Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
13 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Władysław IV: poslubia Marie Eleonore,
     
Svetonius21
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.670
Nr użytkownika: 73.833

Stopień akademicki: inzynier
Zawód: rolnik
 
 
post 25/06/2018, 19:22 Quote Post

Elektorówna brandenburska Maria Eleonora Hohenzollern, w OTL królowa szwedzka jako żona Gustawa II Adolfa, była przyrzeczona innemu Wazie-królewiczowi Władysławowi. Małżeństwo z królem Szwecji popierała matka Marii Eleonory, Anna, przeciwny temu mariażowi był brat, elektor Jerzy Wilhelm, który nie chciał
się narażać Zygmuntowi i próbował pokrzyżować plany matki i siostry. Powiedzmy, że w ATL Anna umiera tuż po swoim mężu, elektorze Janie Zygmuncie. W tej sytuacji Jerzemu Wilhelmowi udaje się zapobiec małżeństwu siostry ze Szwedem (w OTL matka wysłała ją do Brunszwiku a potem za plecami syna uzgodniła małżeństwo z Oxenstierną, gdy elektor przebywał w Prusach Książęcych). Maria Eleonora zostaje więc małżonką Władysława. Co to oznacza? Po pierwsze-Gustaw Adolf potrzebuje innej żony (jego ewentualne potomstwo może "zmotyloskrzydłować" Karola Gustawa na tronie), po drugie elektor silniej wiąże się z Polską. Przede wszystkim jednak, dzięki wcześniejszemu małżeństwu Władka rosną szanse na kolejne pokolenie Wazów (do randomizacji) i prawdopodobnie nie będzie Ludwiki Marii na polskim tronie i jej posagu do dyspozycji Władzia-w OTL Maria Eleonora dożyła do 1655 roku. Na pierwszy rzut oka-same plusy.

Ten post był edytowany przez Svetonius21: 25/06/2018, 19:23
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.068
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 25/06/2018, 19:50 Quote Post

Na pierwszy rzut oka. Jako zona Włądka Maria Eleonora może umrzeć również przy pierwszym porodzie nie dając Zygmuntowi wnuka. A również może urodzić jedynie córkę, jak mężowi OTL.

No i jeszcze druga sprawa - na ile śmierć matki Marii umożliwi jej ślub z polskim Wazą? Zostają jeszcze spiski drugiej elektorówny. Przynajmniej Ty piszesz, że nie tylko matka elektora była przeciwna ślubowi córki z polskim królewiczem, ale i jej siostra.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Svetonius21
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.670
Nr użytkownika: 73.833

Stopień akademicki: inzynier
Zawód: rolnik
 
 
post 25/06/2018, 20:25 Quote Post

Pisząc o matce i siostrze miałem na myśli Annę i samą Marię Eleonorę, która przychylała się również do małżeństwa z Gustawem Adolfem. Z tym, że to energiczne działania matki miały decydujący wpływ na rozwój sytuacji.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.068
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 25/06/2018, 23:35 Quote Post

A nie może dojśc do takiej sytuacji, jak zaszła w przypadku Karoliny Radziwiłłówny i Jakuba Sobieskiego? Elektor wszystko dopnie na ostatni guzik, a panna w ostatniej chwili zwinie nogi za pas i poślubi jednak szwedzkiego Waze? W końcu bracia elektora moga jednak wypełnic ostatnią wolę matki. Sama Maria może najzwyczajniej odmówić poślubienia królewicza. Nie wiemy, jak charakter miała Maria Eleonora. A kobiety w tamtej epoce to już nie bezwolne lalki. Wystarczy spojrzeć na siostrę Zygmunta III Wazy. Czy sama śmierć matki wystarczy, aby Maria Eleonora posłusznie wypełniła wolę brata?
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Svetonius21
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.670
Nr użytkownika: 73.833

Stopień akademicki: inzynier
Zawód: rolnik
 
 
post 20/01/2019, 18:19 Quote Post

Zastanawiam się nad innym wariantem-może by tak skrócić żywot szwedzkiej królowej matki zamiast uśmiercać matkę elektora? Gustaw Adolf kochał Ebbę Brahe i pragną ją poślubić, czemu stanowczo sprzeciwiała się jego matka. Gdyby matki zabrakło, Gustaw Adolf prawdopodobnie dopiął by swego. Siłą rzeczy elektorówna nie mogłaby go poślubić w takiej sytuacji.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.748
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 20/01/2019, 18:28 Quote Post

Sądzę, że jest to najbardziej prawdopodobny wariant rozwoju sytuacji w tym wątku. Jeżeli Gustaw Adolf poślubia Ebbę Brahe (bo bez matki nie ma mu w tym kto przeszkodzić) to Maria Eleonora praktycznie nie ma opcji poza Władysławem IV i nie ma powodu, aby się temu związkowi sprzeciwiać.
 
User is online!  PMMini Profile Post #6

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 15/11/2022, 12:24 Quote Post

Wpadłem na pomysł tego wątku, ale po konsultacji z osobnikami wiedzącymi lepiej dowiedziałem się, iż już taki istnie, więc się podepnę.

Jak zauważył Svetonius, najwygodniejszym momentem na mariaż wydaje się być rok 1619-20, i to w razie śmierci matki Marii Eleonory (powiedzmy, że środki medyczne pozwalające ułagodzić głęboki żal po stracie męża działają zgodnie ze stereotypem o dawnej medycynie oraz z informacjami o współczesnym szpitalu powiatowym w Zawierciu i medycyna zabija pacjentkę). Z góry trzeba sobie odpowiedzieć na kilka pytań:
1. Z kim ożeniłby się G2A? Nawet nie musimy specjalnie zmieniać polityki Brandenburgii i dynamiki jej zmian, przynajmniej na upartego (jednak mariaż z Wazami z tej strony Bałtyku powinien coś zmienić) in teoretycznie można G2A wyswatać z młodszą Hohenzollernówną, Katarzyną (OTL żona Bethlena).
2. Jak wyżej - jak małżeństwo wpłynęłoby na doraźne (za Z3W i W4W) stosunki Warszawa-Berlin?
3. Co panna mogłaby wnieść w posagu i co zawierałyby ewentualne ustalenia polityczne (sojusz przeciw Szwecji?).
4. Dzieci - przedłużanie Wazów na forum lubimy. Oboje byli, jak wiemy, płodni, choć nie wybitnie. G2A z żony wykrzesał czwórkę dzieci, z czego jednak tylko jedno (Krystyna, czasowo królowa Szwecji) żyło na tyle długo, by się nim interesować. W4W z pierwszej żony wykrzesał trójkę dzieci, z czego żadne nie przeżyło ojca, ALE dzieci miał w wieku nienajmłodszym (coś koło 40. - żona była istotnie młodsza), a poza tym miał też pozamałżeńskiego syna Władysława Konstantego hr. de Wasenaua. Czyli w teorii dzieci mogli naprodukować, choć niekoniecznie wszystkie by pożyły długo. Przy czym nie bardzo byłaby szansa na powtórny ożenek (o ile MEH nam nie zemrze z jakiegoś powodu, może pożyć jak OTL i umrzeć po Władku, którego żywota za bardzo nie ma powodu tu wydłużać - może w razie, gdyby z machania skrzydełek motylich wyszło większe powodzenie końcówki jego panowania, nie wykończyły się chłop nerwowo aż tak i pożyłby rok, dwa albo trzy dłużej, ale to tyle).
5. Co do nerwów - MEH była, jak twierdzą autorzy wiki, wariatką. To znaczy - na pewno czuła coś, może i miłość, do G2A, którego poznała już wcześniej. Czy to do przejścia - nie wiemy. Na pewno jednak z czasem pojawiło się u niej coś w rodzaju obsesji na punkcie męża, może jako combo depresji poporodowej (z winy męża, nieszczególnie zachwyconego Krystyną...) i lęku o utratę (chyba ukochanego?) G2A będącego stale na wojnie (z drugiej strony - wojna jako ucieczka od żony?). Czy uda się przezwyciężyć (dopiero rodzące się/słabe jeszcze, a może nie?) uczucie MEH do G2A - nie wiadomo. Odbijać by się ono jednak mogło na stosunkach małżeńskich i nawet może na polityce RON, stosunkach Berlin-Warszawa itd. Ponadto - nawet, gdyby odpuściła G2A na rzecz W4W, to dwoje wariatów w jednym małżeństwie... Ała.
6. Niezależnie od tego, na ile małżeństwo byłoby udane, losy W4W przed koronacją (czyli WW na razie?) mogą się istotnie zmienić, osobliwie o zmianę trasy, czasu lub nawet o rezygnację z europejskich wojaży, z różnymi konsekwencjami tegoż.

Ten post był edytowany przez Tromp: 15/11/2022, 12:30
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.748
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 15/11/2022, 12:54 Quote Post



5. Co do nerwów - MEH była, jak twierdzą autorzy wiki, wariatką. To znaczy - na pewno czuła coś, może i miłość, do G2A, którego poznała już wcześniej. Czy to do przejścia - nie wiemy. Na pewno jednak z czasem pojawiło się u niej coś w rodzaju obsesji na punkcie męża, może jako combo depresji poporodowej (z winy męża, nieszczególnie zachwyconego Krystyną...) i lęku o utratę (chyba ukochanego?) G2A będącego stale na wojnie (z drugiej strony - wojna jako ucieczka od żony?). Czy uda się przezwyciężyć (dopiero rodzące się/słabe jeszcze, a może nie?) uczucie MEH do G2A - nie wiadomo. Odbijać by się ono jednak mogło na stosunkach małżeńskich i nawet może na polityce RON, stosunkach Berlin-Warszawa itd. Ponadto - nawet, gdyby odpuściła G2A na rzecz W4W, to dwoje wariatów w jednym małżeństwie... Ała.


Tym bardziej MEH w RON oszaleje, nie będzie się musiała martwić "tylko" o uczucie męża (gdzie raczej nie oczekiwała od G2A płomiennego uczucia, a po prostu respektu wynikającego z pozycji żony, którego ten jej nie dawał), ale także o los tego męża i ewentualnych dzieci, jakie by z nim miała - wolna elekcja sprawia, że bardzo realna jest wizja, w której WW przegrywa elekcję, a więc on i możliwe dzieci stają się de facto żebrakami i muszą szukać schronienia na dworze zapewne brata MEH. Taka sytuacja wykończyłaby zdrową psychicznie kobietę, a co dopiero taką ze słabą psychiką. Zapewne jeszcze opinia sejmikowa nie będzie się krygowała przed dość niewybrednymi komentarzami na temat żony W4W (no bo co ich powstrzyma, przecież nie przyjadą "silnoręcy" i nie obiją im twarzy za gadanie/pisanie różnych rzeczy nt. żony królewicza), a sam WW nie był osobą zbytnio przywiązaną do ogniska domowego (więc nawet o respekt, którego MEH chciała może być ciężko), więc ja bym się spodziewał że żona królewicza może bardzo szybko chcieć ze sobą skończyć.

Ten post był edytowany przez xxxxf: 15/11/2022, 12:55
 
User is online!  PMMini Profile Post #8

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 15/11/2022, 13:37 Quote Post

QUOTE(xxxxf @ 15/11/2022, 13:54)
Tym bardziej MEH w RON oszaleje, nie będzie się musiała martwić "tylko" o uczucie męża (gdzie raczej nie oczekiwała od G2A płomiennego uczucia, a po prostu respektu wynikającego z pozycji żony, którego ten jej nie dawał), ale także o los tego męża i ewentualnych dzieci, jakie by z nim miała - wolna elekcja sprawia, że bardzo realna jest wizja, w której WW przegrywa elekcję, a więc on i możliwe dzieci stają się de facto żebrakami i muszą szukać schronienia na dworze zapewne brata MEH.
*


Sęk w tym, że to bujdy. Nie było do końca Wazów praktycznej możliwości zmiany "dynastii". Nikt nie był w praktyce w stanie zagrozić Wazom w elekcji ani po śmierci Zygmunta, ani Władysława, co więcej ówcześni to, jak się zdaje, rozumieli, a elekcja tylko teoretycznie była całkiem wolna.
Jednym "ale" byłaby możliwość wyboru innego polskiego Wazy i to jest możliwość zupełnie realna. Wiesz może o tym, że przez jakiś czas w połowie lat 20. Z3W był skonfliktowany z najstarszym synem, a przynajmniej za namową drugiej żony próbował przeforsować jej pierwszego syna, JKW, na nieformalnego następcę tronu. I tu jest pole do szerokiej dyskusji, czy zmiana stanu i ewentualne dzieci zmienią coś w tym względzie w stosunkach WW-Z3W i w którą stronę? Plus tego jak najbardziej MEH mogłaby się obawiać, co mogłoby (czort wie, czy musiało, z wiki wynika, że zaczęła wariować na serio gdzieś na przełomie lat 20. i 30., może w związku ze stosunkiem G2A do Krystyny i zagrożeniem dla jego życia, a może te czynniki tylko uaktywniły/wzmogły dotychczas nieodczuwane przez otoczenie schorzenie?) doprowadzić do prawdziwej choroby gdzieś w okolicach owego konfliktu (jeśliby nastąpił).
CODE

Taka sytuacja wykończyłaby zdrową psychicznie kobietę, a co dopiero taką ze słabą psychiką.

Prawda.
CODE

Zapewne jeszcze opinia sejmikowa nie będzie się krygowała przed dość niewybrednymi komentarzami na temat żony W4W (no bo co ich powstrzyma, przecież  nie przyjadą "silnoręcy" i nie obiją im twarzy za gadanie/pisanie różnych rzeczy nt. żony królewicza), a sam WW nie był osobą zbytnio przywiązaną do ogniska domowego (więc nawet o respekt, którego MEH chciała może być ciężko), więc ja bym się spodziewał że żona królewicza może bardzo szybko chcieć ze sobą skończyć.

Wykluczyć nie można, choć po prawdzie to opinia sejmikowa może MEH z początku nie tylko aprobować, ale i lubić. Niewykluczone jednak, że z czasem powstałby samonapędzający się mechanizm, patrzy wyżej: Z3W za namową KH zaczyna kombinować, jak tu przekonać panów braci do poparcia JKW, a nie WW w przyszłej elekcji. MEH się zaczyna robić nerwowa, może zaczynają się jakieś sceny tu i ówdzie. Te zaczynają być komentowane, plotki docierają do MEH, ta nakręca się jeszcze bardziej itd., plus KH dostaje argument za tym, by WW wykluczyć, bo żona wariatka wpędzi RON w w tarapaty, poza tym dzieci po niej też będą nienormalne i tak dalej. To dość realny scenariusz, ale samobójstwo... Chyba nie, OTL nie miała lekko ani z mężem, ani z córką, ani z Oxenstierną, a jakoś dożyła 56 lat. Najwyraźniej też zresztą chyba choroba jej przeszła (może została depresja/zachowania depresyjne, brak danych), a w każdym razie zelżała, ale dopiero po pojednaniu z córką. Najwięcej o tym mówi nam szwedzka wiki, szczególnie tu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.748
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 15/11/2022, 17:29 Quote Post



Sęk w tym, że to bujdy. Nie było do końca Wazów praktycznej możliwości zmiany "dynastii". Nikt nie był w praktyce w stanie zagrozić Wazom w elekcji ani po śmierci Zygmunta, ani Władysława, co więcej ówcześni to, jak się zdaje, rozumieli, a elekcja tylko teoretycznie była całkiem wolna.
Jednym "ale" byłaby możliwość wyboru innego polskiego Wazy i to jest możliwość zupełnie realna. Wiesz może o tym, że przez jakiś czas w połowie lat 20. Z3W był skonfliktowany z najstarszym synem, a przynajmniej za namową drugiej żony próbował przeforsować jej pierwszego syna, JKW, na nieformalnego następcę tronu. I tu jest pole do szerokiej dyskusji, czy zmiana stanu i ewentualne dzieci zmienią coś w tym względzie w stosunkach WW-Z3W i w którą stronę? Plus tego jak najbardziej MEH mogłaby się obawiać, co mogłoby (czort wie, czy musiało, z wiki wynika, że zaczęła wariować na serio gdzieś na przełomie lat 20. i 30., może w związku ze stosunkiem G2A do Krystyny i zagrożeniem dla jego życia, a może te czynniki tylko uaktywniły/wzmogły dotychczas nieodczuwane przez otoczenie schorzenie?) doprowadzić do prawdziwej choroby gdzieś w okolicach owego konfliktu (jeśliby nastąpił).


Wiem o tym planie KH, sam o tym pisałeś w stareńkim temacie "Korony Północy", ale co to zmienia z perspektywy MEH? I tak, czy siak ryzykuje, że jej mąż i dzieci będą musieli się tułać po Europie w poszukiwaniu dachu nad głową, ponieważ (z perspektywy MEH, która słabo w sumie zna braci Wazów), nawet brat WW nie ma powodów, aby trzymać potencjalne zagrożenia dla korony swojej i szans jej przekazania swoim dzieciom na swoim dworze i w swoim kraju (tak by myślała MEH zapewne). Może Z3W by się zlitował nad wnukami i jednak nie chciał skazywać ich na los de facto tułaczy, zresztą ostatecznie to Z3W i WW/W4W się pogodzili (WW straszył go wojną domową), więc może ATL będzie podobnie. Co do szans kandydatów niewazowskich to zdaje się dość poważne miał Zygmunt Rakoczy w roku 1648.




Wykluczyć nie można, choć po prawdzie to opinia sejmikowa może MEH z początku nie tylko aprobować, ale i lubić. Niewykluczone jednak, że z czasem powstałby samonapędzający się mechanizm, patrzy wyżej: Z3W za namową KH zaczyna kombinować, jak tu przekonać panów braci do poparcia JKW, a nie WW w przyszłej elekcji. MEH się zaczyna robić nerwowa, może zaczynają się jakieś sceny tu i ówdzie. Te zaczynają być komentowane, plotki docierają do MEH, ta nakręca się jeszcze bardziej itd., plus KH dostaje argument za tym, by WW wykluczyć, bo żona wariatka wpędzi RON w w tarapaty, poza tym dzieci po niej też będą nienormalne i tak dalej. To dość realny scenariusz, ale samobójstwo... Chyba nie, OTL nie miała lekko ani z mężem, ani z córką, ani z Oxenstierną, a jakoś dożyła 56 lat. Najwyraźniej też zresztą chyba choroba jej przeszła (może została depresja/zachowania depresyjne, brak danych), a w każdym razie zelżała, ale dopiero po pojednaniu z córką. Najwięcej o tym mówi nam szwedzka wiki, szczególnie tu.


Dlaczego mieliby ją lubić? Być może protestanci tak (mogliby w brandenburskiej królowej dopatrywać się swojej obrończyni na dworze), ale reszta szlachty nie miałaby żadnych powodów do sympatii wobec niej. Raczej byłaby chłodna obojętność, a potem mogłoby być jak mówisz.
 
User is online!  PMMini Profile Post #10

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 15/11/2022, 19:05 Quote Post

QUOTE(xxxxf @ 15/11/2022, 18:29)
Wiem o tym planie KH, sam o tym pisałeś w stareńkim temacie "Korony Północy", ale co to zmienia z perspektywy MEH? I tak, czy siak ryzykuje, że jej mąż i dzieci będą musieli się tułać po Europie w poszukiwaniu dachu nad głową, ponieważ (z perspektywy MEH, która słabo w sumie zna braci Wazów), nawet brat WW nie ma powodów, aby trzymać potencjalne zagrożenia dla korony swojej i szans jej przekazania swoim dzieciom na swoim dworze i w swoim kraju (tak by myślała MEH zapewne). Może Z3W by się zlitował nad wnukami i jednak nie chciał skazywać ich na los de facto tułaczy, zresztą ostatecznie to Z3W i WW/W4W się pogodzili (WW straszył go wojną domową), więc może ATL będzie podobnie.
*


Nade wszystko nie wiemy, jakie stosunki synowa miałaby z teściem i teściową. Znaczy z teściową można chyba przewidywać, że takie nie za bardzo (patrz: faworyzowanie JKW). Z teściem - czort wie. Pewnie zależy od jej płodności i owoców tejże. Syn lub synowie z pewnością znacząco poprawiliby jej pozycję na dworze, zważywszy na to, że Z3W innych wnuków by nie miał, a więc i innych faktycznych następców w kolejnym pokoleniu (choć znając chorowitość dzieci MEH i W4W, nielichą byłaby szansa na to, że Z3W wnuk lub wnukowie by przeżyli, ale W4W już nie). Brak dzieli lub córka/córki (albo dzieci umierające bardzo szybko), cóż... Mogłoby się skończyć i próbami rozwiązania małżeństwa.
CODE

Co do szans kandydatów niewazowskich to zdaje się dość poważne miał Zygmunt Rakoczy w roku 1648.

Nie większe, niż Polska na mundialu.
CODE

Dlaczego mieliby ją lubić? Być może protestanci tak (mogliby w brandenburskiej królowej dopatrywać się swojej obrończyni na dworze), ale reszta szlachty nie miałaby żadnych powodów do sympatii wobec niej. Raczej byłaby chłodna obojętność, a potem mogłoby być jak mówisz.

Lud tak już ma, że rozumu w kontekście uczuć nie ma wiele. Zresztą za szwedzką wiki (tłumaczenie maszynowe):
Królową Marię Eleonorę nazywano najpiękniejszą królową Europy, ale uważano ją też za histeryczną, niestabilną i nadmiernie emocjonalną. Francuski sekretarz poselstwa Charles Ogier opisał ją w 1634 r. jako: „najpiękniejsza, najbardziej promienna kobieta, jaką kiedykolwiek widzieliśmy. Byliśmy całkowicie olśnieni jej urodą i oczarowani słodkim wyrazem jej twarzy i królewskiej postaci”. Axel Oxenstierna powiedział w 1639 r. o swoim życiu uczuciowym, że: „z natury jest słaba, silnie skłonna do afektów, które u HM są nadmierne”. Interesowała się muzyką, teatrem, sztuką i architekturą, lubiła przepych i piękne przedmioty. Sprowadziła do Szwecji niemiecką kaplicę dworską , często słuchała występów studentów i sama grała na lutni. Jakub Heinrich Elbfasbyła jej nadwornym malarzem, a także wspierała Davida Klökera Ehrenstrahla i mistrza kamieniarza Josta Henne oraz rzeźbiarza Conrada Webera . Interesowała się nie tylko architekturą, ale sama robiła rysunki zamków, które zbudowałaby, gdyby były dostępne pieniądze. Miała też zwierzęta, takie jak małpy do towarzystwa. Często wspomina się również, że zatrudniała wielu tak zwanych „krasnoludków” w swoim dworskim personelu, co było wówczas powszechne, między innymi nadwornego błaznaElżbieta. Mimo wszystkich swoich zainteresowań i dużego dworu często narzekała na samotność i nudę. Maria Eleonora nigdy nie interesowała się polityką ani przedmiotami akademickimi. Nie uważa się jednak, że była pozbawiona talentu: słabo ortografowała i pisała, ale nie było to niczym niezwykłym wśród ówczesnych szlachcianek i członków rodziny królewskiej i chociaż wolała mówić po niemiecku, nauczyła się języka szwedzkiego.
Ja tu jednak pewne pole do sympatii, przynajmniej na początku, widzę. Młoda, ładna, zainteresowana sztuką, chyba bardzo otwarta, co szlachta docenić powinna. Tak długo, aż okaże się, że otwarta i emocjonalna jest za bardzo... Zresztą na poważnie jej zaczęło odbijać po ciąży z Krystyną i utracie męża, więc MOŻE u nas by do tego etapu nie doszła. A może wręcz szybciej, dzięki teściowej...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.748
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 15/11/2022, 21:18 Quote Post


Nade wszystko nie wiemy, jakie stosunki synowa miałaby z teściem i teściową. Znaczy z teściową można chyba przewidywać, że takie nie za bardzo (patrz: faworyzowanie JKW). Z teściem - czort wie. Pewnie zależy od jej płodności i owoców tejże. Syn lub synowie z pewnością znacząco poprawiliby jej pozycję na dworze, zważywszy na to, że Z3W innych wnuków by nie miał, a więc i innych faktycznych następców w kolejnym pokoleniu (choć znając chorowitość dzieci MEH i W4W, nielichą byłaby szansa na to, że Z3W wnuk lub wnukowie by przeżyli, ale W4W już nie). Brak dzieli lub córka/córki (albo dzieci umierające bardzo szybko), cóż... Mogłoby się skończyć i próbami rozwiązania małżeństwa.


Z teściową to raczej byłoby to chodzenie po linie i konflikt domowy. Co do dzieci to nie ma innego wyjścia niż zrandomizować, inaczej byśmy utknęli na wróżeniu z fusów. Nie myślę, że Z3W byłby koniecznie niezadowolony z córek. Zawsze można byłoby korzystnie wydać za mąż (chociażby za jakichś magnatów), a jakby synów zabrakło to można byłoby zięcia syna/prawnuka forsować na wazowskiego kandydata do RON. I tak tron nie jest dziedziczny, więc w sumie po co się tym przejmować?



Lud tak już ma, że rozumu w kontekście uczuć nie ma wiele. Zresztą za szwedzką wiki (tłumaczenie maszynowe):


Tak, ale równie dobrze mogłaby być histeria, że król szykuje zamach na wolną elekcję (chociażby w kontekście narzucenia JKW), a Władysław będzie sprowadzał brandenburskie wojska na pomoc (w końcu jest żonaty z siostrą elektora), więc chociażby dlatego MEH nie będzie zbytnio popularna.
 
User is online!  PMMini Profile Post #12

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 17/11/2022, 11:27 Quote Post

QUOTE(xxxxf @ 15/11/2022, 22:18)
Z teściową to raczej byłoby to chodzenie po linie i konflikt domowy.
*


RACZEJ się zgadzam. Wiemy bowiem, że KH chciała, żeby jej najstarszy syn został następcą Z3W, nie zaś jej siostrzeniec i pierworodny W4W, czyli u nas mąż MEH. Stosunki między paniami byłyby więc co najmniej chłodne.
CODE

Co do dzieci to nie ma innego wyjścia niż zrandomizować, inaczej byśmy utknęli na wróżeniu z fusów.

Nie umiem confused1.gif
CODE

Nie myślę, że Z3W byłby koniecznie niezadowolony z córek. Zawsze można byłoby korzystnie wydać za mąż (chociażby za jakichś magnatów),

Że niby co confused1.gif Przynajmniej dla najstarszej córki jakieś niemieckie książątko, i to raczej pierwszego garnituru, to minimum. AKKW, OTL jedyna córka Z3W, która dożyła dorosłości (co u nas się raczej nie zmieni, bo i dlaczego?), wyszła za przyszłego palatyna Renu, zaś o jej ręce rozmawiano m.in. z bratem króla Francji, bratankiem cesarza i elektorem brandenburskim. Wazówny, szczególnie z "głównej linii", to za wysokie progi na magnackie nogi, przynajmniej najstarsze.
CODE

a jakby synów zabrakło to można byłoby zięcia syna/prawnuka forsować na wazowskiego kandydata do RON. I tak tron nie jest dziedziczny, więc w sumie po co się tym przejmować?

Póki żyją męscy potomkowie Wazów/Jagiellonów, póty nikt nie będzie brał na poważnie pod uwagę nikogo innego. Nie wykluczałbym nawet takiego scenariusza, że W4W ma same córki/żadnych dzieci, a motylek powoduje, że Wazowie kończą się np. w 1690 na Aleksandrze II Wazie, który pożył dłużej, ale dzieci się nie doczekał. Wtedy może zięciowie albo wnuki W4W (o ile ofc. miałby córki) byliby brani jako najpoważniejsi kandydaci podczas elekcji, ale niekoniecznie. W zasadzie to nie wiemy, bo jedyną analogią byłby syn AKK jako potencjalny następca JKW, z tym, że zmarła bezpotomnie (a de Wasenaua nie udało się JKW usynowić, a co dopiero mówić o zapewnieniu nieślubnemu bratankowi jakiejkolwiek pozycji dającej szanse w elekcji).
CODE

Tak, ale równie dobrze mogłaby być histeria, że  król szykuje zamach na wolną elekcję (chociażby w kontekście narzucenia JKW), a Władysław będzie sprowadzał brandenburskie wojska na pomoc (w końcu jest żonaty z siostrą elektora), więc chociażby dlatego MEH nie będzie zbytnio popularna.

To tylko możliwość. Prawda, że realna, choć zależna od m.in. stosunków Z3W z młodymi.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.748
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 17/11/2022, 11:57 Quote Post



Nie umiem confused1.gif


Nie mówiłem, że Ty masz to robić, więc żeby już nie utknąć w jałowych kłótniach, to ja to zrobię:
chłopiec (Jan Zygmunt) żyje lat 25 urodzony w 1625
chłopiec (Kazimierz Fryderyk) żyje lat 45 urodzony w 1630
chłopiec (Władysław Wilhelm) żyje lat 82 urodzony w 1630

Przy czym Kazimierz Fryderyk i Władysław Wilhelm nie są bliźniakami, więc pewnie będzie tak, że KF urodzi się w styczniu, a WW zostanie poczęty w marcu i urodzi się w grudniu 1630.



Że niby co confused1.gif Przynajmniej dla najstarszej córki jakieś niemieckie książątko, i to raczej pierwszego garnituru, to minimum. AKKW, OTL jedyna córka Z3W, która dożyła dorosłości (co u nas się raczej nie zmieni, bo i dlaczego?), wyszła za przyszłego palatyna Renu, zaś o jej ręce rozmawiano m.in. z bratem króla Francji, bratankiem cesarza i elektorem brandenburskim. Wazówny, szczególnie z "głównej linii", to za wysokie progi na magnackie nogi, przynajmniej najstarsze.


No cóż, żadnych córek nie będzie, ale chodziło mi o to, że jakby były to ZIIIW niekoniecznie musiałby być niezadowolony z ich narodzin, ponieważ mógłby je korzystnie wydać za mąż. Jak poważnie rozmawiano o ręce AKK z bratem króla Francji czy bratankiem cesarza? Jedynym który mógłby mieć rzeczywisty interes w poślubieniu córki elekcyjnego monarchy byłby elektor brandenburski z powodu tego, że RON miała zwierzchnictwo nad Prusami + możliwość przejścia roszczeń do Szwecji na elektora.



Póki żyją męscy potomkowie Wazów/Jagiellonów, póty nikt nie będzie brał na poważnie pod uwagę nikogo innego. Nie wykluczałbym nawet takiego scenariusza, że W4W ma same córki/żadnych dzieci, a motylek powoduje, że Wazowie kończą się np. w 1690 na Aleksandrze II Wazie, który pożył dłużej, ale dzieci się nie doczekał. Wtedy może zięciowie albo wnuki W4W (o ile ofc. miałby córki) byliby brani jako najpoważniejsi kandydaci podczas elekcji, ale niekoniecznie. W zasadzie to nie wiemy, bo jedyną analogią byłby syn AKK jako potencjalny następca JKW, z tym, że zmarła bezpotomnie (a de Wasenaua nie udało się JKW usynowić, a co dopiero mówić o zapewnieniu nieślubnemu bratankowi jakiejkolwiek pozycji dającej szanse w elekcji).


Chodziło mi o to, że gdyby męskich potomków zbrakło to można byłoby przygotowywać męża córki/któregoś z jej potomków do elekcji. Ale to już w sumie nieważne, WW ma 3 żywych synów i nie za bardzo ma co z nimi zrobić, podejrzewam, że przynajmniej jeden z nich skończy na wikcie elektorskiego wuja (bo szlachta płacić na utrzymanie wnuków króla nie będzie). Co do szans w elekcji to Zygmunt Rakoczy by się z tobą zapewne nie zgodził smile.gif



To tylko możliwość. Prawda, że realna, choć zależna od m.in. stosunków Z3W z młodymi.


No cóż, trzej synowie z którymi nie bardzo jest co zrobić, nie będą nastawiali do WW przychylnie "obrońców szlacheckiej wolności", choć na plus ci książęta mają powiązanie z Brandenburgią i przez to z Radziwiłłami. W każdym razie ja im nie zazdroszczę, na nich będą nałożone oczekiwania jakie mieli wnukowie dziedzicznych monarchów, a nie będą mieli takiej samej pozycji i przywilejów jak wnuki dziedzicznych monarchów.
 
User is online!  PMMini Profile Post #14

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.068
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 17/11/2022, 12:23 Quote Post

A co z religią MEH?
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

13 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej