Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> ANDRZEJ ŁAPICKI, 1924 - 2012
     
Marek Zak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.880
Nr użytkownika: 72.286

Marek Zak
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Korpomiś & Pisarz
 
 
post 22/07/2012, 7:49 Quote Post

QUOTE
[=balum]
No i co z dżwiękowcem PKF? Czemu nikt sie nie domaga od niego przeprosin? Bo nie miał tak pieknego głosu jak Łapa?
/


Człowiek, a więc w tym przypadku AŁ, były członek AK, uwiarygodniały czytany obrzydliwy, propagandowy tekst komuny, która więziła kolegów z AK, nie mówiąc o innych popełnianych zbrodniach. Nie dźwiękowiec, ani osoba, która włączała projektor w kinie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.121
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 22/07/2012, 10:52 Quote Post

QUOTE(Marek Zak @ 22/07/2012, 7:49)
QUOTE
[=balum]
No i co z dżwiękowcem PKF? Czemu nikt sie nie domaga od niego przeprosin? Bo nie miał tak pieknego głosu jak Łapa?
/


Człowiek, a więc w tym przypadku AŁ, były członek AK, uwiarygodniały czytany obrzydliwy, propagandowy tekst komuny, która więziła kolegów z AK, nie mówiąc o innych popełnianych zbrodniach. Nie dźwiękowiec, ani osoba, która włączała projektor w kinie.
*


Zasadniczo powinieneś rozumieć zresztą nie tylko śp. Andrzeja Łapickiego, w końcu "szczęśliwym w PRL", nawet w 1947-1952 było znacznie łatwiej dla Polaka niż w III Rzeszy. Poza tym - przynależność do organizacji typu AK nie oznacza, że wszyscy jej członkowie to "koledzy". Kronika filmowa oprócz procesów nie tyle kolegów, co ludzi, których pokazywano w charakterze "zdrajców, zbrodniarzy, renegatów, wody na młyn odwetowców z Bonn, amerykańśkich imperialistów, itd. itp.", pokazywała sporo więcej rzeczy - co do propagandy to chyba naturalne dla każdej władzy, zob. jedna z kronik filmowych z 1950 r.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
Marek Zak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.880
Nr użytkownika: 72.286

Marek Zak
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Korpomiś & Pisarz
 
 
post 22/07/2012, 11:40 Quote Post


QUOTE
[=szapur II]
Zasadniczo powinieneś rozumieć zresztą nie tylko śp. Andrzeja Łapickiego, w końcu "szczęśliwym w PRL", nawet w 1947-1952 było znacznie łatwiej dla Polaka niż w III Rzeszy. Poza tym - przynależność do organizacji typu AK nie oznacza, że wszyscy jej członkowie to "koledzy". Kronika filmowa oprócz procesów nie tyle kolegów, co ludzi, których pokazywano w charakterze "zdrajców, zbrodniarzy, renegatów, wody na młyn odwetowców z Bonn, amerykańśkich imperialistów, itd. itp.", pokazywała sporo więcej rzeczy - co do propagandy to chyba naturalne dla każdej władzy.
/


Ale wsród ,,zdrajców", czy ,,zbrodniarzy:" znajdowali się koledzy, byli akowcy, oskarżani o Bóg wie co. Gdyby to czytał członek PPR-u/PZPR-u odbiór byłby inny, aniżeli człowiek, znany z prawości i patriotycznej postawy podczas wojny, który właśnie w taki sposób uwiarygodniał komunistyczną propagandę, która wówczas mogła stwierdzić ,,patrzcie, taki patriota jest z nami i to, co czyta, musi być prawdą".
Kolega Emigrant napisał, że ś.p.A.Ł. wyraził ubolewanie. Ja tego nie słyszałem/nie czytałem, ale przyjmuję do wiadomości.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.121
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 22/07/2012, 11:55 Quote Post

CODE

Ale wsród ,,zdrajców", czy ,,zbrodniarzy:" znajdowali się koledzy, byli akowcy, oskarżani o Bóg wie co.

Jedną z cech ustrojów totalitarnych jest osłabianie więzi międzyludzkich i działanie w celu wyilozowania rzeczywistych i urojonych przeciwników, nawet jeślibyśmy znali kogoś, to powstaje przeświadczenie "przywódcy mają rację", ot na zasadzie mechanizmu sowieckich czystek 37'.

CODE

Gdyby to czytał członek PPR-u/PZPR-u odbiór byłby inny, aniżeli człowiek, znany z prawości i patriotycznej postawy podczas wojny, który właśnie w taki sposób uwiarygodniał komunistyczną propagandę, która wówczas mogła stwierdzić ,,patrzcie, taki patriota jest z nami i to, co czyta, musi być prawdą".

Akurat, gdy Andrzej Łapicki czytał teksty PKF to był szerzej nieznany, więc trudno mówić o uwiarygodnianiu przez autorytet.
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 22/07/2012, 11:59 Quote Post

QUOTE(adamos2006 @ 21/07/2012, 22:16)
Nie mam o to do niego pretensji, bo nie uważam takiego użyczania głosu za coś hańbiącego czy też przynoszącego ujmę na honorze. To nie była działalność przez którą cierpiałyby inne osoby, a człowiek rozumny powinien sobie wyrobić opinię o Kronice na podstawie jej treści, a nie miłego tembru głosu czytającego.


Większość ludzi kolaborujaca z komunistami uważała, że nic złego nie czyni, i nikt przez nich nie cierpi. Ciekawe tylko, że nie przyszło im do głowy, iż było jeszcze jedno wyjście: to "imperium zła" można ignorować, a jakakolwiek współpraca z nim jest w złym tonie, i można się narazić na ostracyzm społeczny....
W przypadku Andrzeja Łapińskiego ocena jest niejednoznaczna, poniewaz na postać tą patrzymy przede wszystkim przez pryzmat jej aktorstwa. I na koniec prośba - tematem jest A. Łapicki, a nie np. C. Estwood, czy I. Bergmann.
 
Post #20

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 22/07/2012, 17:26 Quote Post

QUOTE
było jeszcze jedno wyjście: to "imperium zła" można ignorować

Żyjąc w nim? Niemożliwe.
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Marek Zak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.880
Nr użytkownika: 72.286

Marek Zak
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Korpomiś & Pisarz
 
 
post 22/07/2012, 17:57 Quote Post

było jeszcze jedno wyjście: to "imperium zła" można ignorować[/quote]

QUOTE
[=balum]
Żyjąc w nim? Niemożliwe.
/


Dlaczego? Nie należałem do partii, pracowałem w fabryce jako mistrz, a następnie technolog. Wprowadzałem innowacje technologiczne i techniczne, zapraszając do grupy wdrożeniowej tych, którzy czynili ich realizację szybką i skuteczną. W 1980 roku zostałem wybrany jako najmłodszy członek rady pracowniczej w fabryce. Od PZPR niczego nie oczekiwałem i mimo kilku rozmów, po odmowie wstąpienia do partii, awansowac nie mogłem, ale też żadnych sankcji nie doświadczyłem. Nie dostałem żadnego talonu, a propozycję otrzymania brązowego krzyża odrzuciłem, twierdząc, że nie zasłużyłem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 22/07/2012, 19:35 Quote Post

QUOTE(balum @ 22/07/2012, 18:26)
QUOTE
było jeszcze jedno wyjście: to "imperium zła" można ignorować

Żyjąc w nim? Niemożliwe.
*



Możliwe. Czyniły tak miliony ludzi w komunistycznej PRL. Było np. 3,5 mln członków PZPR, a 34,5 mln nie chciało mieć z tą organizacją nic wspólnego.
 
Post #23

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.897
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 22/07/2012, 19:46 Quote Post

QUOTE(balum @ 22/07/2012, 17:26)
QUOTE
było jeszcze jedno wyjście: to "imperium zła" można ignorować

Żyjąc w nim? Niemożliwe.
*


Ignorować w sensie się nie ześwinić. Można było. Są przykłady. Oczywiście odbywało się to najmniej kosztem tzw. kariery.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
adamos2006
 

Crusader
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.518
Nr użytkownika: 19.582

Zawód: technik
 
 
post 22/07/2012, 20:19 Quote Post

Ciekawy napisał:
QUOTE
Większość ludzi kolaborujaca z komunistami uważała, że nic złego nie czyni, i nikt przez nich nie cierpi.


Toteż mnie nie chodziło o czyjeś subiektywne odczucia, a o obiektywny fakt: przez jego pracę lektora w Kronice nikt raczej nie cierpiał.

QUOTE
Ciekawe tylko, że nie przyszło im do głowy, iż było jeszcze jedno wyjście: to "imperium zła" można ignorować, a jakakolwiek współpraca z nim jest w złym tonie


Tak do końca nie dało się go ignorować żyjąc w tamtym systemie. A i wykonywanie pracy lektora trudno uznać za współpracę z systemem. Chyba, że za taką współpracę uznać wykonywanie jakiejkolwiek pracy w PRL-u.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 22/07/2012, 20:28 Quote Post

QUOTE
Toteż mnie nie chodziło o czyjeś subiektywne odczucia, a o obiektywny fakt: przez jego pracę lektora w Kronice nikt raczej nie cierpiał.


Toteż ja nigdzie nie napisałem, że poprzez pracę w PKF aktora Łapickiego ktoś ucierpiał. Zwróciłem jednak uwagę, że miliony ludzi odmówiły "szmacenia się", poprzez współpracę z komunistami - wyczuwasz tą subtelną różnicę ?
 
Post #26

     
adamos2006
 

Crusader
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.518
Nr użytkownika: 19.582

Zawód: technik
 
 
post 22/07/2012, 20:31 Quote Post

Tylko, że pracę lektora trudno uznać za współpracę, a już tym bardziej za "szmacenie się".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 22/07/2012, 20:56 Quote Post

ciekawy:
QUOTE
Zwróciłem jednak uwagę, że miliony ludzi odmówiły "szmacenia się", poprzez współpracę z komunistami - wyczuwasz tą subtelną różnicę ?

Miliony ??? Chyba zaczynamy lekkomyslnie szafowac cyframi co spowoduje, ze znienacka wieksza czesc ludu nad Wisla zaawansuje do roli zasluzonych kombatantow walki z obrzydliwym rezymem. Adamos2006 bardzo celnie skomentowal:
QUOTE
A i wykonywanie pracy lektora trudno uznać za współpracę z systemem. Chyba, że za taką współpracę uznać wykonywanie jakiejkolwiek pracy w PRL-u.

Jesli zgodzimy sie z definicja ostatniego zdania, to na tym Forum znajdziesz sporo "wspolpracownikow" - ja tez sie do nich zaliczam. Tego rodzaju rozumowanie prowadzi do kompletnego absurdu.

N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 22/07/2012, 21:02 Quote Post

Obawiam się, że zostałem źle zrozumiany. Bo tokarz czy frezer w fabryce, oraz kierowca w PKS-ie wykonywał swoją pracę w PRL-u nie będą propagandową tubą komunistów, jak aktor Łapicki - nieprawdaż ? Nie wszyscy robotnicy czy pracownicy biurowi byli członkami PZPR, tudzież tajnymi współpracownikami UB/SB, lub w inny sposób kolaborujący z komunistami - nieprawdaż ?
 
Post #29

     
Marek Zak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.880
Nr użytkownika: 72.286

Marek Zak
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Korpomiś & Pisarz
 
 
post 22/07/2012, 21:37 Quote Post

QUOTE
[=adamos 2005]
Tylko, że pracę lektora trudno uznać za współpracę, a już tym bardziej za "szmacenie się".
/


Jeśli były członek AK czyta tekst PKF, że członkowie AK to wrogowie ludu i Polski, a nie jest to uwiarygodnienie komuny i współpraca, to jak to nazwać?
Bardzo lubiłem ś.p. A Ł jako aktora, ale na jego miejscu każdego dnia odcinałbym sie od tego, co robił w latach 47-56.

W poscie Nr 18 napisales: Kolega Emigrant napisał, że ś.p.A.Ł. wyraził ubolewanie. Ja tego nie słyszałem/nie czytałem, ale przyjmuję do wiadomości.
- teraz sugerujesz "odcinanie sie", i to codzienne. Chyba za czesto wczytujesz sie w motto mojej wizytowki !
Moderator N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 22/07/2012, 22:12
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

5 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej