|
|
Skandale pedofilskie w Kościele Rzymsko-Katolickim
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 18/07/2011, 11:02) Wyciszanie sprawy i przenoszenie delikwenta do innej parafii do robienie czegoś? to własnie nic nie robienie. Z jednej strony tak, ale z drugiej już nie. Papież i arcybiskupi w każdym kraju myślą o dobru Kościoła, wizerunku. Muszą myśleć szerzej niż my. Oczywiście odbija się to na zwykłych ludziach, bo o nich często nikt nie myśli.
QUOTE(balum @ 18/07/2011, 11:02) Ale ma taki obowiazek. Co zrobił w tej sprawie? Albo nic nie zrobił, albo wręcz zalecił, by postepowac, jak postepowano. Zapewne spora część spraw do niego docierała i zapewne chciała sprawy wyciszać.
QUOTE(balum @ 18/07/2011, 11:02) Gdyby zrobił to Watykan, brawami dla zarządu KRK i uzdrowieniem. Czy lepiej przysłuzył sie Kościołowi kardynał z Bostonu, co zamiatał po dywan aż gówno trafiło w wentylator czy z Wiednia, co sie ostro i jawnie wział za oczyszczenie? Skończyłoby się to celowym ośmieszaniem Kościoła Katolickiego. W obecnych czasach media są w stanie zgnoić nawet najbardziej niewinną osobę, a pojazd po wizerunku KK byłby zupełny. Właśnie dlatego ukrywano te przypadki. Zaczęłyby się różne polemiki innych wiar, jak to wiara katolicka jest beznadziejna, itd.
QUOTE(balum @ 18/07/2011, 11:02) Wyslij ten postulat BXVI. I nie zapominajmy, ze facet w sukience tez ma obowiazek powiadamiac prokurature o przestępstwach. Tylko jak dowiedział sie o sprawie przy spowiedzi jest z tego obowiazku zwolniony. Nie wszędzie spowiedź jest tajemnicą. W którymś kraju kapłan ma obowiązek donieść o przestępstwie wyjawionym podczas spowiedzi. Nie pamiętam tylko w którym.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE QUOTE Gdyby zrobił to Watykan, brawami dla zarządu KRK i uzdrowieniem. Czy lepiej przysłuzył sie Kościołowi kardynał z Bostonu, co zamiatał po dywan aż gówno trafiło w wentylator czy z Wiednia, co sie ostro i jawnie wział za oczyszczenie? Skończyłoby się to celowym ośmieszaniem Kościoła Katolickiego. W obecnych czasach media są w stanie zgnoić nawet najbardziej niewinną osobę, a pojazd po wizerunku KK byłby zupełny. Właśnie dlatego ukrywano te przypadki. Zaczęłyby się różne polemiki innych wiar, jak to wiara katolicka jest beznadziejna, itd. Ale własnie porównanie rozwiazywania sprawy w Bostonie i w Wiedniu pokazuje, że drugie rozwiazanie przyniosło Kosciołowi mniejsze szkody i podniosło autorytet tamtejszego hierarchy. Praktykowanie zamiatania pod dywan okazało sie błedne i strzelaniem do własnej bramki nawet jak sie na sprawę spojrzy konformistycznie.
Ten post był edytowany przez balum: 18/07/2011, 15:34
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mobydick1z @ 18/07/2011, 11:34) Nie wszędzie spowiedź jest tajemnicą. W którymś kraju kapłan ma obowiązek donieść o przestępstwie wyjawionym podczas spowiedzi. Nie pamiętam tylko w którym. Zasady są takie same na całym świecie. Wszędzie obowiązuje tajemnica spowiedzi. O ile się nie mylę jedną z kar dla kapłanów ją ujawniających jest ekskomunika.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Poza tym nawet, gdyby taki obowiązek istniał, to dla księży chyba najważniejsze jest dobro Kościoła, a dopiero pózniej obowiązki wobec świeckiego państwa. Myslałem, że dla księży najwazniejsze są nauki Chrystusa, a ten coś chyba miał do powiedzenie na temat ludzkiej krzywdy. Podobnie jak dla kazdego człowieka. Skoro jednak się myliłem i najwazniejsza ma byc dla goscia w sukience pozycja instytucji, którą reprezentuje, to insza sprawa. Tylko w takim razie KRK to obrzydliwa instytucja, skoro maja kryć pedofili w swych szeregach, bo to dobre imie KRK jest dla nich wazniejsze niz krzywda dzieci.
QUOTE I nauczycieli bym tu nie porównywał, bo oni chyba w szkole są funkcjonariuszami publicznymi. I całe szczęście, że inaczej mają widziec dobro dziecka niż kler. Tylko w takim razie należy natychmiast wywalić kler ze szkół, skoro jak powyżej.
Ten post był edytowany przez balum: 18/07/2011, 17:11
|
|
|
|
|
|
|
|
Czyli kościół roszcząc sobie prawo do moralności absolutnej sam folguje relatywizmowi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kris9 @ 18/07/2011, 15:24) QUOTE(mobydick1z @ 18/07/2011, 11:34) Nie wszędzie spowiedź jest tajemnicą. W którymś kraju kapłan ma obowiązek donieść o przestępstwie wyjawionym podczas spowiedzi. Nie pamiętam tylko w którym. Zasady są takie same na całym świecie. Wszędzie obowiązuje tajemnica spowiedzi. O ile się nie mylę jedną z kar dla kapłanów ją ujawniających jest ekskomunika. Też tak myślałem, ale ostatnio coś takiego przeczytałem, tylko nie pamiętam, w którym kraju ma to miejsce. To jest jakieś prawne postanowienie władz tego kraju.
|
|
|
|
|
|
|
|
Balum napisał:
QUOTE Myslałem, że dla księży najwazniejsze są nauki Chrystusa
Bo są, a przynajmniej powinny być. Czyli najważniejsza jest nauka Chrystusa, a nie wspomaganie wymiaru sprawiedliwości. A jak wymiar sprawiedliwości nie potrafi doprowadzić do skazania pedofila, to świadczy fatalnie nie o biskupie czy Kościele, ale tylko o wymiarze sprawiedliwości.
QUOTE Tylko w takim razie KRK to obrzydliwa instytucja, skoro maja kryć pedofili w swych szeregach
Człowieku, a kto tu mówi o kryciu pedofili? Po prostu uważam tylko, że Kościół ma ważniejsze sprawy na głowie niż robienie dobrze wymiarowi sprawiedliwości. I zanim może zaczniesz zionąć jadem nienawiści wobec tej zacnej instytucji zapoznaj się jaką pracę wykonał Kościół w ostatnich latach by ukrócić ten karygodny proceder w swoich szeregach. Ile pracy wykonała na przykład Kongregacja Nauki Wiary czy jeśli chodzi o nasz polski grajdołek choćby płocki biskup Libera.
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Po prostu uważam tylko, że Kościół ma ważniejsze sprawy na głowie niż robienie dobrze wymiarowi sprawiedliwości (Adamos)
Nieprawda. Napisałeś wyraźnie:
I zanim może zaczniesz zionąć jadem nienawiści wobec tej zacnej instytucji zapoznaj się jaką pracę wykonał Kościół w ostatnich latach by ukrócić ten karygodny proceder w swoich szeregach. (Adamos)
Ile? Widać wciąż za mało. Bo skoro kościół nie potrafi wyplenić procederu we własnych szeregach, to źle świadczy o nim, nie o prokuraturze. Btw - skoro "tyle pracy" wykonano, to co stoi na przeszkodzie, by szerzej współpracować z policją i prokuraturą?
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 22/07/2011, 23:51
|
|
|
|
|
|
|
|
Coobeck: W temacie wniosków kilka: 1. Żadna isntytucja nie jest i nie może być ponad ustrojem prawnym danego państwa, nawet kościół. Poza karami kościelnymi powinni winni ponosić kary "cywilne". Co cesarskie Cesarzowi , co boskie Bogu... 2. Zamiatanie spraw pod dywan sprawia, że sprawa nie istnieje, że jej nie ma. Sprawa jest i znika, dodatkowo naraża kościół na odszkodowania, w zależności od kraju - bardzo wysokie, bywa że doprowadzające do bankructwa instytucji. Dodatkowo pokazuje ją jako zakłamaną i tak dalej, co nie wpływa pozytywnie na ocenę. 3. Jest w naukach o zarządzaniu dział o kryzysach - czyli jak sobie radzić kiedy świat się wali. Zwykle każda recepta zaczyna się od: znajdź winnego, ukarz go, pokaż że naprawiłeś błędy i zmień to co nie działało. Z racji wyjątkowej roli kościoła, pokusa zamiatania pod dywan była zbyt silna, a ukręcanie spraw - zbyt łatwe. Efekt tego teraz widać. 4. Z racji tego jakie poglądy na sprawy seksualności ma kościół katolicki [czyt. Watykan] ilość pedofilów, ilość osób mających problemy z tą częścią siebie jest potężna. Jeżeli coś traktowane jest jak owoc zakazany, tabu, coś złego i chorego to wyjdzie to i ujawni się z siłą o jakiej nikt się nie spodziewał. Jak pedofilia.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 20/07/2011, 17:36
|
|
|
|
|
|
|
|
Coobeck napisał:
QUOTE Czyli, z polskiego na nasze - nawet gdyby istniały odpowiednie regulacje prawne, to księża mają obowiązek lać na nie moczem złocistofalistym.
A ja przeczytałem to zdanie raz jeszcze i uważam, że to zbyt daleko posunięta interpretacja. Chodzi o to, że dla księdza nadrzędna jest podległość hierarchii kościelnej i kościelnemu prawodawstwu nad prawem świeckim. I w znakomitej większości przypadków te dwa porządki prawne nie są ze sobą sprzeczne. Ale gdyby już taka sprzeczność się pojawiła, to ważniejszy jest jednak interes Kościoła. Z tego jednak nijak nie wynika, że księża mają obowiązek lać moczem na państwowe regulacje prawne.
QUOTE Bo skoro kościół nie potrafi wyplenić procederu we własnych szeregach, to źle świadczy o nim, nie o prokuraturze.
Wcale nie, bo tego procederu nie da się wyplenić. Natomiast porównując skalę zjawiska to Kościół zarówno na tle innych wyznań jak również innych grup narażonych na występowanie pedofilii nie wypada wcale żle.
QUOTE Btw - skoro "tyle pracy" wykonano, to co stoi na przeszkodzie, by szerzej współpracować z policją i prokuraturą?
Nie widzę powodów, by Kościół miał to robić w zakresie szerszym niż sam uzna za stosowny. Biskup jest dla księży niemal jak ojciec, a trudno przecież wymagać od ojca by donosił na swoje dzieci na policję. Może to zrobić, ale w żadnym razie nie należy mieć pretensji jeśli jednak tego nie uczyni. Bo biskup to jednak książe Kościoła, a nie policyjny konfident. Policja i prokuratura mają dosyć możliwości, by wyłapać pedofili i jeśli tego nie robią, to przez własną nieudolność, a nie z winy Kościoła.
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Chodzi o to, że dla księdza nadrzędna jest podległość hierarchii kościelnej i kościelnemu prawodawstwu nad prawem świeckim. I w znakomitej większości przypadków te dwa porządki prawne nie są ze sobą sprzeczne. Ale gdyby już taka sprzeczność się pojawiła, to ważniejszy jest jednak interes Kościoła. (Adamos)
Genialne. Czy ta zasada - wyższości prawa wewnętrznego organizacji X nad prawem krajowym - dotyczy tylko kościoła, czy tez każdej jednej dowolnej organizacji?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Bo są, a przynajmniej powinny być. Czyli najważniejsza jest nauka Chrystusa, a nie wspomaganie wymiaru sprawiedliwości. A jak wymiar sprawiedliwości nie potrafi doprowadzić do skazania pedofila, to świadczy fatalnie nie o biskupie czy Kościele, ale tylko o wymiarze sprawiedliwości.
QUOTE Nie widzę powodów, by Kościół miał to robić w zakresie szerszym niż sam uzna za stosowny. Biskup jest dla księży niemal jak ojciec, a trudno przecież wymagać od ojca by donosił na swoje dzieci na policję. Może to zrobić, ale w żadnym razie nie należy mieć pretensji jeśli jednak tego nie uczyni. Bo biskup to jednak książe Kościoła, a nie policyjny konfident. Policja i prokuratura mają dosyć możliwości, by wyłapać pedofili i jeśli tego nie robią, to przez własną nieudolność, a nie z winy Kościoła.
Przepraszam, ale to jest jakieś koszmarne poplątanie rzeczy. Jakby "dobro" i "zło" były jakimiś abstrakcyjnymi terminami, którymi można dowolnie żonglować i je tłumaczyć. Od tego już tylko krok do sloganów o "wyższej konieczności" i "o mniejszym złu". Brrrrrr
|
|
|
|
|
|
|
|
Przede wszystkim, polecam zapoznać się z reakcjami Jana Pawła II i Benedykta XVI na informacje o skandalach pedofilskich, gdzie obydwaj byli zszokowani. grzmieli z oburzenia i przepraszali. W związku z pedofilią Watykan już zarządził zaostrzenie prawa kanonicznego - wydłużenie okresu przedawnienia z 10 do 20 lat po osiągnięciu przez ofiarę pełnoletności - a także kryteriów przyjmowania do stanu duchownego.
Oczywiście, Watykan prawdopodobnie już wcześniej miał sygnały, że coś jest nie tak, ale sadząc po reakcjach papieży, chyba nie zdawano tam sobie sprawy z rozmiarów zjawiska. W Kościele biskup ma ogromną, autonomiczną władzę i jeśli on nic nie robi i/lub zamiata sprawy pod dywan. to Stolica Apostolska ma ograniczone możliwości działania.
Swego czasu Watykan wydał zarządzenie nakazujące dyskrecję w sprawach kapłanów podejrzanych o pedofilię, ale chodziło jedynie o to, żeby uniknąć medialnych linczów na ludziach którym jeszcze niczego nie udowodniono.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Swego czasu Watykan wydał zarządzenie nakazujące dyskrecję w sprawach kapłanów podejrzanych o pedofilię, ale chodziło jedynie o to, żeby uniknąć medialnych linczów na ludziach którym jeszcze niczego nie udowodniono. I jaki jest efekt tej polityki? Warto było?
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 22/07/2011, 23:42
|
|
|
|
|
|
|
|
[quote=Galvatron,19/07/2011, 8:39]
CODE Przede wszystkim, polecam zapoznać się z reakcjami Jana Pawła II i Benedykta XVI na informacje o skandalach pedofilskich, gdzie obydwaj byli zszokowani. grzmieli z oburzenia i przepraszali. Tak, Benedykt XVI coś robi w sprawie zboczeńców w sutannach, można dyskutować czy dostatecznie wiele, czy za mało, ale nie ulega wątpliwości, że robi. Natomiast jego poprzednik, czyli błogosławiony Jan Paweł II CHRONIŁ, a nie zwalczał pedofilii.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|