Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
10 Strony « < 7 8 9 10 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> ANDRZEJ WAJDA, 1926 - 2016
     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 11/10/2016, 10:44 Quote Post

Na kinematografii się nie znam, ale piszą, że był dobry i nagrody zbierał.
To może i był...
 
User is offline  PMMini Profile Post #121

     
Lucas the Great
 

Głos rozsądku
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 984
Nr użytkownika: 36.802

Stopień akademicki: Magister Prawa
Zawód: Imperator
 
 
post 11/10/2016, 10:47 Quote Post

QUOTE
Fakt,nie można dyskutować ze znaczeniem Wajdy dla Polskiego Kina i kina
w ogóle.
"Pokolenie"-alowska bajeczka
"Kanał" -paszkwil na tradycję insurekcyjną
"Popiół i Diament"-Polska Walcząca na śmietnik!
"Lotna"-głupota Polaków-utrwalanie szkodliwego stereotypu
"Samson"-Żyd osaczony przez Polaków
"Ziemia Obiecana"-manifest antykapitalistyczny,skądinąd słuszny,nagrodzony w Moskwie
"Pierścionek z orłem w koronie"-niby już wszystko wolno,a dalej opowieść że Polska jest bez sensu
"Wałęsa"-wisienka na torcie poziom kłamstwa porównywalny z "Żołnierzem Zwycięstwa" Wandy Jakubowskiej
Tyle na minus, wszystko to można unieważnić "Człowiekiem z Marmuru","Człowiekiem z Żelaza","Dantonem"
Adaptacjami klasyki narodowej ,(może niekoniecznie"Zemsta")
Adaptacjami Iwaszkiewicza
Prywatnie mam do Wajdy żal o to,że w latach 90-tych bądź później nie zrobił rzetelnego,uczciwego filmu o polskim przełomie po 4 czerwca.
Zgadzam się w całej rozciągłości.
Generalnie można chyba uznać, że Wajda jak najbardziej był wybitnym reżyserem, nawet jeśli jego postawa i poglądy mogą budzić kontrowersje. Tym nie mniej, odszedł człowiek, którego trudno będzie zastąpić.
 
User is offline  PMMini Profile Post #122

     
Artimax
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 286
Nr użytkownika: 63.073

Stopień akademicki: BANITA
Zawód:
 
 
post 11/10/2016, 12:16 Quote Post

Wajda....
O zmarłych tylko dobrze. Więc się wstrzymam.
Nakręcił kilka dobrych filmów. Ale i słabsze mu się zdarzyły.
Osobiście za arcydzieło uznaję Ziemię Obiecaną a za mega gniota Człowieka z beznadzieji...
 
User is offline  PMMini Profile Post #123

     
piotruś1974
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 640
Nr użytkownika: 98.055

 
 
post 11/10/2016, 14:32 Quote Post

Najlepsze filmy Wajdy? Jak dla mnie Niewinni czarodzieje, Popiół i diament, Ziemia obiecana, Wesele, Człowiek z marmuru (z żelaza już mniej)
Z okresu po 1990 r. trudno mi wyróżnić jakiś film (może Korczak),choć zastrzegam, że nie widziałem Tataraku ani Powidoków
 
User is offline  PMMini Profile Post #124

     
force
 

Preacher
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.809
Nr użytkownika: 99.758

Jacek Sebastian G
Stopień akademicki: Szkólka niedzielna
 
 
post 12/10/2016, 23:18 Quote Post

QUOTE
A to niby dlaczego? Wajda , niezależnie czy się komuś podoba czy nie , był i jest najwiekszy w Polskim Kinie , a to oznacza że mierzy się Go inną miarą i innych rzeczy się od Niego wymaga.

Trochę się nie zrozumieliśmy.... chodziło o przedział czasowy, dać choć ciału zmarłego reżysera ostygnąć, nim się swe żale a pretensje przedstawi. To zaś jest kwestią indywidualnych standardów, vide post Emigranta...i tu szacunek wobec takiej postawy.

Ten post był edytowany przez force: 12/10/2016, 23:20
 
User is offline  PMMini Profile Post #125

     
pejotlbis
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 496
Nr użytkownika: 97.178

Piotr Jakubowski
 
 
post 15/10/2016, 9:03 Quote Post

QUOTE
Trochę się nie zrozumieliśmy.... chodziło o przedział czasowy, dać choć ciału zmarłego reżysera ostygnąć, nim się swe żale a pretensje przedstawi. To zaś jest kwestią indywidualnych standardów, vide post Emigranta...i tu szacunek wobec takiej postawy.


Tak , chyba zachodzi tu pewne nieporozumienie, a to stąd ze mylimy człowieka z twórcą, oczywiście drugie bez pierwszego istniec nie może,
Część Jego Pamięci! Niech spoczywa w Pokoju Andrzej Wajda!
ale
ocena moja tyczy Wajdy-twórcy, a w tym przypadku żałoby nie ma. Jego Dzieła bowiem oceniane były róznie za życia, i oceniane będą także różnie po smierci.
Trzeba pamietać że do przyszłych entuzjastów ,naśladowców, jak i krytyków Wajdy należeć będa ludzie którzy się jeszcze nie urodzili.
Mówiąc krótko Twórca żyje nadal /w swoich Dziełach/.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #126

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.265
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 8/12/2016, 13:44 Quote Post

Linda: Ponieważ Andrzej nie żyje, ja muszę jeździć po całym k***a świecie i świecić ryjem
Ktoś z forumowiczów widział ten film? Są jakieś dane o frekwencji w kinach? Bo coś cicho na jego temat po premierze.


Skontaktowaliśmy się z dystrybutorem "Powidoków". W rozmowie z Gazeta.pl przedstawiciel komentuje: Nie możemy być niestety odpowiedzialni za to co Pan Bogusław Linda mówi, robi i jaki poziom kultury sobą reprezentuje.

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 8/12/2016, 14:26
 
User is offline  PMMini Profile Post #127

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.265
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 3/01/2023, 18:13 Quote Post

Taka ciekawostka dotycząca filmu "Człowiek z marmuru". Jak wiadomo w latach 60. scenariusz Zbigniewa Ścibora Rylskiego nie mógł zostać zrealizowany. Niemniej jednak w 1965 r., w 8. numerze wydawanego w ZSRR miesięcznika "Iskusstwo Kino" ukazał się tekst tego scenariusza z informacją, że w oparciu o ten scenariusz Andrzej Wajda ma zrealizować film.
 
User is offline  PMMini Profile Post #128

     
Biernat
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 446
Nr użytkownika: 98.256

 
 
post 3/01/2023, 19:57 Quote Post

Mam wobec tego typa mieszane odczucia, te jego dawniejsze filmy są imho dobre, a nawet doskonałe, zwł. ekranizacje (ta "Ziemi Obiecanej" to majstersztyk). Natomiast te późniejsze, czyli te skrótowo mówiąc po 1989, są moim zdaniem marne. Sorry.
 
User is offline  PMMini Profile Post #129

     
RomaNkwestia
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 109.056

 
 
post 4/01/2023, 3:43 Quote Post

QUOTE(Hieronim Lubomirski @ 25/08/2009, 6:47)
Zastanawia mnie czemu Andrzej Wajda jest uznany za najlepszego reżysera w kraju .
*


Nie ulega wątpliwości , że Wajda pieszczochem prl-owskiej jaczejki był . Kulisy "awansu" w nomenklaturowym światku nie są obce filmowemu "półświatkowi" aż po Hollywood . Film to oprócz fabuły zdjęcia , montaż i dźwięk . Reżysera widać głównie w doborze aktorów interpretacji tematów podobno Wajdę w kompozycji scen - obrazów . Interpretacje tematów filmów Wajdy nie bez powodu są zgodne z "linią partii" nawet gdy jej już nie ma co przez niektórych uważane jest za wyższą formę obecności . Niezaprzeczalnym faktem jest , że "reżyserskie gwiazdy" prl-owskiego kina gwałtownie wyblakły z chwilą ledwo zauważalnego "urynkowienia" kina w Polsce . "Artysta" Wajda żeby sprostać nowym porządkom wymagającym chociaż minimalnej frekwencji w kinach pokazał swoje prawdziwe oblicze : szkolne lektury , bieżące zamówienia polityczne . Ale czy filmowy półświatek działa gdziekolwiek inaczej ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #130

     
ElektriMEGASA
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 628
Nr użytkownika: 108.800

Edward Janiski
Stopień akademicki: dr
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 4/01/2023, 9:20 Quote Post

QUOTE(RomaNkwestia @ 4/01/2023, 4:43)
Wajda pieszczochem prl-owskiej jaczejki był
*


Jakby ktoś się uparł, mógłby to powiedzieć literalnie o każdym polskim reżyserze, który wtedy cokolwiek stworzył.
Specyfiką branży filmowej jest to, iż jest ona połączeniem działalności artystycznej z całą machiną produkcyjną. Tu wchodzą w grę ogromne wydatki oraz wykorzystanie kosztownej bazy technicznej. Tymczasem środki finansowe oraz baza techniczna przemysłu filmowego (podobnie jak innych działów przemysłu) w państwach realsocu zostały zawłaszczone przez wszechobecne państwo. Dochodził jeszcze ten ideologiczny cytat z Lenina, iż "film jest najważniejszą ze sztuk", przytaczany nawet wtedy, kiedy działała już telewizja. Toteż kinematografia była zawsze objęta szczególnym nadzorem a filmowcy - wszyscy, bez wyjątku - musieli na każdym etapie dogadywać się z przedstawicielami ówczesnego państwa (czytaj: partii), chodzić na wszelakie kompromisy. Na przykład to, że w "Krzyżakach" Forda rycerstwo zaśpiewa hymn religijny "Bugurodzica" - musiało zostać zaaprobowane ni mniej ni więcej tylko przez Biuro Polityczne.

O ile jakiś tam pisarz, któremu państwowe wydawnictwo odrzuciło książkę mógł pisać "do szuflady" albo publikować w wydawnictwach emigracyjnych czy w "drugim obiegu", o tyle reżyser filmowy nie mógł. Mógł najwyżej całkowicie wyemigrować . . . o ile esbecja (czyli też państwo) wydała mu paszport. Ale to się prawie nikomu trwale nie udało, bo Polański był tylko jeden.

W stanie wojennym działalność Stowarzyszenia Filmowców Polskich - podobnie jak działalność innych stowarzyszeń - została zawieszona. Odwieszenie przeciągało się w czasie. Andrzej Wajda miał największe poparcie w środowisku, lecz władza absolutnie nie dopuszczała myśli, by on nadal stał na czele organizacji. Ostatecznie, w wyniku zakulisowych rozmów w Ministerstwie Kultury wydano zgodę na odbycie zjazdu SFP pod warunkiem, iż Wajda nie nie będzie kandydował. No i nie kandydował (prezesem wybrano wówczas Janusza Majewskiego).

Dlaczego w Wolnej Polsce rzeczony Wajda nie stworzył filmów dorównujących jego czołowym dokonaniom z PRL-u? Wprawdzie "Katyń" regularnie dostaje w dodatku telewizyjnym Gazety Wyborczej pięć gwiazdek na pięć możliwych, ale to raczej wyjątek potwierdzający regułę.
A dlaczego o kilku innych wybitnych twórcach filmowych można powiedzieć to samo? Któż to wie. Może po prostu to był taki etap ich życia. Wszak twórca najpierw jest dobrze się zapowiadającym (czasem nawet mówi się o błyskotliwym debiucie), potem się rozwija, potem osiąga apogeum . . . aż przychodzi okres schyłkowy. W przypadku kilku głośnych reżyserskich nazwisk lata 90. czy 00. to był właśnie ten ich schyłek, ten zmierzch.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Paradoksalnie, pomimo tysięcy utarczek z cenzurą kinematografia PRL potrafiła stworzyć całkiem znaczną liczbę tytułów naprawdę godnych zapamiętania. I pamiętanych przez ludzi z branży także poza Polską. To był skok o kilka poziomów w porównaniu do nie upaństwowionego kina II RP.

Ten post był edytowany przez ElektriMEGASA: 4/01/2023, 11:28
 
User is offline  PMMini Profile Post #131

     
RomaNkwestia
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 109.056

 
 
post 4/01/2023, 13:17 Quote Post

QUOTE(ElektriMEGASA @ 4/01/2023, 9:20)
Paradoksalnie, pomimo tysięcy utarczek z cenzurą kinematografia PRL potrafiła stworzyć całkiem znaczną liczbę tytułów naprawdę godnych zapamiętania. I pamiętanych przez ludzi z branży także poza Polską. To był skok o kilka poziomów w porównaniu do nie upaństwowionego kina II RP.
*


Oczywiście że z tą opinią całkowicie się nie zgadzam .
Wie to każdy zawodowy morderca . Zabójczą truciznę najskuteczniej jest podawać w przepysznym napoju czy daniu .
Wajda jak wielu jego kolegów po fachu stał się reżyserem z wyboru "jaczejki" oczywiście bez jego zapału nie było to możliwe . Zapaleńców i fanatycznie pragnących "reżyserować" łódzką filmówkę co roku już od 1945 roku opuszczały dziesiątki . Od 1945 roku jakiż pośpiech w tworzeniu tego narzędzia i dlatego w Łodzi ,pierwszej stolicy 'prl'. Wybrańców , mających dostęp do tych "gigantycznych" środków była garstka a selekcjonerami nie byli moderniści ale wręcz przeciwnie fanatyczni wyznawcy służalczej funkcji sztuki .
Dr Bohdan Urbankowski mimo że totalnie zamilczany przez środowisko znakomicie analizuje i objaśnia wartość tej bardzo dużej ilości bardzo szkodliwych dla kultury Narodu Polskiego potworów . Mimo to jego "uśmiech stalina" znalazł setki tysięcy czytelników co świadczy o ciągle żywej tożsamości narodowej mimo ponad 70 lat metodycznego i systematycznego zatruwania świadomości narodowej m.in. przy użyciu takich "wybrańców" jaczejki .

Ten post był edytowany przez RomaNkwestia: 4/01/2023, 13:29
 
User is offline  PMMini Profile Post #132

     
ElektriMEGASA
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 628
Nr użytkownika: 108.800

Edward Janiski
Stopień akademicki: dr
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 4/01/2023, 17:27 Quote Post

QUOTE(RomaNkwestia @ 4/01/2023, 14:17)
QUOTE(ElektriMEGASA @ 4/01/2023, 9:20)
skok o kilka poziomów w porównaniu do nie upaństwowionego kina II RP.
*


Oczywiście że z tą opinią całkowicie się nie zgadzam .
Zapaleńców i fanatycznie pragnących "reżyserować" łódzką filmówkę co roku już od 1945 roku opuszczały dziesiątki . Od 1945 roku jakiż pośpiech w tworzeniu tego narzędzia i dlatego w Łodzi ,pierwszej stolicy 'prl'. Wybrańców , mających dostęp do tych "gigantycznych" środków była garstka a selekcjonerami nie byli moderniści ale wręcz przeciwnie fanatyczni wyznawcy służalczej funkcji sztuki .
Dr Bohdan Urbankowski mimo że totalnie zamilczany przez środowisko znakomicie analizuje i objaśnia wartość tej bardzo dużej ilości bardzo szkodliwych dla kultury Narodu Polskiego potworów . Mimo to jego "uśmiech stalina" znalazł setki tysięcy czytelników co świadczy o ciągle żywej tożsamości narodowej mimo ponad 70 lat metodycznego i systematycznego zatruwania świadomości narodowej m.in. przy użyciu takich "wybrańców" jaczejki .
*


1 Ależ proszę Cię bardzo, nie zgadzaj się. By zaś uczynić tę Twoją niezgodę bardziej wiarygodną najlepiej od razu przytocz jakże liczne tytuły takich arcydzieł filmowych z Drugiej RP, które pod względem poziomu artystycznego biły na głowę owe przereklamowane niby-dokonania kina PRL-owskiego.
2 Oczywiście mylisz się twierdząc, już od 1945 co roku "Filmówkę" opuszczały dziesiątki reżyserów in spe. Raz, że w marcu 1945 tam się dopiero zaczynało (coś, co jeszcze się nawet nie nazywało szkołą filmową) i do opuszczenia murów przez pierwszych absolwentów musiało upłynąć kilka lat. Dwa, że w historii szkoły wiele było takich roczników w których liczba studentów kierunku reżyseria filmowa była jednocyfrowa (na przykład pięć osócool.gif.
3 Proponuję używać słowa "jaczejka" nie dwa razy w każdym poście, lecz co najmniej dwadzieścia dwa razy. Z pewnością wzmocni siłę Twej argumentacji.
 
User is offline  PMMini Profile Post #133

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.265
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 4/01/2023, 17:41 Quote Post

QUOTE(Biernat @ 3/01/2023, 20:57)
Mam wobec tego typa mieszane odczucia, te jego dawniejsze filmy są imho dobre, a nawet doskonałe, zwł. ekranizacje (ta "Ziemi Obiecanej" to majstersztyk). Natomiast te późniejsze, czyli te skrótowo mówiąc po 1989, są moim zdaniem marne. Sorry.
*


Przed 1989 rokiem nakręcił wiele filmów. Nie wiem, bo nie widziałem statystyk, a wielkim fanem kina nie jestem, czy nie najwięcej filmów fabularnych z polskich reżyserów w tamtym okresie. Bywały lata, że kręcił co rok. Większość z nich z tamtego czasu, nawet jeśli w momencie wchodzenia na ekrany wzbudzała duże zainteresowanie, czy dyskusje, dziś traktowana jest całkowicie obojętnie. Część przeszła chyba bez większego echa już po premierze.
Po 1989 roku, jak dla mnie nie stworzył nic ciekawego, może najbardziej ciekawym wg mnie był "Pierścionek z orłem w koronie". Ale też bez wielkiej rewelacji.
Nie był wyjątkiem spośród uznanych reżyserów sprzed 1989 roku, którzy po tym roku nie stworzyli niczego wielkiego. Nawet Machulski poza "Kilerem" miał masę nieudanych produkcji. Hofmannowi czy Kawalerowiczowi superprodukcje przyniosły tylko krótkotrwały powrót zainteresowania ich twórczością. Ale też miały one niesamowite opakowanie reklamowe.
 
User is offline  PMMini Profile Post #134

     
laszlokowacz
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 34
Nr użytkownika: 109.050

laszlo
Stopień akademicki: kowacz
Zawód: kowal
 
 
post 4/01/2023, 20:13 Quote Post

QUOTE(ElektriMEGASA @ 4/01/2023, 17:27)
1  Ależ proszę Cię bardzo, nie zgadzaj się. By zaś uczynić tę Twoją niezgodę bardziej wiarygodną najlepiej od razu przytocz jakże liczne tytuły takich arcydzieł filmowych z Drugiej RP, które pod względem poziomu artystycznego biły na głowę owe przereklamowane niby-dokonania kina PRL-owskiego. 

Nie wiem czy dobrze rozumiem co masz na myśli mówiąc Druga RP , czy to okres po 1990 czy 1918-1939 .
Niewątpliwie totalniacka agitacja też może być pod wieloma względami arcydziełem . Film to dzieło adresowane do "odbiorcy masowego" i to on jest tu wyrocznią wyrażając swoją opinię o filmie ilością wykupionych biletów .
Oczywiście zbliża się era kina wolnego od barier ekonomicznych dzięki rozwojowi vr ale na dziś to ciągle ilość widzów jest kryterium rozstrzygającym .
I tu oczywiście filmy prl-owskie są nie do pobicia , ale to nie zasługa poziomu artystycznego . Akurat kwestia czasu . 1945-1990 to szczyty ilości sprzedanych biletów nie tylko w Polsce ale na całym świecie .
Trzecie tysiąclecie to już inna historia . Dla kina , teatru , filharmonii wyrasta konkurent vr który z roku na rok czyni archaicznymi te formy masowej rozrywki . I nic w tym dziwnego . Kino było takim samym produktem który zdetronizował teatr w konkurencji rozrywka dla mas .

QUOTE
2  Oczywiście mylisz się twierdząc, już od 1945 co roku "Filmówkę" opuszczały dziesiątki reżyserów in spe. Raz, że w marcu 1945 tam się dopiero zaczynało (coś, co jeszcze się nawet nie nazywało szkołą filmową) i do opuszczenia murów przez pierwszych absolwentów musiało upłynąć kilka lat. Dwa, że w historii szkoły wiele było takich roczników w których liczba studentów kierunku reżyseria filmowa była jednocyfrowa (na przykład pięć osócool.gif

Wszystko to racja confused1.gif . A przecież i chętnych było ... a i nie wszyscy kończyli ... .
QUOTE
3  Proponuję używać słowa "jaczejka" nie dwa razy w każdym poście, lecz co najmniej dwadzieścia dwa razy. Z pewnością wzmocni siłę Twej argumentacji.
*


Jak dotychczas niczego nie argumentowałem tylko wyrażałem opinie . Uzasadnieniem do tych opinii jest już wspomniany "uśmiech stalina" czy chociażby "Biografie odtajnione" Joanny Siedleckiej itd .
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #135

10 Strony « < 7 8 9 10 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej