|
|
ORP Orzeł, niewyjasnione zaginiecie
|
|
|
historyk wojenny
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 49 |
|
Nr użytkownika: 9.354 |
|
|
|
tomasz spociñski |
|
Stopień akademicki: historyk wojenny |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Wiadomo, że zaginał na Morzu Północnym. Nie mogę więcej znaleść w necie. Czy ktoś wie co się stało ?
|
|
|
|
|
|
|
Adrian Flint
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 43 |
|
Nr użytkownika: 9.734 |
|
|
|
Jakub |
|
|
|
|
23 maja 1940 roku krótko przed północą "Orzeł" wyszedł na swój siódmy patrol, sektorem patrolowym miał być obszar wodny na zachód od wylotu Skagerraku. W dniu 1 i 2 czerwca, radiostacja bazy w Rosyth podała rozkaz przejścia do sektora sąsiedniego. "Orzeł" żadnego z tych sygnałów nie potwierdził. W dniu 5 czerwca z bazy wyszedł radiowy rozkaz zakończenia przez "Orła" patrolu w dniu 6 czerwca i powrotu w dwa dni później do Rosyth. Gdy to jednak nie nastąpiło i gdy na nadany wtedy rozkaz zameldowania aktualnej pozycji okręt nie odpowiedział, uznano go za zaginiony. W dniu 11 czerwca 1940 roku Kierownictwo Marynarki Wojennej wydało komunikat stwierdzający co następuje: "Z powodu braku jakichkolwiek wiadomości i niepowrócenia z patrolu w określonym terminie - okręt podwodny Rzeczypospolitej Polskiej "Orzeł" uważać należy za stracony".
Możliwe przyczyne zatonięcia "Orła" :
1) 25 maja wejście na minę (taką wersję przyjęła brytyjska admiralicja) 2) 29 maja zbombardowanie polskiego okrętu przez niemiecki bombowiec 3) omyłkowe zatopienie "Orła" przez wychodzący na patrol holenderski okręt podwodny, który miał zmienić "Orła" w sektorze patrolowym 4) zatonięcie z powodu nieszczęśliwego wypadku podczas manewru wy-, a zwłaszcza zanurzania
Prawdy nigdy się już chyba nie dowiemy, chyba że zostanie odnaleziony wrak okrętu.
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
Darioseq
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 9.953 |
|
|
|
Daruisz Szefel |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Witam, jestem wprawdzie nowym czonkiem tego klubu ale mysle, ze w pewien sposob pomoge w sprawie O.R.P. Orzeł. Do tej pory nie ustalono dokladnej pozycji na ktorej ten okret zaginal a data ktora przyjeto jest data zakonczenia jego patrolu na Morzy Polnocnym to jest 6-8 czerwca 1940 roku. W toku sledztwa przeprowadzonego przez Admiralicje brytyjska po zaginieciu okretu ustalono kilka prawdopodobnych wersji zatoniecia okretu: 1) awaria okretu 2) zatoniecie na jednym z nowo postawionych brytyjskich pol minowych nie oznakownaych na mapie ( nalezy tu dodac iz jest to prawdopodobne gdyz sektor patrolu Naszego okretu przebiegal wlasnie przez jedna z takich zapor) 3) zatoniecie na jednym z niemieckich pol minowych 4) prawdopodobne zatopienie przez okrety Kriegsmarine lub Luftwaffe. Niestety obecna technika nie pozwala na dokladne zbadnanie dna morskiego wiec pozostaja nam domysly oraz czekanie na rozwj techniki badan dna morskiego. Tyle mojego, mam nadzieje, ze troszke pomoglem pozdrowionka
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja nie rozumiem czemu powstala ta cala legenda ORP Orzeł! Inne okrety tez zasluguja na uznanie. Byl to okret podwodny jak kazdy inny i zatopil tylko jeden statek(transportowiec Rio de Janeiro), gdy ORP Dzik i ORP Sokol na Morzu Środziemnym po kilka! Warto dodac ze ORP Wilk staranowal dziobem u-boota doprowadzajac do wielu uszkodzen(a moglo to sie skonczyc utrata okretu)! Rozumiem, ze Orzel uciekl z Tallina i dotarl do Anglii bez map, ale po co to wszystko wyolbrzymiac i mowic o nich jak o wielkich bohaterach? Proponuje docenic takze inne polskie okrety podwodne z czasow 2 wojny swiatowej, poniewaz one mialy jeszcze wiekszy wklad w zatapianie okretow wroga a jednak nie doczekaly sie takich pochwal jak ORP Orzeł co jest niestety moim zdaniem bardzo niesprawiedliwe!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(CZECZOS @ 15/01/2006, 1:39) Ja nie rozumiem czemu powstala ta cala legenda ORP Orzeł! Inne okrety tez zasluguja na uznanie. Byl to okret podwodny jak kazdy inny i zatopil tylko jeden statek(transportowiec Rio de Janeiro), gdy ORP Dzik i ORP Sokol na Morzu Środziemnym po kilka! Warto dodac ze ORP Wilk staranowal dziobem u-boota doprowadzajac do wielu uszkodzen(a moglo to sie skonczyc utrata okretu)! Rozumiem, ze Orzel uciekl z Tallina i dotarl do Anglii bez map, ale po co to wszystko wyolbrzymiac i mowic o nich jak o wielkich bohaterach? Proponuje docenic takze inne polskie okrety podwodne z czasow 2 wojny swiatowej, poniewaz one mialy jeszcze wiekszy wklad w zatapianie okretow wroga a jednak nie doczekaly sie takich pochwal jak ORP Orzeł co jest niestety moim zdaniem bardzo niesprawiedliwe!
Nikt nie odbiera uznania i zasług innym okrętom. Tyle, że przedostanie się z Bałtyku przez blokowane cieśniny duńskie bylo dużym wyczynem (tylko załogi 2 naszych OP zdecydowały się na to), dlatego nie mowi się wiele o Rysiu, Żbiku i Sępie internowanych w Szwecji.
Ten dział mówi o tajemnicach DWŚ, więc dlatego dyskusja jest na temat tajemniczego zaginięcia Orła. Z tym staranowaniem przez Wilka niezidentyfikowanego okrętu podwodnego też jest niejasna sprawa, ponieważ w tym czasie Kriegsmarine nie zanotowała utraty swojego u-boota, natomiast w tym samym sektorze zaginął holenderski OP O-19. Czy prawdopodobne zatopienie wraz z całą załogą sojuszniczego okrętu jest powodem do dumy? Niedługo po tym wydarzeniu Wilk został jednostką szkolną i nie miał już okazji do walki z wrogiem.
Co do Dzika i Sokoła, to nic nie ujmując naszym "terrible twins" głowne ich zatopienia to mniejsze jednostki np. barki desantowe ewakuujące niemieckie wojska z wysp morza śródziemnego.
Pominąłeś ORP Jastrząb, który zakończył swój morski żywot od tzw. friendy fire. Ostrzelały go okręty eskortujące konwój (HMS Seagull i norweski St Albans).
|
|
|
|
|
|
|
|
Wilk tez musial przejsc przez blokowane ciesniny duńskie! Dzik i Sokol takze pozatapialy transportowce jak Orzel! Proponuje Panu ksiazke Bolesława Romanowskiego torpeda w celu. Pominalem Jastrzebia bo on nie zdazyl zapisac nic na swoim koncie(nie wspominajac o Sepie Zbiku i Rysiu). Naprawde szkoda ze te okrety zostaly tak potraktowane...
Watek dotyczy ORP Orzel. Jezeli uzytkownik uwaza za wskazane otworzenie tematu dotyczacego innych okretow podwodnych ORP - to zapraszamy, ale w odpowiednich merytorycznie dzialach. MODERATOR
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 15/01/2006, 2:46
|
|
|
|
|
|
|
|
Orzeł jest znany ponieważ tajemniczy jest jego koniec. A coś tajemniczego od zawsze przyciągało uwagę.
Czytałem "Torpedę w celu" Romanowskiego. Byla to książka, która spowodowała, że zacząłem interesować się naszymi OP. Mimo to nie opieram się tylko na niej, ponieważ bardziej jest to literatura wspomnieniowa, niż dzieło naukowe.
Dlaczego wymagasz, żeby przeciętny Polak znał osiągnięcia kilku OP? Ważne, że ludzie wiedzą, że mieliśmy takowe i walczyły, a ich przykładem jest Orzeł, którego historia fascynuje ludzi, ponieważ nie przypomina setek innych. Mógłbym zapytać dlaczego ludzie nie znają innych naszych kontrtorpedowców, niż Błyskawica(okręt-muzeum), a były przecież jeszcze: Wicher, Grom, Burza, Piorun, Garland, Orkan, Ouragan, Kujawiak, Krakowiak, Ślązak.
Przepraszam za off-topic, ale nie chciałem zakładać nowego tematu dla jednego postu, a sprawa pośrednio łączy się z Orłem. Przecież jedną z możliwości jego końca było omyłkowe zatopienie przez holenderski OP (swoisty rewanż za akcję Wilka).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Wilk tez musial przejsc przez blokowane ciesniny duńskie!
No tak ale "Orzeł" zrobił to bez map! Pracuję na morzu od 16 lat i mogę Wam powiedziec, że przejście połowy Bałtyku, cieśnin oraz Morza Północnego bez map to jest BAAAARDZO DUŻE COŚ! Dołóżcie do tego warunki bojowe: niemieckie patrole, zaciemnienie oraz (kapitalne znaczenie w cieśninach) usunięte znaki nawigacyjne a otrzymacie pełen obraz trudności. Muszę przyznac, że widziałem "mapę" przygotowaną przez oficerów z "Orła" (z pamięci). Panowie! CZAPKI Z GŁÓW!
Oczywiście absolutnie nie pragne zdyskredytowac osiągnięc innych okrętów. I jeszcze jedno! Legendy nie poddaja się logice. Dlatego są legendami.
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
Wania
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 17.629 |
|
|
|
lukasz |
|
Zawód: uczeñ |
|
|
|
|
Witam serdecznie jestem tu nowy z tego co mi wiadomo o okręcie to został on zatopiony przez lotnictwo Alianckie z powodu pomyłki. Ale czy to prawda do konca nie wiem to tylko plotki.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czytałem wersje o minie, torpedzie, "friendly fire" od holenderskiego OP. Ale lotnictwo? Skąd masz te informacje?
|
|
|
|
|
|
|
|
Kochani... Chciałbym was - co do zatonięcia/zniknięcia - naszego ORP "Orzeł" wyprowadzić z błedu... Nie było żadnego FF, ani samolotów ani sabotażu na pokładzie... ORP "Orzeł" (jak twierdzi "GW") poszedł na dno z powodu "przebicia się stosu atomowego napędu poprzez dno rufy w kierunku zgodnym z wektorem grawitacji... Ot i cała filozofia... Kolejnym z okrętów podwodnych który niestety podzielił los naszego "Orła" - był okręt naszych sojuszników o nazwie "Kursk".
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Oooo. To rzuca nowe światło na wydatki PMW przed 1939 rokiem. A jaka miniaturyzacja. Od razu też zdrada Kłoczkowskiego jest wyjaśniana. W Talinnie uciekł z okrętu wraz z ściśle tajnymi planami reaktora atomowego "Świerk" i przekazal je GRU. W takim razie zaginięcie Orła to wina Anglików, bo prawdopodobnie mieli jakieś wadliwe paliwo atomowe.
Ps. W którym numerze "GW" takie rewelacje możemy własnoocznie zobaczyć?
|
|
|
|
|
|
|
|
Przyłączam się do apelu. Sensacja, Nautilius nie był pierwszy. Kto by pomyslał.
|
|
|
|
|
|
|
|
W takim razie zastanawia mnie jaki napęd miał "Sęp"? I dlaczego Szwedzi mając 6 lat go nie skopiowali?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Bormac @ 11/05/2006, 4:21) W takim razie zastanawia mnie jaki napęd miał "Sęp"? I dlaczego Szwedzi mając 6 lat go nie skopiowali?
Toż to Szwedy narodem ekologicznym są...Ochrona środowiska i "te" sprawy Atomy są tam zakazane, czego nie można powiedzieć o innych rzeczach
OK, pozartowalismy - i wracamy do tematyki ORP Orzel. MODERATOR N_S
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 12/05/2006, 1:01
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|