|
|
Przyszłośc monarchii brytyjskiej
|
|
|
MartinSherard
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 91 |
|
Nr użytkownika: 72.541 |
|
|
|
Martin Robert Arthur Sherard |
|
Zawód: Troublesome nobleman |
|
|
|
|
QUOTE(AndrzejC @ 24/06/2011, 18:23) Przypominam, że prawowitym królem Anglii i Szkocji jest Franciszek II Wittelsbach. Prawowitym królem Anglii jest ewentualny potomek Edgara, ostatniego króla z dynastii saskiej: http://en.wikipedia.org/wiki/Edgar_the_%C3%86theling i jak? Oczywiście, że nie, ale pozwolisz? Wittelsbach nie może przejąć tronu Brytyjskiego z jednego prostego powodu, Katolik nie może być głową kościoła Anglii. Kto Tobie wmówił, że Franciszek II powinien być władcą Wielkiej Brytanii, nawet jeśli powinien to nie byłoby to zbyt korzystne. Możesz mi wierzyć...
|
|
|
|
|
|
|
MartinSherard
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 91 |
|
Nr użytkownika: 72.541 |
|
|
|
Martin Robert Arthur Sherard |
|
Zawód: Troublesome nobleman |
|
|
|
|
Obecny stan jest taki, iż królem brytyjskim nie może zostac katolik. Prawo to było wprowadzone jeszcze przed przejęciem tronu przez Williama Orańskiego, więc niezaleznie od tego co twierdzi garstka Jakobitów zgodnie z Brytyjskim prawem prawowitą władczynią Wielkiej Brytanii jest Elżbieta II.
|
|
|
|
|
|
|
AndrzejC
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 30 |
|
Nr użytkownika: 73.392 |
|
|
|
Zawód: Student |
|
|
|
|
QUOTE(MartinSherard @ 25/06/2011, 19:26) zgodnie z Brytyjskim prawem prawowitą władczynią Wielkiej Brytanii jest Elżbieta II.
Zgodnie z Brytyjskim prawem - owszem. To znaczy jest legalną królową, ale w żadnej mierze nie prawowitą.
QUOTE LEGITYMIZM (franc. légitimité, hiszp. i portug. legitimismo, wł. legittimismo, niem. Legitimismus, ang. Legitimism) — zasada prawowitości dynastycznej, wywiedziona z fundamentalnej normy chrześcijańskiej teologii politycznej o pochodzeniu władzy z woli Bożej, określająca porządek sukcesji naturalnej w monarchii dziedzicznej, obserwowany według reguł prawa zwyczajowego, wykształconych w tradycji danego królestwa.
Jako uświadomiona doktryna i zorganizowany ruch polityczny l. pojawił się w reakcji na rewolucje religijne i polityczne od XVI do XVIII wieku, kwestionujące historyczne prawa dynastii i przeciwstawiające im laicko-naturalistyczną doktrynę o pochodzeniu władzy od ludu (narodu); przyjęty 1815 przez Kongres Wiedeński jako podstawa odbudowy ładu europejskiego („Świętego Przymierza”) po wojnach napoleońskich, lecz zastosowany z licznymi odstępstwami, uległ destrukcji w toku kolejnych rewolucji demokratycznych XIX i XX wieku.
Historia l. dynastycznego (wyjąwszy protestanckie dynastie niemieckie od XIX w.) związana jest ściśle z wiernością katolicyzmowi, papiestwu i zasadzie państwa katolickiego; problem ten pojawił się po raz pierwszy z powodu rewolucji religijnej protestantyzmu, którego różne odłamy zawładnęły w wiekach XVI i XVII wieloma państwami, zwłaszcza środkowej i północnej, a etnicznie przeważnie germańskiej Europy (luteranizm większością północnych państw Rzeszy Niemieckiej, krajami nordyckimi i bałtyckimi; zwinglianizm oraz kalwinizm większością kantonów szwajcarskich, północnymi Niderlandami i — pod nazwą prezbiterianizmu — Szkocją; anglikanizm — Anglią).
Pierwszymi legitymistami avant la lettre (ponad dwa stulecia przed pojawieniem się tego terminu) byli działający na emigracji w Polsce katoliccy obrońcy prawowitych dziedziców tronu Szwecji z dynastii Wazów: zdetronizowanego VI 1599 przez sejm (Riksdag) Zygmunta I (jako króla Polski 1587-1632 — Zygmunta III) i jego synów — Władysława i Jana Kazimierza; jednak po zrzeczeniu się (w Traktacie Oliwskim 1660) przez Jana Kazimierza praw do korony szwedzkiej l. w tym kraju całkowicie wygasł. Znacznie dłużej, bo do połowy XVIII w., jako realna siła polityczna przetrwał l. szkocko-angielsko-irlandzki (jakobityzm), broniący praw do tronu obalonego 1688 króla Anglii, Irlandii i Szkocji Jakuba II(VII) Stuarta i jego potomków.
W sposób najrozleglejszy i w pełni samowiedzy ideowej l. łączy się z monarchiami krajów romańskich (legitymizm francuski, legitymizm we Włoszech, hiszpański karlizm, portugalski miguelizm), w których katolickie dynastie były obalane począwszy od rewolucji we Francji 1789 przez siły światopoglądowo związane już nie z herezją i schizmą protestancką, lecz z laickimi ideologiami liberalizmu, radykalizmu (jakobinizm) i demokracji. http://www.legitymizm.org/ebp-legitymizm
|
|
|
|
|
|
|
MartinSherard
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 91 |
|
Nr użytkownika: 72.541 |
|
|
|
Martin Robert Arthur Sherard |
|
Zawód: Troublesome nobleman |
|
|
|
|
Drogi Andrzeju, prosiłbym abyś nie edytował postu po tym jak ktoś na niego odpowiedział. Co do tematu to może i masz rację, ale uznanie takiego stanu rzeczy byłoby przekreśleniem całego imperium brytyjskiego, wszyscy, którzy przez lata służyli monarchom brytyjskim musieliby być uznani za zdrajców prawowitych władców, a to nie byłoby zbyt pozytywna sprawą. Nawet jeśli uznamy Wittelsbacha za prawowitego władcę nie możemy przekreślać zasług obecnej dynastii.
|
|
|
|
|
|
|
AndrzejC
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 30 |
|
Nr użytkownika: 73.392 |
|
|
|
Zawód: Student |
|
|
|
|
Zasług w utrwalaniu herezji religijnej i umacnianiu parlamentu kosztem władzy monarchy? Zasług w sprowadzaniu roli króla do marionetki od machania rączką? Może dla demokratów są to zasługi, dla mnie są to powody najwyższej hańby. Zresztą nie mówię, że możliwe jest przywrócenie Stuartów i jeszcze katolicyzmu. Stopień degeneracji jest tak wysoki, że mimo wszystko lepiej, że jaka taka monarchia jest niż gdyby jej nie było. Słudzy legalnego a nieprawowitego monarchy nie są zdrajcami. Takie stanowisko by było skrajnei radykalne i nie jest nawet spotykane wśród ultrasów reakcji którzy przecież bronili legalnych rządów np w czasie wojen ( przykładowo masowy udział francuskich nacjonalistów integralnych w wojnie z Niemcami mimo nienawiści do republiki).
Ten post był edytowany przez AndrzejC: 25/06/2011, 23:13
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(AndrzejC @ 26/06/2011, 0:04) Zasług w utrwalaniu herezji religijnej A coś ci się nie podoba u anglikanów?
CODE i umacnianiu parlamentu kosztem władzy monarchy?
A co mają Windsorowie do tego? Już po sławetnej rewolucji król sobie tylko "był".
|
|
|
|
|
|
|
AndrzejC
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 30 |
|
Nr użytkownika: 73.392 |
|
|
|
Zawód: Student |
|
|
|
|
U Anglikanów nie podoba mi się to, że nie jest to katolicyzm, chyba to oczywiste. Obecność kobiet i dewiantów wśród kleru zachęciła nawet co lepszych anglikanów do przyłączenia się do kościoła katolickiego ( konstytucja apostolska Anglicanorum coetibusBenedykta XVI)
QUOTE A co mają Windsorowie do tego? Już po sławetnej rewolucji król sobie tylko "był".
Zawsze można by próbować wzmocnić choć trochę władzę królewską, nawet w ramach obecnych przepisów które szczególnie z powodu braku jednolitej konstytucji dają spore pole dla monarchy. Żeby już nawet mowa tronowa była pisanym przez premiera programem działań rządu itd, to szopka a nie władza monarsza. U prawdziwych królów takie ubezwłasnowolnienie powinno budzić sprzeciw.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(AndrzejC @ 26/06/2011, 0:25) U Anglikanów nie podoba mi się to, że nie jest to katolicyzm, chyba to oczywiste. Tak myślałem
CODE Obecność kobiet i dewiantów wśród kleru zachęciła nawet co lepszych anglikanów do przyłączenia się do kościoła katolickiego ( konstytucja apostolska [i]Anglicanorum coetibus[/i]Benedykta XVI)
To chyba ich powinieneś lubić za to, że rozmontowują własną organizację religijną na rzecz twojej?
CODE Zawsze można by próbować wzmocnić choć trochę władzę królewską, nawet w ramach obecnych przepisów które szczególnie z powodu braku jednolitej konstytucji dają spore pole dla monarchy. Żeby już nawet mowa tronowa była pisanym przez premiera programem działań rządu itd, to szopka a nie władza monarsza. U prawdziwych królów takie ubezwłasnowolnienie powinno budzić sprzeciw.
Gorzej, że oni nie mieli JAK wyrazić tego sprzeciwu, bo to groziło kolejną, w najlepszym razie sławetną", rewolucją. Zresztą, czy to taki problem? Tak się składa, że pod rządami Parlamentu WB wyrosła na pierwszą potęgę świata.
|
|
|
|
|
|
|
MartinSherard
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 91 |
|
Nr użytkownika: 72.541 |
|
|
|
Martin Robert Arthur Sherard |
|
Zawód: Troublesome nobleman |
|
|
|
|
QUOTE(AndrzejC @ 25/06/2011, 21:04) Zasług w utrwalaniu herezji religijnej i umacnianiu parlamentu kosztem władzy monarchy? Zasług w sprowadzaniu roli króla do marionetki od machania rączką? Może dla demokratów są to zasługi, dla mnie są to powody najwyższej hańby. Zasług w tym kontekście: Anglia za Stuartów - kraj niezbyt stabilny politycznie, rozbijany przez konflikty. Kolejni władcy słabi, niezdecydowani, od czasu rewolucji i protektoratu Cromwella bez żadnej realnej władzy. Wielka Brytania- w ciągu nieco ponad stu lat powstało największe państwo na świecie, imperium nad którym nigdy nie zachodziło słońce: http://en.wikipedia.org/wiki/File:The_British_Empire.png To już chyba coś? Do tego monarcha brytyjski z tytułem cesarza Indii... a wokół niego zjednoczone całe społeczeństwo.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wielkie zmiany. Podczas zjazdu Wspólnoty Brytyjskiej w Perth, szefowie rządów Commonwealthu zaakceptowali zmiany w prawach dotyczących dziedziczenia. - Zrównanie w kwestii dziedziczenia tronu praw mężczyzn i kobiet w rodzinie królewskiej. Młodzy brat nie ma już pierwszeństwa nad starszą siostrą. Tak więc dziedzicem będzie najstarsze dziecko Williama i Kate bez względu na płeć. - Monarchą może zostać osoba pozostająca w małżeństwie z katolikiem.
Zostaje oczywiście do wykonania droga legislacyjna, ale to powinno pójść gładko.
http://www.bbc.co.uk/news/uk-15492607
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|