Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony < 1 2 3 4 5 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> ANDRZEJ ŁAPICKI, 1924 - 2012
     
adamos2006
 

Crusader
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.518
Nr użytkownika: 19.582

Zawód: technik
 
 
post 22/07/2012, 21:49 Quote Post

Ciekawy napisał:
QUOTE
Bo tokarz czy frezer w fabryce, oraz kierowca w PKS-ie wykonywał swoją pracę w PRL-u nie będą propagandową tubą komunistów, jak aktor Łapicki - nieprawdaż ?


I w tym punkcie się właśnie różnimy- uważam, że sam fakt bycia lektorem w PKF nie czyni jeszcze z Łapickiego tuby propagandowej. Za taką tubę można uznać samą Kronikę, ale nie Łapickiego. Jeśli już komuś czynić zarzuty za Kronikę, to tym którzy mieli istotny wpływ na jej powstanie czyli np. reżyserowi, ale nie zwykłemu lektorowi.

QUOTE
Nie wszyscy robotnicy czy pracownicy biurowi byli członkami PZPR, tudzież tajnymi współpracownikami UB/SB, lub w inny sposób kolaborujący z komunistami - nieprawdaż ?


I z drugiej strony nie każdy robotnik czy pracownik biurowy musiał kolaborować z komunistami, by PRL czerpał znaczne korzyści z jego pracy. Stąd fakt, że PRL czerpał takie korzyści, nie oznacza automatycznie, że ktoś taki kolaborował z komunistami.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 22/07/2012, 22:09 Quote Post

QUOTE(ciekawy @ 22/07/2012, 20:35)
QUOTE(balum @ 22/07/2012, 18:26)
QUOTE
było jeszcze jedno wyjście: to "imperium zła" można ignorować

Żyjąc w nim? Niemożliwe.
*



Możliwe. Czyniły tak miliony ludzi w komunistycznej PRL. Było np. 3,5 mln członków PZPR, a 34,5 mln nie chciało mieć z tą organizacją nic wspólnego.
*


A te miliony, co złozyły przysięge wiadomej tresci, jak odbywały zasadnicza słuzbe wojskową? nie miały nic wspólnego z PRLem? Miały.

Ten post był edytowany przez balum: 22/07/2012, 22:14
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 22/07/2012, 22:23 Quote Post

Balum:
QUOTE
A te miliony, co złozyly przysięge wiadomej tresci, jak odbywały zasadnicza słuzbe wojskową? Nie miały nic wspólnego z PRLem?

Na wstepie: zobacz, ile literowek zrobiles w tych dwoch zdaniach. Nie znosze niechlujstwa.
Aaa, widze, ze wyedytowales w miedzyczasie. Good boy !
Ad rem: oczywiscie, ze mialy - a ja bylem wsrod tych milionow, w grudniu 67 wyklepalem przysiege razem z 800 innymi wojakami w Grudziadzu i wierz mi, ze wszyscy bez wyjatku mieli gleboko w dupie braterstwo obroni z Krasna Armia bo zaraz po przysiedze czekal nas pierwszy od 9 tygodni, przyzwoity obiad oraz stesknione rodziny. Nic innego sie nie liczylo.
A teraz ukrzyzuj mnie bo mi kompletnie zwisa to co bezmyslnie klepalem w to grudniowe poludnie 45 lat temu.

N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 22/07/2012, 23:14 Quote Post


QUOTE
w tym punkcie się właśnie różnimy- uważam, że sam fakt bycia lektorem w PKF nie czyni jeszcze z Łapickiego tuby propagandowej. Za taką tubę można uznać samą Kronikę, ale nie Łapickiego. Jeśli już komuś czynić zarzuty za Kronikę, to tym którzy mieli istotny wpływ na jej powstanie czyli np. reżyserowi, ale nie zwykłemu lektorowi.


Oczywiście, że nie, jednak chodzi mi o taką subtelną różnicę - otóż nikt p. Łapickiego do czytania (bycia lektorem) PKF siłą nie zmuszał - nieprawdaż ?
Jak mógł się czuć były żołnierz AK, czytający komunistyczne, zakłamane, propagandowe teksty, które były całkowitym zaprzeczeniem wartości, o które walczył jako żołnierz ?

QUOTE
Ad rem: oczywiscie, ze mialy - a ja bylem wsrod tych milionow, w grudniu 67 wyklepalem przysiege razem z 800 innymi wojakami w Grudziadzu i wierz mi, ze wszyscy bez wyjatku mieli gleboko w dupie braterstwo obroni z Krasna Armia bo zaraz po przysiedze czekal nas pierwszy od 9 tygodni, przyzwoity obiad oraz stesknione rodziny. Nic innego sie nie liczylo.
A teraz ukrzyzuj mnie bo mi kompletnie zwisa to co bezmyslnie klepalem w to grudniowe poludnie 45 lat temu.


Ja takowoż składałem w 1987r. w JW 1983. I podpisuje się pod wypowiedzią N-S.
 
Post #34

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 23/07/2012, 6:36 Quote Post

Skoroś przysiege złożył, to nie opowiadaj bajek, żeś PRL ignorował.
Jak czuł sie Łapa wykonując zadanie aktorskie? Jak aktor. Tak samo czuł sie dźwiękowiec PKF. Wykonał profesjonalnie swoja robote. Nikogo nie skrzywdził. Z tresią PKF utozsamiac sie nie musiał. Czepcie się sprzataczek w KC. Albo protkolanta z procesu Nila. Róznica miedzy nimi a Łapa taka, ze Łapa zrobił sie sławny, bo talent miał wielki. A ów protkolant czy dzwiekowiec nie.

Ten post był edytowany przez balum: 23/07/2012, 7:02
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
Marek Zak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.880
Nr użytkownika: 72.286

Marek Zak
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Korpomiś & Pisarz
 
 
post 23/07/2012, 7:38 Quote Post

QUOTE
[=balun]
Skoroś przysiege złożył, to nie opowiadaj bajek, żeś PRL ignorował.
/


Chyba jednak nie żyłes w tym ustroju, skoro takie rzeczy mówisz. Był ścisły podział na to, co publiczne, i prywatne, a więc istniały dwa światy. Na akadeniach szkolnych ku czci Rewolucji Październikowej cała szkoła śpiewała ,,Miedzynarodówkę" i co z tego wynikało? Przysięgę się składało na ustrój, przyjaźń z ZSRR, a potem prywatnie się z tego śmiało, jak napisał N_S.

/
QUOTE
Jak czuł sie Łapa wykonując zadanie aktorskie? Jak aktor. Tak samo czuł sie dźwiękowiec PKF. Wykonał profesjonalnie swoja robote. Nikogo nie skrzywdził. Z tresią PKF utozsamiac sie nie musiał.
/


Oczywiście, że się nie utożsamiał, ale jako były członek AK, a więc ,,nasz" mówiąc w imieniu kumuny, uwiarygodniał propagandę komunistycznę.


QUOTE
Czepcie się sprzataczek w KC. Albo protkolanta z procesu Nila. Róznica  miedzy nimi a Łapa taka, ze Łapa zrobił sie sławny, bo talent miał wielki. A ów protkolant czy dzwiekowiec nie.
/


Strzał nietrafny. Raczej porównałbym do prokuratora, który w imieniu komuny oskarżał byłych akowców. AŁ wyrażał właśnie te oskarżenia publicznie w PKF.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
Razorblade1967
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.155
Nr użytkownika: 57.526

Zawód: emeryt
 
 
post 23/07/2012, 7:42 Quote Post

Tak sobie czytam Wasze wypowiedzi i zastanawiam się czy niektórzy się lekko nie odrywają od rzeczywistości ...

Czy naprawdę się niektórym wydaje, że ludzie przez kolejne czterdzieści lat po wojnie nie mieli robić nic innego tylko knuć i konspirować przeciwko "komunie", mieli sobie (i rodzinie) życie komplikować tylko, po to by ktoś po iluś tam latach nie pisał, że "współpracowali z systemem"? Przede wszystkim chcieli żyć możliwie jak najnormalniej.

System polityczno-gospodarczy był jaki był, wpływu na to nie było (bo został narzucony zewnętrznie), ale trzeba było w tym systemie jakoś żyć, trzeba było utrzymywać rodzinę, trzeba było w końcu realizować jakieś zawodowe ambicje - czyli po prostu zdecydowana większość ludzi chciała żyć normalnie. Na tyle na ile w tamtym systemie się dało.

Przecież zdecydowana większość ludzi na co dzień nie interesowała się w ogóle polityką, w sumie system jako taki miała głęboko w 4 literach - tyle, że chcąc normalnie żyć trzeba było pewne, nawet nieprzyjemne fakty zaakceptować i dostosować się do tego co rozgrywało się wokół.

Oczywiście jakaś część mogła sobie jak ktoś napisał odrzucać awanse, aby uniknąć zapisania się do Partii. I było im z tym dobrze, a każdym razie tak twierdzili. Ale większość ludzi naturalnie chciała się rozwijać w zawodzie, chciała co powtórzę po raz kolejny NORMALNIE ŻYĆ ...

Sugerowanie, że Łapicki się w taki czy inny "zeszmacił" bo był lektorem w PKF, jest dla mnie delikatnie mówiąc śmieszne. Wykonywał swój zawód - robił to co umiał i zapewne lubił. Przecież to samo można powiedzieć o każdym aktorze (ale także reżyserze, scenarzyście itd.), bo zdecydowana większość filmów miała większy lub mniejszy propagandowy wydźwięk. To co mieli nie pracować w tych zawodach? Być kelnerami czy co? Podobnie z kadrą kierowniczą czy inżynierską (bo w dużym procencie oznaczało to na którymś etapie zawodowego rozwoju członkostwo w PZPR) - co niby wszyscy mieli deski i cegły na budowie nosić, czy być tokarzami (itd.) bo to nie groziło konieczności "współpracy z systemem"? Przecież to śmieszne ...

Zastanówcie się nad jednym - to było ich życie (jedyne które mieli), wizji na upadek tamtego systemu nie było, to nie był stan przejściowy jak wojenna okupacja, co do której można mieć nadzieję, że się w miarę szybko (parę lat) skończy. Ludzie po prostu chcieli żyć normalnie i przeżyć to życie jak najlepiej się dało.

To dzisiaj po latach od tzw. "komuny" siedząc przed komputerkiem z piwkiem czy kawą na biurku opowiada się różne bajeczki jak to była "zła władza" i "dobry naród", który się tej władzy ciągle przeciwstawiał i od tej władzy "zdecydowanie odcinał", tylko że to wtedy wyglądało zupełnie inaczej. W sumie bardzo podobnie jak i dzisiaj - wielu odczuwa niechęć do władzy, do polityków etc. Tylko, że poza psioczeniem na politykę jest jeszcze normalne życie, to codzienne, w którym się pracuje, odpoczywa, oddaje się rozrywkom na jakie nas stać itd. Wtedy było w sumie podobnie ... polityka nie spędzała snu z powiek, zwykłe normalne życie codzienne było dużo ważniejsze.

Andrzej Łapicki był aktorem, i to dobrym aktorem - przyszło mu po prostu żyć w takich, a nie innych czasach. Wykonywał swoją pracę zapewne jak potrafił najlepiej - a że miał "dobry głos" to pracował jako lektor, co w tym dziwnego? Na tej zasadzie to większość "wspierała system", bo większość oficjalnie powtarzała to co musiała (a że potem się z tego prywatnie śmiano to już inna sprawa), machała "szturmówką" na 1 Maja, śpiewała Międzynarodówkę jak kazali, wygłaszała durne mowy na zebraniach itd.

Na tej zasadzie nie należało być aktorem w ogóle, nie należało pracować w radiu (bo przecież wszystko to realizowało propagandę), nie należało być nauczycielem, bo przecież programy nauczania też były propagandowo obarczone (a i na akademiach trzeba było kazać młodzieży Międzynarodówkę śpiewać), nie należało się kształcić bo to oznaczało z czasem bycie personelem kierowniczym w "systemie" (a wiadomo, co się z tym wiązało) itd. ...

QUOTE(Marek Zak @ 23/07/2012, 8:38)
Oczywiście, że się nie utożsamiał, ale jako były członek AK, a więc ,,nasz" mówiąc w imieniu kumuny, uwiarygodniał propagandę komunistycznę.

A czy Łapicki to w czasie gdy pracował w PKF to był jakąś postacią "powszechnie znaną"? Czy może popularność i rozpoznawalność to osiągnął dopiero w latach 60-tych?

W czasie gdy był lektorem w PKF to był tylko "głosem z PKF" i aktorem teatralnym - popularność i rozpoznawalność, która mogłaby coś niby "uwiarygadniać" przyszła dopiero później.

QUOTE(Marek Zak @ 23/07/2012, 8:38)
Na akadeniach szkolnych ku czci Rewolucji Październikowej cała szkoła śpiewała ,,Miedzynarodówkę" i co z tego wynikało?

No jak to? Przecież tym samym chóralnie "propagandowo wspierało się ustrój" ... wink.gif tongue.gif

Ten post był edytowany przez Razorblade1967: 23/07/2012, 8:58
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 23/07/2012, 9:29 Quote Post

QUOTE
QUOTE
Czepcie się sprzataczek w KC. Albo protkolanta z procesu Nila. Róznica  miedzy nimi a Łapa taka, ze Łapa zrobił sie sławny, bo talent miał wielki. A ów protkolant czy dzwiekowiec nie.

/Strzał nietrafny. Raczej porównałbym do prokuratora, który w imieniu komuny oskarżał byłych akowców. AŁ wyrażał właśnie te oskarżenia publicznie w PKF.

Własnie twoje porównanie nietrafne zupełnie. protokólant zapisał, co było pwoiedziane. lektor odczytał, co było podane. Taka sama robota. Co innego prokurator, który wypichcił i podpisał akt oskarżenia.
QUOTE
QUOTE
Skoroś przysiege złożył, to nie opowiadaj bajek, żeś PRL ignorował.
/

Chyba jednak nie żyłes w tym ustroju, skoro takie rzeczy mówisz. Był ścisły podział na to, co publiczne, i prywatne, a więc istniały dwa światy. Na akadeniach szkolnych ku czci Rewolucji Październikowej cała szkoła śpiewała ,,Miedzynarodówkę" i co z tego wynikało? Przysięgę się składało na ustrój, przyjaźń z ZSRR, a potem prywatnie się z tego śmiało, jak napisał N_S

Czyli potulnie spełniało sie wymagania władzy. Robiło dokładnie, to, co władza chciała. Czynnie wspierałeś władzę ludową. Żadne ignorowanie. Że prywatnie miałes swoje zdanie niż publicznie, w niczym sytuacji nie zmieniało. Możesz co najwyzej powiedzieć, że nie czyniłeś nic ponad wymagania władzy.

Ten post był edytowany przez balum: 23/07/2012, 9:30
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
Marek Zak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.880
Nr użytkownika: 72.286

Marek Zak
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Korpomiś & Pisarz
 
 
post 23/07/2012, 9:55 Quote Post

QUOTE
[=balum]
Czyli potulnie spełniało sie wymagania władzy. Robiło dokładnie, to, co władza chciała. Czynnie wspierałeś władzę ludową. Żadne ignorowanie. Że prywatnie miałes swoje zdanie niż publicznie, w niczym sytuacji nie zmieniało. Możesz co najwyzej powiedzieć, że nie czyniłeś nic ponad wymagania władzy.
/


Jednakże jako były członek Solidarności i rady pracowniczej nie czytałem, po wprowadzeniu stanu wojennego, w radiowęźle fabrycznym, że Solidarność była imperialistyczną, antypolską agenturą. Nie uczynił tego żaden z członków Solidarności. Czytał to sekretarz PZPR i to czyniło różnicę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.121
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 23/07/2012, 10:09 Quote Post

QUOTE(Marek Zak @ 23/07/2012, 9:55)
QUOTE
[=balum]
Czyli potulnie spełniało sie wymagania władzy. Robiło dokładnie, to, co władza chciała. Czynnie wspierałeś władzę ludową. Żadne ignorowanie. Że prywatnie miałes swoje zdanie niż publicznie, w niczym sytuacji nie zmieniało. Możesz co najwyzej powiedzieć, że nie czyniłeś nic ponad wymagania władzy.
/


Jednakże jako były członek Solidarności i rady pracowniczej nie czytałem, po wprowadzeniu stanu wojennego, w radiowęźle fabrycznym, że Solidarność była imperialistyczną, antypolską agenturą. Nie uczynił tego żaden z członków Solidarności. Czytał to sekretarz PZPR i to czyniło różnicę.
*


Nie wiem, jakiej wielkości był Twój zakład, ale szczerze wątpię, żeby sekretarzowi KZ PZPR chciało się cokolwiek czytać pracownikom swojego zakładu, jak rozumiem - przez radiowęzeł, sorry: to była tzw. druga szycha w zakładzie, czasem pierwsza smile.gif Po drugie: jakiś dziwny język, bo o ile znam teksty z epoki (byłem w 1981 zbyt młody akurat, znam je o tyle, że miałem okazję pracować na archiwaliach z okresu, np. materiałach zakładowych PZPR), to wskazywano na co innego - że strajki są działaniem antypolskim, powodują kryzys państwa i niedobory. Owszem - wskazywano na powiązania zewn. Solidarności, ale raczej bez wymieniania tej nazwy, no i "imperializm" to raczej słownictwo PRL okresu do końca Gomułki (sławetna "woda na młyn odwetowców z Bonn"). O ile ktoś coś czytał, to raczej z otoczenia komisarza wojskowego, lub jakiś natchniony misją PRON-owiec.
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
Marek Zak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.880
Nr użytkownika: 72.286

Marek Zak
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Korpomiś & Pisarz
 
 
post 23/07/2012, 10:31 Quote Post


QUOTE
[=szapur II]
Nie wiem, jakiej wielkości był Twój zakład, ale szczerze wątpię, żeby sekretarzowi KZ PZPR chciało się cokolwiek czytać pracownikom swojego zakładu, jak rozumiem - przez radiowęzeł, sorry: to była tzw. druga szycha w zakładzie, czasem pierwsza smile.gif
/


Napisałem ,,sekretarz". Czytał to ktoś z tzw. egzekutywy.


QUOTE
Po drugie: jakiś dziwny język, bo o ile znam teksty z epoki (byłem w 1981 zbyt młody akurat, znam je o tyle, że miałem okazję pracować na archiwaliach z okresu, np. materiałach zakładowych PZPR), to wskazywano na co innego - że strajki są działaniem antypolskim, powodują kryzys państwa i niedobory. Owszem - wskazywano na powiązania zewn. Solidarności, ale raczej bez wymieniania tej nazwy, no i "imperializm" to raczej słownictwo PRL okresu do końca Gomułki (sławetna "woda na młyn odwetowców z Bonn"). O ile ktoś coś czytał, to raczej z otoczenia komisarza wojskowego, lub jakiś natchniony misją PRON-owiec.
/


Tak, czy inaczej nie były to słowa sypatyczne o Solidarności. Zaklad liczył ok. 3.000 ludzi a była to Polfa Tarchomin.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
Lwowiak
 

Granice nie są wieczne!
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.269
Nr użytkownika: 40.190

 
 
post 23/07/2012, 12:25 Quote Post

1.Jednak Leni Riefenstahl za filmy propagandowe była póżniej bardzo mocno dołowana przez lewackie salony.
A taki np jej film Triumph des Willens był ponadto dobry w odróżnieniu od komunistycznych gniotow z udziałem Łapickiego. Głos jego bowiem to nie tylko owa kronika.
Zobaczmy jeszcze choćby Epilog norymberski gdzie także mamy całą gamę treści kłamliwych czytanych przez Ł. jako narratora.
No i role nie tylko głosowe.

2.Ponadto za dzieło odpowiadają wszyscy twórcy. Nie tylko reżyser. Tak więc tak wazna funkcja jak czytanie kronik to sprawa jednoznacznie obciążająca Ł.
Z kolei jeżeli chodzi o inne nazwiska wymienione przez kolegów to wniosek jest taki , że zeszmacenie się było/jest dobrym sposobem na przebojową karierę.

Ten post był edytowany przez Lwowiak: 23/07/2012, 12:30
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 23/07/2012, 15:04 Quote Post

Balum:
QUOTE
Skoroś przysiege złożył, to nie opowiadaj bajek, żeś PRL ignorował.

Sadzilem, ze napiszesz cos mnie banalnego - a ty walisz ciezkie, jedynie sluszne argumenty reprezentujace pryncypialny antysystemowy "beton". Spotkalem w zyciu i takich, po obydwu stronach barykady. Oni zawsze wiedzieli lepiej.

N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #43

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 23/07/2012, 15:25 Quote Post

Ale ja Tobie nie czynie wyrzutu za Twoje postępowanie w PRLu. Jeśli wyrzut, to za bajki o ignorowaniu PRLu (co było niewykonalne) i zarzucania Łapie win niepopełnionych.

Do kogo to adresujesz ??
Moderator N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 23/07/2012, 20:59
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
misza88
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.035
Nr użytkownika: 62.208

Michal
Stopień akademicki: mgr inz.
 
 
post 23/07/2012, 17:58 Quote Post

CODE
Przecież zdecydowana większość ludzi na co dzień nie interesowała się w ogóle polityką, w sumie system jako taki miała głęboko w 4 literach - tyle, że chcąc normalnie żyć trzeba było pewne, nawet nieprzyjemne fakty zaakceptować i dostosować się do tego co rozgrywało się wokół.

Oczywiście jakaś część mogła sobie jak ktoś napisał odrzucać awanse, aby uniknąć zapisania się do Partii. I było im z tym dobrze, a każdym razie tak twierdzili. Ale większość ludzi naturalnie chciała się rozwijać w zawodzie, chciała co powtórzę po raz kolejny NORMALNIE ŻYĆ ...

Wujaszek do dzisiaj się śmieje jak to co roku w święto pracy zostawał w domu po czym mówił nauczycielce że obornik na wsi wyrzucać musiał(tak też i robił). Świętej pamięcią babcia opowiadała mi jak to spotkała gdzieś tam swojego sąsiada który akurat odbierał książeczkę świadczącą o przynależności do partii, sąsiad na widok mojej babci zrobił się strasznie czerwony i po jakimś czasie przyszedł się usprawiedliwiać że musiał się zapisać aby ciągnik kupić. Ok, zrobił to, ale fakt że wiedział że zrobił źle i źle się z tym czuł jest wymowny, taki był ogólnie panujący nastrój na mojej wsi. Trybuna ludu była kupowana jedynie zamiast papieru toaletowego. Ludzie może dokładnie polityką się nie interesowali, ale zaszli np. do kościoła i swojego tam się dowiedzieli, od kogoś coś tam usłyszeli, wojnę pamiętali, zawsze był podział na naszych i nie naszych służących czerwonym, konfidentów, sprzedawczyków.
Jak pisałem, sam tych czasów nie pamiętam, znam to jedynie z relacji starszyzny.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

5 Strony < 1 2 3 4 5 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej