Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Kartagina i Rzym w czasie pierwszej wojny punickiej, Możliwości działań
     
sargon
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.840
Nr użytkownika: 4.555

Stopień akademicki: mgr inz
 
 
post 12/08/2007, 17:18 Quote Post

Hannona ukrzyżowali za to, ze przegrał koło Wysp Egadzkich.
Hamilkar zapewne nie chciałby ryzykować konfrontacji z Trybunałem, racja smile.gif

Co do Hierona, to nic nie słyszałem, żeby Kartagińczycy próbowali go przeciągnąć, ale nie sposob tego wykluczyć, Syrakuzy były zbyt ważną bazą. Sądząc jednak po jego zachowaniu w czasie następnej wojny wybrał stronę i się tego trzymał, choć daleki był od całkowitego zaangażowania się po stronie "przyjaciół" laugh.gif
Siły Syrakuz w tym casie chyba nie są znane.

Ten post był edytowany przez sargon: 12/08/2007, 17:23
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
Agrawen
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 636
Nr użytkownika: 31.137

Micha³ Pluta
Stopień akademicki: magister historii
Zawód: belfer
 
 
post 13/08/2007, 9:00 Quote Post

QUOTE(sargon @ 12/08/2007, 13:09)
Lipara została zdobyta przy pomocy okrętów Hierona.


Czyli per saldo w 252 r Rzymianie jednak mieli flotę. Oczywiscie istnieje problem czy faktycznie trwała wojna między Kartaginą a Syrakuzami. Traktat z 263 r. zobowiązywał Hierona do dostarczania machin wojennych i żywności - ani słowa o flocie (chyba, ze macie inne informacje). Ale udział floty Syrakuz pod Liparami mógł wskazywać jednak na wojnę (choć w "Historii Starożytnych Greków" Bravo i Wipszyckiej jest nazywany neutralnie "stronnikiem Rzymu").
Niestety też nie udało mi się znaleść informacji o sile floty i armii Syrakuz w I wojnie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
sargon
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.840
Nr użytkownika: 4.555

Stopień akademicki: mgr inz
 
 
post 13/08/2007, 16:44 Quote Post

Jakąś tam flotę to sobie mogli mieć, nie o tym pisałem - nawet jeśli uwzględnimy Syrakuzy, to mocno wątpię, zeby w ataku na Liparę uczestniczyło 200 okretów wojennych, bo tyle mniej wiecej in line miała wtedy Kartagina. To była zresztą raczej mała akcja ze strony Syrakuz, inaczej Polibiusz by o tym wspomniał - a tylko napomknał mimochodem; w ogóle nie pisze o udziale Hierona. Imho Hieron zapewnił Rzymianom tylko przewóz, bo jego późniejsza polityka mówi nam, ze nie był skłonny palić za soba mostów w stosunkach z Kartaginą.
Rzymianie nie mogli wiec przeszkodzić w 252 r desantowi na Sycylii.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
Władysław IV Waza
 

Vladislaus Quartus Dei gratia rex Poloniae, magnus dux Lithuania
*******
Grupa: Banita
Postów: 1.775
Nr użytkownika: 5.849

Dominik
Zawód: król oczywiscie :)
 
 
post 13/08/2007, 16:59 Quote Post

Skoro twierdzisz że ,,jego(Hierona) późniejsza polityka mówi nam, ze nie był skłonny palić za soba mostów w stosunkach z Kartaginą'' to uważasz że możliwa było porzucenie przez Hierona przymierza z Rzymem?
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
sargon
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.840
Nr użytkownika: 4.555

Stopień akademicki: mgr inz
 
 
post 13/08/2007, 19:22 Quote Post

Nie, po prostu był cwaniak i trzymał się Rzymu jednoczesnie nie zrażajac do siebie Kartaginy - a przynajmniej na to wychodzi.
Kartagińczycy nie popisali sie zdolnościami dyplomatycznymi, ale widząc te 40 000 legionistów ładyjących się na wyspę ktoś inny na miejscu Hierona też by szybko podjał decyzję smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
Władysław IV Waza
 

Vladislaus Quartus Dei gratia rex Poloniae, magnus dux Lithuania
*******
Grupa: Banita
Postów: 1.775
Nr użytkownika: 5.849

Dominik
Zawód: król oczywiscie :)
 
 
post 13/08/2007, 21:31 Quote Post

Ale pojawienie się Rzymu na wyspie doprowadziło do tego że to Rzym na zawsze pozostałby hegemonem na Sycylii, a to na pewno nie leżało w interesie Hierona, czy gdyby Kartagińczycy popisali się zdolnościami dyplomatycznymi to Hieron wróciłby na stronę Kart Hadaszt?
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
Agrawen
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 636
Nr użytkownika: 31.137

Micha³ Pluta
Stopień akademicki: magister historii
Zawód: belfer
 
 
post 13/08/2007, 22:44 Quote Post

Najprawdopodobniej kalkulował, jak to wytrawny polityk. Przecież Rzym dał mu łupnia na samym początku I wojny punickiej stąd ten wspomniany traktat. Hieron nie chciał niepotrzebnie ryzykować. Może gdyby wojna przyjęła inny obrót to przemyślałby sojusz z Kartaginą. Jedno trzeba mu przyznać - intuicja polityczna go nie zawiódła.
Zupełnie inaczej to widac od strony Kartaginy. Gdyby nie pokpili sprawy mamertynów i wsparli Hierona na samym poczatku wojny to mogłoby być róznie. Zwłaszcza, że legiony bez syrakuzańskiego zboża znalazłyby się w niezbyt miłej sytuacji.
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

3 Strony < 1 2 3 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej