Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Arabowie: łatwość zwyciężenia Bizancjum
     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.129
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 18/03/2016, 20:41 Quote Post

Nie całkiem tak, z tą ideologią, która miałaby ożywiać ducha walki. Otóż w obrzędowości wojskowej oraz jeszcze w pewnych innych kwestiach pewna ideologia, wpływ religii jest bardzo widoczny. Żołnierze walczyli w obronie chrześcijaństwa, cesarstwa, ale też w obronie swoich współwyznawców czy krajanów, w obronie swych rodzin. To dobrze jest widoczne w kręgach wojskowych pogranicza - ideał tzw. "Akryty", wojownika pogranicza. Z tych kręgów wyszedł choćby Nicefor Fokas, który wysunął projekt, odrzucony co prawda przez Kościół, aby żołnierze, którzy zginęli w walce z muzułmanami, zostali uznani za męczenników. Pewne elementy takiej ideologii są widoczne właściwie od początków Bizancjum.
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
artie44
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.640
Nr użytkownika: 66.451

Stopień akademicki: magister
 
 
post 29/04/2016, 21:44 Quote Post

QUOTE
Być może jakiś katafraktów, jakkolwiek w 2 poł. VI i w w VII wydaje się, że czegoś takiego jak katafrakci nie było, przynajmniej takie określenie nie występuje w dostępnych przekazach, natomiast ówczesny ciężkozbrojny jeździec nazywany jest "zabatos", wreszcie uzbrojony raczej na wzór awarski - jeździec posiadał kolczugę, włócznię - Maurycjusz nazywa ją awarską, z przymocowanym skórzanym rzemieniem w uchwycie (czyli można przypuścić, że walczył jednak inaczej niż katafrakci/klibanariusze, miecz wreszcie łuk i kołczan z zapasem 30-40 strzał.

Mam pytanie co z jazdą perską walczącą po stronie arabskiej. Danecki bodajże w Arabach wspomina, iż oddziały perskich muzułmanów wydawały się być jednymi z najbardziej elitarnych. Czy te formacje nie miały charakteru katafraktów ?
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.129
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 30/04/2016, 0:38 Quote Post

Owszem czasem tak nazywa się ciężka jazdę perską, tj. miane katafrakci czy klibanariusze, tyle tylko że jest to kalka z przekazów proweniencji antycznej, greckiej lub łacińsko-języcznej. Tyle że ciężkozbrojni jeźdźcy irańscy, śrpers. asvaran, w toku późnego antyku dochodziło do różnych modyfikacji czy może lepsze słowo - uwariantowienia uzbrojenia - poza opancerzeniem i długimi włóczniami, dysponowali choćby łukami, mieczami, toporami itd. Zapewne oddziały perskie znalazły się w armii arabskiej, ale nie w okresie, o którym tu mówimy, czyli lat 30-80-tych VII w., z uwagi na chronologię podboju Iranu przez Arabów, stabilizację władzy arabskiej w Iranie. To raczej miało już miejsce po stabilizacji stosunków za późnych Omajadów, czy Abbasydów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
artie44
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.640
Nr użytkownika: 66.451

Stopień akademicki: magister
 
 
post 4/05/2016, 22:22 Quote Post

QUOTE
poza opancerzeniem i długimi włóczniami, dysponowali choćby łukami, mieczami, toporami itd. Zapewne oddziały perskie znalazły się w armii arabskiej, ale nie w okresie, o którym tu mówimy, czyli lat 30-80-tych VII w., z uwagi na chronologię podboju Iranu przez Arabów, stabilizację władzy arabskiej w Iranie. To raczej miało już miejsce po stabilizacji stosunków za późnych Omajadów, czy Abbasydów.

Mam wrażenie, że Danecki miał na myśli formacje, które walczyły po stronie muzułmanów już po bitwie pod Al-Kasidiją. Wspomina, iż "szczególną rolę w pierwszych latach panowania arabskiego w Mezopotamii odegrała perska kawaleria (uswaran), zwana po arabsku asawira, Uswarowie wywodzili się z armii Jazdagirda, w której tworzyli straż przednią. Wsród usuwarów zanczną część stanowili przedstawiciele średniej szlachty sasanidzkiej (...) Dzięki nim Arabowie zapoznali się z taktyką walki kawalerii perskiej, a także wprowadzili system ghulamów (...)" s. 151, PIW w likiwdacji, Warszawa 2015 r.
Pytanie o to czy powyższe foracje perskie mogły walczyć po katrafracku ? Inaczej czym się różnili katafrakci od uswaran (?jazdy awaryjskiej?) ?

Ten post był edytowany przez artie44: 4/05/2016, 22:30
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.129
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 4/05/2016, 23:07 Quote Post

Zobaczę w wolnej chwili do Daneckiego, ale tak na pierwszy rzut oka, to co Danecki nazywa uswaran to są właśnie te jednostki, o których pisałem wyżej, czyli aswaran. Z uwagi na specyfikę walk przeciw Rzymianom po bitwie pod Al-Kadisija - ta bitwa jest późniejsza niż Jarmuk, właściwie nie doszło już do walnych bitew, mamy do czynienia z rajdami raczej lekkozbrojnych wojowników i oblężeniami, na dodatek ekspansja arabska znajduje odpór na płaskowyżu anatolijskim, zajmują kraje żyznego półksiężyca, Egipt i Afrykę północną. Ot taka specyfika walk, że ta perska kawaleria pod względem typu działań przeciw Bizancjum, no i regionu geograficznego, raczej nie była przydatna.
Jeśli chodzi o sposób walki, musielibyśmy sobie zajrzeć do artykułów choćby Patryka Skupniewicza, ale mi akurat jeśli miałbym pisać o sposobie walki, to w taki sposób, w jaki M. Mielczarek opisywał nie tyle katafraktów, co klibanariuszy. Szyk klinowy, atak na wprost, włócznia trzymana nad szyją konia, klibanariuszom towarzyszyli w kolejnych szeregach łucznicy konni.
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
Komnen
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 99
Nr użytkownika: 21.521

Aleksy Komnen
Zawód: obibok
 
 
post 20/08/2018, 17:45 Quote Post

QUOTE(szapur II @ 18/01/2016, 2:10)

Ależ próbowało, i to w ciagu lat 40-stych odzyskać choćby Egipt. Potem także próbowało, z lepszym skutkiem, w koncu w ciągu X w. Bizantyńczycy znów znaleźli się nad Eufratem, na południu odzyskali Antiochię, a Jan Tzimiskies zdobył nawet część Ziemi Świętej.


Jan Tzimiskes nigdy nie dotarł do Ziemi Świętej. Informacje o rzekomej wyprawie Tzimiskesa na Ziemię Świętą pochodzą z późnego i bardzo niewiarygodnego Mateusza z Edessy i zostały skutecznie podważone na podstawie źródeł arabskich.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
Kresowy
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 894
Nr użytkownika: 44.491

BANITA
 
 
post 1/01/2020, 18:04 Quote Post

https://en.wikipedia.org/wiki/Early_Muslim_...al_struggle.svg
Jakie są źródła z epoki dla walk bizantyjsko-arabskich w basenie Morza Śródziemnego? Widać, że znanych jest wiele dat rocznych.
Źródła arabskie, bizantyjskie czy może z terenu Italii?
Skąd np. wiemy, co się działo na Balearach?

Kilka źródeł: Ibn al-Asir, Kitab al-Kamil fi'l-Ta'rikh (Doskonała/Kompletna księga historii) – dzieje od stworzenia świata do roku 1230; hagiografia patriarchy Konstantynopola Ignacego I; geograf z XII wieku Muhammad al-Idrisi, https://en.wikipedia.org/wiki/Battle_of_Caltavuturo .
Coś takiego: Chronicon comitum Capuae . https://referenceworks.brillonline.com/entr...puae-SIM_000531 Kapua leży 25 km na północ od Neapolu.
Wyczułem źródła idealnie, nie chwaląc się.

Ten post był edytowany przez Kresowy: 2/01/2020, 9:00
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.129
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 2/01/2020, 14:20 Quote Post

Akurat nie wyczułeś, już nie mowiąc o mieszaniu terminologii - co to ma być "hagiografia Ignacego I" przykładowo?
źródła są daleko bardziej liczne i zróżnicowane. Poczynając od bizantyńskich - wystarczy sobie sięgnąć do notek wprowadzajacych rozdziały w podręczniku G. Ostrogorskiego. Z literatury arabskiej daleko większe i podstawowe znaczenie ma choćby takie wielkie dzieło historyczne Al-Tabariego, bliższe wydarzeniom niż literatura z XII-XIII w., no ale żeby to wiedzieć, to raczej klikanie na kolejne hasa w wikipedii nie pomoże, po polsku dostępna jest choćby taka książka Walthera Wiebke, Historia literatury arabskiej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

3 Strony < 1 2 3 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej