Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
12 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Chiny, Rola w XXI wieku
     
Adiko
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.387
Nr użytkownika: 81.745

Adam
Zawód: specjalista
 
 
post 23/10/2018, 19:02 Quote Post

QUOTE(Aniela @ 1/07/2005, 9:29)
2. Koszt pracy w Chinach jest tak niski, że nigdy nie będziemy w stanie konkurować cenowo z wyrobami chińskimi, nawet doliczając koszty transportu (transport morski jest tani).

Anegdotka dla zobrazowania punktu 2: w ramach nawiązywania nici sympatii z chińskimi partnerami pytamy dziewczynę pracującą w dziale eksportu: gdzie zwykle wyjeżdżasz na urlop? I pełna konsternacja: co znaczy urlop? No wolne dni, bez pracy. Odpowiedź: wolne dni są w święta narodowe. Nie ma innych wolnych dni.

Ludzie w tej fabryce pracują codziennie, siedem w dni w tygodniu, kilkanaście godzin dziennie z dwugodzinną przerwą na obiad. Siedem dni w tygodniu nie oznacza systemu zmianowego, oni naprawdę nie mają dni wolnych. Oczywiście to są tylko dwie fabryki, nie wiem czy tak jest w całych Chinach. Ale na podstawie doświadczeń osobistych twierdzę, że gospodarka chińska jest bezkonkurencyjna.

A ja widuję "bazę" robotników chińskich, już w Polsce. Oprócz tego co tutaj zawarte zszokował mnie fakt, że jakaś kobieta (przywieziona z nimi) plewiła grządki koło ich budynków socjalnych. Nie wyobrażam sobie, że jadąc na kontrakt, do dużo bogatszego kraju, na wysokomarżową budowę (?) "międzyczasie" uprawiam warzywa na grządkach. Pokorni, zdyscyplinowani, pracowici, chyba nikt ich nie zmuszał do uprawiania warzyw ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Sima Zhao
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.260
Nr użytkownika: 96.568

Zawód: 太祖
 
 
post 23/10/2018, 19:17 Quote Post

QUOTE(Adiko @ 23/10/2018, 19:02)
QUOTE(Aniela @ 1/07/2005, 9:29)
2. Koszt pracy w Chinach jest tak niski, że nigdy nie będziemy w stanie konkurować cenowo z wyrobami chińskimi, nawet doliczając koszty transportu (transport morski jest tani).

Anegdotka dla zobrazowania punktu 2: w ramach nawiązywania nici sympatii z chińskimi partnerami pytamy dziewczynę pracującą w dziale eksportu: gdzie zwykle wyjeżdżasz na urlop? I pełna konsternacja: co znaczy urlop? No wolne dni, bez pracy. Odpowiedź: wolne dni są w święta narodowe. Nie ma innych wolnych dni.

Ludzie w tej fabryce pracują codziennie, siedem w dni w tygodniu, kilkanaście godzin dziennie z dwugodzinną przerwą na obiad. Siedem dni w tygodniu nie oznacza systemu zmianowego, oni naprawdę nie mają dni wolnych. Oczywiście to są tylko dwie fabryki, nie wiem czy tak jest w całych Chinach. Ale na podstawie doświadczeń osobistych twierdzę, że gospodarka chińska jest bezkonkurencyjna.

A ja widuję "bazę" robotników chińskich, już w Polsce. Oprócz tego co tutaj zawarte zszokował mnie fakt, że jakaś kobieta (przywieziona z nimi) plewiła grządki koło ich budynków socjalnych. Nie wyobrażam sobie, że jadąc na kontrakt, do dużo bogatszego kraju, na wysokomarżową budowę (?) "międzyczasie" uprawiam warzywa na grządkach. Pokorni, zdyscyplinowani, pracowici, chyba nikt ich nie zmuszał do uprawiania warzyw ?
*



Mam kolegę współwłaściciela fabryki w Chinach, który mi sporo o Chinach opowiada (w weekend będziemy pić rolleyes.gif i gadać). Owszem Chińczycy są zdyscyplinowani, pokorni, pracowici etc. Jeżeli jednak wymagasz od pracownika Chińczyka czegoś więcej niż kilku prostych czynnośc manualnych na taśmie to on zaczyna się gubić i żadne szkolenia z przedsiębiorczości/innowacyjności etc.,jakie mu fundujesz nic nie pomagają (oczywiście są wyjątki od tej reguły ale tacy Chińczycy którzy są takimi wyjątkami są nieliczni i bardzo bardzo się cenią).

Ten post był edytowany przez Sima Zhao: 23/10/2018, 20:02
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
rsk1990
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 104
Nr użytkownika: 35.016

Pawel Rusinek
Zawód: raz milosny ;)
 
 
post 24/10/2018, 11:42 Quote Post

W sumie "Złota łopata" się należy...ale przez te 13lat sporo się zmieniło. W 2k5 idąc do salonu, któregoś operatora GSM mogliśmy kupić Nokie, Sony Ericssona czy Motorole a teraz Samsunga, iPhona i Chińskiego Xiaomi lub Huaweii. Fajna pogoda mam kase kupię sobie porządnego quada więc wejdę na forum miłośników takiego sprzętu. Chłopaki mi polecą Chińskiego CF Moto jako równorzędnego konkurenta Polarisa, Suzuki czy Hondy. Chiny zaczynają wchodzić z markami "premium" a to się jeszcze pogłębi, kiedyś bym powiedział iż nie mają szans wejść na europejski rynek z własną marką samochodu...ale czekaj przecież oni kupili Volvo więc mają technologię a to już z górki. Ciekawe jak sprawy będą się mieć za kolejne 13 lat.biggrin.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Adiko
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.387
Nr użytkownika: 81.745

Adam
Zawód: specjalista
 
 
post 24/10/2018, 13:06 Quote Post

QUOTE(Sima Zhao @ 23/10/2018, 19:17)
Jeżeli jednak  wymagasz od pracownika Chińczyka czegoś więcej niż kilku prostych czynnośc manualnych na taśmie to on zaczyna się gubić i żadne szkolenia z przedsiębiorczości/innowacyjności etc.,jakie mu fundujesz nic  nie    pomagają  (oczywiście są wyjątki od tej reguły ale tacy Chińczycy którzy są takimi    wyjątkami   są nieliczni i bardzo bardzo  się cenią).

JA miałem takie wrażenia z pracy w WB smile.gif. Anglicy "gubili się" na prostych czynnościach na taśmie (zawsze cenieni "szybcy, elastyczni, nie protestujący" Polacy).

Później przyszła refleksja, że są to "niziny siły roboczej" (żeby nie powiedzieć "odpady"), kraj "pcha do przodu" elita która przygotowuje te procedury i taśmy technologiczne dla fizycznych ?

Ten post był edytowany przez Adiko: 24/10/2018, 13:07
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Sima Zhao
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.260
Nr użytkownika: 96.568

Zawód: 太祖
 
 
post 24/10/2018, 13:19 Quote Post

QUOTE(Adiko @ 24/10/2018, 13:06)
QUOTE(Sima Zhao @ 23/10/2018, 19:17)
Jeżeli jednak  wymagasz od pracownika Chińczyka czegoś więcej niż kilku prostych czynnośc manualnych na taśmie to on zaczyna się gubić i żadne szkolenia z przedsiębiorczości/innowacyjności etc.,jakie mu fundujesz nic  nie    pomagają  (oczywiście są wyjątki od tej reguły ale tacy Chińczycy którzy są takimi    wyjątkami   są nieliczni i bardzo bardzo  się cenią).

JA miałem takie wrażenia z pracy w WB smile.gif. Anglicy "gubili się" na prostych czynnościach na taśmie (zawsze cenieni "szybcy, elastyczni, nie protestujący" Polacy).

Później przyszła refleksja, że są to "niziny siły roboczej" (żeby nie powiedzieć "odpady"), kraj "pcha do przodu" elita która przygotowuje te procedury i taśmy technologiczne dla fizycznych ?
*



Zgadza się. Z dodatkowym spostrzeżeniem że UK jakoś utrzymuje (a czasem i pcha do przodu) głównie londyskie city gdzie świadczy się usługi finansowe dla połowy świata a nie produkcja na taśmie etc.
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
An_Old_Man
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 915
Nr użytkownika: 100.119

 
 
post 24/10/2018, 13:44 Quote Post

Spóźniona rozmowa o pracy przy taśmach.
Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Sima Zhao
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.260
Nr użytkownika: 96.568

Zawód: 太祖
 
 
post 24/10/2018, 13:59 Quote Post

QUOTE(An_Old_Man @ 24/10/2018, 13:44)
Spóźniona rozmowa o pracy przy taśmach.
Załączony obrazek
*



No i co z tego ? Liczba robotów przemysłowych rośnie na całym świecie i Chiny nie są tutaj wcale liderem. Nic to nie zmienia, że nadal większość pracy produkcyjnej w każdej gospodarce wykonują ludzie przy taśmie i szybko się to nie zmieni.
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Kamaz73
 

Pancerny Inseminator
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.187
Nr użytkownika: 22.254

Robert
Stopień akademicki: mgr in¿.
Zawód: zolnierz zawodowy
 
 
post 29/10/2018, 14:32 Quote Post

Jeden z najlepszych ( moim zdaniem) podsumowań obecnego wpływu Chin na Ziemi. Bardzo celen obserwacje i szokująca informacja że średnia klasa w Chinach jest liczniejsza niż cała populacja USA. Wiele obserwacji dotyczących soft power stosowanego przez Pekin, gorąco polecam się zapoznać: https://www.cnas.org/publications/reports/under-pressure
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
Sima Zhao
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.260
Nr użytkownika: 96.568

Zawód: 太祖
 
 
post 29/10/2018, 15:19 Quote Post

QUOTE(Kamaz73 @ 29/10/2018, 14:32)
Jeden z najlepszych ( moim zdaniem) podsumowań obecnego wpływu Chin na Ziemi. Bardzo celen obserwacje i szokująca informacja że średnia klasa w Chinach jest liczniejsza niż cała populacja USA. Wiele obserwacji dotyczących soft power stosowanego przez Pekin, gorąco polecam się zapoznać: https://www.cnas.org/publications/reports/under-pressure
*



Zgadzam się, że to jedne z najlepszych podsumowań wpływów Chin/strategii Chin etc. Wszystko to ma jednak słaby punkt - taka strategia działa tak długo jak długo USA nie postrzega Chin jako bezpośredniego zagrożenia i zagrożenie z ich strony lekceważy/niedocenia pozwalając Chinom stopniowo budować swoje wpływy w ten sposób.

W sytuacji jednak (która moim zdaniem jest teraz) kiedy USA już postrzegają Chiny jako bezpośrednie zagrożenie i tego zagrożenia ze strony Chin już nie lekceważą/niedoceniają (i podejmują świadome działania żeby zwalczać wpływy Chin) taka strategia za długo nie zadziała lub będzie przynosić Chinom coraz mniejsze efekty.

Ten post był edytowany przez Sima Zhao: 29/10/2018, 15:42
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 29/10/2018, 19:34 Quote Post

QUOTE(Sima Zhao @ 29/10/2018, 6:19)
QUOTE(Kamaz73 @ 29/10/2018, 14:32)
Jeden z najlepszych ( moim zdaniem) podsumowań obecnego wpływu Chin na Ziemi. Bardzo celen obserwacje i szokująca informacja że średnia klasa w Chinach jest liczniejsza niż cała populacja USA. Wiele obserwacji dotyczących soft power stosowanego przez Pekin, gorąco polecam się zapoznać: https://www.cnas.org/publications/reports/under-pressure
*



Zgadzam się, że to jedne z najlepszych podsumowań wpływów Chin/strategii Chin etc. Wszystko to ma jednak słaby punkt - taka strategia działa tak długo jak długo USA nie postrzega Chin jako bezpośredniego zagrożenia i zagrożenie z ich strony lekceważy/niedocenia pozwalając Chinom stopniowo budować swoje wpływy w ten sposób.

W sytuacji jednak (która moim zdaniem jest teraz) kiedy USA już postrzegają Chiny jako bezpośrednie zagrożenie i tego zagrożenia ze strony Chin już nie lekceważą/niedoceniają (i podejmują świadome działania żeby zwalczać wpływy Chin) taka strategia za długo nie zadziała lub będzie przynosić Chinom coraz mniejsze efekty.
*



Pelna zgoda! Swietnie to ujales.
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
Kamaz73
 

Pancerny Inseminator
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.187
Nr użytkownika: 22.254

Robert
Stopień akademicki: mgr in¿.
Zawód: zolnierz zawodowy
 
 
post 12/12/2018, 14:45 Quote Post

W kwestiach supermocarstw inne supermocarstwa mają zawsze ograniczone środki działania i możliwości oddziaływania. USA od dawna postrzega Chiny jako konkurenta do bycia liderem na świecie i pomimo podejmowanych działań.... nic nie jest w stanie zrobić bo decydują czynniki na których wpływ mają żaden lub bardzo ograniczony. Doprowadzi to zapewne do przesilenia które zmieni lidera lub do wojny która tą zmianę może zatrzymać lub przyśpieszyć ( USA nie mają fizycznych zdolności do wygrania wojny Z Chinami na ich terytorium pomimo zaawansowania technologicznego ich broni). Jedyną szansą jest destabilizacja Chin i wojna domowa która może położyć kres ich aspiracjom ale to obecnie w Chinach mało prdp. Ba bardziej możliwe jest to w USA wobec faktu rozwarstwienia społecznego i atrofii klasy średniej w tym kraju co zawsze poprzedza upadek państwa ( tak było np. w RON, Imperium Rzymskim czy w Bizancjum, Turcji itp.).
Tymczasem takie zalecenia są proponowane. Czy przyniosą skutek? Czy zostaną wdrożone?
Czas pokaże: https://www.cnas.org/publications/reports/power-play
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
Sima Zhao
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.260
Nr użytkownika: 96.568

Zawód: 太祖
 
 
post 12/12/2018, 15:12 Quote Post

Kamaz 73:
QUOTE
USA od dawna postrzega Chiny    jako    konkurenta  do bycia liderem na świecie i pomimo podejmowanych działań.... nic nie jest w stanie zrobić bo decydują czynniki  na których wpływ mają żaden lub bardzo ograniczony.


Coś tam jednak to USA może zrobić np. ograniczyć import z Chin/kradzież własności intelektualnej przez Chiny co mocno uderzy w gospodarkę Chin (nie mówiąc już o tym że i bez udziału USA Chiny mają swoje poważne problemy).

QUOTE
  Doprowadzi to zapewne do przesilenia które zmieni lidera lub do wojny która tą  zmianę może zatrzymać lub przyśpieszyć ( USA nie mają fizycznych zdolności do  wygrania wojny Z  Chinami na ich terytorium pomimo zaawansowania technologicznego ich broni).


Jak średni poziom życia w Chinach osiągnie choćby z 50% średniego poziomu życia w USA to snucie takich wizji będzie sensowne. A po co wygrywać wojnę na terytorium Chin ?. Wystarczy Chiny na trochę zablokować od strony morza.

QUOTE
Jedyną szansą jest destabilizacja Chin i wojna domowa która może położyć kres ich aspiracjom ale to obecnie w Chinach mało prdp. Ba bardziej możliwe jest    to  w USA wobec faktu rozwarstwienia społecznego i atrofii klasy średniej w tym kraju co zawsze poprzedza upadek państwa ( tak było np. w RON, Imperium Rzymskim czy w Bizancjum, Turcji itp.).


Rozwarstwienie społeczne w Chinach jest znacznie większe niż w USA. A o atrofii klasy średniej w USA nie słyszałem ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
Arkan997
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.317
Nr użytkownika: 93.492

 
 
post 12/12/2018, 15:16 Quote Post

Słowo klucz, Chiny nie mają ochoty brać na siebie ciężaru utrzymania ładu światowego - bo po co? Sama ich wielkość powoduje, że muszą przeznaczać nie małe środki na utrzymanie wszystkiego w kupie.

Ten post był edytowany przez Arkan997: 12/12/2018, 15:16
 
User is online!  PMMini Profile Post #28

     
Kamaz73
 

Pancerny Inseminator
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.187
Nr użytkownika: 22.254

Robert
Stopień akademicki: mgr in¿.
Zawód: zolnierz zawodowy
 
 
post 12/12/2018, 15:49 Quote Post

Masz rację. Pytanie czy to nie jest miara ich obecnego potencjału i co będzie gdy osiągną poziom porównywalny do USA lub go przekroczą?
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
Federschwert
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 96.365

 
 
post 12/12/2018, 19:12 Quote Post

QUOTE
W kwestiach supermocarstw inne supermocarstwa mają zawsze ograniczone środki działania i możliwości oddziaływania. USA od dawna postrzega Chiny jako konkurenta do bycia liderem na świecie i pomimo podejmowanych działań.... nic nie jest w stanie zrobić bo decydują czynniki na których wpływ mają żaden lub bardzo ograniczony. Doprowadzi to zapewne do przesilenia które zmieni lidera lub do wojny która tą zmianę może zatrzymać lub przyśpieszyć ( USA nie mają fizycznych zdolności do wygrania wojny Z Chinami na ich terytorium pomimo zaawansowania technologicznego ich broni). Jedyną szansą jest destabilizacja Chin i wojna domowa która może położyć kres ich aspiracjom ale to obecnie w Chinach mało prdp. Ba bardziej możliwe jest to w USA wobec faktu rozwarstwienia społecznego i atrofii klasy średniej w tym kraju co zawsze poprzedza upadek państwa ( tak było np. w RON, Imperium Rzymskim czy w Bizancjum, Turcji itp.).


Powiedziałbym że USA raczej przespało początki wzrostu potęgi Chin, bo strategiczny zwrot USA na Pacyfik dokonał się stosunkowo niedawno, bo w 2011 roku.

Co do przesilenia i zmiany lidera światowego, to nie jest to takie proste, ponieważ w tym momencie USA raczej bez problemów wygrałoby konflikt z Chinami, broniąc tym samym swoją światową supremacje. Jednak w dłuższym okresie czasu, koszty związane z tą wojna mogłyby pozwolić jakiemuś mocarstwu trzeciemu (a raczej mocarstwom trzecim, w tym nie wykluczone że i samej Unii, albo niektórym jej państwom członkowskim...) na zrzucenie hegemoni amerykańskiej, tym razem podczas "drugiej rundy".

Polecam wykład, w którym wytłumaczona jest bliżej zasada o której mówię, czyli że "gdy się dwóch bije, tam trzeci korzysta". Najbardziej dla nas interesujące powinno być to, że również USA mogą wykorzystywać konflikty, w którym jedną strona będą rywale Ameryki, a drugą pewni jej... sojusznicy, do tego by ustawić w roli tego trzeciego, który będzie wynosił największe korzyści z tego konfliktu.

Poniżej link do wykładu
www.youtube.com/watch?v=_xreM-IqWm8&t=1s

Ten post był edytowany przez Federschwert: 12/12/2018, 19:19
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

12 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej