Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
18 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Puszcza Bialowieska+Szyszko+kornik=problem, Extra plus: niewyparzona geba ministra
     
Chris_w
 

miejsce na moją reklamę
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 688
Nr użytkownika: 60.361

Chris W
 
 
post 24/06/2017, 17:11 Quote Post

QUOTE(rasterus @ 24/06/2017, 16:59)
QUOTE(Chris_w @ 24/06/2017, 16:47)
Sukcesja ekologiczna działa nawet w Białowieży - tam się ten las świerkowy nie odrodzi, pojawi się mieszanka liściasta - jeśli tego chcą ekolodzy, to gratuluje im myślenia wyprzedzającego.
*



A czy ten świerk jest naturalnie w Białowieży tak licznie reprezentowany, czy w wyniku nasadzeń?
*


Świerk jest nietypowy dla tego miejsca i to jest istotne - prawdopodobnie pojawił się kiedy było chłodniej (być może przy udziale człowieka) i opiera się zmianom klimatu. Dopóki występuje zwarty las świerkowy to uniemożliwia rozwój innych "bardziej stosownych" dla tego miejsca gatunków - ale jak tego świerka nie będzie, to wyrosną sosny (lub cokolwiek innego) - i już nie będzie unikatowej struktury drzewnej tylko "jakiś las". Taki "jakiś las" jest powszechny na całym Niżu Polskim - nic wartego uwagi, już nie wspomnę o utracie wielu gatunków związanych z ekosystemem świerka. Dlatego nie rozumiem argumentów ekologów że nie chcą walczyć o tę strukturę świerka.
Prawdopodobne, że losy tego świerka są policzone od lat - on kiedyś, w dobie ocieplania klimatu musi odejść - ale dlaczego to przyśpieszać? LP mogłyby na wiele dziesięcioleci przedłużyć ten ekosystem odpowiednio o niego walcząc.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.499
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 26/06/2017, 9:24 Quote Post

CODE
Świerk jest nietypowy dla tego miejsca i to jest istotne - prawdopodobnie pojawił się kiedy było chłodniej (być może przy udziale człowieka) i opiera się zmianom klimatu.


Raczej chyba cieplej i wilgotniej i na pewno przy udziale człowieka, bo jest drzewem bardzo wrażliwym np na przymrozki, suszę, choć rośnie szybko. I dlatego regularnie go wszędzie sadzono. Mam las w górach, którzy rządzi się trochę inaczej, ale w Beskidach walka z kornikiem polega głównie na wycince świerka, który jest wrażliwy na wszystko i z niczym sobie nie radzi. Świerk, sam w sobie jest dość problematyczny - po sąsiedzku miałem taki las świerkowy - sztucznie nasadzony jeszcze za towarzysza Wiesława. Ciemny, gęsty, typowa monokultura z ubogim poszyciem. Wystarczyło trochę halnego i przejść się nie dało, tak było wykrotów. Kornik likwidując świerka przerzedzał las i zmieniał jego charakter (poajwiały się buczyny, graby). No ale spece uznali, że łatwiej wszystko wyciąć do zera, nasiać znowu świerków - jakoś to będzie.
A leśnicy wyobrażają sobie las coś ala Nienacki w Wielkim Lesie.

Ten post był edytowany przez carantuhill: 26/06/2017, 9:38
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
rasterus
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.627
Nr użytkownika: 89.006

 
 
post 26/06/2017, 9:27 Quote Post

http://fakty.interia.pl/polska/news-apel-d...adz,nId,2409962

Wykształciuchy atakują dobrą zmianę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
Dziadek Jacek
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.413
Nr użytkownika: 53.918

 
 
post 26/06/2017, 9:42 Quote Post

QUOTE(rasterus @ 26/06/2017, 9:27)
http://fakty.interia.pl/polska/news-apel-d...adz,nId,2409962

Wykształciuchy atakują dobrą zmianę.
*


Czy oni protestowali gdy PO chciało prywatyzować LP? W liście jest zatroskanie, że społeczeństwo zbiednieje a za poprzedniej zmiany prawie wszystkim żyło się lepiej wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
Alcarcalimo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.933
Nr użytkownika: 43.461

Robert
 
 
post 26/06/2017, 10:00 Quote Post

Taka informacja:
W 2007 r. do wycięcia było 29 drzew z kornikiem drukarzem. Ekolodzy na lata zablokowali wycinkę - dziś martwe jest ponad 834 tys. świerków - ponad 8 proc. drzewostanu Puszczy.

Dokumenty przedstawiające historię dewastacji drzewostanu Puszczy Białowieskiej przedstawił Adam Hempel - były pracownik Lasów Państwowych. Historia, którą opowiadają, pokazuje, że za obecny stan Puszczy odpowiadają przede wszystkim ekolodzy z podlaskiego oddziału Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot.

Był 2007 r., gdy leśnicy dostrzegli 29 świerków zajętych przez dewastującego lasy kornika drukarza. Metoda postępowania w takich sytuacjach jest prosta - dokonuje się wycinki sanitarnej, by kornik nie zeżarł całych hektarów lasu. W tym przypadku jednak zajęte przez szkodnika drzewa rosły na terenie ścisłego rezerwatu, więc do wycinki potrzebna była zgoda Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody. Zgoda, która w takiej sytuacji wydawała się czymś oczywistym, została zablokowana przez pisma ekologów z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot, którzy postanowili wcielić się w rolę obrońców drzew i korników.

Udało im się zablokować sanitarne wycinki na lata. Kornik w międzyczasie żarł drzewa i rozprzestrzenił się po całej Puszczy. Do 2017 r. kornik drukarz uśmiercił 834 tys. świerków, co stanowi ponad 8 proc. drzewostanu białowieskich lasów

http://gosc.pl/doc/3997666.Lesnik-ujawnia-...cze-Bialowieska

Po za tym same protesty ekologów teraz są dla mnie dziwne skoro wycinka idzie zgodnie z planem zaakceptowanym już w 2012 roku, tworzonym przy ich udziale.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
lucyna beata
 

niespotykanie spokojny bieszczadzki troll
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.245
Nr użytkownika: 43.086

Lucyna Psciuk
Zawód: przewodnik
 
 
post 26/06/2017, 12:07 Quote Post

QUOTE(Net_Skater @ 22/06/2017, 12:46)
Czy chodzi o Ips acuminatus ?
Jesli tak, to larwa żeruje pod cienką korą strzał i konarów na sośnie zwyczajnej, wyjątkowo na świerku i modrzewiu. Żer uzupełniający jest przedłużeniem chodników larwalnych. Młode chrząszcze mogą również żerować w innym miejscu w świeżej korowinie, na strzale lub w gałęziach, mogą również żerować w szyjkach korzeniowych kilkuletnich drzewek. Atakuje górne partie strzał i konary w starszych drzewostanach, w ostatnich latach spotykany jest również w drągowinach i młodnikach.
(https://pl.wikipedia.org/wiki/Kornik_ostroz%C4%99bny)
Z powyzszego opisu wynika,ze kornik ostrozębny konsumuje tylko wierzchnia czesc drzewa - a wiec drewno wewnatrz nie jest atakowane czyli ma wartosc handlowa. Wymadrzam sie na podstawie Wiki, krytyka nalezy do eksperta.
*


Ech, gdzie te czasy gdy za korzystnie z wielkiej śmietnikowe encyklopedii wikipedią zwanej wylatywało się z forum. tongue.gif
W tym wypadku jednak wiki ma rację, korniki niszczą tkankę przewodzącą a nie drewno. Ono szybko wycięte ma wartość handlową.
Jeżeli chodzi o Białowieżę to nie ma dobrych rozwiązań, każda opcja jest zła. W tej części Polski mamy gradację kornika, nawet 100 km od parku narodowego leśnicy nie nadążają z wycinką.
Problem leży w tym, czy w lasach o charakterze naturalnym o tej randze co Białowieżą ludzie powinni reagować na naturalne procesy. Tak, tak naturalne. Nie raz w Europie były takie plagi, nie raz całe partie lasu były niszczone przez szkodniki, nie raz wymarzały. To naturalny proces, za nim przyjdzie o ile jest to zdrowy las zgodny z siedliskiem proces odnowy. Proszę zapamiętajcie na zawsze, przyroda jest dynamiczna, to ciągle toczące się procesy w które człowiek może ingerować lub nie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
lucyna beata
 

niespotykanie spokojny bieszczadzki troll
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.245
Nr użytkownika: 43.086

Lucyna Psciuk
Zawód: przewodnik
 
 
post 26/06/2017, 12:27 Quote Post

QUOTE(Net_Skater @ 22/06/2017, 23:37)
Link podany przez szczypiorka wspomina o "przestepcy".
Jest nim kornik drukarz (Ips typographus) – gatunek chrząszcza z podrodziny kornikowatych (Scolytinae) - a wiec kornik ostrozębny o ktorym wspomnialem nie jest winny.
Wikipedia dysponuje informacja na temat tego kornika i nadmienia w dziale "Znaczenie przyrodnicze", ze:
W naturalnych kompleksach leśnych kornik drukarz jest uznawany za „gatunek zwornikowy”, regulujący działanie ekosystemów i dający możliwość występowania licznej grupy innych gatunków. Jego spontaniczne, limitowane przez warunki środowiska gradacje usuwają z drzewostanów osłabione okazy świerka i są jednym z czynników umożliwiają powstawanie luk w drzewostanach, co jest warunkiem występowania w lasach gatunków światłolubnych i termofilnych.
Martwe drewno zaatakowanych wcześniej drzew staje się siedliskiem życia bardzo licznej grupy organizmów, w tym grzybów i owadów. Na przykład w Puszczy Białowieskiej w drewnie martwych świerków i w korytarzach larwalnych kornika drukarza rozwija się około 100 gatunków chrząszczy uznawanych za ginące lub rzadkie. Wiele z nich podlega w Polsce ochronie prawnej. Populacje omawianego chrząszcza stanowią też bazę pokarmową niektórych gatunków ptaków a jego obfite występowanie jest szczególnie ważne dla dzięcioła trójpalczastego.
Jednocześnie działanie naturalnych mechanizmów, takich jak np. presja parazytoidów atakujących larwy kornika drukarza uniemożliwia rozwój jego populacji do stanu, który zagrażałby istnieniu populacji świerka, a liczebność tego gatunku drzewa zostaje jedynie obniżona do poziomu wynikającego z uwarunkowań środowiskowych.


W swietle powyzszego wycinanie i usuwanie drzew zaatakowanych przez kornika drukarza powoduje zagrozenie dla innych gatunkow - ze szczegolnym uwzglednieniem dzieciola trojpalczastego ! Na terenie Polski gatunek ten jest objęty ścisłą ochroną gatunkową, wymaga ochrony czynnej ! Jedna para potrzebuje 200 ha areału co przekłada się na 4000 martwych świerków. Jak do tej pory nikt, doslownie nikt nie podniosl alarmu na temat dzieciola ! Czy ptak ten zamieszkuje cale terytorium PL ? zobaczmy:
user posted image
Mapa nie klamie ! Dzieciol trojpalczasty wystepuje w polnocnowschodnim skrawku kraju, dokladnie tam gdzie znajduje sie Puszcza Bialowieska (i na niewielkim obszarze na poludniu). Jego obecnosc jest zagrozona ! Przez niewlasciwe zarzadzanie spowodujemy, ze ten cenny ptak wyemigruje do Bialorusi i Rosji !
*


Taż to oczywiste, redukując świerka zniszczymy tysiące organizmów i odwrotnie nie redukując nie pozwoli wielu równie cennym rozwinąć się.
Dzięcioł trójpalczasty - ech nie mogę powiedzieć co naprawdę sądzę o tym panu który go tak wypromował. Regulamin nie pozwala. Powiem tak to gatunek borealny, północy czyli u nas przybłęda, któremu człowiek, a konkretnie leśnik stworzył El Dorado. Na szczęście teraz sadzi się las zgodnie z siedliskiem i nie ma na pewno u nas jakże szkodliwych dla przyrody monokultur świerkowych i sosnowych. Czy chcecie tego czy też nie terytorium dzięcioła trójpalczastego kurczy się z powodu zmiany klimatu i zasad urządzanie lasu.
Z puszczy zrobiono sprawę polityczną, mówię to z pozycji osoby nie cierpiącej tzw. ekologów, miłośnika i ochroniarza polskiej przyrody. Plany urządzania lasu powstały w 2014 r. czyli PiS tnie to co PO zaplanowało. Gdzie wtedy byli ci wszyscy co teraz gardłują? Zapraszam do starych notatek z 2014 r. byłam jako czynnik społeczny i brałam udział w naradzie technicznej. Podobne były w Białowieży http://www.grupabieszczady.pl/index.php?op...=242&Itemid=305
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 26/06/2017, 12:53 Quote Post

QUOTE
Dzięcioł trójpalczasty - ech nie mogę powiedzieć co naprawdę sądzę o tym panu który go tak wypromował. Regulamin nie pozwala. Powiem tak to gatunek borealny, północy czyli u nas przybłęda


Gatunek borealny (a tu nawet: borealno-górski) to nie przybłęda. Takich gatunków w Polsce jest dużo więcej. Przybłędą to jest norka amerykańska albo piżmak. Czyli tzw. "gatunki inwazyjne".

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 26/06/2017, 12:56
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
Alcarcalimo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.933
Nr użytkownika: 43.461

Robert
 
 
post 26/06/2017, 13:02 Quote Post

QUOTE
Problem leży w tym, czy w lasach o charakterze naturalnym o tej randze co Białowieżą ludzie powinni reagować na naturalne procesy. Tak, tak naturalne. Nie raz w Europie były takie plagi, nie raz całe partie lasu były niszczone przez szkodniki, nie raz wymarzały. To naturalny proces, za nim przyjdzie o ile jest to zdrowy las zgodny z siedliskiem proces odnowy. Proszę zapamiętajcie na zawsze, przyroda jest dynamiczna, to ciągle toczące się procesy w które człowiek może ingerować lub nie.


Wiadomo, że się zdarzały, pytanie tylko czy mamy na to pozwolić.
Przecież taka puszcza nie odnowi się w 5 lat. Normalnym jest, że gdy padnie drzewo to miejsce najpierw zajmą maliny, jeżyny czy inne pokrzywy. Czyli przytłumią wzrost drzew.
Następnie wyrośnie jakaś jarzębina czy leszczyna. Brzoza czy inne niskiej wartości drewno.

Zanim tam znów pojawi się znana nam puszcza to minie wiek.
Trochę to pomieszana bo żeby ratować znaną nam puszczę trzeba ciąć, a gdy pozwolisz działać naturze to ona zniknie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
lucyna beata
 

niespotykanie spokojny bieszczadzki troll
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.245
Nr użytkownika: 43.086

Lucyna Psciuk
Zawód: przewodnik
 
 
post 26/06/2017, 13:44 Quote Post

QUOTE(szczypiorek @ 26/06/2017, 12:53)
QUOTE
Dzięcioł trójpalczasty - ech nie mogę powiedzieć co naprawdę sądzę o tym panu który go tak wypromował. Regulamin nie pozwala. Powiem tak to gatunek borealny, północy czyli u nas przybłęda


Gatunek borealny (a tu nawet: borealno-górski) to nie przybłęda. Takich gatunków w Polsce jest dużo więcej. Przybłędą to jest norka amerykańska albo piżmak. Czyli tzw. "gatunki inwazyjne".
*


Jezu!
A niech mi wreszcie Mod da ostrzeżenie. Odpowiem tak: nie ucz ojca dzieci robić.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #40

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 26/06/2017, 13:48 Quote Post

QUOTE(lucyna beata @ 26/06/2017, 14:44)
QUOTE(szczypiorek @ 26/06/2017, 12:53)
QUOTE
Dzięcioł trójpalczasty - ech nie mogę powiedzieć co naprawdę sądzę o tym panu który go tak wypromował. Regulamin nie pozwala. Powiem tak to gatunek borealny, północy czyli u nas przybłęda


Gatunek borealny (a tu nawet: borealno-górski) to nie przybłęda. Takich gatunków w Polsce jest dużo więcej. Przybłędą to jest norka amerykańska albo piżmak. Czyli tzw. "gatunki inwazyjne".
*


Jezu!
A niech mi wreszcie Mod da ostrzeżenie. Odpowiem tak: nie ucz ojca dzieci robić.
*



Sorry, ale pisanie, że trójpalczak to "przybłęda", kiedy jest naturalnym elementem polskiej awifauny - trochę dziwne. I Ty takie rzeczy turystom opowiadasz?

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 26/06/2017, 14:23
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
lucyna beata
 

niespotykanie spokojny bieszczadzki troll
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.245
Nr użytkownika: 43.086

Lucyna Psciuk
Zawód: przewodnik
 
 
post 26/06/2017, 13:56 Quote Post

QUOTE(Alcarcalimo @ 26/06/2017, 13:02)
QUOTE
Problem leży w tym, czy w lasach o charakterze naturalnym o tej randze co Białowieżą ludzie powinni reagować na naturalne procesy. Tak, tak naturalne. Nie raz w Europie były takie plagi, nie raz całe partie lasu były niszczone przez szkodniki, nie raz wymarzały. To naturalny proces, za nim przyjdzie o ile jest to zdrowy las zgodny z siedliskiem proces odnowy. Proszę zapamiętajcie na zawsze, przyroda jest dynamiczna, to ciągle toczące się procesy w które człowiek może ingerować lub nie.


Wiadomo, że się zdarzały, pytanie tylko czy mamy na to pozwolić.
Przecież taka puszcza nie odnowi się w 5 lat. Normalnym jest, że gdy padnie drzewo to miejsce najpierw zajmą maliny, jeżyny czy inne pokrzywy. Czyli przytłumią wzrost drzew.
Następnie wyrośnie jakaś jarzębina czy leszczyna. Brzoza czy inne niskiej wartości drewno.

Zanim tam znów pojawi się znana nam puszcza to minie wiek.
Trochę to pomieszana bo żeby ratować znaną nam puszczę trzeba ciąć, a gdy pozwolisz działać naturze to ona zniknie.
*


To także prawda. Jesteś optymistą, cały ten proces będzie trwał około 300 lat i nie będzie to ta puszcza jaką znamy. Bieszczady są tak cenne pod względem przyrodniczym, że tu możemy obserwować procesy renaturalizacji. Ten jakże niegdyś ludny teren w wyniku wysiedleń zdziczał. To są różne zbiorowiska leśne ale Białowieżę, Turnicę i Bieszczady (oczywiście to są bardzie punkty niż duże powierzchnie)łączy występowanie gatunków wskaźnikowych puszczańskich, czyli jak niektórzy twierdzą las o charakterze pierwotnym. Osobiście uważam, że to są lasy o charakterze naturalnym, wątpię aby puszcza przetrwała w formie niezmienionej do tej pory. Naszą tragedią jest to, że owe popłuczyny po puszczy znikają na naszych oczach i lasy o charakterze pierwotnym? naturalnym? są lasami gospodarczymi. Sądzę, że nasz kraj stać na to aby wyłączyć z gospodarki leśnej niewielkie w sumie fragmenty lasu niżowego jakim jest Białowieża, pogórskiego w tym buczyny pogórskiej czyli Turnicy i lasów górskich czyli Bieszczadów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #42

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 26/06/2017, 14:49 Quote Post

QUOTE
Dziekani wydziałów przyrodniczych krytykują działania min. Szyszki. Apelują do prezydenta i premier o "zaprzestanie ingerencji w środowisko naturalne".
Naukowcy protestują przeciwko trwającej wycince Puszczy Białowieskiej i planom resortu Jana Szyszki dotyczącym regulacji dużych polskich rzek.

"Jako Dziekani Wydziałów Przyrodniczych Uniwersytetów Polskich protestujemy przeciwko trwającym i planowanym w najbliższej przyszłości, daleko idącym ingerencjom w cenne ekosystemy naszego kraju, w tym w szczególności ekosystemy Puszczy Białowieskiej i dużych polskich rzek. Wyrażamy tym samym sprzeciw wobec realizowanej polityki eksploatacji zasobów przyrodniczych, prowadzonej bez uwzględnienia społecznych i ekonomicznych kosztów degradacji środowiska naturalnego"- napisano w liście sygnowanym przez 14 dziekanów i 19 prodziekanów. List-apel ma trafić do prezydenta Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło i min. Jana Szyszki.

- Argumentacja ministra dotycząca ingerencji w Puszczę Białowieską nie ma podstaw naukowych.  Te argumenty wynikają z nauk leśnych, z zarządzania lasami gospodarczymi - mówi reporterowi TOK FM prof. Piotr Skubała z Wydziału Biologii Uniwersytetu Śląskiego.


http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,2201248..._medium=twitter
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
lucyna beata
 

niespotykanie spokojny bieszczadzki troll
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.245
Nr użytkownika: 43.086

Lucyna Psciuk
Zawód: przewodnik
 
 
post 27/06/2017, 4:52 Quote Post

QUOTE(szczypiorek @ 26/06/2017, 13:48)
QUOTE(lucyna beata @ 26/06/2017, 14:44)
QUOTE(szczypiorek @ 26/06/2017, 12:53)
QUOTE
Dzięcioł trójpalczasty - ech nie mogę powiedzieć co naprawdę sądzę o tym panu który go tak wypromował. Regulamin nie pozwala. Powiem tak to gatunek borealny, północy czyli u nas przybłęda


Gatunek borealny (a tu nawet: borealno-górski) to nie przybłęda. Takich gatunków w Polsce jest dużo więcej. Przybłędą to jest norka amerykańska albo piżmak. Czyli tzw. "gatunki inwazyjne".
*


Jezu!
A niech mi wreszcie Mod da ostrzeżenie. Odpowiem tak: nie ucz ojca dzieci robić.
*



Sorry, ale pisanie, że trójpalczak to "przybłęda", kiedy jest naturalnym elementem polskiej awifauny - trochę dziwne. I Ty takie rzeczy turystom opowiadasz?
*


Rozumiem, że masz kierunkowe wykształcenie przyrodnicze? Oczywiście to był sarkazm.
Wyjaśnienie dla pozostałych Koleżanek i Kolegów
Dzięcioł trójpalczasty to gatunek reliktowy, czyli coś w rodzaju spadku po dawnych epokach geologicznych. Nigdzie nie napisałam iż jest to gatunek inwazyjny. To tylko wymysł Usera, nic więcej. To najrzadszy gatunek dzięcioła w Europie, w Polsce jest jego południowy kres występowania. To jest gatunek wskaźnikowy dla lasów borealnych chroniony ramach dyrektywy ptasiej w sieci Natura 2000. To jest jeden z koników znanego ekologa pana Bohdana. Na tema tego gatunku rozmawiałam z wieloma ornitologami, albowiem pan Bohdan chciał go chronić i w Bieszczadach, gdzie ma jedną ze swoich ostoi. Jest o tym w zalinkowanych przeze mnie notatkach. U nas został po prostu wyśmiany, nikt nie będzie chronił świerszczyn, szczególnie tych opanowanych przez kornika (nie ważne jaki gatunek, wszyscy zawsze podkreślają iż chodzi o kornika). Do końca nie wiadomo kiedy świerk u nas pojawił się, czy występuje w reglu dolnym naturalnie czy jest przywleczony przez człowieka, regla górnego w Bieszczadach nie ma.
Suche, ciepłe wiatry z Niziny Węgierskiej są dla niego zabójcze. Nasze trójpalczaki a mamy ich naprawdę sporo (jest to gatunek trudny do obserwacji, a mimo to widywałam go obok mego domu, tak do 1 km) gdyby zabrakło żeru na martwych świerkach przerzucą się na szkodniki atakujące jodłę. Białowieża tyle szczęścia nie miała. Wczoraj rozmawiałam z Kumplem który jest w gronie ekspertów którzy decydowali o losie lasów w Polsce, nie tylko w Białowieży. O gradacji zadecydował mix zdarzeń, wśród nich był brak zgody na wycięcie chorych drzew przez ekologów. Tego do końca nie wiadomo, ale jedną z przyczyn obecnej sytuacji była obawa o los kornika i dzięcioła trójpalczastego. Reasumując i upraszczając chroniąc trójpalczaka skazaliśmy puszczę na wycięcie.

http://dzikiezycie.pl/archiwum/2011/luty-2...kich-dzieciolow
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #44

     
Dziadek Jacek
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.413
Nr użytkownika: 53.918

 
 
post 27/06/2017, 8:13 Quote Post

Przypomina mi się pakowanie "bezdomnych" ślimaków (jest ich teraz coraz więcej) do znajdowanych pustych skorupek po winniczkach. Jest to śmieszne gdy robią to dzieci - robi się załosne, gdy w takich i podobnych działaniach widzimy "dorosłych" (nie wiadomo gdzie wink.gif .) ekologów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

18 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej