|
|
Rydz-Śmigły w propagandzie II RP, Czy istniał kult Rydza?
|
|
|
|
QUOTE jakichś nadmiernie kretyńskich rozkazów nie wydawał. Bo nie był kretynem
QUOTE (poza przedwczesnym opuszczeniem Warszawy Tylko właśnie jedna i to czasami nie bardzo skandaliczna decyzja w efekcie powoduje lawinę często bardzo groźnych skutków. Opuszczając W - wę [wraz ze sztabem] stracił realne [szybkie]możliwości dowodzenia dwiema bardzo istotnymi a w zasadzie najważniejszymi w tamtym okresie (5 - 10 IX)sprawami. Jedna, wprowadzanie środków zaradczych dla Armii Łódź oraz druga możliwość dowodzenia (w planie ewentualna walna bitwa)dwóch praktycznie nie naruszonych armii (Poznań i Pomorze).
|
|
|
|
|
|
|
|
zawsze mnie zastanawiało, jaki poziom intelektualny trzeba reprezentować, żeby będąc przez kilka lat Naczelnym Wodzem, nie spróbować sobie choć przez chwilę wyobrazić (nie mówię już, przećwiczyć....) dowodzenia i funkcjonowania Sztabu NW w warunkach wojny, w warunkach konieczności zmiany miejsca pobytu itp.
Inna sprawa, że przecież byli jeszcze jacyś oficerowie w sztabie, oni to powinni sobie byli wyobrażać pracę w warunkach bojowych. Teho tez nie rozumiem:)
|
|
|
|
|
|
|
|
Z jednej strony wiedzieliśmy, że wojny okopowej nie będzie (1920 się kłania) a z drugiej istniała jakaś wizja wojny nader statycznej gdzie łączność się nie rwie, meldunki i rozkazy docierają itp.
|
|
|
|
|
|
|
|
Na temat przeniesienia sztabu do Brześcia istnieje bardzo wiele opinii. Od popierających (uzasadniających potrzebę) do skrajnie negatywnych. Na temat przeniesienia w odpowiednie miejsce (w zależności od rangi sztabu) wypowiedział się gen Rómmel (i trzeba przyznać mu wiele racji)
QUOTE Natomiast motywy, które mnie skłoniły do tego wyboru, były następujące: uważam, że sztab armii nie może zmieniać codziennie swego mp, tak jak to robią dywizje. Należało zrobić jeden większy odskok, ponieważ przy odwrocie front z każdym dniem zbliżał się do mnie Na potwierdzenie uwaga płk Jaklicza:
QUOTE Opuszczaliśmy Warszawę prawdopodobnie dla tego, że armia "Łódź" pękła, a Niemcy mogli w każdej chwili zbliżyć się do Warszawy. Również, "za" przemawia koncepcja wycofania się na linię Wisła, a następnie Bug - San oraz stworzenia tzw. "przedmościa rumuńskiego" (w celu ewentualnej pomocy Francji i Anglii)czy ewakuacji wojsk do Francji. W takim przypadku Brześć jest rzeczywiści dobrym miejscem (ale tylko w takim przypadku) Ale są i bardziej zgryźliwe i dosadne opinie. Opinia gen Berbeckiego (notabene będącemu ze sztabem):
QUOTE Rydz - Śmigły i Stachiewicz byli zmuszeni przenieść kwaterę główną do jeszcze głębszego schronu w Warszawie, pod gmachem GISZ - u, gdyż z pod Płocka niepodobieństwem było dowodzić południowym, najwięcej zagrożonym skrzydłem. Po paru dniach wzmagającego się bombardowania Warszawy, dbałe o bezpieczeństwo swoje i wodza otoczenie wymogło przeniesienie kwatery głównej do najgłębszego schronu - w forcie Brześć n/Bugiem ... Dowodzenie z Brześcia stało się wręcz fikcyjne, Szukając miejsc bezpiecznych, przeniesiono dzień po dniu kwaterę główną do Młynowa, Hrubieszowa, Łucka, Kołomyi. Dowodzeni przestało istnieć. Dwie krótkie uwagi: - chyba rzeczą najważniejszą jest zapewnienie bezpieczeństwa głównodowodzącemu i jemu sztabowi (nie oni są od narażania się na niebezpieczeństwo) - ale przecież w tym "otoczeniu" był również piszący te słowa - dlatego powinien raczej napisać "wymogliśmy"
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|