|
|
Prawo w II RP,
|
|
|
|
Czytam sobie Wiecha i ot nasuwa mi się pewne spostrzeżenie: otóż, jesli wierzyć autorowi (nie wiem na ile?) prawo II RP inaczej niż dzisiejsze kwalifikowało wagę przestępstw i wykroczeń, oto na stronach Wiecheckiego nader często spotyka się niskie stosunkowo wyroki za pobicia i inne uszkodzenia ciała, udział w bójkach itp. (np. tydzień czy 2 tygodnie aresztu),dużo surowiej zaś karane sa przestepstwa przeciwko mieniu, za drobne kradzieże bohaterowie wiechowych felietonów karani są np. półrocznym więzieniem. Z czego to wynika? Z rzeczywistej praktyki sadowej tamtych czasów, celowej stylizacji autora czy tez innych przyczyn?
|
|
|
|
|
|
|
|
Wydaje mi się że prawo w tamtym okresie było w mniejszym stopniu sztuką dla sztuki oraz że było bardziej dostosowane do polaków. Pobicie nawet bardzo ciężkie nie podważa twojej uczciwości ot takie tam ... temperament. Zaś kradzież choćby i drobna czyni z ciebie złodzieja co poważnie twoją uczciwość podważa.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|