|
|
Ukraina: powody popierania
|
|
|
|
Obok toczy się dyskusja na temat sytuacji na Ukrainie. Zadam pytanie, na które od razu udzielę mojej własnej odpowiedzi. Kogo Polacy powinni mniej lub bardziej subtelnie wspierać w konflikcie na wschodzie, który, jak wiemy, nie jest ani prosty ani zupełnie politycznie etnicznie jednoznaczny. Otóż Polska powinna wspierać Ukrainę i to tylko z jednego powodu, który historycznie sie zawsze sprawdzał, a w polityce choćby WB stanowił jej kamień węgielny. Należy zawsze wspierać słabszego przeciwko silniejszemu. Ten powód tutaj współgra z zasadą Piłsudskiego, chcący oddzielić Polskę od Rosji pasmem niezależnych państw. I to jest powód drugi. Z Ukraina i z Rosja mamy własne rachunki, które są wyciagane w różnych dyskusjach, niemniej jednak o ile z Ukrainą te konflikty mogą być nieprzyjemne, jak to z sąsiadami bywa, nie stanowią dla nas istotnego zagrożenia. Zmajoryzowanie Ukrainy w wciagnięcie jej do strefy wpływów Rosji zmieni zupełnie sytuacje geoplityczną u naszych granic. Pamietajmy, że koniec wielkości RON to przejscie Ukrainy pod wpływ Rosji, która dysponując ukraińskim wojskiem, zagarniała krok po kroku naszą niezależność i integralność. W 1938 roku Polska popełniła kardynalny błąd nie wspierając Czechosłowacji, pamiętając tak bardzo o utracie Zaolzia. Co z tego wyszło kilka miesiacy później wiemy wszysccy. Tak więc w konfliktach przy naszych granicach wspierajmy zawsze słabszego. Argumenty są zupełnie nieistotne. liczy się nasz ebezpieczeństwo i narodowy interes.
|
|
|
|
|
|
|
|
Uważam podobnie jak Ty. Ale z nieco innych powodów, niż wspieranie słabszego.
O ile z Ukrainą nasze "trudniejsze" relacje sprowadzają się do poszczególnych kwestii, jak Kresy, Wołyń, walki z UPA. Można o tym rozmawiać, przerzucać się argumentami itd. Z Rosją jest o tyle gorzej, że jest to jawnie agresywny byt państwowy, który przez całą swoją historię stosuje politykę podboju, aneksji i narzucania swojej władzy.
Z Rosją się nie pogada. A z Ukrainą tak. Jest takie powiedzenie, które często słyszałem: Rosja rozumie tylko jeden argument - argument siły. Poza tym, Ukraina nie stanowi żadnego zagrożenia dla suwerenności innych państw.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z drugiej strony jeśli Ukraina wyrwie się z wpływów rosyjskich i wejdzie do EU to my na tym stracimy. Nasz rynek pracy zaleje tania siła robocza a ich towary będą konkurencją dla naszych.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(dawid2009 @ 23/07/2014, 16:16) Z drugiej strony jeśli Ukraina wyrwie się z wpływów rosyjskich i wejdzie do EU to my na tym stracimy. Nasz rynek pracy zaleje tania siła robocza a ich towary będą konkurencją dla naszych. Tak samo, jak myśmy "zalali" rynki Zachodnie. Trochę mentalność Kalego odzywa się w Twoim poście.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ta tzw. "tania siła robocza" już od dawna jest. Ale ona za bardzo Polski nie lubi, bo za mało płacą. Ukraińcom wystarczy jedynie ok. 500 PLN aby wizę z prawem do pracy dostać na 12 miesięcy. Wiza D-4. A potem - Witaj Unio Europejska. Se jeżdżą gdzie chcą i pracują gdzie chcą.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak jak piszą przedmówcy- Rosja bez Ukrainy nie jest w stanie osiągnąć pozycji globalnego imperium. A to lepiej dla Polski, bo ma ograniczone zdolności narzucania nam swojej woli. W razie wojny z Polską Rosja ma ograniczone pole manewru. Z prorosyjską Ukrainą lub Ukrainą będącą częścią Rosji stoimy na straconej pozycji jak 17 września. Tak mamy mniejszy obszar do obrony, no i można kontratakować znad Wieprza Rosja nawet dziś jest w stanie pokonać Polskę, ale z Ukrainą neutralną bądź po naszej stronie ma bardzo utrudnione zadanie. Ale Ukraina, nawet silniejsza niż dziś w odróżnieniu od Rosji nie jest w stanie pokonać Polski i podbić naszego kraju nawet, jakby do władzy dorwał się skrajny banderowiec chcący zabrać nam Przemyśl i Chełm, co jednak jest skrajnie nieprawdopodobne. Bardziej prawdopodobne jest, że to w Rosji dojdzie do władzy skrajny nacjonalista chcący ,,wielkiej Rosji od Warszawy po Port Artur". Więc im słabsza Rosja tum lepiej dla nas. Bo Ukraina nie jest w stanie zagrozić naszej niepodległości. Do tego Ukraińcy to zupełnie inni ludzie niż Rosjanie. Oni chcą żyć w normalnym kraju podobnym do Niemiec, Wielkiej Brytanii czy innych państw zachodnich, a już nawet Polski (tak,oni uważają Polskę za bogaty i dobrze funkcjonujący kraj ). I z tego powodu wyszli na Majdan. Większość z nich naprawdę lubi Polaków. Banderowców, jakimi straszy rosyjska propaganda jest niewiele. Cały ten Prawy Sektor to nielicząca się grupa, o której słuch już zaginął. No i na Eurowizji wygraliśmy w głosowaniu widzów . Rosjanie z kolei są inni- oni w większości śnią o budowie imperium, w czarnym lub czerwonym wydaniu. I uważają, że cały świat jest przeciwko nim, co jest poniekąd prawdą, aczkolwiek sami się do tego przyczynili. Lepiej więc pomagać ludziom, którzy mają normalne podejście do życia niż z takimi, którzy widzieliby nas jako swoich wasali lub niewolników. Trzeba też sobie zadać pytanie- co będzie chciała zdobyć Rosja, jak zajmie Ukrainę, Białoruś i inne państwa np. środkowoazjatyckie. Wtedy pewnie przypomną sobie, że Warszawa też była rosyjska. A skoro Kijów wrócił do Matuszki Rosji, to czemu nie Warszawa albo Kalisz. Nawet jeśli nie zadecydują się na formalną aneksję, to będą chcieli z nas zrobić nowy PRL. Więc im dalej są od nas, tym lepiej. I przyłączenie Ukrainy do UE spowoduje, że rynek ukraiński stanie otworem dla polskich firm, polskie i zachodnie firmy będą w stanie wyprzeć rosyjskie z Ukrainy, no i ukraińskie stacje paliwowe zarobią na Polakach chcących kupić tanie ukraińskie paliwo. Z drugiej strony- przyjedzie do nas jeszcze więcej ukraińskich turystów i studentów, a co zostawią w naszych sklepach, hotelach, restauracjach to nasze.
Ten post był edytowany przez Mustang90: 23/07/2014, 16:24
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Z drugiej strony jeśli Ukraina wyrwie się z wpływów rosyjskich i wejdzie do EU to my na tym stracimy. Nasz rynek pracy zaleje tania siła robocza a ich towary będą konkurencją dla naszych. Dokladnie ,do tego stracimy bezpieczna strefe buforowa ,tak wystarczy iskra I w kamasze
|
|
|
|
|
|
|
|
Tanie ukraińskie paliwo po wejściu tego państwa do Unii? Hahaha.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Mustang90 @ 23/07/2014, 17:21) no i ukraińskie stacje paliwowe zarobią na Polakach chcących kupić tanie ukraińskie paliwo.
A co na to, nasi celnicy
|
|
|
|
|
|
|
|
Nawet jeśli ten "słabszy" to zbrodniarz i morderca, któremu tylko brak sił nie pozwala wyrównać z tobą stare rachunki?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja się zastanawiam co wy tutaj jeszcze robicie: PAKUJCIE SIĘ I JEDŹCIE RATOWAĆ UKRAINĘ.
Jak wrócicie i chwalebnie nas obronicie przed "najeźdźcą" to zbudujemy Wam łuk tryumfalny czy co tam chcecie... spieszcie się jednak, bo nic nie zapowiada się na wojnę Ukrainy z Rosją.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Varyag @ 23/07/2014, 16:31) Nawet jeśli ten "słabszy" to zbrodniarz i morderca, któremu tylko brak sił nie pozwala wyrównać z tobą stare rachunki? Bez przesady... Skąd w ogóle pomysł, że Rosja jest słabsza od Ukrainy?
|
|
|
|
|
|
|
|
Welder; Ale Ty rozumiesz na czym polega Unia Europejska?
Brak granic celnych na wewnętrznym obszarze.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 23/07/2014, 17:38) Welder; Ale Ty rozumiesz na czym polega Unia Europejska? Brak granic celnych na wewnętrznym obszarze. Rozumieć to welder rozumie . Ale metodą eliminacji i życiowych doświadczeń,doszedłem do wniosku, że różnica [duża] w cenie paliw beż ciecia na granicy możliwa nie jest. Więc zostaje tylko pasat B3,i zabawa z cieciem w chowanego
|
|
|
|
|
|
|
|
Wejście Ukrainy do Unii spowoduje wyrównanie cen paliw i zlikwiduje przemyt papierosów. Bo się nie będzie opłacało.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|