Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Egzotyczne tytuły, hospodar, ban, wlk. książe
     
Alex Clockwork
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 416
Nr użytkownika: 14.061

Wojtek
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 16/03/2007, 18:35 Quote Post

QUOTE(indigo @ 16/03/2007, 13:04)
W Polsce najdziwniejszy chyba tytuł to kasztelan konarski - grodu, który nigdy i nigdzie nie istniał, ale dziwnym zbiegiem okoliczności urzędnik piastujący ten "z nieba wzięty" tytuł wszedł w skład senatu.
*


Ja spotkalem takie wytlumaczenie że kasztelani konarscy mieli pelnić jakąś funkcje zbliżoną do koniuszego -marszałka i że występowali początkowo w większej liczbie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.524
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 16/03/2007, 19:45 Quote Post

Do XIV wieku koniuszego nazywano koniarskim. Ale w XV zapomniano już co to oznaczało i zaczęto uznawać to za nazwę odmiejscową. Zachowało się takie myślenie zwłaszcza na Kujawach, ziemi sieradzkiej i łęczyckiej. Tym sposobem koniuszych zaczęto tam uważać za kasztelanów jakiejś miejscowości Konary. No i tak zostało...
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
florek-XXX
 

Katolik
*******
Grupa: Banita
Postów: 2.227
Nr użytkownika: 15.050

Zawód: BANITA
 
 
post 18/03/2007, 9:10 Quote Post

Wyjaśnię tytuł kalifa:
Kalif – (od arab. chalifa - następca) tytuł następców Mahometa, czyli przywódców muzułmańskich społeczności państwowo-religijnych zwanych kalifatami.
Informacja z Wikipedii.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
sabreman
 

Wielki Seneszal
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 803
Nr użytkownika: 15.565

Zawód: z³o wcielone
 
 
post 19/03/2007, 2:37 Quote Post

Coś za łatwo poszło... Żeby temat nie poddał się inflacji proponuję go odrobinę skomplikować: gdzie te tytuły mieszczą się w hierarhii?

Bo jeśli "hospodar" jest bliskie angielskiemu 'lord', to mam rozumieć że władcy Mołdawii nie uznawali się za książęta, tylko za... magnatów confused1.gif

Czym się różnił np. kagan od chana?

Czy Turcy posiadali kiedyś jakiś "centralny", wspólny tytuł?

A japońskie >>tenyo<<? Czemu jest tłumaczone na cesarz, a nie np. na króla-smoka czy coś w tym rodzaju (tj. dosłownie)? Koreańscy, khmerscy i tajscy władcy nie są tak określani; czemu? Kto lub co tworzy tą regułę?

Czy infant, królewicz, delfin i prince to to samo?
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 19/03/2007, 3:16 Quote Post

Japoński cesarz to tennō, dosłownie "niebiański imperator", termin o podobnym znaczeniu co chińskie "syn niebios" (obie strony odmawiały sobie prawa do używania tego tytułu). Cesarz równocześnie łączył- podobnie jak w tradycji europejskiej- najwyższe funkcje świeckie (imperator), duchowne (pontifex maximus) i pretensje do boskości stąd- IMO- takie tłumaczenie. Władcy Korei byli autonomiczni niecałych 300 lat ( a i to kiepsko im wychodziło), władcy khmerscy i tajscy o ile pamiętam nie mieli pretensji do boskości i tytułów najwyższych kapłanów, władcy tajscy na dobitkę przez większość czasu byli od kogoś tam zależni (tytuł cesarski zakłada bycie zwierzchnikiem innych monarchów).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
Anakin
 

Premier RP wg Historyków.org
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.355
Nr użytkownika: 1.334

 
 
post 19/03/2007, 10:25 Quote Post

QUOTE(sabreman @ 19/03/2007, 2:37)
Coś za łatwo poszło... Żeby temat nie poddał się inflacji proponuję go odrobinę skomplikować: gdzie te tytuły mieszczą się w hierarhii?

Bo jeśli "hospodar" jest bliskie angielskiemu 'lord', to mam rozumieć że władcy Mołdawii nie uznawali się za książęta, tylko za... magnatów confused1.gif

Czym się różnił np. kagan od chana?

Czy Turcy posiadali kiedyś jakiś "centralny", wspólny tytuł?

A japońskie >>tenyo<<? Czemu jest tłumaczone na cesarz, a nie np. na króla-smoka czy coś w tym rodzaju (tj. dosłownie)? Koreańscy, khmerscy i tajscy władcy nie są tak określani; czemu? Kto lub co tworzy tą regułę?

Czy infant, królewicz, delfin i prince to to samo?
*



odniesienie do "lord" to wyjasnienia znaczenia rzeczownika, nie zas statusy tytulu.
Hospodar byl suwerenem i w praktyce w wiecznej zaleznosci od ktoregos z sasiadow. Umiescilbym go w hierarchii ponizej tuz suwerennymi ksieciami.

Delfin podobnie jak książe Walii jest osobistym tytułem następcy tronu. Książeta krwi czy (w POlsce) królewicze są tytułem wszystkich potomków władcy.

Jak mieszamy to mieszamy - tytuł para (równego) we Francji.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 19/03/2007, 11:21 Quote Post

Vitam

Szach - i owszem, król
ale
Szach-in-szach = król królów, czyli cesarz

analogicznie:

negus = król, władca
negus negusti = król królów

radża = władca
maharadża = zwierzchnik władców

chan = władca
kagan (cha-chan) = wielki chan, zwierzchnik chanów

Chan używane było dopiero od czasu, nie pomnę, albo Żoużanów albo Turkutów, wcześniej funkcjonował post-huński szan-ju.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
Konstanthinos
 

Basileus kai Autokrator ton Romaion
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.927
Nr użytkownika: 14.581

K.
Stopień akademicki: student historii
Zawód: Basileus Oikumene
 
 
post 19/03/2007, 17:11 Quote Post

Turcy mieli np. serdara - wodza naczelnego, którego atrybutem był topór.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
corvinus
 

Googlomaniak
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.360
Nr użytkownika: 324

 
 
post 19/03/2007, 22:56 Quote Post

Padhgospan, Ampansakabe..

QUOTE
Chan używane było dopiero od czasu, nie pomnę, albo Żoużanów albo Turkutów, wcześniej funkcjonował post-huński szan-ju.


Chodzi chyba o kagana zastosowany po raz pierwszy przez Żou-żuanów (ale Rawa miał chyba inne zdanie na ten temat)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 20/03/2007, 18:41 Quote Post

Jak już była mowa o Etiopii (przy okazji negusa oczywiście), to jest jeszcze jeden ciekawy tytuł: ras, czyli możnowładca feudalno-wojskowy. Co ciekawe, tytuł ten w ciekawy sposób zaadoptowali... Włosi. Rasami zwano starych, betonowych faszystów, siedzących na lokalnych partyjnych stołkach, coś na kształt naszych "baronów" tongue.gif

A poza tym:

- Druk Gyalpo, czyli Król-Smok czy też Smoczy Król, to oficjalny tytuł władców Bhutanu.
- Tu'i (lub Tui, zależnie od transkrypcji) to z kolei polinezyjski odpowiednik naszego słowa "król".
- Adi, Bulou, Ro, Roko, Ratu to wyliczanka oficjalnych tytułów wodzów na Wyspach Fidżi.
- Kgosi to zaś tytuł władców ludu Bafokengów z Południowej Afryki oraz innych plemion mówiących podobnymi językami.

Najciekawsze we wszytkich powyższych jest jednak to, że są oficjalnie używane do dzisiaj i noszący je ludzie mają realną władzę, zwłaszcza Smoczy Król Bhutanu, jakby nie było - władca absolutny.

I jeszcze jedno cudo (dla mnie absolutny numer jeden biggrin.gif):

- Ilisapeci-Na Radi ni Viti kei Peritania, czyli w wolnym tłumaczeniu Najwyższy Wódz Fidżi. Ten nieoficjalny (bo nie występujący w żadnym akcie prawnym!) tytuł został w 1998 nadany przez Wielką Radę Wodzów (organ konstytucyjny)... Elżbiecie II, na otarcie łez po utraceniu tytułu Królowej Fidżi. W 1987 roku zamach stanu obalił na Fidżi monarchię i wprowadził republikę, co czyni ów obecny tytuł Elżbiety jeszcze ciekawszym - nie jest przecież głową państwa, gdyż Fidżi ma prezydenta.
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.524
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 20/03/2007, 20:15 Quote Post

Sułtan turecki oficjalnie nazywany był "Synem Niewolnicy"...
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
sabreman
 

Wielki Seneszal
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 803
Nr użytkownika: 15.565

Zawód: z³o wcielone
 
 
post 11/10/2007, 4:46 Quote Post

QUOTE(Rado @ 19/03/2007, 3:16)
Japoński cesarz to tennō, dosłownie "niebiański imperator", termin o podobnym znaczeniu co chińskie "syn niebios" (obie strony odmawiały sobie prawa do używania tego tytułu). Cesarz równocześnie łączył- podobnie jak w tradycji europejskiej- najwyższe funkcje świeckie (imperator), duchowne (pontifex maximus) i pretensje do boskości stąd- IMO- takie tłumaczenie. Władcy Korei byli autonomiczni niecałych 300 lat ( a i to kiepsko im wychodziło), władcy khmerscy i tajscy o ile pamiętam nie mieli pretensji do boskości i tytułów najwyższych kapłanów, władcy tajscy na dobitkę przez większość czasu byli od kogoś tam zależni (tytuł cesarski zakłada bycie zwierzchnikiem innych monarchów).
*



Tak se przeglądam stare tematy i pomyślałem że to wyjasnienie jest nielogiczne: wobec tego cesarzami wypada nazywać faraonów, monarchów hellenistycznych, władców inkaskich itp. Ja jestem oto zdania, że ową niekosekwncję nalezy raz na zawsze zlikiwdować i w historiografii uzywać tytulatury zgodnie z faktami, a fakty sa chyba takie że tytuł cesarza wygasł wraz z upadkiem Bizancjum, i kontynuatorami mogli być co najwyzej Turcy (jako pogromcy) lub Rosjanie (jako nowe centrum prawosławia). Odrębna sprawa jest z Napoleonem, bo ów koronujac się na cesarza Francuzów, stworzył tym samym nowy, odrębny tytuł. A monarchowie Japonii, Indii, czy chin, to po prostu królowie (naturalnie tym samym powinno się uznać chińskie królestwekwa "dzielnicowe" za księstwa). Jestem przekonany że do uszanowania rangi politycznej tych władców wystarczy tytuł królewski.
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
Johannes
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 226
Nr użytkownika: 20.688

Stopień akademicki: tech. budownictwa :)
Zawód: student
 
 
post 11/10/2007, 17:10 Quote Post

Zawsze podobał mi sie tytuł "diuk" a jeszcze lepsza jest "diuszesa" ( fr."duchesse"); ta ostatnia nazwa jak dla mnie zawsze jakąś egzotyką pachniała, choc w sumie niewiele ma z nią wspolnego...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
Władysław IV Waza
 

Vladislaus Quartus Dei gratia rex Poloniae, magnus dux Lithuania
*******
Grupa: Banita
Postów: 1.775
Nr użytkownika: 5.849

Dominik
Zawód: król oczywiscie :)
 
 
post 11/10/2007, 21:33 Quote Post

A dlaczego tytuł hospodar uznajecie za tytuł egzotyczny? W końcu był on używany w naszym wspólnym państwie z Litwinami, oraz u naszych południowych sąsiadów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
Gronostaj
 

Dławiciel Brabancki
*********
Grupa: Banita
Postów: 5.155
Nr użytkownika: 31.572

Zawód: BANITA
 
 
post 9/12/2007, 19:21 Quote Post

Jeszcze do początku XIX wieku Sudan zamieszkiwało kilkanaście plemiennych państewek arabskich. Rządzili nimi makkowie. Tytuł ten był odpowiednikiem króla.


Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

5 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej