|
|
Dwa państwa amerykańskie, Koniec Wojny Secesyjnej
|
|
|
|
W 1865 roku kończy się wojna secesyjna. Powstają dwa państwa amerykańskie. Obydwa kraje nie zostają światowymi i periami. Jak potoczą się losy Ameryki i Świata...
|
|
|
|
|
|
|
|
Powstaje demokratyczna północ i autorytarne południe. Południe rozwia się tak powoli, że ok. 1900 kraje i tak się łączą, bo Unia anektuje Konfederację. Rozwój USA cofnięty o jakieś 50 lat - co równa się hegemonii japońskiej na Pacyfiku
|
|
|
|
|
|
|
|
Ciekawy temat, swoją drogę dziwne, że nie spotkał się z szerszym zainteresowaniem...
Możliwe, że USA skierowałyby swą uwagę na północ - na prowincje kanadysjkie. Choć prawdę mówiąc wątpię w chęć Kanadyjczyków do porzucenia monarchy i przyłączenia się do USA... Z pewnościa jednak nierozstrzygnięta wojna secesyjna miałaby swoją powtórkę. Pozostaje kwestią otwartą kiedy by to nastapiło... Jest tyle możliwości: od kolejnej wojny domowej zaczynając , a na Południu jako sojuszniku państw centralnych w czasie I wojny światowej kończąc
|
|
|
|
|
|
|
|
Skoro Północ skierowałby się ku Kanadzie to można przypuszczać, że Konfederaci podjeliby próbę opanowania Ameryki Środkowej oraz uzależnienia gospodarczego i politycznego państw półudniowoamerykańskich (czyli dokładnie to z czym mamy do czynienia obecnie). Jeżeli Południowcy wyciągneliby odpowiednie wnioski z lekcji jaką był dla nich brak zaopatrzenia w trakcie Wojny Secesyjnej (czy raczej III Wojny o Niepodległość) to z pewnością zainwestowaliby w rozwój własnego przemysłu (takie głosy pojawiły się jeszcze przed wybuchem konfliktu)tym bardziej, że kontrolując Amerykę Łacińską dysponowaliby wszelkimi surowcami. To pozwoliłoby im przetrwać, a nawet zagrozić północnemu sąsiadowi. Taki scenariusz mógłby być możliwy tylko wówczas gdyby do akcji nie włączyli się Anglicy zaniepokojeni o Cieśninę Drake'a i swoje kolonie w Gujanie i Kolumbii Brytyjskiej a obok nich także zjednoczone Niemcy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ciekawie predstawia się również sprawa kolonizacji "Dzikiego Zachodu". W tym względzie przewagę zdobyłaby najprawdopodobniej Północ. Mieli lepiej rozinięty przemysł, a z racji ustroju i perspektyw, również do stanów północnych kierowałby się główny strumień emigracji z Europy. Można założyć, że do początku XXw. Północ powiększyłaby swą przewagę gospodarczą, demograficzną i terytorialna nad południem. Jednak w tym scenariuszu bardzo ważne jest które z państwa miałoby poparcie Zjednoczonego Królestwa, a które Niemiec. A tak przy okazji - ciekawe kto kupiłby Alaskę???
|
|
|
|
|
|
|
|
Moim zdaniem Alaska dalej byłaby "Nową Rosją".
Co do Północy najpierw by skolonizowała tereny dzisiejszych stanów : Montana, Dakoty obydwie, Kansas, Nebraska. Potem Oregon i Kalifornia. Dzięki odkryciu złota w Kalifornii i Nevadzie Unia powolutku się bogaci. Zaś potęgą na świecie, obok Imperium Brytyjskiego, zostaje Imperium Rosyjskie
Południe żyje swoim, niewolniczym rytmem. Jednak nie rozwija się tak jak Unia. Jednak wciąż tam panuje chaos, bo wielu niewolników ucieka na Północ.
Imperializm : UNIA - moim zdaniem Północ koncetruje się na wyspach w Oceanii KONFEDERACJA - patrzą na kolonie hiszpańskie na Karaibach.
|
|
|
|
|
|
|
|
Polnoc po przegranej probuje pokonac Poludnie dyplomacja i nadac jej "wrogi" wyglad Poludnie z czasem znosi niewolnictwo i zaczyna rozwoj przemyslowy tak jak Polnoc. W pewnym momencie wystepuje prezydent o takich zdolnosciach i charakterze ze potrafi polaczyc podzielone panstwa.Panstwo amerykanskie jest zacofane o pare dziesiat lat i z tego powodu nie bierze udzial w 1 wojnie swiatowej ktorej nikt nie wygrywa gdyz sytuacja jest bezsensowna dla obu stron i zostaje podpisany pokoj na ktorej rzecz wszystko zostaje jak przed wojna
|
|
|
|
|
|
|
|
Polnoc po przegranej probuje pokonac Poludnie dyplomacja i nadac jej "wrogi" wyglad Poludnie z czasem znosi niewolnictwo i zaczyna rozwoj przemyslowy tak jak Polnoc. W pewnym momencie wystepuje prezydent o takich zdolnosciach i charakterze ze potrafi polaczyc podzielone panstwa.Panstwo amerykanskie jest zacofane o pare dziesiat lat i z tego powodu nie bierze udzial w 1 wojnie swiatowej ktorej nikt nie wygrywa gdyz sytuacja jest bezsensowna dla obu stron i zostaje podpisany pokoj na ktorej rzecz wszystko zostaje jak przed wojna
|
|
|
|
|
|
|
Kolkor
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 102.913 |
|
|
|
|
|
|
Ciekawy temat, bo i można pofantazjowac i o obecnych czasach i o calym XX wieku.
|
|
|
|
|
|
|
|
Chciałbym zwrócić uwagę, że ta wojna nie była o niewolnictwo ale o jedność Uni. Po obu stronach barykady była ustawa o zniesieniu niewolnictwa tylko inaczej. Konfederacja chciała etapowo a Unia natychmiast.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|