|
|
Pogromy ludności żydowskiej - udział Polaków
|
|
|
|
QUOTE wypadkach w Jedwabnem powinno się mowić po dokończeniu ekshumacji Rozumiem że ekshumacje zostały przerwane i do czasu ich zakoczenia jesteśmy niewinni? Możesz wyjaśnić dlaczego? Cóż takiego znajdzie się w zgliszczach tej nieszczęsnej stodoły?
tadato
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(tadato @ 29/07/2009, 15:16) QUOTE wypadkach w Jedwabnem powinno się mowić po dokończeniu ekshumacji Rozumiem że ekshumacje zostały przerwane i do czasu ich zakoczenia jesteśmy niewinni? Możesz wyjaśnić dlaczego? Cóż takiego znajdzie się w zgliszczach tej nieszczęsnej stodoły? tadato Winni, niewinni tę sprawę odłóżmy. Jestem natomiast ciekwa Twojego zdania odnośnie przerwania wykopalisk. Dlaczego według Ciebie nie dopuszczoną to ich dokończenia. Czy nie uważasz, że przez to końcowe sprawozdanie na temat tej rzezi jest zakłamane?? W czyim interesie było przerwanie wykopalisk, na czyje głosy zostały one wstrzymane, co lub czego nieudowodniono w związku z ich przerwaniem. Co odkryto w czasie ich przeprowadzania. Na jakiej podstawie wydano ostateczny osąd na temat sprawców rzezi? Czy ów osąd był uprawniony w związku z zaprzestaniem dalszeych wykopalisk? Czy to co udało się wykopać i odkryć przed wstrzymaniem wykopalisk miało jakiś wpływ na zmianę postawy samegor Grossa co do ilości ofiar? Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Prace chyba przerwano z powodu protestów środowisk żydowskich - ale to tylko kwestia wiary i religii ( chyba).
|
|
|
|
|
|
|
|
Ekshumacje przerwano pod pretekstem absurdalnych tekstow Talmudu gdy wykazaly absurdalność twierdzeń Grossa o 1600 Zydach "sąsiadach" spalonych w stodole jakoby przez sąsiadow Polaków. Głownym świadkiem był Żyd, który nie przestraszyl się pędzących go jakoby Polaków i pozostal w krzakach po drodze (przechowany także przez Polaków). Każdy śledczy prowadzilby ekshumacje w celu stwierdzenia rodzaju ran lub ewentualnych więzow (z 1600 nawet związanych ludzi prawdopodobnie niektorzy by przeżyli pożar i musieli być dobijani). Ekshumacje zostały więc przerwane przez obawiajacych się odkłamania opowieści o "polskim holocauscie".
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 31/07/2009, 0:21
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeżeli istotnie mieszkańcy Jedwabnego są niewinni, a POLSKI IPN - tej sprawy nie wyjaśnia nie oczyszcza Polaków na forum świata. To czyja to wina? Żydów czy POLSKIEGO IPN-u? Przykro mi - ale jeżeli upoważniona do tego RZĄDOWA Instytucja pozwala na to by nazywano mieszkańców Jedwabnego mordercami którymi mogą nie być oznacza to iż: - należy rozwiązać IPN, - winnych urzędników ukarać, - wyciągnąć konsekwencje w stosunku do Premierów kilku polskich Rządów ( z każdej opcji politycznej - bo każda rządziła ) i też postawić ich przed Trybunałem Stanu. - Przygotować film dokumentalny oczyszczający nas z zarzutów i puścić go w świat, a pana Grossa ścigać za pomówienia. Ale jakość nikt tego nie robi. tadato
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 31/07/2009, 0:23
|
|
|
|
|
|
|
|
tadato -Mieczysław Kosmowski mieszkał do 1940 w Szczuczynie niedaleko Jedwabnego,napewno taki człowiek był zleceniodawcom pogromu potrzebny,wiedział kogo da się namówić do udziału w tych ochydnych zbrodniach jakie miały miejsce w czasie pogromów w 1941 na Podlasiu.Oczywiście pogromy nie odbywały się bez przyzwolenia Niemców,ale ich sprawcami byli miejscowi którzy skwapliwie z takiego przyzwolenia skorzystali,lata wmawiania że żydokomuna itd.itp pozbawiły tych ludzi empatii,co więcej swoje czyny uważali za przejaw patriotyzmu.Podobnie było w Warszawie podczas pogromu wielkanocnego w 1940, "zielone światło" dali Niemcy ale robota była czysto "tubylców".Obrzydliwe antysemickie teksty w gadzinówkach czy sztuczydło Teatru Objazdowego GG też były dziełem tych naszych rodaków którzy poszli na współprace z aparatem hitlerowskim.Niemcy przy rozprawie z Żydami w 1941 znaleźli ochotniczych pomocników wśród Litwinów,Ukraińców,Łotyszy,Estończyków,Białorusinów czemu więc nie mieli by znaleźć wśród Polaków.
|
|
|
|
|
|
|
|
IPN nie mógł tej sprawy rozwiazac choćby z tego powodu, że niedokończono ekshumację.
|
|
|
|
|
|
|
|
Żydzi w Jedwabnem zgromadzili się na polecenie przelożonego swej gminy (który otrzymal takie polecenie od Niemców ) a Polacy takze od Niemcow otrzymali polecenie zgromadzenia się i maszerowania za Żydami. Nie IPN lecz Kieres zapowiedzial rozpatrywanie oskarżeń Grossa jako żydowskich i zanim wydal jakąkolwiek "urzędową" opinię Buzek (mimo, że inż. chemik) oraz Kwaśniewski oglosili polskość zbrodni w Jedwabnem. Pożnoiej Kieres (w PRL wykonal pracę o korayściach PRL z RWPG) odżegnal się od ksiażki Grossa jako zbyt falszywego zbioru dokumentów ale już po ogloszeniu przez IPN uogolnień o winie Polaków. Mieszkańcy Jedwabnego odpowiadają za zbrodnie einsatzgrupen himlerowskich w stopniu znacznie mniejszym niż urzędnicy judenratow za formowqnie transportow endlosungu do komor gazowych ( nie mówiąc o żydowskich policjach i szmalcownikach)
Koniec dyskusji na temat Jedwabne. Dla chcacych kontynuowac - jest watek: www.historycy.org/index.php?showtopic=748 Chcacym kontunowac tutaj - nie zalecam. Moderator N_S
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 31/07/2009, 0:35
|
|
|
|
|
|
|
|
A może jakieś definicje owego? negacjonizm, rewizjonizm Holocaustu; ang. Holocaust Denial, niem. Holocaustleugnung, fra. négationnisme, hiszp. negacionismo – twierdzenie w języku prawnym przyjmujące, że powszechnie przyjęta interpretacja holocaustu jest albo w dużym stopniu przesadzona, albo całkowicie zafałszowana. Zwolennicy, na przykład prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad[1][2], twierdzą że dominujące w świecie zachodnim poglądy, to w rzeczywistości efekt ideologicznej manipulacji. Manipulacja ta miałaby służyć legitymizacji tezy o moralnej wyższości zwycięskich idei demokracji liberalnej nad narodowym socjalizmem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE W skrócie nawet jakby takich Kosmowskich było i 20-stu to i tak winni są mieszkańcy Jedwabnego - ci którzy mordowali i ci którzy biernie się przyglądali ( zaniechanie ) Absolutnie się nie zgadzam. Nie można mówić, że człowiek, który nie zasłonił własną piersią ludzi, których chciano wymordować ponosi taką winę, jak i morderca. Nie może być przymusu bycia bohaterem, właśnie dlatego chwalimy i stawiamy za wzór bohaterstwo, że nie jest to coś oczywistego, a niezwykłego i wielkiego. Takie myślenie prowadziłoby wprost do obarczenia każdego Polaka, który nie chował Żydów odpowiedzialnością za holokaust.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(tadato @ 20/07/2009, 7:01) No to uspokoiliśmy nasze sumienia.
Sumienie dotyczy winy jednostki, a nie "win" narodu. Holocaust to była decyzja państwa niemieckiego co do likwidacji wszystkich Żydów Europy i została wykonana. W takim kontekście oczywiście wszelka pomoc w tych działaniach była błędem albo zbrodnią indywiduów w to zaangażowanych. Rządzący mają jednak zawsze metody, by skłonić rządzonych do określonych działań. Mnie raczej zastanawiają ci wszyscy, którzy się nie podporządkowali i stawili opór. To było niecodzienne.
|
|
|
|
|
|
|
|
Do wszystkiego nalezy przykladac odpowiednia miare. Niedawno temu zapoznalem sie z artykulem, ktorego mysla przewodnia bylo zarzucanie Polakom zbyt malego zaangazowania w ratownie mordowanych przez Niemcow Zydow. Jako kontrpunkt podano przyklady strajku zorganizowanego podczas okupacji przez Dunczykow w obronie swych zydowskich wspolobywateli. Po tej lekturze zastanawialem sie kto nauczal autora artykulu nt. warunkow panujacych w okupowanej Europie? Czlowiek ten w zadnym razie nie wykazal sie znajomoscia roznic dot. okupacji w Polsce i Danii. No coz, taki jest swiat.
|
|
|
|
|
|
|
Werwolf
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 83.123 |
|
|
|
|
|
|
Czytam i oczom nie wierzę. Kłamstwa poszły w lud i mają się dobrze. Czy głoszą je osoby naiwne, nieświadome oczerniające jednych Polaków a ogłupiające innych, czy też są to działania świadome i skoordynowane? Łomżyńskie to robota Einsatzgruppe Hermanna Schapera. Sprawa jest znana od 2001, czyli od publikacji tekstu Thomasa Urbana "Poszukiwany Hermann Schaper" QUOTE(lekarz @ 19/10/2007, 11:19) Najbardziej chyba znane (i w pewnym sensie zorganizowane) i najtragiczniejsze jeżeli chodzi o bilans ofiar to pogromy w łomżyńskiem/białostockiem w czerwcu/lipcu 1941 r.: - Jedwabne (początkowo podawana liczba ofiar tj 1600 osób została chyba ostatecznie zweryfikowana negatywnie, zapewne jest to łączna liczba ofiar pogromów w okolicy), - Radziłłów (kilkaset ofiar, chyba największa masakra) - prawdopodobnie ten pogrom miałeś na myśli pisząc "Radziwiłłów", - Wąsosz, - Tykocin i kilka innych miejscowości (to są już pogromy na mniejszą skalę). W powyższych pogromach (oprócz Jedwabnego), wykazano inspirację niemiecką, tzn. Polacy dokonywali zabójstw swoich żydowskich sąsiadów razem z Niemcami i na ich wyraźną zachętę (pozostawiam na boku moralną ocenę, czy to kogokolwiek usprawiedliwia/tłumaczy). Do zbadania pozostaje skala polskiego współudziału tj. jaki odsetek polskich mieszkańców tych miasteczek uczestniczył w pogromach. Pozwolę sobie służyć malutkim cytacikiem, który pokaże, jak te "pogromy" były organizowane i przez kogo:
QUOTE “Oskarżony (uwaga red.: Władysław Dąbrowski) zeznał, że nie chciał iść i Niemcy przez uderzenie w twarz zmusili go do pójścia.”, “z nakazu niemieckiego, popartego zastosowaniem przymusu fizycznego /uderzenie pistoletem po głowie i dłonią w twarz, od ciosu stracił ząb/ udał się na rynek, aby pilnować ludność żydowską”, w śledztwie “przyznał się do pilnowania Żydów przez dwie godziny”, “treść zeznań złożonych w czasie postępowania przygotowawczego została na nim wymuszona biciem.” (…) Źródło: “Co zapomniano Polakom powiedzieć o procesie łomżyńskim?”, za: K. Gilewicz, Jedwabne (2): proces łomżyński (z dedykacją dla G. Miecugowa)
Ludzie, którzy czytają takie wątki jak ten tu nie zawsze rozumieją co się dzieje, sądzę, że czytelnik znajdzie bardzo trafne wyjaśnienie, dlaczego o Hermannie Schaperze nie przeczytał, o zeznaniach oskarżonych ani świadków w procesie łomżyńskim także nie, ale za to może sobie poczytać o tym, jak to "Polacy dokonywali zabójstw swoich żydowskich sąsiadów razem z Niemcami i na ich wyraźną zachętę". Odsyłam więc do tekstu, którego autorzy odwalili kawał dobrej roboty: “Pogrom” w Jedwabnem – niech Niemcy przeproszą Żydów za swoją zbrodnię!.
To, co znalazłem na tym forum w licznych wątkach przeraża mnie, choć "nomen oblige". Gross i Pasikowski byliby dumni z większości dyskutantów - i skuteczności swojej roboty.
Ten post był edytowany przez Werwolf: 13/07/2013, 13:23
|
|
|
|
|
|
|
|
Jest jeszcze jeden aspekt pogromów z 1941 roku. Załóżmy, że ktoś przeżył by pogrom w 1941 roku. I co z tego? Holocaust trwał jeszcze trzy dalsze lata, a pogromy z 1941 roku były tylko jego wstępem. Oczywiście, jakikolwiek udział ludności polskiej w pogromach nie podoba nam się, ale jest jasne, że Niemcy mieli sposoby, żeby wymusić ten udział. Co więcej, udział ludności ukraińskiej też nie był dobrowolny, ale Niemcy znacznie częściej uważali, że to Ukraińcy mają pomagać, a nie Polacy, co nas z kolei cieszy. Tak, czy owak sprawstwo kierownicze należało do Rządu III Rzeszy, więc trzeba widzieć odpowiednie proporcje. Poza tym sprawstwo III Rzeszy jest w imieniu państwa niemieckiego, a Polak brał udział jako osoba prywatna, a nie w imieniu narodu. Bycie Polakiem nie stanowi szczepionki na całe zło świata.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|