Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony  1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Najwybitniejszy wódz barbarzyńców ,
 
Najwybitniejszy wódz barbarzyńców
Boudika( Celtowie Brytyjscy) [ 6 ]  [13.04%]
Ambioryks(Celtowie Francuscy ,,Galowie") [ 1 ]  [2.17%]
Arminiusz (Germanie) [ 14 ]  [30.43%]
Wercyngetoryks (Celtowie Francuscy ,,Galowie") [ 18 ]  [39.13%]
Wiriatus(Iberowie i Celtiberowie) [ 6 ]  [13.04%]
Boiorix (Germanie) [ 1 ]  [2.17%]
Suma głosów: 46
Goście nie mogą głosować 
     
Dardedevil
 

Książe Zjednoczonego Śląska/Prezydent Rep.Śląskiej
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.224
Nr użytkownika: 11.085

Karol Kutrzeba
Stopień akademicki: Student
 
 
post 16/10/2006, 16:24 Quote Post

ostatnio duzo czytam o walkach różnych plemiona barbarzyńskich z Rzymianami i wychodzi mi na to że każd wieksze plemie (Brytowie,Galowie,Germanie,Iberowie i Celtiberowie) mieli wybitnego wodza któryz dał łupnia Rzymianom z tego powodu postanowiłem stworzyc tą ankiete.Na pewno nie któryc hzmusi do myslenie fakt że umiesiłem w ankiecie dwóch przywódców Galijskich ale spotkałem sięz głosami że jeden jest lepszy od drugiego. Ja obstawiam Wiriatusa wyrał 1 wojne z Rzymem i podpisał z nim hańbiący dla Rzymian pokój tym się żaden przywódca nie może się tym poszczycić no może jakiś Partyjski król Tak więc zapraszma do rozmowy !!!!

Aha jak zwykle proszę o uzasadnienie głosu ...biggrin.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
sargon
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.840
Nr użytkownika: 4.555

Stopień akademicki: mgr inz
 
 
post 16/10/2006, 20:14 Quote Post

Viriathos i owszem, zmusił ktoregoś tam namiestnika Hiszpanii do podpisania pokoju w 140 r pne, który to jednak pokój nie został ratyfikowany przez Senat i w następnym roku zerwany przez Rzymian.
Pech, niemniej Wiruś był rzeczywiście dobry.

Dlaczego brakuje Brennusa, wodza Senonów? Na tego bym zagłosował - końcu zdobył Rzym smile.gif
Trudno o większego łupnia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
jubysz
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 200
Nr użytkownika: 19.194

Jakub Ubysz
Zawód: uczen
 
 
post 16/10/2006, 20:17 Quote Post

Oczywiście Arminiusz- chyba jako jedyny pokonał Rzymian, a ci się nie zemścili, niszcząc jego armię, lud i podbijając ziemię.

Oczywiście miał dużo szczęścia.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Ryszard
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 23.113

Ryszard Pietrzyk
Zawód: uczeñ
 
 
post 16/10/2006, 20:20 Quote Post

nie przepadam za barbarzyńcami ale jak juz to Wercyngetoryks, poniewarz troche sie postawił Cezarowi
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Dardedevil
 

Książe Zjednoczonego Śląska/Prezydent Rep.Śląskiej
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.224
Nr użytkownika: 11.085

Karol Kutrzeba
Stopień akademicki: Student
 
 
post 16/10/2006, 21:27 Quote Post

QUOTE
Dlaczego brakuje Brennusa, wodza Senonów? Na tego bym zagłosował - końcu zdobył Rzym smile.gif


Racja jeśli uwazasz to za słuszne wstawienie go to zrób to ty tu jesteś specem od starożytności ale mimo wszystko ja go tu nie widze. Chodziło mi tu o wodzów którzy wzniecili powstanie przeciw silniejszym Rzymianą a za jego czasów Rzym potęga jeszcze nie był ale jego Celtowie to juz każdy wie jaka to potęga była rozjeżdzali wszystkich.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
agniechabed
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 562
Nr użytkownika: 19.538

AGNIECHA
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk
 
 
post 16/10/2006, 21:29 Quote Post

Dla mnie równierz Wercyngetoryks jest na pierwszym miejscu. Potrafił on dzięki swojej determinacji, organizacyjnym talentom itp. powołać do życia zjednoczenie plemienne, chyba jedyne na tak dużą skale w Galii. Nawet plemie Eduów - aspirujące do stworzenia własnego tworu państwowego - umiał sobie podporządkować. I m.in. za to jest u mnie wielki, ale minusa też ma, ale już z innych wiadomych powodów wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Antonius
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 459
Nr użytkownika: 18.870

Daniel Budacz
Zawód: student
 
 
post 16/10/2006, 22:10 Quote Post

sargon
Tym wodzem który podpisał pokój był bodaj Gajusz Hostiliusz Mancinus, ale nie jestem pewien na 100%, a z racji nagłej przeprowadzki nie zabrałem ze sobą swoich materiałów, więc nie mogę sprawdzić. Wiadomo, bez nich jestem historycznie kulawy wink.gif

Ja na tę listę wcisnąłbym jeszcze kilka imion, ew. zmienił nazwę topica, bo któś może zdziwić się, że pośród barbarzyńców nie ma Atylli :] Swoją drogą postawiłem na Arminiusza, bo odniósł naprawdę długofalowy sukces, chociaż na jego powodzenie złożyło się wiele czynników, nie tylko talent i determinacja.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Theodorus
 

Teodor
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.008
Nr użytkownika: 1.771

:)
Stopień akademicki: M¹drala
Zawód: Asystent muzealny
 
 
post 17/10/2006, 7:55 Quote Post

QUOTE(jubysz @ 16/10/2006, 21:17)
Oczywiście Arminiusz- chyba jako jedyny pokonał Rzymian, a ci się nie zemścili, niszcząc jego armię, lud i podbijając ziemię.

Oczywiście miał dużo szczęścia.
*


Jako jedyny? Że co rzymianie za klęskę zrobili?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
k.jurczak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.014
Nr użytkownika: 17.051

BANITA
Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 17/10/2006, 9:24 Quote Post

Bez wątpienia Boiorix!
Na czele Teutonów, Ambronów i Cymbrów zadawał Rzymianom straszne klęski, w tym największą w ich dziejach - pod Arausio w 105 p.n.e., gdzie poległo 80 tys Rzymian. Zauważcie, że było to w czasach gdy Rzym był znacznie potężniejszy niż podczas II Wojny Punickiej, ale gdyby barbarzyńcy zamiast plądrować Galię ruszyli na rzym to prawdopodobnie Republika by upadła.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Dardedevil
 

Książe Zjednoczonego Śląska/Prezydent Rep.Śląskiej
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.224
Nr użytkownika: 11.085

Karol Kutrzeba
Stopień akademicki: Student
 
 
post 17/10/2006, 11:55 Quote Post

możesz mi napisać coś więcej o nim ??? k.Jurczaku ??? Co do wyboru wodzó chodził mi o wodzów i plemiona okresu republiki ale dla cesarstwa to też można coś takiego zrobić.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
k.jurczak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.014
Nr użytkownika: 17.051

BANITA
Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 17/10/2006, 12:22 Quote Post

Nie wiem o nim nic wiecej. To, że był wodzem barbarzyńców pod Arausio znalazłem na wikipedii. Ta bitwa to jeszcze czasy republiki. Po niej barbarzyńcy ruszyli do Galii i Hiszpanii dając Rzymianom czas na okrzepnięcie. Mariusz stworzył armię zawodową a ta pokonała najeźdźców gdy w ruszyli w końcu na Italię.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
agniechabed
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 562
Nr użytkownika: 19.538

AGNIECHA
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk
 
 
post 18/10/2006, 21:07 Quote Post

Rzymianie poprostu mieli fuska. Gdyby Boiorix poszedł na Rzym, a nie na Hiszpanie, to było by już najprawdopodobnie po nich. Jednak jedna istotna rzecz z tego wynikła, mianowićie rzymianie uświadomili sobie marność swojej armii, czego następstwem była reforma mariuszowa. Więc chwałam mu za to smile.gif .
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Antonius
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 459
Nr użytkownika: 18.870

Daniel Budacz
Zawód: student
 
 
post 18/10/2006, 22:57 Quote Post

k.jurczak
Dokładnie! Sam miałem zgłosić tego delikwenta, ale mnie ubiegłeś. Chociaż fakt, że potrafił tak namieszać wynikał raczej z marności armii rzymskiej tamtego okresu niż jego wielkich talentów. Na brak talentów wskazuje chociażby fakt, że wataha sukcesu nie wykorzystała w pełni.

agniechabed
Ja jednak myślę, że o marności swej armii Rzymianie przekonali się podczas wojny z Jugurtą, lub nawet juz wsześniej. "Pierworodni" Mariusza swoje pierwsze szliwy zdobyli w Afryce.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
agniechabed
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 562
Nr użytkownika: 19.538

AGNIECHA
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk
 
 
post 19/10/2006, 10:33 Quote Post

QUOTE(Antonius @ 18/10/2006, 23:57)

agniechabed
Ja jednak myślę, że o marności swej armii Rzymianie przekonali się podczas wojny z Jugurtą, lub nawet juz wsześniej. "Pierworodni" Mariusza swoje pierwsze szliwy zdobyli w Afryce.
*



Antonius! chcesz sie kłócić? wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
agniechabed
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 562
Nr użytkownika: 19.538

AGNIECHA
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk
 
 
post 19/10/2006, 11:56 Quote Post

Ryzykując zemste sił wyższych tego forum dopisze jeszcze jedno - bo nie ustosunkowałam sie do wypowiedzi niezwyciężonego - do tego czasu wink.gif Antoniusa. Nie wnikając w szczegóły o mierności armii rzymskiej trzeba pamiętać o jednym - bodajże w 107 roku Mariusz został wybrany po raz pierwszy konsulem. Za sprawą powyżej wymienionej wojny, na skutek wybuchu paniki wśród ludu, Mariusz został wybrany po raz drugi na ten urząd. Był to precedens, bo w/g prawa rzymskiego nikt nie móg sprawować tej godności przez 10 kolejnych lat po ostatniej nominacji. Dzięki temu, że bogowie mu sprzyjali mógł przeprowadzić znane nam reformy, przez pewien czas nawet Sulla niewiele móg przeciw niemu zdziałać. Przeforsował ustawe o przydziale ziemi wereranom itp. I to we wcześniejszych swych lakonicznych zdaniach miałam na myśli.
Wojaczka rzymska była słabiutka, ale trzeba też pamięta, ze podczas pierwszej bitwy walczyły tylko dwa legiony (choć chyba i więcej nic by nie zdziałało - ale to już gdybanie), trzeba też wziąść lekką poprawke na ukształtowanie terenu w którym walczon i ponoć burze piaskową, w której walczyli - z tą burzą to tylko nie pamiętam, czy była w pierwszej bitwie, czy w pózniejszych.
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

3 Strony  1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej