|
|
Instytucja "nieznani sprawcy" w II RP
|
|
|
|
Instytucja nieznanych sprawców jest faktem. Ofiary po części też są znane. Każde działanie wymaga nakładu środków.
Skoro "Nic za darmo"
to musiał to ktos finansować. Musiał również zadaniować, koordynować, rozliczać, - Płacić "Nic za darmo"
Natomiast bardzo mało wiemy na temat źródeł i kanałów finansowania.
Jak nam jest powszechnie wiadome, nie ma nic za darmo. Również Instytucja Nieznanych Sprawców musiała mięć swoje źródło finansowania. Musiała mięć Również swój Ośrodek Władzy.
Napiszcie co jest na ten temat w archiwach i gdzie szukać?
Mój znajomy twierdzi , że jednym z nich była Kapituła Orderu Virtuti Militari! Funkcję Przewodniczącego pełnił Józef Piłsudski.
Twierdzenie to może być prawdziwe , tylko pod warunkiem ,że znajdzie potwierdzenie w Archiwach. Natomiast jeśli takowego nie znajdzie należy je uznać za złośliwa insynuację
Będę się z nim widział za dwa tygodnie ( 15 stycznia) i poproszę go o konkrety!
|
|
|
|
|
|
|
|
Warto może nawiązać również do Instytucji Nieznanych Sprawców w tzw III RP
To też ktos zadaniował. też ktoś finansował
i do dziś nie wiemy kto choć IPN doskonale wie , co obywatel "N" doniósł na obywatela"M"!
|
|
|
|
|
|
|
|
Kolego JMS , widzę , że jesteś online to upraszam dawaj od razu te fakty, tu cytuję coś napisał: "Instytucja nieznanych sprawców jest faktem. Ofiary po części też są znane." Mi nie są znane , czekam na odpowiedź z zainteresowaniem .
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Lwowiak @ 2/01/2009, 0:10) Kolego JMS , widzę , że jesteś online to upraszam dawaj od razu te fakty, tu cytuję coś napisał: "Instytucja nieznanych sprawców jest faktem. Ofiary po części też są znane." Mi nie są znane , czekam na odpowiedź z zainteresowaniem .
Zagórski, Rozwadowski, Dołęgą Mostowicz i wielu innych.
o uzupełnienie reszty proszę forumowiczów! Myslę jednak , że będzie to prośba bezskuteczna, ponieważ to wiedza jest elitarna , a tu wakróluje ....kult ............wygodnictwa?!
Bardzo na Was liczę Mógłbym sam, ale milej będzie jak zrobimy to wspólnie!
Dopiszcie jeśli ,, .,... znacie kolejne ofiary ... "Instytucja Nieznanych Sprawców"!
|
|
|
|
|
|
|
|
Zwłaszcza "wielu innych " jest cenną informacją . Zapytam więc może co też owi "sprawcy " zrobili takiemu np Zagórskiemu ? Czy pomogli mu może udać sią na inny kontynent w poszukiwaniu lepszego powietrza ? Zapewne nie chciał on podzielić losu Zymierskiego , którego jak najbardziej znani sprawcy zdegradowali i wtrącili do kryminału za przestępstwa pospolite .
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Lwowiak @ 2/01/2009, 0:48) Zwłaszcza "wielu innych " jest cenną informacją . Zapytam więc może co też owi "sprawcy " zrobili takiemu np Zagórskiemu ?
Generała Zagórskiego zaatakował najpierw "Klub Mrówczy".
Byli to oficerowie , którzy chcieli swoimi ludźmi obsadzić węzłowe stanowiska w Departamencie Żeglugi Powietrznej.
Skład klubu znamy: To pułkownicy Rayski i de Beaurain, ppłk.Grzędziński, i Zych Płodowski, majorowie Klaus, Kwieciński i Makowski,por.Piątkowski, oraz ten od którego powstała nazwa i którego mieszkaniu spiskowali kpt. Mrówka.
Atak ten jak podają źródła był pierwszym etapem przygotowywanego przez Piłsudskiego zamachu politycznego.
Tych znamy.
Natomiast tych którzy zakończyli to dzieło "Nieznanych Sprawców " nie do końca właśnie dzięki protekcji zleceniodawcy i osłonie działań II Oddziału oraz jego wpływu na śledztwo!
Miło będzie jak ktoś dopisze to co zostaje ostatnio odkryte , lub jest mało znane
|
|
|
|
|
|
|
|
Instytucja "nieznanych sprawców" w okresie II RP jak najbardziej miała miejsce, bardzo często w formie "nieznanych oficerów"
Nieznani oficerowie naszli mieszkanie Jerzego Zdziechowskiego i pobili go. Również Nowaczyńskiego, którego wywieziono za miasto tajemniczym samochodem, uszkodzono oko. to samo zdarzyło się z redaktorem Dołęgą-Mostowiczem.
"Nieznani oficerowie" czasami przyjmowali postać "znanych oficerów"
Wtedy generał Dąb-Biernacki jako inspektor armii w Wilnie nakazał pobicie Cywińskiego i redakcji "Dziennika Wileńskiego" Oficerowie przyszli do mieszkania Cywińskiego i pobili go nieludzko na oczach żony i małej córeczki, potem udali się do redakcji, gdzie pobili równie zacnego człowieka, redaktora Aleksandra Zwierzyńskiego, byłego wicemarszałka sejmu. Władze zjawiły się, podziękowały oficerom i aresztowały Cywińskiego i redaktorów Zwierzyńskiego i Federowicza. (...) Młodzież uniwersytecka w Wilnie urządzała wtedy demonstracje uliczne wołając "Precz z bandytami w oficerskich mundurach"
Fragmenty kurysywą to oczywiście cytaty z "Historii Polski" Cata-Mackiewicza Zaginięcie (najprawdopodobniej zamordowanie) gen. Zagórskiego, okoliczności i motywy opisał Corvinus http://www.historycy.org/index.php?showtop...ndpost&p=241592
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(pulemietczik @ 2/01/2009, 12:25) Instytucja "nieznanych sprawców" w okresie II RP jak najbardziej miała miejsce, bardzo często w formie "nieznanych oficerów" Nieznani oficerowie naszli mieszkanie Jerzego Zdziechowskiego i pobili go. Również Nowaczyńskiego, którego wywieziono za miasto tajemniczym samochodem, uszkodzono oko. to samo zdarzyło się z redaktorem Dołęgą-Mostowiczem."Nieznani oficerowie" czasami przyjmowali postać "znanych oficerów" Wtedy generał Dąb-Biernacki jako inspektor armii w Wilnie nakazał pobicie Cywińskiego i redakcji "Dziennika Wileńskiego" Oficerowie przyszli do mieszkania Cywińskiego i pobili go nieludzko na oczach żony i małej córeczki, potem udali się do redakcji, gdzie pobili równie zacnego człowieka, redaktora Aleksandra Zwierzyńskiego, byłego wicemarszałka sejmu. Władze zjawiły się, podziękowały oficerom i aresztowały Cywińskiego i redaktorów Zwierzyńskiego i Federowicza. (...) Młodzież uniwersytecka w Wilnie urządzała wtedy demonstracje uliczne wołając "Precz z bandytami w oficerskich mundurach"Fragmenty kurysywą to oczywiście cytaty z "Historii Polski" Cata-Mackiewicza Zaginięcie (najprawdopodobniej zamordowanie) gen. Zagórskiego, okoliczności i motywy opisał Corvinus http://www.historycy.org/index.php?showtop...ndpost&p=241592
Czy spotkałeś się gdzieś z dokładnymi źródłami opisującymi sposoby i źródła finansowania?
Czy poszlaki mówiące , że Krzyże Virtuti Militari były tu środkiem płatniczym znajdują potwierdzenie w archiwach?
Czy płacono nimi po akcji, czy też udział w akcji był spłata zaciągniętego wcześniej zobowiązania?
Ja czytałem gdzieś na ten temat, ale teraz nie moge sobie przypomnieć gdzie to było. Od dwu dni szukam . Może przez Łikend znajdę!:)
Napiszcie również proszę, jakie są tu analogie do okresu PRL i III RP?
?
|
|
|
|
|
|
|
|
ad pulemietczik : Wygląda na to że jeżeli tak to miało wyglądać to sprawcy są znani . Przypomnę "Gen . S Dąb Biernacki wysyła oficerów ...".Albo więc byli znani, albo kto może i skąd wiedzieć , że tak właśnie było jeśli okrywa to mgła tajemnicy ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(JerzyMS @ 1/01/2009, 23:20) Instytucja nieznanych sprawców jest faktem. Ofiary po części też są znane. Każde działanie wymaga nakładu środków.
Skoro "Nic za darmo"
to musiał to ktos finansować. Musiał również zadaniować, koordynować, rozliczać, - Płacić "Nic za darmo"
Natomiast bardzo mało wiemy na temat źródeł i kanałów finansowania.
A następnie:
QUOTE(JerzyMS @ 2/01/2009, 13:42) Czy poszlaki mówiące , że Krzyże Virtuti Militari były tu środkiem płatniczym znajdują potwierdzenie w archiwach?
Czy płacono nimi po akcji, czy też udział w akcji był spłata zaciągniętego wcześniej zobowiązania?
Ja czytałem gdzieś na ten temat, ale teraz nie moge sobie przypomnieć gdzie to było. Od dwu dni szukam .
Ktoś mógłby pomyśleć, że skoro owi sprawcy byli „nieznani”, to nic o nich nie wiadomo. A tu proszę – wiadomo o nich, że za bycie „nieznanymi sprawcami” otrzymywali Krzyże Virtuti Militari... No, no ...
|
|
|
|
|
|
|
|
Lwowiak:
QUOTE ad pulemietczik : Wygląda na to że jeżeli tak to miało wyglądać to sprawcy są znani . Przypomnę "Gen . S Dąb Biernacki wysyła oficerów ...".Albo więc byli znani, albo kto może i skąd wiedzieć , że tak właśnie było jeśli okrywa to mgła tajemnicy ?
Odpowiedź na to została udzielona i zawiera się w jednym ze zdań mojego poprzedniego postu: "Nieznani oficerowie" czasami przyjmowali postać "znanych oficerów" Informacje dotyczące pobicia Zwierzyńskiego i Cywińskiego pochodzą z rozmów Cata-Mackiewicza z naocznymi świadkami, posiadania przez niego tzw. dobrze poinformowanych źródeł (był przecież redaktorem jednej z najpoczytniejszych gazet w Wilnie) oraz obserwacji procesu sądowego.
Natomiast nie potrafię uczynić zadość prośbie kol. JerzegoMS - nigdzie nie spotkałem się z informacjami na temat krzyży Virtuti dla sprawców pobić. Musimy uznać te twierdzenia za nieudowodnione.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|