|
|
ANTONI MACIEREWICZ, Ocena, opinie
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 4/09/2018, 20:08) Po pierwsze to byłaby jednorazówka nie pełnienie funkcji, po drugie nic nie wiem, żeby Macierewicz wypadł z łask Kaczyńskiego. No i po trzecie bardziej prawdopodobny byłby taki powrót: http://www.fronda.pl/a/macierewicz-szefem-...zil,114837.htmlŚwietnie! Byłby w takim wypadku płacz i zgrzytanie zębów tam, gdzie trzeba. Gdzie trzeba? Jak ujawniał listę Milczanowskiego dostało się dziesiątkom uczciwych opozycjonistów a Ci co faktycznie łamali i prześladowali ludzi śmiali się do rozpuku! Gdy został razem z Olszewskim likwidatorem WSI ujawnił polskich agentów i powywalał wielu uczciwych żołnierzy obsadzając dziatwą bez pojęcia o robocie ku chwale Moskwy i jej agentury. Gdy został MON poodchodził z wojska kwiat wojska polskiego po szkołach Natowskich i służbie na wojnach w Iraku i Afganistanie zaś USA zamknęły przed nim podwoje swoich kluczowych instytucji. Przepraszam.... odkąd antykomunista Emigrant wspiera gościa który od zarania swojej pracy działa na szkodę Polski i Polaków a na rzecz Moskwy?
Tacy to są wszyscy "antykomuniści"..... najbliżej im do Wołodii koniec końców a nie demokracji czy wolności Polski.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak Antonio obsmarowywał wszystkich wyciąganymi z IPNu skrawkami SBeckich kwitów to było cacy. Jak Antoniemu dowalono w podobny sposób to jest skandal i potwarz: http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska...r5MK7&ocid=iehp
QUOTE Pozew w związku z książką zapowiedział wcześniej główny zainteresowany. – Ta sprawa moim zdaniem najgłębiej dotyka tego, co nazywamy etyką dziennikarską. Nigdy ci ludzie się do mojej żony nie zgłosili, nigdy o nic nie zapytali, opublikowali esbeckie podsłuchy dotyczące wyłącznie spraw prywatnych mojej żony - po to by w nią uderzyć. To jest podłość – ocenił na antenie Polskiego Radia 24 Antoni Macierewicz.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nosił wilk razy kilka, .... ponieśli i wilka: http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska...r5MK7&ocid=iehp
Merytoryczna krytyka jest aż nadspodziewanie celna. "Ludowy komisarz Obrony" obnażony tym czym walczył z Wałęsą i zasłużonym skrzydłem Wielkiej "S" która dała Polakom wolność. Swoją drogą teraz widać czemu Antoni tak wierzy w spisek.... sam go tworzył kilka lat wcześniej, tyle że w innych warunkach i na innych zasadach.
|
|
|
|
|
|
|
|
Opinia:
QUOTE - [Czy] Macierewicz to rosyjski agent? [ pyt. Juliusz Ćwieluch] - Zapytałem o to byłego oficera wywiadu. Długo się zastanawiał, a później odpowiedział tak: "Żaden rosyjski szpieg nie pozwoliłby sobie na tak jawne [sic!] wspieranie Rosji, bo bałby się , że go zdemaskują. Wygląda na to, że Macierewicz nie jest rosyjskim szpiegiem". [ gen. br. Mirosław Różański] Cytat za: Juliusz Ćwieluch, Mirosław Różański, Dlaczego przegramy wojnę z Rosją., Kraków 2018, s.77.
Nie wiem.... mnie to nie pociesza.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Warszawski sąd nakazał prokuraturze postępowanie wyjaśniające dot. byłego szefa MON Antoniego Macierewicza. Śledczy mają sprawdzić, czy ten jako minister nie dopuścił się nadużycia uprawnień i nie próbował blokować publikacji książki Tomasza Piątka na swój temat.
Książka "Macierewicz i jego tajemnice" była głośna jeszcze przed publikacją, a później stała się bestsellerem. Mocno nie spodobała się samemu Macierewiczowi, który próbował walczyć z publikacją i jej autorem m.in. na drodze sądowej. Zawiadomił prokuraturę ws. podejrzenia próby wpłynięcia na czynności urzędowe MON. Jednak postępowanie umorzono. Tymczasem autor książki, dziennikarz Tomasz Piątek sam także zawiadomił prokuraturę. On z kolei zarzucał Macierewiczowi wykorzystanie swojego stanowiska do walki z książką, co miało stanowić przekroczenie uprawnień. Także w tym przypadku prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania - jednak sprawa się nie skończyła. Jak podaje "Polityka", Piątek ze swoim pełnomocnikiem zaskarżyli decyzję - a teraz sąd przyznał im rację.
"Mam nadzieję, że uczciwość przeważy w duszach prokuratorów"
Tygodnik podaje, że w środę sąd rejonowy w Warszawie nakazał prokuraturze wszcząć postępowanie. Wg "Polityki" z uzasadnienia wynika, że "wysokie jest prawdopodobieństwo, iż Macierewicz złamał prawo". Sąd podkreślał, że grożenie dziennikarzom sankcjami karnymi może naruszać wolność słowa, a także podważał dowody, prezentowane przez Macierewicza. - Oczywiście prokuratura jest w rękach koalicji rządzącej, ale mam nadzieję, że uczciwość i poczucie obowiązku przeważy w duszach prokuratorów, którzy zajmą się tą sprawą - komentował Piątek na antenie Radia TOK FM.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,1....html#s=BoxOpMT
|
|
|
|
|
|
|
|
Macierewicz groził, że pozwie Piątka do sądu za książkę i po jej przeczytaniu łatwo zrozumieć czemu tego nie zrobił. Autor nie oskarża Macierewicza o bycie rosyjskim szpiegiem tylko sformułował hipotezę roboczą, że Macierewicz działa na szkodę Polski, że wokół niego są ludzie powiązani z GRU oraz rosyjską mafią i następnie przedstawia kolejne fakty, łączy je ze sobą. Wszystko jest ładnie udokumentowane, oparte albo na artykułach medialnych, KRS-ie, aktach IPN-u. Nie ma się do czego przyczepić. A, propo wyszła kolejna książka Piątka o Macierewiczu - https://www.empik.com/macierewicz-jak-to-si...35308,ksiazka-p Tym razem jakoś bez większego echa...
|
|
|
|
|
|
|
|
MON potwierdza, że Macierewicz ujawnił tajemnice wojskowe -
Antoni Macierewicz jako minister obrony ujawnił w Sejmie informacje o stanie polskiej armii, które miały status niejawnych – wynika z odpowiedzi MON na poselskie wystąpienie Krzysztofa Brejzy.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kr...ice.read?src=mt
|
|
|
|
|
|
|
|
PO chce ponownej lustracji Macierewicza.
Posłowie Platformy Obywatelskiej złożyli do IPN wniosek o ponowną lustrację byłego szefa MON Antoniego Macierewicza. Wskazują, że wyszły na jaw nowe okoliczności, które nie były znane podczas wcześniejszego procesu lustracyjnego. Chodzi o notatkę szefa wywiadu SB z września 1984, w której pada stwierdzenie, że Macierewicz "podjął nielegalną działalność".
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,1...g=a&s=BoxNewsMT
|
|
|
|
|
|
|
|
Publikacje dziennikarza śledczego Tomasza Piątka rzucają nowe światło na działalność byłego szefa MON Antoniego Macierewicza - pisze piątkowy "Fakt". Polityk PiS, uchodzący za orędownika walki teczkami, może być teraz ponownie zlustrowany. Do IPN wpłynął wniosek w tej sprawie. Z dokumentami opisywanymi przez Piątka zapoznał się "Fakt".
Odnalezione w IPN przez Tomasza Piątka dokumenty zachęciły opozycję do dokładnego przyjrzenia się sprawie. Zdaniem posłów PO, którzy wnioskują o ponowną lustrację Macierewicza, "zasadne wydaje się pytanie, czy również ABW nie powinna raz jeszcze zająć się sprawą".
Do dokumentów dotarł także "Fakt". Jeden z nich pochodzi z 1984 roku i dotyczy ucieczki Macierewicza z ośrodka internowania w Łupkowie w 1982 roku. Dwa lata po ucieczce, generał podpisujący dokument tłumaczy się z decyzji o niewydaniu listu gończego za Macierewiczem, twierdząc, że nie było podstaw, by ścigać uciekiniera. W książce Tomasza Piątka pojawiła się teza, że zastosowanie takiego mechanizmu może być uzasadnione parasolem ochronnym nad Macierewiczem - czytamy. Kolejny dokument, podaje "Fakt", wskazuje, że Macierewicz był w obszarze zainteresowania elitarnej komórki Biura Studiów SB. Komórka ta służyła m.in. prowadzeniu agentów, którzy w oficjalnych dokumentach widnieli jako osoby rozpracowane przez służby. Taki zabieg miał na celu ukrycie agenturalnych związków nawet przed służbami PRL - podaje gazeta. "Fakt" przypomina także, że w okresie PRL Macierewicz był wielokrotnie inwigilowany i zatrzymywany, ale nigdy nie został skazany na więzienie, a świadkowie pamiętają go jako osobę o lewicowych poglądach, choć współczesna historia utożsamia go z obozem chrześcijańsko-patriotycznym - czytamy.
https://fakty.interia.pl/polska/news-ponown...campaign=chrome
|
|
|
|
|
|
|
|
Macierewicz żegna się z władzą [KOMENTARZ] Z nikim przez ostatnie lata Antoni Macierewicz nie walczył tak brutalnie, jak z prezydentem. Czemu więc Andrzej Duda powierzył mu prestiżową misję marszałka-seniora Sejmu? Bo to symboliczne pożegnanie Macierewicza ze stanowiskami. O powrocie do rządu ani kierowaniu Sejmem na stałe nie ma co marzyć. Prezydent ma wolną rękę w wyborze marszałka-seniora, czyli sędziwego posła, który otwiera pierwsze posiedzenie nowego Sejmu i kieruje obradami do wybrania nowego marszałka. Polityków starszych wiekiem, przekraczających 70 rok życia, jest w Sejmie całe grono, właściwie we wszystkich ugrupowaniach politycznych. Dlaczego więc Andrzej Duda sięgnął po Macierewicza? — Panu prezydentowi ogromnie zależało na tym, aby marszałkiem seniorem w Sejmie był ktoś, kto miał piękną kartą opozycyjną. Ktoś, kto szczególnie w tym roku, 30. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów do polskiego Sejmu, zasłużył się ogromnie dla państwa polskiego. Stąd decyzja, aby marszałkiem seniorem Sejmu był pan minister Antoni Macierewicz — tłumaczy rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. To naprawdę zabawna, wewnętrznie sprzeczna laudacja — wszak Macierewicz był przeciwnikiem Okrągłego Stołu i owych częściowo wolnych wyborów. I jest nim do dziś, spierając się o to nawet z Jarosławem Kaczyńskim. — Z punktu widzenia interesów narodowych to była przegrana — twierdzi. Choć Pałac Prezydencki kręci, uzasadniając swą decyzję, to pewne jest jedno: Duda nie przywraca Macierewicza do życia. To nie jest polityczne zmartwychwstanie. Wręcz przeciwnie, to symboliczne pożegnanie Macierewicza ze stanowiskami, bo o powrocie do rządu ani kierowaniu Sejmem na stałe nie ma co marzyć. Operacja dekapitacja Macierewicz znalazł się na marginesie PiS po usunięciu z rządu na początku 2018 r. Do wyrzucenia go z Ministerstwa Obrony Narodowej parł prezydent, który miał z Macierewiczem brutalny konflikt. Jako szef MON od jesieni 2015 r. Macierewicz najpierw kompletnie ignorował Dudę, mimo że prezydent jest zwierzchnikiem armii. Wściekły Duda w rewanżu blokował awanse generalskie, czym utrudniał Macierewiczowi wprowadzanie własnych porządków w armii. Odpowiedzią szefa MON był atak na wojskowych doradców Dudy. W finale ludzie Macierewicza cofnęli dostęp do informacji tajnych głównemu doradcy wojskowemu Dudy gen. Jarosławowi Kraszewskiemu. To przelało czarę goryczy. Właśnie wówczas Duda zażądał głowy Macierewicza. A już po jego odejściu zawetował tzw. ustawę degradacyjną, ukochane dziecko ministra. Umożliwiała ona degradację — nawet po śmierci — oficerów z czasów PRL, w tym Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka. Dystans do Smoleńska Ale do dymisji doszło tylko dlatego, że interesy prezydenta i PiS się spotkały. Na przełomie 2017 r. i 2018 r. premierem został Mateusz Morawiecki, który miał łagodzić polityczny kierunek PiS — a do tego Macierewicz nie pasował. W dodatku co najmniej od połowy 2017 r. kierownictwo PiS otrzymywało sygnały o nieprawidłowościach w nadzorowanych przez Macierewicza spółkach zbrojeniowych. Finał było widać już po dymisji — aresztowany został pupil ministra Bartłomiej Misiewicz. Od tego momentu Macierewicz był na kompletnym politycznym marginesie. Jednocześnie kierownictwo PiS zaczęło się coraz wyraźniej dystansować od jego smoleńskich teorii zamachowych. W wystąpieniu podczas rocznicy katastrofy w 2018 r. — już po wyrzuceniu Macierewicza z rządu — Kaczyński dał jasny do tego sygnał. — Wiele eksperymentów udanych i nieudanych, wiele hipotez potwierdzonych i niepotwierdzonych — mówił o pracach podkomisji smoleńskiej, odcinając się od lansowanych wówczas przez Macierewicza tez o „bombie termobarycznej”. Po tym wydarzeniu Smoleńsk zniknął z polityki PiS, przestał się pojawiać w wystąpieniach Kaczyńskiego, został też wycięty z programu wyborczego PiS. Prezydent na garnuszku PiS Czy teraz prezydent swym gestem wobec Macierewicza zbić punkty w twardym elektoracie PiS, który wciąż poważa byłego ministra? Oczywiście, miłośnicy Macierewicza za Dudą nie przepadają. Ale zabiegać o nich szczególnie nie musi. Skoro Jarosław Kaczyński już zapowiedział, że PiS musi obronić prezydenturę, to Duda te głosy ma w kieszeni. Dla twardego elektoratu PiS Duda w każdym wypadku jest lepszy od kandydata spoza PiS, który zablokuje działania rządu. Choć prezydent ma autonomiczne prawo wskazania marszałka seniora, to nie ma wątpliwości, że — biorąc pod uwagę kontrowersje, które budzi Macierewicz — było to konsultowane z prezesem PiS. A być może to w ogóle inspiracja Jarosława Kaczyńskiego? To wszak kolejny — po wyznaczaniu Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza do Trybunału Konstytucyjnego — sygnał, że PiS jest gotowe na kolejne lata twardego kursu. Tylko po co to Dudzie? Wszak do wyborów zostało pół roku, a na Macierewiczu prezydent może zgubić parę punktów w elektoracie umiarkowanym. Pamiętać jednak należy, że prezydent znów, po krótkim okresie buntu, żyje w symbiozie z PiS. No i ktoś na Nowogrodzkiej musi mu podpisać czeki za wydatki na kampanię. (Onet)
N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
Troche to dziwnie pytac Prezydenta o powody decyzji, ktora podjal Jaroslaw Kaczynski.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|