Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
13 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Rewolucja Francuska, Poglady, opinie, oceny, obserwacje
     
tic-tac
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 12
Nr użytkownika: 26.118

 
 
post 4/05/2007, 13:48 Quote Post

przede wszystkim najpierw to była wojna o niepodległość ameryki i to właśnie tam narodziło się pierwsze demokratyczne państwo z trójpodzałem władzy (polecam książkę pt.Kłamstwo Bastylii).Podczas rewolucji hasła wolność równość i braterstwo były pustymi słowami, które tylko rodziły u ludzi większą nienawiść do monarchii. Rewolucja francuska dała prędzej grunt pod rewolucję bolszewicką niż pod pierwsze demokratyczne państwa europy. Bezposrednio podczas rewolucji zginęło 600 tysięcy niewinnych ludzi (nie wliczając wojen napoleońskich gdzie życie straciło 1,4 miliona francuzów) jednak najgorsze było to że podczas rewolucji ludzie żyli w nędzy i musieli oswajać się ze śmiercią, ponieważ za najmniejszy przejaw nieposłuszeństwa mogli być skazani na śmierć. Więc w kraju gdzie żądził dyktator robspierre nie było wolności i wszyscy musieli myśleć jednakowo. Najbardziej wpływowymi ludźmi podczas rewolucji byli zazwyczaj niedokształceni ludzie z ubogich rodzin którzy mścili się na wszystkich za ich wcześniejsze niepowodznia życiowe. Także według mnie rewolucje powinno ocenać negatywnie. Jednak nadal na świecie jest wiele ulic, szkół i miejscowości na cześć rewolucyjnych tyranów. nawet w szkolnych podęcznikach o rewolucji pisze się nader pozytywnie
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Jacques Cache
 

Łotr Gotycki
*****
Grupa: Banita
Postów: 741
Nr użytkownika: 25.426

 
 
post 4/05/2007, 14:14 Quote Post

Podpisuję się pod gen.Lee.Hasła równości, wolności i braterstwa okazały się wyświechtanymi sloganami, zabito mnóstwo niewinnych ludzi i to nie tylko we Francji, ale wszędzie, gdzie postała noga Francuskiego żołnierza.w Niemczech(Friedrich Staps-widać rewolucja pożera dzieci nie tylko własne) W Afryce- wkraczając do mameluckiego Egiptu Napoleon głosił,że nie walczy z ludnością , tylko z soldateską ,a przecież Francuzów wygnało stamtąd i z Syrii powstanie ludowe, W.Łysiak, pisząc o ataku Francuzów na Aleksandrię nie opisuje rzezi ludności cywilnej, a w opisie bitwy pod piramidami zapomina, że obrońców Embabeh-20000 chłopów z lontówkami Francuzi wycięli w pień.i nie są to wydarzenia z Empiru, lecz jeszcze z republiki.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Meinard
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 7
Nr użytkownika: 33.396

Grzegorz Romanowicz
Zawód: uczen
 
 
post 2/06/2007, 21:17 Quote Post

Moim zdaniem o obiektywną odpowiedz ciezko bedzie. Z jednej strony wytworzenie idei politycznych dzieki którym zawdzieczamy prawa człowieka i republikańskie wartości. Z drugiej strony masowy terror Jakobinów porzucenie wielu wartości, odwrót od kościoła był błedem. Wielu Francuzów przecież tego nie chciało ( bratobójcze walki "o Kościoły" w Bretanii ). Po Napoleonie jednak ta forma rzadów wyklarowała sie i dzieki niemu zawdzieczamy rozpad wielu imperiów wiosne ludów i w późniejszym terminie utworzenie wilu niepodległych państw w tym i Polski.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
pigini123
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 276
Nr użytkownika: 19.802

 
 
post 23/07/2007, 11:43 Quote Post

Generalnie to zgadzam się z poglądem wyrażonym przez tic-taca. Moja ocena rewolucji francuskiej jest negatywna.

QUOTE
Po Napoleonie jednak ta forma rzadów wyklarowała sie i dzieki niemu zawdzieczamy rozpad wielu imperiów wiosne ludów i w późniejszym terminie utworzenie wilu niepodległych państw w tym i Polski.


Nie widzę tu wielu pozytywów. Na miejsce starych imperiów powstało wiele nowych, w których podstawą była ideologia totalitarna.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
roksolana
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 55
Nr użytkownika: 24.969

Zawód: studentka
 
 
post 23/07/2007, 13:14 Quote Post

Rewolucję francuską oceniam jednoznacznie negatywnie. Przedmówcy wymienili już argumenty- była to wielka masakra pod sztandarami "wolności". Najważniejsze jednak jest dla mnie to, że po raz pierwszy "lud" podniósł wtedy rękę na święty Porządek. Dlatego uzasadnione jest twierdzenie, że właśnie z rewolucji francuskiej wyrastają wszelkie rewolucyjne idee, takie jak komunizm, nazizm czy faszyzm. Rewolucja położyła również podwaliny pod współczesne demokracje- rzecz uznania, czy to zasługa, czy wręcz przeciwnie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
Piro
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.723
Nr użytkownika: 8.580

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Dokladajacy do Kotla
 
 
post 23/07/2007, 13:34 Quote Post

QUOTE(roksolana @ 23/07/2007, 13:14)
Rewolucję francuską oceniam jednoznacznie negatywnie. Przedmówcy wymienili już argumenty- była to wielka masakra pod sztandarami "wolności". Najważniejsze jednak jest dla mnie to, że po raz pierwszy "lud" podniósł wtedy rękę na święty Porządek. Dlatego uzasadnione jest twierdzenie, że właśnie z rewolucji francuskiej wyrastają wszelkie rewolucyjne idee, takie jak komunizm, nazizm czy faszyzm. Rewolucja położyła również podwaliny pod współczesne demokracje- rzecz uznania, czy to zasługa, czy wręcz przeciwnie.
*



Myślę,że podobnie postąpiono w Anglii w XVIIw, dokładnie to samo uczyniono w Ameryce kilka lat wcześniej.
Czy gdy monarchie w imię swoich wydumanych praw wysyłały masy na rzeź lub skazywały na cierpienia i nędzę to było OK??
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
roksolana
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 55
Nr użytkownika: 24.969

Zawód: studentka
 
 
post 23/07/2007, 14:30 Quote Post

QUOTE(Piro @ 23/07/2007, 13:34)
QUOTE(roksolana @ 23/07/2007, 13:14)
Rewolucję francuską oceniam jednoznacznie negatywnie. Przedmówcy wymienili już argumenty- była to wielka masakra pod sztandarami "wolności". Najważniejsze jednak jest dla mnie to, że po raz pierwszy "lud" podniósł wtedy rękę na święty Porządek. Dlatego uzasadnione jest twierdzenie, że właśnie z rewolucji francuskiej wyrastają wszelkie rewolucyjne idee, takie jak komunizm, nazizm czy faszyzm. Rewolucja położyła również podwaliny pod współczesne demokracje- rzecz uznania, czy to zasługa, czy wręcz przeciwnie.
*



Myślę,że podobnie postąpiono w Anglii w XVIIw, dokładnie to samo uczyniono w Ameryce kilka lat wcześniej.
Czy gdy monarchie w imię swoich wydumanych praw wysyłały masy na rzeź lub skazywały na cierpienia i nędzę to było OK??
Pozdrawiam
*




Monarchia angielska jako heretycka nie pasuje do mojego światopoglądu wink.gif
Poza tym trudno mi jakoś sensownie odpowiedzieć, bo nie bardzo rozumiem o jakie rzekome rzezie, cierpienia i nędze Tobie chodzi.
Możesz mi przybliżyć ten okrutny ucisk ludu, szczególnie w czasach Ludwika XVI?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 23/07/2007, 17:46 Quote Post

Wszystkim obrońcom starego porządku polecam lekturę broszury "Czym jest stan trzeci?" ("Qu'est - ce que le tiers état?")ks. Emmanuela - Josepha Sieyès' a. To jeden z lepszych cytatów, zresztą powszechnie chyba znany: "Czym jest stan trzeci? - Wszystkim. Czym był on dotąd? - Niczym. Czego żąda? - Być czymś". Równie pomocny może okazać się fragment "Nędzników" Wiktora Hugo: tom I, rozdział I, podrozdział "Biskup w obliczu nieznanego światła", str. 18 - 24. Może to rzuci nieco... światła na tę sprawę... wink.gif

Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
pigini123
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 276
Nr użytkownika: 19.802

 
 
post 23/07/2007, 20:59 Quote Post

QUOTE(roksolana @ 23/07/2007, 15:30)
QUOTE(Piro @ 23/07/2007, 13:34)


Myślę,że podobnie postąpiono w Anglii w XVIIw, dokładnie to samo uczyniono w Ameryce kilka lat wcześniej.
Czy gdy monarchie w imię swoich wydumanych praw wysyłały masy na rzeź lub skazywały na cierpienia i nędzę to było OK??
Pozdrawiam
*




Możesz mi przybliżyć ten okrutny ucisk ludu, szczególnie w czasach Ludwika XVI?
*



Szczególnie iż to właśnie prości chłopi w Wandei wystąpili w obronie króla i wiary. Starali się przeciwstawić tyrani tych "wspaniałych" rewolucjonistów, którzy stowrzyli jedną wielką machinę terroru, która dosięgła nawet króla.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 23/07/2007, 21:49 Quote Post

QUOTE
Szczególnie iż to właśnie prości chłopi w Wandei wystąpili w obronie króla i wiary. Starali się przeciwstawić tyrani tych "wspaniałych" rewolucjonistów, którzy stowrzyli jedną wielką machinę terroru, która dosięgła nawet króla.


Nie tylko wandejscy chłopi stanęli do walki "za Wiarę i króla" - również szuani w Bretanii dołączyli do Wandejczyków... Jednak sytuacja jest niezwykle skomplikowana - mam wrażenie, że zbytnio generalizujesz... To, że Wandejczycy i szuani walczyli po stronie kontrrewolucji, nie oznacza wcale, iż rewolucja nie miała poparcia wśród ludności wiejskiej Francji - wręcz przeciwnie...Zachodzi tutaj analogia do późniejszego ruchu karlistów w Hiszpanii - jego fenomenem było właśnie poparcie karlistowskich rebelii przez chłopów - jednak dotyczyło to przede wszystkim prowincji baskijskich i Nawarry, w mniejszym stopniu Walencji i Aragonii: tutaj sprawa jest akurat prosta, gdyż kolejne liberalne rządy w Madrycie próbowały ograniczyć lokalne fueros, jak również starały się w pewnym stopniu dokonać, o ile tak mogę się wyrazić, laicyzacji tych tradycjonalistycznych, katolickich prowincji... Zupełnie inaczej sytuacja wyglądała w Andaluzji, pozostającej najdłużej pod panowaniem arabskim, a później zaopuszczonej przez Kościół (brak infrastruktury kościelnej etc.), gdzie chłopi stopniowo ulegali dechrystianizacji, by pod koniec XIX wieku związać się na dobre z ruchem anarchistycznym, a w przededniu wojny domowej i podczas jej trwania, skierować swą agresję, podytkowaną wielowiekową niechęcia, przeciwko Kościołowi właśnie...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
pigini123
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 276
Nr użytkownika: 19.802

 
 
post 23/07/2007, 22:13 Quote Post

QUOTE(rycymer @ 23/07/2007, 22:49)
QUOTE
Szczególnie iż to właśnie prości chłopi w Wandei wystąpili w obronie króla i wiary. Starali się przeciwstawić tyrani tych "wspaniałych" rewolucjonistów, którzy stowrzyli jedną wielką machinę terroru, która dosięgła nawet króla.


Nie tylko wandejscy chłopi stanęli do walki "za Wiarę i króla" - również szuani w Bretanii dołączyli do Wandejczyków... Jednak sytuacja jest niezwykle skomplikowana - mam wrażenie, że zbytnio generalizujesz... To, że Wandejczycy i szuani walczyli po stronie kontrrewolucji, nie oznacza wcale, iż rewolucja nie miała poparcia wśród ludności wiejskiej Francji - wręcz przeciwnie...
*



Odniosłem się tylko do "ucisku ludu" w czasach Ludwika XVI i podałem przykład wierności tradycji niektórej części społeczeństwa. Owszem, napewno spory procent ludności chłopskiej musiał popierać rewolucję, przynajmniej w jej początkowej formie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 23/07/2007, 22:19 Quote Post

Czyli wg Ciebie lud Francji w czasach Ludwika XVI nie był uciskany, miał się całkiem dobrze, a Wielka Rewolucja Francuska była jedynie efektem wywrotowych działań wichrzycieli, których dziś z pewnością nazwano by "lewakami"? rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
pigini123
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 276
Nr użytkownika: 19.802

 
 
post 23/07/2007, 22:41 Quote Post

Napewno najgorzej nie mieli, skoro pewne grupy chłposkie stawało w obronie króla. Co do wychrzycieli: przecież gdyby nie idee oświecenia, odwrót od Boga i konserwatywnych wartości nikt z niższego stanu nie odważyłby się podnieść ręki na króla. Gdyby nie było tych myśli jeśli jakaś rewolucja wogóle by miała miejsce, nie miałaby aż takiej siły uderzenia. I jeszcze jedno: na czele skrajnych ruchów stanęli nie prości wieśniacy tylko wykształceni ludzie, którzy byli rządni władzy. I sprawowali ją w sposób bezwzględny krwawo mszcząc się na kontrrewolucjonistach z Wandei. Nie ma co - prawdziwi obrońcy ludu, których celem było wolność równość i braterstwo.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 23/07/2007, 23:11 Quote Post

No tak, z pewnością "najgorzej nie mieli"... smile.gif Zapewne piszesz to z pozycji prawicowych, dla których charakterystyczną cechą jest obrona starego porządku, a podniesienie ręki na króla jest najgorszą zbrodnią, świętokradztwem wręcz.. smile.gif Wielka Rewolucja Francuska dla niektórych jest jednym z najważniejszych wydarzeń w historii (przynajmniej dla mnie), gdyż diametralnie zmieniła myślenie - odtąd już nikt nie mógł czuć się postawionym ponad prawem, nawet sam król... Był takim samym obywatelem, jak każdy wieśniak czy wyrobnik z manufaktury królewskiej... I gdzie ten Bóg? Gdy dwór królewski marnotrawił pieniądze na luksusy, prosty chłop czy robotnik pracował w pocie czoła, a i tak nie był w stanie zapewnić sobie egzystencji... Frazes zaś "za Wiarę i króla" służył li tylko do ogłupiania ludu, pozbawionego podstawowych środków do życia, i cynicznego wykorzystywania go do obrony starego porządku... Jednym słowem, Ora et labora... smile.gif Posługiwanie się zaś imieniem boskim w celu obrony zguśniałego starego systemu uważam za większą podłość, niż terror rewolucyjny w Wandei czy Bretanii, ale to jest tylko moje zdanie... Warto też zwrócić uwagę na hasła rewolucyjne, z których tak sobie kpisz: nie wiem, czy wiesz, ale to Rewolucja zniosła niewolnictwo we Francji i koloniach, które na powrót przywrócił nieświętej pamięci BUONAparte... Tyle o wolności... Zresztą, istnieje jeszcze jedna wolność, wolność w sferze mentalnej, i ta chyba ma tutaj największe znaczenie... Temat równości już poruszyłem, mowiąc krótko, król miał takie same prawa jak chłop i rzemieślnik... Braterstwo zaś... Hmm, czy bratem mógł być Wandejczyk, otumaniony przez kler, który podnosił prawicę na żołnierzy rewolucyjnej armii? Nie dziwi więc fakt, a przynajmniej nie powinien dziwić wink.gif, iż dosięgła go jej karcąca ręka... Aby uprzedzić ewentualne zarzuty pod mym adresem, od razu powiem, iż doskonale wiadomo mi o okrucieństwach, jakich żołnierze sił rewolucyjnych dopuścili się w Wandei, jednak nie zmieni to w żaden sposób mego sądu na temat Rewolucji, którą oceniam zdecydowanie pozytywnie, gdyż zmieniła ona na trwałe myślenie i to jest przede wszystkim jej największą zasługą... smile.gif

Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
Warnesis
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 116
Nr użytkownika: 30.890

Tomasz ktoś
Stopień akademicki: Dyplomowany uczen
Zawód: Bezrobotyny uczen
 
 
post 24/07/2007, 2:24 Quote Post

Ja oceniam rewolucje pozytywnie. Bo to właśnie lud powinien rządzić a nie jacyś obłąkani ludzie sprawujący władze ,,w imieniu boga". A to co działo się potem zależało tylko od ludu, bo przecież żeby państwo było faszystowskie czy komunistyczne to ludzie sami wybierają, bo przecież Hitler od tak sobie tej władzy nie wziął bez ludu by nie było jego dyktatury, ZSSR też tak powstało ludzie mieli już dosyć nędzy i bezprawia rządów caratu i go obalili razem z Leninem który do tego zachęcił ludzi głosząc tezy Marksa i Engelsa. Więc nie że ludzie nauki byli wierzący bo to właśnie ateiści nie bali się eksperymentować i nie mieli takiej swojej moralności. Poza tym rewolucja we Francji zapoczątkowała rewolucje w całej europie, a wszczynali je ludzie przeważnie klasy ubogie, czyli zdecydowana większość społeczeństwa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

13 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej