|
|
Uszkodzenie obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej,
|
|
|
|
Pamiętam że na religii uczono mnie: ,,W 1430 napadu na klasztor dokonali Husyci z wściekłości jeden z nich uderzył w ikonę biczem i w tedy stał się cud z rany popłynęła krew wtedy właśnie powstały te słynne blizny na obliczu Maryi ,,
Tym czasem spotkałem się z tezą że napadu dokonali polscy bandyci na zlecenie kościoła żeby osłabić rosnącą w Polsce sympatię dla Husytyzmu
Jak było naprawdę ?
Ten post był edytowany przez Pharon90: 1/02/2013, 16:16
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Tym czasem spotkałem się z tezą że napadu dokonali polscy bandyci na zlecenie kościoła żeby osłabić rosnącą w Polsce sympatię dla Husytyzmu
A gdzie nie w trylogii husyckiej AS'a aby? Edit. Nie tam uszkodził ją biskup Oleśnicki
Ten post był edytowany przez lancelot: 1/02/2013, 16:19
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A gdzie nie w trylogii husyckiej AS'a aby? lancelot
Po co ktoś takie książki pisze, wodę z mózgu ludziom robi.
QUOTE Jak było naprawdę ? Pharon90
Naprawdę napadu dokonali bandyci z Królestwa Czeskiego. Nie byli to jednak husyci, chociaż tak początkowo mniemano. Dowodził nimi litewsko-ruski kniaź Fryderyk Ostrogski. Wśród napastników było także dwóch polskich szlachciców. Na pewno jednak bandyci nie działali na zlecenie Kościoła. Ostrogskiemu chodziło o wywołanie zamieszek w Polsce, jako że na Litwie był on w konflikcie z Giedyminowiczami. Czyścił więc sobie przedpole do podjęcia ewentualnej walki o władzę. Nie udało mu się. Bandyci zniszczyli cudowny obraz rozbijając go na trzy części. Renowacji dokonali malarze w Krakowie na rozkaz króla Jagiełły. Deski zostały sklejone a obraz odnowiony. Rysy nie są jednak pozostałością po zniszczeniu obrazu, albowiem zostały one domalowane przez średniowiecznego restauratora jako pamiątka tego wydarzenia.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Po co ktoś takie książki pisze, wodę z mózgu ludziom robi. To jest historical fantasy zauważyłeś?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE To jest historical fantasy zauważyłeś? lancelot
Problem w tym, że ludzie w to wierzą i powtarzają bzdury!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Problem w tym, że ludzie w to wierzą i powtarzają bzdury!
Ale to problem ludzi nie autora.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arbago @ 1/02/2013, 19:56) QUOTE To jest historical fantasy zauważyłeś? lancelotProblem w tym, że ludzie w to wierzą i powtarzają bzdury!
Ostatni post off-topu: tu przynajmniej wiadomo że to historical fantasy. Zresztą ludzie wierzą (jeśli chodzi o historię) w filmy, komiksy, gry komputerowe, anegdoty Dana Browna, nierzetelne książki "historyczne", Ancient Aliens etc. Nie sądzę, aby stosunkowo znacząca ilość osób odnosiła się krytycznie do tego co przeczyta, chyba że napotka o tym samym w 2 wersjach w 2 książkach.
|
|
|
|
|
|
|
|
Obrabowanie klasztoru jasnogórskiego dokonane tuż przed Wielkanocą 1430r próbowano przypisać husytom i w ten sposób wpłynąć na Jagiełłę aby energicznie wystąpił przeciwko czeskim heretykom. Niestety, bardzo szybko okazało się, że napadu rabunkowego dokonali katoliccy polscy rycerze: Jan Kuropatwa z Łańcuchowa herbu Szreniawa, Jakub Nadobny z Rogowa i Mazowszanin Rogala/Wissel z Kozolina. Dobrali sobie do pomocy kondotiera (m.in. raz walczył po stronie husytów a raz po stronie Luksemburczyka) ks. Fryderyka Ostrogskiego oraz jakiś luźnych rabusi Polaków,Ślązaków, Czechów którzy korzystali z chaosu wojen husyckich. Pozostała jednak zmyślona "legenda", która miała przynosić większy splendor cudownemu obrazowi i raz na zawsze zniechęcić do Czeskich kacerzy pobożny polski lud...
tak to opisał Długosz:
Pod ten czas niektórzy z szlachty Polskiej, wyniszczeni marnotrawstwem i obciążeni długami, mniemając, że klasztor Częstochowski na Jasnej górze, zakonu Ś. Pawła pierwszego, pustelnika, posiadał wielkie skarby i pieniądze (...), zebrawszy z Czech, Moraw i Szlązka kupę łotrzyków, w dzień świąteczny Wielkiejnocy napadli na rzeczony klasztor Paulinów. A nie znalazłszy w nim spodziewanych skarbów, zawiedzeni w nadziei, ściągnęli ręce świętokradzkie do naczyń i sprzętów kościelnych, jako to kielichów, krzyżów i ozdób miejscowych. Sam nawet obraz Najchwalebniejszej Panny odarli z złota i klejnotów, któremi go ludzie pobożni przyozdobili...
prawdopodobnie w czasie wyrywania tych ozdób uszkodzony został sam obraz.
...Długi czas mniemano, że ów gwałt popełnili Czescy kacerze, mieszkający w przyległych Polsce miastach i zamkach Szlązkich. I już Władysław król i panowie Polscy poczęli byli myśleć o wydaniu wojny Czechom; ale gdy się sprawa wydała i rzeczy wyjaśniły, karano srodze owych z szlachty Polskiej złoczyńców, a wielu wtrącono do więzienia. Ale i miecz sprawiedliwy kary Bożej pomścił się wkrótce tej zniewagi wyrządzonej N. Bogarodzicy: niemal wszyscy bowiem, którzy się tym czynem świętokradzkim pokalali, w ciągu tegoż samego roku zginęli pod mieczem morderczym.
Długosz popada tu troszeczkę w egzaltacje religijną - ww. rycerze już w maju 1430r wyszli z więzienia, a niektórzy żyli długo i szczęśliwie: Jan Kuropatwa z Łańcuchowa herbu Szreniawa, dosłużył się godności i majątku m.in. podkomorzy lubelski, starosta sanocki, chełmski i oświęcimski, marszałek dworu królewskiego, uczestnik wojen z Zakonem Krzyżackim, dowódca wyprawy przeciwko księciu oświęcimskiemu w 1453r.
Hetmanka rycerstwa polskiego błogosławiła mu jak widać szczodrze...
Ten post był edytowany przez Dan23: 7/08/2013, 19:37
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|