|
|
Kod Leonarda Da Vinci
|
|
|
|
Vitam
Makronie, a czy przypadkowo nie jest tak, że twierdząc, że KLDV jest kiepską książką, utożsamiasz Twoją ocenę z obiektywną oceną jej wartości? (Marek Żak)
Marku, a czy przypadkiem nie działa to też w drugą stronę? Uporczywie powtarzasz tutaj frazę o budzeniu szacunku. Na razie, jak to pokazuje dyskusja - tylko Twojego
Narzucasz w ten sposób innym Twój punkt widzenia, twierdząc, że jest on rzetelny/obietywny/merytoryczny/bezstronny. (Marek Żak)
Po pierwsze - jak wyżej, Ty takoż usilnie starasz się nam narzucić Twój szacunek do "dzieła" Po drugie - sądzę, że autodeklarację Makrona ...Arbiter Elegantiae... należy jednak traktować z pewnym dystansem ( Ну, Coobeck, погоди! M. ) Po trzecie - stawiając w ten sposób sprawę, to pozostaje jeno zamknąć ten watek. Bo jeszcze, uchowaj Boże, ktoś tu coś komuś zacznie narzucać pod płaszczykiem dyskusji (Matko Boska, a toż i sama dyskusja często ma na celu właśnie przekonanie Adwersarza do własnych racji, zgroza...), po co kusić los i dawać ludziom możliwość wyrażania opinii, no przecież mogą się mylić...
Co powiesz, jeśli ktoś stwierdzi, że jest to fantastyczna lektura? (Marek Żak)
Że mam inne zdanie na ten temat.
Ja to zrozumiałem jako bardziej kulturalne i rozwinięcie powiedzenia o miliardach much i ich preferencji kulinarnyc (Tromp)
No ale nie zaprzeczysz, że muchy cholernie wypasione latają
Ten post był edytowany przez makron: 7/02/2012, 16:42
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE [=tromp] Co się zaś tyczy mojej oceny książki-jest to jedno z najwybitniejszych osiągnięć współczesnego marketingu. I nic ponadto. Od strony czysto literackiej dzieło średnie. /
Jak już wspomniałem, moja prywatna ocena książki jest identyczna. Uwielbiam natomiast,,Hot whoppera" z papryczkami jalapenos i nie jest mi miło, jeśli ktoś mi wmawia, że się nie znam na jedzeniu i jem szajs.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Coobeck @ 7/02/2012, 12:55) No ale nie zaprzeczysz, że muchy cholernie wypasione latają Odpasione na pewno, a czy są takie wypasione, to rzecz gustu-mnie się na przykład niezbyt podobają, ale jeśli masz jakąś pasję entomologiczną, to twoja sprawa
??? Żeby nie robić oftopu - przecie "wypasione" i "odpasione" to jedno i to samo... C.
Marku-ja ci wmawiał nie będę, że nie znasz się na jedzeniu, bo też lubię, jak mi czacha paruje z każdym kolejnym kęsem
Wracając do tematu po markożakowych i muszych dywagacjach kulinarnych, szacunek może się należeć wyłącznie czytelnikom książki-z racji tego, że im czytać wolno, co im się podoba (z drobnymi wyjątkami, noale...) i skoro komuś się KLdV podoba, jego sprawa, jego problem. Nie widzę natomiast powodów, by ze względu na jakiś sztuczny szacunek do dzieła wyrażać opinie bardziej pochlebne, niż się same nasuwają po lekturze.
|
|
|
|
|
|
|
Wobblu
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 0 |
|
Nr użytkownika: 83.846 |
|
|
|
Mikolaj |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Ja czytałem książkę Browna o której mowa i to właśnie ona mnie tu przywiodła i choc Brown zrobił mi taki mętlik w głowie,bo nie wiedziałem które z faktów są autentyczne a które nie, to i tak jestem mu bardzo wdzięczny bo zwrócił moją uwagę na parę spraw związanych z Kościołem. Chodzi mi na przykład o powstanie Nowego Testamentu i utworzenie Kościoła Rzymsko-Katolickiego przez poganina Konstantyna Wielkiego tylko ze względów politycznych i materialnych. Jeśli ktoś wie coś więcej na ten temat to bardzo bym prosił o jakieś źródła.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wystarczy, że przeczytasz przedmowę od polskiego wydawcy, i będziesz wiedział co, i jak.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|