|
|
Sikorski: nie ginie w 1943 roku
|
|
|
|
Powiem przewrotnie, ze zginalby w 1944. Po prostu dla zbyt wielu stron byl osoba niewygodna.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kytof @ 26/07/2007, 1:39) Przypominam, że Sikorski a amerykański żołnierz to jakaś różnica Kto by zabronił Sikorskiemu mówienia prawdy? Bo on przecież doskonale by wiedział, co by ta jego mowa o prawdzie przyniosła. Słusznie, dlatego sojusznicy odetchnęli z ulgą, gdy zamilkł na zawsze.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Powiem przewrotnie, ze zginalby w 1944. Po prostu dla zbyt wielu stron byl osoba niewygodna.
Hitler miał szczęście w zamachach - dlaczego Sikorski miałby go nie mieć?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kytof @ 26/07/2007, 13:50) Hitler miał szczęście w zamachach - dlaczego Sikorski miałby go nie mieć?
Siła złego na jednego. Jeżeli to, co pisze Kisielewski ("Zamach", "Zabójcy") jest choć w części prawdą, to nie dali generałowi szans. W/w książek nie czytałem w całości, tylko fragmenty, ale i to wystarczy, żeby zacząć się poważnie zastanawiać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kytof @ 26/07/2007, 13:50) QUOTE Powiem przewrotnie, ze zginalby w 1944. Po prostu dla zbyt wielu stron byl osoba niewygodna. Hitler miał szczęście w zamachach - dlaczego Sikorski miałby go nie mieć?
Hitler mial "szczescie", bo przeciw niemu spiskowala garstka, zas cala reszta z ktora sie stykal byla tlumem oddanych mu ludzi. Z Sikorskim bylo akurat odwrotnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Gdyby Sikorski przeżył to skomplikowałoby to trochę sprawy Sowietom. Nie byłoby zbyt łatwo oskarżyć go o faszyzm czy podobne duperele, no i rzeczywiście pozycję międzynarodową miał ciut lepszą. Ale nie przesadzajmy. Zastosowano by wariant Czechosłowacki i szlus.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z książek Kisielewskiego wyłania się następujący obraz politycznej linii Sikorskiego na krótko przed 4 lipca 1943 roku. Podczas inspekcyjnej podróży na Bliski Wschód w Bagdadzie miał w gronie oficerów oznajmić "właśnie zaczęliśmy wojnę z bolszewikami". Zdanie to jest odbierane jako aluzja do nieudanej próby nawiązania kontaktu ze Stalinem bez pośrednictwa brytyjskiego. Stalin całkowicie Sikorskiego zignorował. Następnie Sikorski wygłasza do zgromadzonych wojsk bliskowschodnich przemówienie o tym, że "istnieją siły, które zmierzają nie tylko do zakwestionowania terytorialnej integralności państwa polskiego, ale również do zakwestionowania jego suwerennego bytu". Była to kolejna aluzja odnosząca się do Rosji Sowieckiej. Na któtko przed katastrofą Sikorski pisze list do Watykanu, w którym pojawia się kolejna aluzja antybolszewicka. Sikorski prosił papieża o wsparcie w walce z bezbożnym totalizmem. Najprawdopodobniej Sikorski po powrocie z Bliskiego Wschodu zamierzał udać się na rozmowy ze Stalinem do Rosji. W tym celu poczynił pewne przygotowania zmierzające do nazwiązania nieformalnego kontaktu z Berlingiem, chociaż wcześniej wydał na niego wyrok skazujący na śmierć za dezercję. Stalinowi osobisty kontakt z Sikorskim był wybitnie nie na rękę i zrobiłby wszystko, aby do niego nie dopuścić pomimo pojawiających się ze strony Sikorskiego tu i ówdzie "aktów pojednawczych". Sikorski grę Stalina przejrzał o czym świadczą powyższe przemówienie do wojsk na Bliskim Wschodzie, ów list do papieża, czy wzmianki o "wojnie z bolszewikami" i poszukiwał środków nacisku, których mógłby użyć wobec sowieckiego dyktatora. W ówczesnych realiach jedyną siłą, która mogła na coś wpłynąć były Stany Zjednoczone. Sikorski zamierzał więc, jeśli nie uda się skłonić Stalina do "osobistej rozmowy", udać się do USA i tam odwołać się nie tylko do polonii amerykańskiej, ale przede wszystkim do amerykańskiego Kościoła Katolickiego. Miał w tym pomóc wspominany list wysłany do Watykanu. Katolicy amerykańscy mieli znaczny wpływ na opinię publiczną w USA i mogliby przyprzeć do muru administrację Roosevelta w sprawie polskiej. I tu dochodzimy do sedna sprawy. Jeśli Amerykanie coś wiedzieli o tych zamiarach Sikorskiego to każdy przyzna, że taka ewentualna podróż Sikorskiego do USA, poruszająca opinię publiczną była wybitnie niewygodna dla Roosevelta. Administracja amerykańska nie lubi jak ktoś przyjeżdża do kraju i "zaczyna mieszać" za pomocą opinii publicznej. Moim zdaniem Sikorski nie miał prawa przeżyć 4 lipca 1943 roku i dlatego nie ma co dywagować o "alternatywnej wersji zdarzeń". To, że w dniu 5 lipca 1943 Sikorski będzie martwy, zostało zagwarantowane przez służby specjalne przynajmniej dwóch aliantów dla których jego aktualne plany i posunięcia polityczne były zbyt niewygodne. W Moskwie wyrok na Sikorskiego wydano najpóźniej w czerwcu 1943 roku. Pierwszym zagraniem Stalina otwarcie wrogim wobec Sikorskiego była wsypa Grota-Roweckiego, w której to operacji maczał rączki sowiecki wywiad i lewicowa konspiracja stworzona z inspiracji Moskwy głownie po to by dekonspirować wobec Gestapo struktury polskiego państwa podziemnego. Amerykanie jeśli wiedzieli o zamierzeniach Sikorskiego, który zamierzał zmobilizowac przeciwko Sowietom opinię publiczną w USA, z pewnością sowieckim służbom specjalnym w organizacji zamachu na polskiego premiera nie zamierzali przeszkadzać. Całkiem możliwe, że im coś niecoś pomogli. Ewentualna, skierowana ostrzem przeciwko Stalinowi kampania Sikorskiego w Stanach, mobilizująca tamtejszy Kościół Katolicki była nie do przyjęcia dla Roosevelta, któy potrzebował pomocy Stalina nie tylko w Europie, ale również na Dalekim Wschodzie. Groziła też poważnymi zawikłaniami w polityce międzyalianckiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(jasio-jasiowaty @ 28/10/2007, 22:00) W Moskwie wyrok na Sikorskiego wydano najpóźniej w czerwcu 1943 roku. Pierwszym zagraniem Stalina otwarcie wrogim wobec Sikorskiego była wsypa Grota-Roweckiego, w której to operacji maczał rączki sowiecki wywiad i lewicowa konspiracja stworzona z inspiracji Moskwy głownie po to by dekonspirować wobec Gestapo struktury polskiego państwa podziemnego. Mozna cos więcej, bo na ten temat nic nie słyszałem,. A ja twierdzę, że zamach był próbą przeciwdziałania wystapieniu sikorskiego w armii Andersa. Wiadomo jaki stosunek do Sikorskiego miał Anders i cała sanacyjna klika, którą generał chciał rozliczyć za 1939.
|
|
|
|
|
|
|
|
"Lewicowa konspiracja" zarówno ta montowana przez agentów Stalina po 1939 roku jak i ta sformowana w 1942 po "utworzeniu" PPR miały jeden cel główny - rozpracowywać podziemie polskie i je zwalczać za pomocą dekonspiracji wobec Gestapo. To temat rzeka i coraz lepiej znany. O fakcie, że "lewicowi konspiratorzy podchodzili pod samego Grota" i zastanawiali się czy go "brać" tzn. porwać przeczytałem tu:
http://www.ipn.poczytaj.pl/index.php?sesja...i&ksiazka=28636
Są tam bardzo ciekawe artykuły o współpracy podziemia komunistycznego i AL z Gestapo. Np. w artykule o zdobyciu archiwum Delegatury. Ten biuletyn był dostępny w pdf-ie, ale nie pamiętam pod jakim adresem bo podesłałbym link na forum. On był gdzieś dostępny w internecie bo go tam przeczytałem.
PS. Znalazłem go. Można go przeczytać tu: http://www.ipn.gov.pl/ftp/pdf/biuletyn3-4_62-63.pdf
A więc Polska była wielkim polem bitwy pomiędzy: 1. Polskim podziemiem antysowieckim i antyniemieckim 2. Abwehrą 3. Gestapo 4. Wywiadem sowieckim oraz stworzoną na jego potrzeby "polską konspiracją" 5. wywiadem brytyjskim, który na własne potrzeby stworzył agendy markujące "podziemie polskie".
Gra była więc bardzo skomplikowana.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(1234 @ 30/10/2007, 22:12) QUOTE(jasio-jasiowaty @ 28/10/2007, 22:00) W Moskwie wyrok na Sikorskiego wydano najpóźniej w czerwcu 1943 roku. Pierwszym zagraniem Stalina otwarcie wrogim wobec Sikorskiego była wsypa Grota-Roweckiego, w której to operacji maczał rączki sowiecki wywiad i lewicowa konspiracja stworzona z inspiracji Moskwy głownie po to by dekonspirować wobec Gestapo struktury polskiego państwa podziemnego. Mozna cos więcej, bo na ten temat nic nie słyszałem,. A ja twierdzę, że zamach był próbą przeciwdziałania wystapieniu sikorskiego w armii Andersa. Wiadomo jaki stosunek do Sikorskiego miał Anders i cała sanacyjna klika, którą generał chciał rozliczyć za 1939.
Anders nigdy nie zaliczał się do sanatorów. W walkach z 1926 stanął po stronie rządu.
|
|
|
|
|
|
|
Tadeusz Muszyński
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 63.410 |
|
|
|
Tadeusz Muszynski |
|
Zawód: inzynier |
|
|
|
|
Nic by nie było. Stalin płacił amerykanom by o nim dobrze pisali. Amerykański prezydent był pod urokiem Stalina i bardzo poważnie chory i to było tragedią.
|
|
|
|
|
|
|
|
Choroba Roosevelta chyba przyszła za późno bo jego zauroczenie Stalinem przytrzymywało go do życia.
Sikorski był dla wszystkich upierdliwy. Burzył idealnie zbudowany (przynajmniej planowany) ład powojenny w Europie Środkowo-Wschodniej. Ciężko było zamknąć mu buzię, dlatego musiał zginąć.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Powiem przewrotnie, ze zginalby w 1944. Po prostu dla zbyt wielu stron byl osoba niewygodna.
Hitler miał szczęście w zamachach - dlaczego Sikorski miałby go nie mieć? Nie miał szczęścia bo zginął Mam inne pytanie do kolegów: Czy gen Sikorski wydał by rozkaz wybuchu Powstania Warszawskiego?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(gregski @ 26/07/2007, 22:06) Gdyby Sikorski przeżył to skomplikowałoby to trochę sprawy Sowietom. Nie byłoby zbyt łatwo oskarżyć go o faszyzm czy podobne duperele, no i rzeczywiście pozycję międzynarodową miał ciut lepszą. Ale nie przesadzajmy. Zastosowano by wariant Czechosłowacki i szlus. Tak się zastanawiam (jako że informacje mam raczej powierzchowne), czy jednak nam nie byłoby łatwiej? Sikorski trzymał jednak towarzystwo z PSZ konkretnie za mordę. Był doświadczonym wojskowym wysokiego szczebla i raczej kumatym, więc nie pozwoliłby sobie na jakieś powstania w pełnej cywilów, otoczonej wrogiem i pozbawionej broni Warszawie czy rwanie się do szturmowania Linii Gustawa. Być może również kontakty na linii generał-twarda rzeczywistość polityczna byłyby lepsze, przez co udałoby się coś więcej ugrać z ZSRR.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Sikorski trzymał jednak towarzystwo z PSZ konkretnie za mordę. Myślę że przede wszystkim generał nie dopuścił by do sytuacji możliwości wybuchu powstania (uważam wybuch powstania za ostateczny akt desperacji po całkowitym politycznym krachu polskiego rządu w Londynie). Po prostu nie dopuścił by do decydowania o nas bez nas.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|