Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Polska - Czechy - Węgry po 1989 r., Analiza porównawcza
     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 28/06/2013, 8:16 Quote Post

Często (nie tylko) na tym forum czyta się jaki dystans dzieli nas od krajów "starej" Europy, jak daleko nam do standardów UK, Niemiec czy Holandii. W dużej mierze zgoda. Do nich trzeba równać i poziom życia gonić. Ale - z wielu względów - warto zapewne przyjrzeć się bliżej drodze jaką przeszły kraje , które startowały z podobnego miejsca jak my. Jaką drogę przemian wybrały, czy ta droga okazała się właściwa i gdzie teraz są. Gdy mowa o poziomie życia , szeroko rozumianych standardach społecznych, politycznych, ogólnym rozwoju itp. Jak zatem Polska wygląda na tle innych postkomunistycznych krajów regionu (a zwłaszcza wymienionych Czech i Węgier) ?

P.S. Z wielu względów - jak sądzę - także i Słowację warto ująć w tych analizach.

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 28/06/2013, 9:37
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
szuba44
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 290
Nr użytkownika: 48.921

andrzej szuba
Stopień akademicki: magister
Zawód: inzynier
 
 
post 22/11/2013, 20:45 Quote Post

1. Wspomniano tu tylko o Czechach ale dobre i to. W latach 1993-95 przebywałem w Mlada-Boleslaw gdzie pracowałem z jako konstruktor nadwoziowy ( z niemieckiej firmy). Oto moje spostrzeżenia:
- jak wylądowałem z kolega rano na miejscu to z dworca autobusowego chcieliśmy się dostać do biura naszej firmy, na drugim końcu miasta. Na nasze zapytanie o taksówkę, odpowiedziano ze taksówkami to sobie jeżdżą w Pradze ????
- w sobotę chciałem coś zjeść ale niestety wszystko było zamknięte. Dopiero w centrum miasta w hotelu udało mi sie pożywić.
- w hotelu panowały ceny osobne dla miejscowych a osobne dla cudzoziemców ( tak jak za PRL-u u nas)
- wszystkich sklepów, fryzjerów czy punktów np.stomatologicznych było średnio 2-3 razy mniej niz u nas. Bardzo mnie dziwiło jak słabo maja rozwinięta infrastrukturę jeśli chodzi o usługi.
Jeśli chodzi o Pragę to jest rewelacyjna ale jest to wyspa a im dalej tym jest gorzej.
2.Ponieważ mieszkam w Krakowie to na Słowację nie jest daleko. Wybraliśmy się na narty na Słowację. Po nartach oczywiście poszliśmy coś zjeść do knajpy. Niestety o 16.00 zostaliśmy wyproszeni, bo pracownicy kończyli prace pomimo ze ludzi było pełno ?????
3.Bylem na Węgrzech na delegacji, w zakładzie mojej firmy (amerykańskiej). Wieczorem wybraliśmy się coś zjeść do knajpy w centrum Shombately. Po drodze pytaliśmy się po angielsku o drogę ale i tak wszyscy bardzo chętnie nam pomagali, bo chyba akcent nas zdradzał ze jesteśmy Polakami. Po oglądnięciu cen zakręciło się nam w głowie od zer. Bylo to jak u nas przed denominacja.
Podsumowanie:
Odnoszę wrażenie ze po 1989 chyba dogoniliśmy te kraje a być może niektóre nawet przegoniliśmy gospodarczo.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
elchullogrande
 

Rewolucjonista
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.476
Nr użytkownika: 60.239

Daniel
Stopień akademicki: mgr hist. i fil. pol
Zawód: taka jedna
 
 
post 27/11/2013, 1:02 Quote Post

QUOTE(szuba44 @ 22/11/2013, 20:45)
1. Wspomniano tu tylko o Czechach ale dobre i to. W latach 1993-95 przebywałem w Mlada-Boleslaw gdzie pracowałem z jako konstruktor nadwoziowy ( z niemieckiej firmy). Oto moje spostrzeżenia:
- jak wylądowałem z kolega rano na miejscu to z dworca autobusowego chcieliśmy się dostać do biura naszej firmy, na drugim końcu miasta. Na nasze zapytanie o taksówkę, odpowiedziano ze taksówkami to sobie jeżdżą w Pradze ????
- w sobotę chciałem coś zjeść ale niestety wszystko było zamknięte. Dopiero w centrum miasta w hotelu udało mi sie pożywić.
- w hotelu panowały ceny osobne dla miejscowych a osobne dla cudzoziemców ( tak jak za PRL-u u nas)
- wszystkich sklepów, fryzjerów czy punktów np.stomatologicznych było średnio 2-3 razy mniej niz u nas. Bardzo mnie dziwiło jak słabo maja rozwinięta infrastrukturę jeśli chodzi o usługi.
Jeśli chodzi o Pragę to jest rewelacyjna ale jest to  wyspa a im dalej tym jest gorzej.

*



Noo, ja Czechy znam dość dobrze. Co do taksówek, braku jedzenia w sobotę i kwestii różnych cen - to rzeczywiście były lata '94-'95. Obecnie jest 2013 i trochę się zmieniło wink.gif Taksówkarze w Pradze to mafia, przed którą ostrzega się turystów, jeść można wszędzie i zawsze (nie spotkała mnie sytuacja, żebym w jakimś mieście nie mógł kiedyś zjeść), a ceny są normalne - ale nie zawsze: szukając pszczelich matek w Czechach natrafiłem u jednego pszczelarza inną cenę dla Czechów i inną dla cudzoziemców; różnica znaczna: 150 koron i 15 euro, ale to pewnie wiąże się z kwestią wysyłki.

Infrastrukturę i usługi widzę wszędzie dobrze rozwinięte, nawet zdecydowanie lepiej niż u nas. Choćby hospoda w prawie każdej wichurze wink.gif I nie wiem, dlaczego Praga wyspą. Oczywiście, to piękne i wielkie miasto, które kocham całym sercem i w którym czuję się zawsze bardzo dobrze, ale... Ale Brno, Liberec, Ostrawa - infrastruktura i usługi na europejskim poziomie smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Marek Zak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.880
Nr użytkownika: 72.286

Marek Zak
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Korpomiś & Pisarz
 
 
post 27/11/2013, 9:36 Quote Post

QUOTE
Noo, ja Czechy znam dość dobrze. Co do taksówek, braku jedzenia w sobotę i kwestii różnych cen - to rzeczywiście były lata '94-'95. Obecnie jest 2013 i trochę się zmieniło wink.gif Taksówkarze w Pradze to mafia, przed którą ostrzega się turystów, jeść można wszędzie i zawsze (nie spotkała mnie sytuacja, żebym w jakimś mieście nie mógł kiedyś zjeść), a ceny są normalne - ale nie zawsze: szukając pszczelich matek w Czechach natrafiłem u jednego pszczelarza inną cenę dla Czechów i inną dla cudzoziemców; różnica znaczna: 150 koron i 15 euro, ale to pewnie wiąże się z kwestią wysyłki.

Infrastrukturę i usługi widzę wszędzie dobrze rozwinięte, nawet zdecydowanie lepiej niż u nas. Choćby hospoda w prawie każdej wichurze wink.gif I nie wiem, dlaczego Praga wyspą. Oczywiście, to piękne i wielkie miasto, które kocham całym sercem i w którym czuję się zawsze bardzo dobrze, ale... Ale Brno, Liberec, Ostrawa - infrastruktura i usługi na europejskim poziomie smile.gif
/


W Pradze mafia taksówkowa? Sa korporacje jak AAA ale też ,,normalne" taksówkii nie zdarzyło mi się, żebym został oszukany. Taksówek w małych miastach generalnie nie ma.
Mafia to jest rzeczywiscie w nocy w Pradze po 23. Na vaclawskich pełno czarnych, ktorzy proponuja ,,pussy time".
Infrastruktura jest może lepsza, chociaż główna autostrada Praga- Brno to betonowe płyty , jak w NRD, ale usługi w Polsce są na znacznie wyższym poziomie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
elchullogrande
 

Rewolucjonista
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.476
Nr użytkownika: 60.239

Daniel
Stopień akademicki: mgr hist. i fil. pol
Zawód: taka jedna
 
 
post 27/11/2013, 20:30 Quote Post

QUOTE(Marek Zak @ 27/11/2013, 9:36)
QUOTE
Noo, ja Czechy znam dość dobrze. Co do taksówek, braku jedzenia w sobotę i kwestii różnych cen - to rzeczywiście były lata '94-'95. Obecnie jest 2013 i trochę się zmieniło wink.gif Taksówkarze w Pradze to mafia, przed którą ostrzega się turystów, jeść można wszędzie i zawsze (nie spotkała mnie sytuacja, żebym w jakimś mieście nie mógł kiedyś zjeść), a ceny są normalne - ale nie zawsze: szukając pszczelich matek w Czechach natrafiłem u jednego pszczelarza inną cenę dla Czechów i inną dla cudzoziemców; różnica znaczna: 150 koron i 15 euro, ale to pewnie wiąże się z kwestią wysyłki.

Infrastrukturę i usługi widzę wszędzie dobrze rozwinięte, nawet zdecydowanie lepiej niż u nas. Choćby hospoda w prawie każdej wichurze wink.gif I nie wiem, dlaczego Praga wyspą. Oczywiście, to piękne i wielkie miasto, które kocham całym sercem i w którym czuję się zawsze bardzo dobrze, ale... Ale Brno, Liberec, Ostrawa - infrastruktura i usługi na europejskim poziomie smile.gif
/


W Pradze mafia taksówkowa? Sa korporacje jak AAA ale też ,,normalne" taksówkii nie zdarzyło mi się, żebym został oszukany. Taksówek w małych miastach generalnie nie ma.
Mafia to jest rzeczywiscie w nocy w Pradze po 23. Na vaclawskich pełno czarnych, ktorzy proponuja ,,pussy time".
Infrastruktura jest może lepsza, chociaż główna autostrada Praga- Brno to betonowe płyty , jak w NRD, ale usługi w Polsce są na znacznie wyższym poziomie.
*



W Pradze studiowałem, znam ją nie jako turysta, ale jako jej mieszkaniec. O taksówkarzach praskich programy w telewizji są. Kiedyś nawet w polskiej jeden był. Jak widzą, że miasta nie znasz, to z Holesovic na Ruzyne przez Hostivar jadą. Aha - i reszty nie mają wydać. I nie ma znaczenia, że kurs kosztuje 320 koron a dajesz banknot 500 koron. Nie ma wydać i wypad z auta.
Usługi na wyższym w Polsce... No ok, ale tu chyba warto zaznaczyć, które usługi.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
szuba44
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 290
Nr użytkownika: 48.921

andrzej szuba
Stopień akademicki: magister
Zawód: inzynier
 
 
post 30/11/2013, 22:27 Quote Post

Osobiście Czechow lubię i cenie za pragmatyzm. Ciesze się ze usługi tak podciągnęli od lat 90-tych. Maja oni ciekawe spojrzenie na nas. Oto następująca historyjka:
1. Opowiadałem im ze za okupacji drukowaliśmy fałszywe Kennkarty. Dalej nasi kurierzy podróżowali z fałszywymi dokumentami do Lizbony a następnie do Anglii i oczywiście s powrotem. Na to jeden starszy Czech odpowiedział, ze oni produkowali w tym czasie autka dla dzieci H.Goeringa. Jeszcze inny dodał ze zawsze nas uważali za sprytny naród.

 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Konto Usuniete 12
 

Unregistered

 
 
post 1/02/2014, 22:08 Quote Post

W sferze ekonomicznej po 89' roku, rozwijamy się dużo lepiej. Przed wejściem do UE, byliśmy najbiedniejszym krajem Grupy Wyszehradzkiej, a dziś wyprzedziliśmy Węgrów i Słowaków, i w ciągu najbliższych 10 lat, wyprzedzimy Czechów. Mówię o PKB per capita, bo z uwzględnieniem PSN jesteśmy po Słowenii, liderem regionu. Ją też niedługo przeskoczymy.
http://www.forbes.pl/zarobki-w-europie-pol...160354,1,1.html
 
Post #7

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej