|
|
Zapowiedzi i nowości - II Wojna Światowa
|
|
|
|
QUOTE(Paul Yank @ 11/08/2023, 9:48) Dziś odbieram Budziszyn 1945. Ostatnia kontrofensywa Wehrmachtu. Fakty i mity. Warto?
|
|
|
|
|
|
|
|
Na razie tylko przekartkowałem. Sporo relacji i wspomnień. Planuję przeczytać na urlopie w połowie września to wtedy będę mógł napisać czy warto było kupić.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jestem po lekturze ,,Budziszyn 1945". Pomimo kilku wpadek (o czym niżej) to dość dobra książka. Autor opisuje kontekst polityczny i militarny stojący za decyzją o sformowaniu 2 AWP. Następnie organizację 2 AWP i związane z nią problemy (brak polskich oficerów, dezercje, stosunek do byłych Akowców, braki materialne, zbyt krótki czas szkolenia, itp.) oraz umiarkowanie pozytywnie ocenia sylwetkę jej dowódcy. W dalszych rozdziałach jest o przemieszczeniu się 2 AWP na front i związanych z tym problemach. Krótko scharakteryzowano sytuacje polityczną i militarną przed rozpoczęciem finałowej ofensywy na Froncie Wschodnim oraz zbrodnie Armii Czerwonej na niemieckiej (i nie tylko) ludności cywilnej. Przebieg początkowych walk na Łużycach, kontrofensywa niemieckiej 4 Armii Pancernej, jej zatrzymanie i finałowe walki są opisane w przejrzysty sposób. Zorientowanie się w sytuacji ułatwiają liczne mapy. Dość słabo opisano stronę niemiecką, do tego popełniając kilka pomyłek przy charakterystyce niemieckich wozów bojowych. Autor za bardzo moim zdaniem zachwyca się Dywizją Grenadierów Pancernych Brandenburg" czyniąc z jej żołnierzy weteranów i super-komandosów, którzy pojawiają się niemal w każdym starciu, choć przyznaję, że było ich tylko 6-7 tysięcy. Nie rozumiem też za bardzo sensu odwoływania się do walk na Froncie Zachodnim np. porównując przygotowanie artyleryjskie z 16 kwietnia 1945 do ostrzału plaży ,,Omaha" (zresztą autor popełnił przy tym błąd pisząc, że plaży broniła niemiecka 316 Dywizja, gdy faktycznie była to 352 Dywizja Piechoty). Są też dziwne opisy o brezentowym dachu w SU-85 czy pilotach KG-200, którzy w samobójczych lotach rozbijali swoje samoloty o mosty pontonowe na Odrze. Ciekawostką jest opis przypadkowej pomocy dla sił radzieckich i polskich udzielonej przez 55 FG USAAF, która nieco przerzedziła działające niemal bezkarnie na tym froncie niemieckie samoloty szturmowe. Publikacje uzupełnia około 150 czarno-białych fotografii. Zasadność umieszczenia w tej książce niektórych z nich jest dyskusyjna np. kolumna czołgów T-34/76 Model 1942 podpisana jako czołgi 1 polskiego Korpusu Pancernego czy maszerujący na tle unieruchomionego ,,Ferdynanda" niemieccy żołnierze podpisana jako grenadierzy z Dywizji Herman Goering (faktycznie zdjęcie jest z okresu walk we Włoszech w 1944 wokół przyczółka pod Anzio). Do tego fotografie nr 92 i nr 106 to to samo zdjęcie. Pomimo tych wpadek generalnie z lektury jestem zadowolony.
Ten post był edytowany przez Paul Yank: 14/11/2023, 9:53
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|