakiem jeśli chodzi o wrażliwość na estetykę, jednak słowa pisane do niego przemawiają jak do mało kogo. Poza tym to nie piękno wiersza by do niego przemówiło, lecz fakt chwalenia w nim władcy. Dlatego mówię - nie jeden, a kilka takich utworów i Ciołek może odzyskać stanowisko sekretarza. Chociaż do biskupstwa długa droga.

Jeśli chodzi o kampanię czeską...
Bitwa pod Touskovem 30 października 1422 r.
Na wieść o wycofaniu się margrabiego miśnieńskiego krzyżowców ogarnęło zwątpienie. Wielu rycerzy postanowiło powrócić do swych domów stwierdziwszy, że swój obowiązek już wypełnili. Tymczasem margrabia brandenburski Fryderyk postanowił się nie poddawać i zrealizować choćby częściowo postawione cele. Zdecydował się podjąć marsz na Pilzno sprzyjające katolikom i królowi Zygmuntowi. Udało mu się zaprowadzić porządek we własnych szeregach i wyruszyć w drogę. Pomimo odpływu kilkuset rycerstwa nadal posiadał siły liczące ponad 3 tysiące zbrojnych, którzy na dodatek przeszli pozytywnie próbę zwątpienia. Mimo to poruszali się powoli, gdyż krążyło nad nimi widmo poruszającego się z prędkością błyskawicy Korybutowicza. Powolnym i ubezpieczonym marszem zbliżali się do celu, gdy wieczorem 29 października ich oczom ukazał się widok wojsk husyckich zajmujących pozycje na wzgórzu w pobliżu Touskova.
Husyci zajęli pozycje w okolicach wsi Kozolupy na południe od Touskova, przez którą biegł trakt na Pilzno. Aby dotrzeć do celu krzyżowcy nie mieli wyjścia musieli zaatakować. Tym razem nie było żadnych przeszkód terenowych, które mogłyby powstrzymać ścigających ich husytów w przypadku odwrotu bez walki. Oddani sprawie oraz mając wieże pilzneńskich kościołów praktycznie w zasięgu wzroku postanowili zaatakować następnego dnia.
Husyci mieli po swojej stronie przewagę wysokości terenu, rzekę Mze na prawej flance oraz swój tabor, jednak lewej flanki nie broniły żadne przeszkody, a ich siły były wymęczone długim, forsownym marszem, a także ustępowały krzyżowcom liczebnie. Pokładali jednak wiarę w Bogu i swoich wozach.
Doświadczenia pierwszych krucjat powoli rozpowszechniały się wśród niemieckiego rycerstwa, nie na tyle jednak, aby powstrzymać krzyżowców od bezpośredniego ataku na wagenburg. Fryderyk wysłał przodem kolumnę spieszonych zbrojnych, zostawiając sobie w odwodzie oddział konnych osłaniających pieszych przed ewentualnym kontratakiem jazdy husyckiej (złożonej głównie z Polaków i Litwinów). Atak pieszych został stosunkowo łatwo odepchnięty, co skłoniło polskich rycerzy i litewskich bojarów do ruszenia w pogoń za przeciwnikiem, rozluźniając przy tym własne szeregi. Tu jednak natknęli się na zwarty oddział niemieckiego rycerstwa, które odparło husycki kontratak i tak ścigający stali się ściganymi. Widząc szansę na zwycięstwo Fryderyk pchnął swoich rycerzy tuż za uciekającymi Polakami i na ich karkach krzyżowcy dopadli do obozu przełamując pierwszą linię wozów zanim ta została domknięta za ostatnimi konnymi husytów. Krzyżowcom jednak nie udało się wykorzystać tego sukcesu i zostali zablokowani przez drugi rząd wozów i otoczeni przez husycką piechotę. Części z rycerstwa z margrabią Fryderykiem na czele udało się wyrwać z matni, wielu rycerzy jednak poległo pod ciosami cepników. Jazda husycka była zbyt zdezorganizowana, żeby jeszcze raz udać się w pogoń, zaś po uporządkowaniu szyków krzyżowcy nie mieli już ducha do ponownego natarcia.
W ten oto sposób zakończył się dzień pełen zmagań. Żadnej ze stron nie udało się zniszczyć sił wroga, chociaż obie odniosły spore straty. Koniec końców jednak były one wyższe po stronie krzyżowców. W trakcie wieczornej narady, oceniwszy położenie własne i wroga Fryderyk zdecydował się na odwrót do Tachova. Ze względu na straty własne, szczególnie w jeździe (do niewoli dostał się m.in. Dobiesław Puchała)Korybutowicz zdecydował się pozostać na pozycji przez następny dzień i wyruszył w pościg dopiero w Dniu Wszystkich Świętych


Ten post był edytowany przez rapahandock: 5/02/2018, 23:40
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #155

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.243
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 6/02/2018, 0:24 Quote Post

QUOTE
Władek jest raczej średniakiem jeśli chodzi o wrażliwość na estetykę, jednak słowa pisane do niego przemawiają jak do mało kogo. Poza tym to nie piękno wiersza by do niego przemówiło, lecz fakt chwalenia w nim władcy. Dlatego mówię - nie jeden, a kilka takich utworów i Ciołek może odzyskać stanowisko sekretarza. Chociaż do biskupstwa długa droga.


Na biskupstwo to chyba dopiero po śmierci Jagiełły sie załapie...pytanie, czy Ciołek będzie chwalił Włądka jako wielkiego księcia...chyba raczej nie. Druga sprawa - czyżby nasz junior był próżnym narcyzem??
 
User is offline  PMMini Profile Post #156

     
rapahandock
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.376
Nr użytkownika: 78.749

Igor Moraczewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: archiwista
 
 
post 6/02/2018, 0:34 Quote Post

Skromność 3. Może nie nazwałbym go próżnym narcyzem, ale łechtanie jego ego będzie mu ogromną przyjemność sprawiało. Dałem tutaj przykład tego co może Ciołek napisać. Może też po śmierci Jagiełły napisać jego epitafium i panegiryk na cześć nowego króla. Kto wie jak będzie chciał się wkraść w łaski nowego władcy.

Wycofanie się Hohenzollerna z resztą wojsk krzyżowców oznacza dwie rzeczy. Po pierwsze, Karlstejn jeszcze się broni, ale wieści o klęsce krucjaty dodadzą skrzydeł oblegającym i podłamią obleganych, także można się spodziewać rychłego zakończenia oblężenia. Moim zdaniem dojdzie do rozmów i obrońcy zdobędą dla siebie prawo wyjścia (zapewne dla bezpieczeństwa żądając eskorty polskich rycerzy). Po drugie, Korybutowicz zyskuje uznanie w oczach wielu Czechów. Chociaż husyci nadal będą podzieleni, to jednak formuje się nowy ośrodek władzy o sporym autorytecie. Pytanie jak potoczy się sytuacja międzynarodowa?
W listopadzie 1422 r. w Niepołomicach odbywa się zjazd rady koronnej. Jej uczestnicy na pewno będą wiedzieć o porażce III krucjaty, prawdopodobnie dotrze też do nich wiadomość o upadku Karlstejnu i wzmacniającej się pozycji Korybutowicza. Do Polski zaś dotarło poselstwo od Luksemburczyka z ofertą "resetu" stosunków. OTL wygrało stronnictwo proluksemburskie, tutaj jednak mamy trochę inną sytuację - Korybutowicz jest zdecydowanie mocniejszy w Czechach, co będzie dawało Jagielle dużą siłę nacisku. Król Polski będzie tak jak OTL oczekiwał od Luksemburczyka potwierdzenia postanowień pokoju mełneńskiego, tylko że w obecnej sytuacji apetyt Jagiełły może być większy. Śląsk z ręką Ofki może się przewinąć, jednak to zbyt duży kąsek, aby król Niemiec się na to zgodził. Widziałbym za to... mariaż brandenburski. Luksemburczyk proponuje małżeństwo Władysława i Małgorzaty Hohenzollern (OTL w maju 1423 r. wyszła za Albrechta V Meklemburskiego). Idealnie wiązałoby się to z odwołaniem Korybutowicza z Czech, co ATL nastąpiłoby nie przed zjazdem w Kieżmarku, jako warunek sine qua non do jego odbycia, lecz po, jako rezultat zjazdu. W ten sposób wszystkie strony są zadowolone, zwłaszcza jeśli Małgorzata wniosłaby mężowi w posagu Ziemię Lubuską (lub 100 000 złotych reńskich), a Fryderyk za oddanie córki i posagu dostałby, np. Kluczbork z przyległościami*.

* Chyba, że zdecydujemy się na myk taki, że Zygmunt przekazuje oficjalnie Fryderykowi Kluczbork/Świdnicę/Jawor, a ten przekazuje te tereny w posag córce. W ten sposób Zygmunt wiąże ze sobą bieżącym interesem (zagrożenie husyckie) młodego i niedoświadczonego Władysława, którego łatwiej będzie manipulować niż starego wygę Jagiełłę. A przynajmniej tak mu się będzie wydawać.

Ten post był edytowany przez rapahandock: 6/02/2018, 18:32
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #157

     
Svetonius21
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.670
Nr użytkownika: 73.833

Stopień akademicki: inzynier
Zawód: rolnik
 
 
post 18/02/2018, 20:09 Quote Post

QUOTE(rapahandock @ 6/02/2018, 1:34)


* Chyba, że zdecydujemy się na myk taki, że Zygmunt przekazuje oficjalnie Fryderykowi Kluczbork/Świdnicę/Jawor, a ten przekazuje te tereny w posag córce. W ten sposób Zygmunt wiąże ze sobą bieżącym interesem (zagrożenie husyckie) młodego i niedoświadczonego Władysława, którego łatwiej będzie manipulować niż starego wygę Jagiełłę. A przynajmniej tak mu się będzie wydawać.
*


Intrygi były życiową pasją Zygmunta, czemu nie? Najlepiej byłoby dla Zygmunta, gdyby udało mu się skłócić Juniora z ojcem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #158

     
Ida Wielkie Gniazdo
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 665
Nr użytkownika: 98.200

 
 
post 6/01/2024, 22:38 Quote Post

QUOTE(Wilczyca24823 @ 3/01/2018, 20:52)
QUOTE(Ida Wielkie Gniazdo @ 3/01/2018, 20:37)
Ale nadal nie widać korelacji: Zbigniew biskupem więc Zofia królową. Myślę, że zostałaby koronowana niezależnie od tego kto był biskupem krakowskim.
Czy nie przeceniamy wpływów Zofii? W 1423 to ona dopiero rok była w Polsce, dziecka ani widu ani słychu, a stary mąż raczej nie szalał na jej punkcie. W jaki sposób zdobyłaby taką władzę i wpływy?
*



Jakoś dopóki biskupem był Jastrzębiec, do tej koronacji nie doszło.

*



Ale co miał biskup krakowski do koronacji? Jeśli już, to ważniejsze kto był arcybiskupem gnieźnieńskim. Czy biskup krakowski kogokolwiek koronował(chciał koronować/wyrażał zgodę na koronację?)

W późniejszych latach Oleśnicki bardzo chciał błogosławić małżeństwo Jagiellończyka i Rakuszanki, ale do koronowania jakoś się nie pchał.
 
User is offline  PMMini Profile Post #159

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.243
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 12/01/2024, 14:22 Quote Post

Ido - a jak ma się do tytułu tematu? W tej ATL Oleśnickiego nie będzie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #160

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.917
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 12/01/2024, 14:26 Quote Post

QUOTE(Wilczyca24823 @ 12/01/2024, 14:22)
Ido - a jak ma się do tytułu tematu? W tej ATL Oleśnickiego nie będzie.
*



Tu chyba chodziło o naświetlenie sporu między Krakowem a Gnieznem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #161

     
Kamil Markowic
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 678
Nr użytkownika: 103.817

Zawód: Prawnik
 
 
post 12/01/2024, 17:58 Quote Post

QUOTE
W tej ATL Oleśnickiego nie będzie.

Karierę robił już wcześniej, więc raczej wątpliwe aby się nie wybił. Może nie w tak młodym wieku, ale pewnie jakieś biskupstwo dostanie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #162

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.243
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 12/01/2024, 19:34 Quote Post

O ile pamiętam, to Oleśnicki otrzyma tytuł kanclerza, jako że stosunki na linii Kraków - Buda są dużo gorsze niż były OTL.
 
User is offline  PMMini Profile Post #163

     
Ida Wielkie Gniazdo
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 665
Nr użytkownika: 98.200

 
 
post 14/01/2024, 19:55 Quote Post

QUOTE(Kamil Markowic @ 12/01/2024, 17:58)

Karierę robił już wcześniej, więc raczej wątpliwe aby się nie wybił. Może nie w tak młodym wieku, ale pewnie jakieś biskupstwo dostanie.
*



Ale w jakim młodym? W 1423 to on już nie taki młody(jak na średniowiecze). A biskupem pewnie by został niezależnie od tego kto będzie małżonką królewską. Tak samo jak koronacja królowej odbędzie się niezależnie od tego, czy biskup krakowski ją popiera, czy jest przeciw.
 
User is offline  PMMini Profile Post #164

     
Kamil Markowic
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 678
Nr użytkownika: 103.817

Zawód: Prawnik
 
 
post 16/01/2024, 20:58 Quote Post

QUOTE
Ale w jakim młodym? W 1423 to on już nie taki młody(jak na średniowiecze). A biskupem pewnie by został niezależnie od tego kto będzie małżonką królewską.

34 lata. Jak na biskupa i to de facto najważniejszego w kraju to był relatywnie młody. Posprawdzałem i w tamtym okresie był najmłodszym, wśród których dało się ustalić. Drugi najmłodszy był Piotr Wysz.

QUOTE
Tak samo jak koronacja królowej odbędzie się niezależnie od tego, czy biskup krakowski ją popiera, czy jest przeciw.

A to tak.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #165

49 Strony « < 9 10 11 12 13 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej