Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Robotnicza codzienność w Anglii, Poszukiwania źródeł
     
una007
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 68.694

 
 
post 3/11/2010, 21:18 Quote Post

Witam Serdecznie
Poszukuje źródeł, które pozwoliłyby mi napisać przyzwoitą pracę o życiu codziennym robotników w XIX w. Anglii co jedli, jak się ubierali o ile słowo pasuje, jak długo pracowali itp. informację. Sama jestem laikiem w historii tych czasów (wolę zajmować się historią starożytną), ale studia mają to do siebie, że trzeba pisać, nie tylko o to co się szczególnie lubi. Jeżeli ktoś jest w stanie pomóc uprzejmie proszę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Wechikuł Czasu
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 75.959

Pan Samochodzik
Zawód: uczen
 
 
post 27/12/2011, 20:48 Quote Post

"Robotnicy fabryk bawełny wstają o piątej rano, od szóstej do ósmej pracują, by wrócić na 30-40 minut do domu na śniadanie składające się przeważnie z herbaty, kawy i pieczywa. wracają do fabryk na trzy godziny, by o dwunastej znów, wrócić do domu. tym razem na obiad. Wśród tych z najniższym uposażeniem obiad to gotowane ziemniaki, smalec. masło czy czasami kawałek mięsa. Rodzina pospiesznie zjada, po czym wszyscy wracają do swoich zajęć. Praca w fabryce trwa średnio do siódmej wieczorem, godzinie, o której przychodzi czas na odprężenie i ostatni posiłek, zazwyczaj trochę chleba i herbata z niewielka ilością alkoholu."

Tak pisał James Kay-Shuttleworth o warunkach pracy i życia w Manchesterze (Anglia) w 1832.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 29/06/2012, 16:02 Quote Post

Czyli nie tak tragicznie. 14 godzinny dzień pracy z trzema przerwami, w czasie których robotnik szedł sobie do domu! Ja obecnie pracując w Wielkiej Brytanii mam 12 godzinny dzień pracy bez żadnej przerwy (praca w biurze transportu to ciężki kawałek chleba - omijajcie z daleka).

O wiele gorzej przedstawiała się sama praca. Nie dbano o BHP, a robotnicy nie mieli żadnych zabezpieczeń socjalnych. Również mieszkania często były przepełnione, niekiedy określane jako "nory mieszkalne".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
azdaj
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.348
Nr użytkownika: 73.296

Stopień akademicki: mgr
Zawód: maleficorum iudices
 
 
post 29/06/2012, 18:08 Quote Post

Nie jest tak cieżko skoro w godzinach pracy, podejrzewam 6-18, 7-19, 8-20???, skoro o godz. 17.02 naszego czasu starczyło czasu,aby na ten temat przesłać opinie na forum... a u nas w kraju 12, 14,16 godzin nie jest problemem, a czasu nawet nie ma nawet o przysłowionego bąka, o tzw. śniadaniu nie wspominając, za średnio 4, albo razy mniej...

Generalną zasadą w przemyśle brytyjskim tego czasu była zasada pracy 6-18. Co do szczegółów literackich środowiska robotniczego to można poszukać u Karola Dikensa.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 29/06/2012, 19:52 Quote Post

QUOTE
Nie jest tak cieżko skoro w godzinach pracy, podejrzewam 6-18, 7-19, 8-20???
azdaj

6PM-6AM cztery noce do pracy na cztery noce wolne. smile.gif

Wracając do tematu to relacja Wehikułu Czasu o 14 godzinnej pracy z przerwami jest nieco cukierkowa. Praca w tamtych czasach była wielogodzinną udręką. Niektórzy pracowali przekraczając i tak długie ówczesne normy harując dzień i noc, podczas gdy inni nie mogli znaleźć zatrudnienia.
Kiepsko wyglądała też praca dzieci, które za niepunktualność lub niewłaściwe wykonywanie obowiązków często były bite przez pracodawców.

Oto wstrząsająca relacja jednej z dziewczynek pracujących w fabryce włókienniczej przesłuchiwanej przez specjalną parlamentarną komisję do spraw pracowników fabrycznych w 1832 roku:

Where do you live? — At Leeds.

What time did you begin to work at a factory? — When I was six years old.

At whose factory did you work? — Mr. Busk's.

What were your hours of labour in that mill? — From 5 in the morning till 9 at night, when they were thronged.

For how long a time together have you worked that excessive length of time? — For about half a year.

What were your usual hours when you were not so thronged? — From 6 in the morning till 7 at night.

What time was allowed for your meals? — Forty minutes at noon.

Had you any time to get your breakfast or drinking? — No, we got it as we could.

And when your work was bad, you had hardly any time to eat it at all? — No; we were obliged to leave it or take it home, and when we did not take it, the overlooker took it, and gave it to his pigs.

Explain what it is you had to do? — When the frames are full, they have to stop the frames, and take the flyers off, and take the full bobbins off, and carry them to the roller; and then put empty ones on, and set the frame going again.

Does that keep you constantly on your feet? — Yes, there are so many frames, and they run so quick.

Your labour is very excessive? — Yes; you have not time for any thing.

Suppose you flagged a little, or were too late, what would they do? — Strap us.

Are they in the habit of strapping those who are last in doffing? — Yes.

Constantly? — Yes.

Girls as well as boys? — Yes.

Have you ever been strapped? — Yes.

Severely? — Yes.



Ten post był edytowany przez Arbago: 29/06/2012, 19:54
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej