Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Bursztynowy Szlak
     
Tochtamysz
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 28
Nr użytkownika: 8.395

Zawód: uczen
 
 
post 31/12/2005, 12:38 Quote Post

Pragnąłbym dowiedzieć się więcej szczegółów na temat Szlaku Bursztynowego. Czytałem, że handel był prowadzony kilkoma drogami, ale czy możnaby zrekonstruować dokładnie trasę choć jednej z nich? smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Belfer historyk
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.525
Nr użytkownika: 8.375

Pawel
Stopień akademicki: posiadam
Zawód: patrz nick
 
 
post 31/12/2005, 14:51 Quote Post

Można dokładnie zlokalizować trasę, którą przebiegał szlak bursztynowy. Rozpoczynał się on nad Morzem Adriatyckim w okolicach Carnuntum, dalej przebiegał przez północne ziemie Markomanów, Burów, Lugiów Dunijskich i dalej, Bramą Morawską, dobiegał Odry w olicach Wrocławia, skąd kierował się do środkowej Wielkopolski, gdzie się rozgałęział na zachodnią i wschodnią odnogę. Odnoga zachodnia biegła wzdłuż Warty i Noteci i kończyła się u ujścia Odry w okolicach Szczecina. Natomiast odnoga wschodnia biegła od środkowej Odry, wzdłuż doliny Prosny i Wisły aż do Zatoki Gdańskiej.
Jest taki tekst źródłowy, który zawiera wykaz miejscowości leżących na zachodniej odnodze szlaku bursztynowego. Podaje on m. in. takie nazwy jak: Lakiburgion (miejscowość położona prawdopodobnie nad rzeką Pianą), dalej Munition (przypuszczalnie okolice dzisiejszego Szczecina), nastepnie Virnunon (przeprawa przez Noteć, prawdopodobnie w oklicach Drezdenka) oraz Virition (była to prawdopodobnie przeprawa przez Wartę w ololicach Sanoka i Gorzowa Wkpol.) [ cyt. za E. Simek, Velka Germanie Ptolemaia, t.3, cz.1, Brno 1949].
Wystarczy wziąść w miarę dokładną mapę ziem polskich w tym okresie i spróbować znaleźć te miejscowości na mapie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Inny Tomek
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 312
Nr użytkownika: 4.534

 
 
post 31/12/2005, 15:10 Quote Post

QUOTE(Belfer historyk @ 31/12/2005, 14:51)
Można dokładnie zlokalizować trasę, którą przebiegał szlak bursztynowy.
Mozna zlokalizować, ale raczej w przybliżeniu.
QUOTE
Rozpoczynał się on nad Morzem Adriatyckim w okolicach Carnuntum, dalej przebiegał przez północne ziemie Markomanów, Burów, Lugiów Dunijskich i dalej, Bramą Morawską, dobiegał Odry w olicach Wrocławia, skąd kierował się do środkowej Wielkopolski, gdzie się rozgałęział na zachodnią i wschodnią odnogę.

Trochę to śmiała koncepcja. Gdzie Caput Adriae, a gdzie Carnuntum? Jeżeli przyjmiemy, że szlak bursztynowy to odcinek POZA siecia dróg rzymskich (których przebieg jest dośc dobrze znany), to faktycznie, zaczynał sie on w Carnuntum... dzisiejszym Petronell-Carnuntum, w Dolnej Austrii,niedaleko dzisiejszego Wiednia, ówczesnej Vindobony. Stantąd wyruszyła wyprawa rzymskiego ekwity, który za czasów Nerona udał sie na wybrzeza Morza Bałtyckiego w poszukiwaniu bursztynu, który miał uświetnić igrzyska. Lokalizacja wszelkich wzmiankowanych w źródłach miejscowości jest jak na razie niemożliwa, a obecnie żadnej z nich (włącznie z Calisią) nie sytuuje sie na ziemniach polskich. Z prac bardziej popularnych pisze o tym A. Krawczuk (Polska za Nerona), nieco trudniejsze to "Kontakty Noricum i Panonii z ziemiami północnymi" J. Wielowiejskiego i materiały z konferencji "Kontakte lags die Bernsteinstrasse". Ciekawie i przysteepnie pisze o tym A. Kokowski w niedawno wydanej książce "Polska starożytna". Jest w niej nieco niescisłości lub uogólnień, ale generalnie jest to fajna i przystępna praca dla "normalnego" czytelnika.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Seyrun
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 27
Nr użytkownika: 15.203

Ma³gorzata
Stopień akademicki: nie ma
Zawód: uczennica
 
 
post 14/03/2006, 11:28 Quote Post

A znasz legendę o powstaniu bursztynu w Bałtyku?
" Pewna kobieta chcąc zdjąć klątwę skąpstwa męża, podjęła się zadania przeznaczonego jej przez Opiekunkę Bałtyku: musiała tak długo płakać, aż łzy które były bursztynami zapełniły cały bałtyk"
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Theodorus
 

Teodor
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.008
Nr użytkownika: 1.771

:)
Stopień akademicki: M¹drala
Zawód: Asystent muzealny
 
 
post 14/03/2006, 18:44 Quote Post

QUOTE(Seyrun @ 14/03/2006, 12:28)
A znasz legendę o powstaniu bursztynu w Bałtyku?
" Pewna kobieta chcąc zdjąć klątwę skąpstwa męża, podjęła się zadania przeznaczonego jej przez Opiekunkę Bałtyku: musiała tak długo płakać, aż łzy które były bursztynami zapełniły cały bałtyk"
*


Troche to nie na temat...

Taka mała informacja. Opisy szlaku jak tu czytam odnoszą się do terenów "barbarzyńskich" i tych na południe od Carnuntum. jednak szlak ten istniał dużo wcześniej, zanim rzymianie doszli do Dunaju, zanim wybili się za Alpy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
JarekJ
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 544
Nr użytkownika: 7.556

Zawód: BANITA
 
 
post 24/03/2006, 22:06 Quote Post

QUOTE(Belfer historyk @ 31/12/2005, 16:51)
Jest taki tekst źródłowy, który zawiera wykaz miejscowości leżących na zachodniej odnodze szlaku bursztynowego. Podaje on m. in. takie nazwy jak: Lakiburgion (miejscowość położona prawdopodobnie nad rzeką Pianą), dalej Munition (przypuszczalnie okolice dzisiejszego Szczecina), nastepnie Virnunon (przeprawa przez Noteć, prawdopodobnie w oklicach Drezdenka) oraz Virition (była to prawdopodobnie przeprawa przez Wartę w ololicach Sanoka i Gorzowa Wkpol.) [ cyt. za E. Simek, Velka Germanie Ptolemaia, t.3, cz.1, Brno 1949].



Bardzo ciekawe te toponimy.. A czy pamietasz moze o jakie zrodlo chodzi? (zgaduje ze nie o Ptolemeusza)
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Inny Tomek
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 312
Nr użytkownika: 4.534

 
 
post 24/03/2006, 22:13 Quote Post

QUOTE(JarekJ @ 24/03/2006, 22:06)
Bardzo ciekawe te toponimy.. A czy pamietasz moze o jakie zrodlo chodzi? (zgaduje ze nie o Ptolemeusza)
*



Akurat nie zgadłeśsmile.gif Chodzi właśnie o Ptolemeusza:
http://www.reshistoriaeantiqua.co.uk/Ptol7.html
A on, jak wiadomo, niejednokrotnie był nieścisły (no, to bardzo delikatne określenie). Ot, na przykład nie zauważył, biedaczek, że Trajan podbił Dację...
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
JarekJ
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 544
Nr użytkownika: 7.556

Zawód: BANITA
 
 
post 26/03/2006, 0:06 Quote Post

Och.. nie mial internetu.
Dzieki. Mialem nadzieje ze to jeszcze jakis inny dokument.
Swoja droga, te wspolczesnie opisywane, bursztynowe szlaki jakos czesto prowadza przez Niemcy na polwysep jutlandzki, a droge miedzy Jutlandia a Austria opisuja dziwnie lakonicznie.

Tutaj jest trasa przez PL:
http://www.ciolek.com/OWTRAD/DATA/tmcZCEm0100.html
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
vagabondo
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 14.135

 
 
post 2/05/2006, 10:51 Quote Post

QUOTE(Tochtamysz @ 31/12/2005, 13:38)
Pragnąłbym dowiedzieć się więcej szczegółów na temat Szlaku Bursztynowego. Czytałem, że handel był prowadzony kilkoma drogami, ale czy możnaby zrekonstruować dokładnie trasę choć jednej z nich? smile.gif
*


Witaj mieszkam w Elblągu i też interesuje mnie szlak bursztynowy. Z pasją szukam dokumentów świadczących o pobycie Rzymian na obecnej ziemi War-Mazur. O to dokument Zarządu Gminy Elbląg z 2004r o opisie gminy:".....Znacznie lepiej udokumentowany jest proces osadnictwa z okresu wpływów rzymskich. W rejonie Elbląga rozpoznane zostało duże skupisko osadnicze, m.in. w rejonie Gronowa Górnego, Weklic, Janowa Pomorskiego, Komorowa, Myślęcina i in. Z tym okresem wiąże się również stanowiska w Pomorskiej Wsi, Wilkowie i Majewie (gmina Milejewo). Wszystkie wymienione stanowiska reprezentują kulturę wielbarską. Kultura ta jest pozostałością ludów germańskich (Gotów, Gepidów). Okres wpływów rzymskich szczególnie dobrze dokumentuje cmentarzysko w Weklicach, z bogatymi pochówkami zawierającymi wyroby rzymskie. Większość wymienionych stanowisk swoje funkcjonowanie zawdzięcza położeniu w sąsiedztwie szlaku bursztynowego. Szlak bursztynowy wiódł z północnych prowincji rzymskich (Panonia) do Sambii, m.in. przez okolice dzisiejszego Elbląga. Z tym szlakiem wiążą się też stanowiska usytuowane w dolinie rzeki Dzierzgoń, nazywane „pomostami bągardzkimi” (gmina Rychliki). W ramach prac wykopaliskowych odsłonięto tzw. pomost północny o długości kilkuset metrów. Ustalono, że funkcjonował on od I w. p.n.e. do III w. n.e. i związany był ze szlakiem bursztynowym – Via Ambra.
W końcu V w. p.n.e. zaznaczyła się wędrówka ludów, czego efektem była ekspansja ludów bałtyckich z Półwyspu Sambijskiego na zachód i objęcie ziem powiatu przez plemiona pruskie. Obszar dzisiejszego powiatu elbląskiego leży w obrębie dawnego terytorium plemiennego Pogezanii i Warmii. ..." Pozdrawiam Vagabondo
."

--------------

http://archeologia.host.sk/szlak.html
Bardzo ciekawie i naukowo opracowanie o Bursztynowym szlaku

Łączenie postów przez Ponurego Żniwiarza.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
wanda_23
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 21.043

Wanda
Stopień akademicki: mgr jak sie obronie
Zawód: turysta
 
 
post 5/09/2006, 13:57 Quote Post

Witam.
Mnie również interesuje bursztynowy szlak.
W chwili obecnej nurtuje mnie straszliwe to, jak długo trwała wyprawa w jedna stronę szlakiem ??? czy ktoś zna odpowiedź na to pytanie ???
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 5/09/2006, 14:52 Quote Post

Mapka żeby było łatwiej dyskutować.
user posted image
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Tir
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 5
Nr użytkownika: 27.059

Stopień akademicki: mgr
Zawód: archeolog
 
 
post 7/01/2007, 19:38 Quote Post

Witam. jestem tu nowy. smile.gif Chcialem zapytac czy ktos orientuje sie czy na trasie szlaku znaleziono jakies srodki transportu ktorymi wozono bursztyn? Jakis woz? A moze tylko pakowano go w worki i na konie lub osly?
Pozdrawiam
T.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
agniechabed
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 562
Nr użytkownika: 19.538

AGNIECHA
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk
 
 
post 7/01/2007, 22:54 Quote Post

Z tego co sie orientuje nie znaleziono nic takiego. Co gorsza nie odkopano - jeszcze- niczego, co by mogło wskazywać, że Rzymianie takie ekspedycje urzadzali. Jedyna wzmianka traktje o tym, że pewien ekwita wracajac z wyprawy za bursztynem nawiózł go tyle, ze w urządzonych igrzyskach gladiatorzy mieli zbroje nim wysadzaną.
Co do transportu, to musiał miec on charakter łamany - nie wszedzie dało się wozem przejechac np.
Biotąc pod uwage, że taka ekspedycja to spore koszta i niepewność co do powodzenia, logicznym sie wiec wydaje, że częściej od pośredników go zakupowano.
Dziewietnastowieczna teza, co by Rzymianie na statkach mieli sie udawać po bursztyn została obalona.
A tak nawiasem, to Rzymianie mieli pod ręka bursztyn cypryjski, jednak nie było on tak ceniony, z uwagi na barwe -żółty, mleczny- a przedewszystkim kruchość, paznokciem da się na nim ryse zrobić - młodszy jest od naszego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Tir
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 5
Nr użytkownika: 27.059

Stopień akademicki: mgr
Zawód: archeolog
 
 
post 8/01/2007, 11:19 Quote Post

Myslalem, ze to nie takie proste. Po pierwsze nie bylo u nas wtedy drog (podobnie jak obecnie ) poza tym wydaj mi sie, ze grasowalo troche rabusiow po lasach i czychali na lupy. Ciekawi mnie w tej chwili jeszce jedno. Jak byla minimalna ilosc bursztynu by wyprawa sie zwrocila. Spory kawalek drogi mieli do przebycia wiec chyba nie przybywali po jeden worek?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
agniechabed
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 562
Nr użytkownika: 19.538

AGNIECHA
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk
 
 
post 8/01/2007, 12:09 Quote Post

Chce jeszcze dopisać, bo widze, że wczoraj mi to umkneło - wyprawa tego ekwity miał mijsce ok. 60 r. Wyruszył on z Carnuntum i dotarł do ujścia Wisły. Wydaje się, że skoro o tym wzmiankowano, to chyba z powodu tego, że udało mu sie dotrzec tak daleko - miał odwiedzić faktorie handlowe, zapoznał sie z warunkami handelku tego - no i ilości przytachanego bursztynu.
Co do ilości, to chyba raczej powinniśmy mówić o karawanach kupiedkich, niż pojedynczych heroicznnych wyprawach. Bursztyn, to tak jak napisałeś cena zdobycz dla np. rabusiów była. A co do ilości, to chyba garstkami go nie przywożono - koszta poniesione na wyprawe musiały sie zwrócic przecież. Z powyższego zródła wynika, że rzymianin ten przywiózł do tej pory nie widziane w Rzymie ilości bursztynu.
Buzka
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej