|
|
Słowacki kącik czytelniczy, Przewodniki, mapy i inne publikacje
|
|
|
|
Ciekaw jestem jak ocenisz ten tekst, pisany w 1995 roku:
Zemplín.
Najbardziej na wschód rozciąga się kraina Zemplín z historyczną stolicą w obecnie maleńkim miasteczku o tej samej nazwie. Później centrum Zemplína przeniosło się do Michaloviec. Wyniosły masyw wulkanicznych gór Víhorlat dzieli region na dwie części, północną i południową. Północna jest pagórkowata (Laborecká vrchovina), a przy polskiej granicy nawet górzysta (Bukovské vrchy, czyli słowackie Bieszczady), słabo zaludniona, pokryta lasami i pastwiskami. W dolinach malownicze wioski, zamieszkane w dużej części przez ludność narodowości rusińskiej, z przepięknymi drewnianymi kościółkami, przeważnie greckokatolickiego lub prawosławnego obrządku. Południową stanowi niemal idealnie płaska Równina Wschodniosłowacka (Východoslovenská rovina), teren rolniczy z licznymi sadami i winnicami.
U stóp południowych zboczy Víhorlatu leży ogromne jezioro zaporowe - Zeplínska Šírava (3550 ha przy średniej głębokości 3,5 m), będąca główną atrakcją turystyczną regionu, głównie dzięki wysokiej temperaturze wody. Ośrodki rekreacyjne ciągną się wzdłuż północnego, górzystego brzegu jeziora (południowy jest podmokły), są dość zatłoczone i oferują głównie atrakcje o nieco "jarmarcznym" charakterze. Bardzo ciekawe są wycieczki w góry Víhorlat (Morské Oko, Sninský Kameň, Vinianske jazero), choć środkowa część masywu z najwyższym szczytem (1076 m) jest, jako teren wojskowy, niedostępna dla turystów.
Nieco dalej na północ leży drugie jezioro zaporowe - Veľká Domaša (1420 ha przy głębokości 8-15 m). Jego wody są na ogół czyściejsze (z wyjątkiem zatoki Dobrá), choć równie ciepłe, a trawiaste plaże cichsze i mniej zatłoczone.
Z zachodu Zemplín ograniczony jest niewysokim pasmem górskim Slanské vrchy, a na południu znajdują się Zemplínske vrchy, ciągnące się dalej na terenie Węgier aż po sławną górę Tokaji hégy. Wśród tych gór położone jest piękne jezioro Izra, szkoda, że ze względu na fatalny stan drogi praktycznie niedostępne.
Klimat Zeplína jest suchy, a w południowej części także ciepły. Na wielką skalę uprawiane są morele, brzoskwinie, melony, arbuzy; wśród zbóż dominuje kukurydza. Bardzo liczne są winnice, zaś w pobliżu miejscowości Slovenské Nové Mesto produkuje się znakomity tokaj, korzystając z drążonych w tufie wulkanicznym piwnic - w wiosce Tŕňa łączna długość piwnic przekracza 20 km. Za kilkadziesiąt koron można kupić litr wybornego tokaju, za który na Węgrzech trzeba by zapłacić nawet kilka razy więcej. Warto też zaznaczyć, że tutejsze winnice mają międzynarodowo uznane prawo używać nazwy "tokaj".
Natomiast warzone w Michalovcach piwo nie należy do najwybitniejszych osiągnięć sztuki browarniczej i poza tym regionem jest zupełnie nieznane, choć świeże i dobrze schłodzone smakuje całkiem nieźle.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie mam dostatecznej wiedzy aby merytorycznie ocenić tekst. Mam kilka uwag ale prawdę powiedziawszy nie mam materiału porównawczego aby je zweryfikować. Mogę mówić tylko o subiektywnym odczuciu, podoba mi się. Fajne wprowadzenie do tematu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Trochę Cię podpuszczałem, choć pewnie sama domyśliłaś się, że to moje.
Spłodziłem (no, nie wszystkie teksty były moje, trochę Kałamcki, trochę też Pilich, choć dołączył w 2. wydaniu), doczekało się 3 wydań, każdy po 8-12 tysięcy, jeśli dobrze pamiętam, więc jakiś tam udział w szerzeniu wiedzy o Słowacji mam.
W sumie w tych moich tekstach były 3 ciekawe (w moim przekonaniu) rzeczy:
1) historyczno-turystyczna regionalizacja Słowacji, ukazała się zanim słowaccy naukowcy, bodajże pod egidą Slovenskej Akadémie Vied, opracowali podobną, opis jednego regionu Ci zaprezentowałem,
2) opracowanie metody waloryzacji ośrodków narciarskich i dokonanie takiej waloryzacji dla ośrodków słowackich, a także. dla porównania, dla kilku polskich i bodajże jednego alpejskiego, uważam, że ten mój system jest najlepszy i najbardziej obiektywny, od 12 lat szykuję się, by opisać go w literaturze naukowej ,
3) opracowanie krótkiego zarysu historii Słowacji, pozbawionego tendencji polocentrycznej, pisałem wyłącznie na podstawie opracowań słowackich; niestety wydawca bez mojej wiedzy i zgody zamienił słowo "zamordowano" na "rozstrzelano" w odniesieniu do Goliata i Viana, dowódców Slovenského Národného Povstania 1944. Nie patyczkowano się z nimi, jak z Borem-Komorowskim, po prostu trafili do obozu koncentracyjnego i tam zginęli, nie wiadomo, gdzie ich grób, może po prostu krematorium?
Historia nie rozpieszczała naszych południowych słowiańskich braci.
Ten post był edytowany przez jancet: 7/11/2011, 22:12
|
|
|
|
|
|
|
|
"Transgraniczny szlak rowerowy Beskidzkie Muzea"
Troszeczkę speszyłam się czytając słowa forumowego Kolegi. Jestem tylko laikiem, nie znam zbyt dobrze Słowacji, więc musiałam zebrać się w sobie, aby nadal prezentować książki poświęcone północno-wschodniej Słowacji. Dziś przeglądnęłam zawartość "słowackiej" półki, jestem zdegustowana. Kupiłam kilka przewodników ale okazały się mierne, nie wiem czy jest sens je przedstawiać. Zdecydowanie bardziej interesujące są wydawnictwa projektowe. Jednym z nich jest na poły komercyjny przewodnik "Transgraniczny szlak rowerowy Beskidzkie Muzea" Szlak został wytyczony m.in. przez Lokalną Organizację Turystyczną "Beskid Niski", Powiat Krośnieński, Urzędy Obwodowe Okresów: Świdnik, Stopkov i Humenne. Trasa wiedzie pograniczem polsko-słowackim, wschodnią częścią Beskidu Niskiego i Pogórza, tworzy pętlę 321 kilometrową (13 tras) prezentuje 21 placówek muzealnych o różnej atrakcyjności turystycznej. Szlak rowerowy jest przygotowany dla przeciętnego turysty rowerowego, biegnie dobrymi drogami aczkolwiek mało uczęszczanymi drogami, większość ma nawierzchnię asfaltową. Po tronie polskiej jest oznakowany tablicami informacyjnymi znajdującymi się placówek muzealnych i tabliczkami kierunkowymi z napisem "Beskidzkie Muzea". http://www.beskidniski.org.pl/rowery/index.php Przewodnik jest interesujący, bogato ilustrowany, praktyczny, ma bardzo przejrzysty układ. Jest to wydawnictwo trójjęzyczne: polsko-słowacko-angielskie. Przewodnik prezentuje 13 tras opisanych w skrótowy sposób - podano długość poszczególnych odcinków z podziałem kilometrażowym na drogi asfaltowe, szutrowe i polne, profil trasy, atrakcje turystyczne na szlaku i wizytówki 21 placówek muzealnych (dane teleadresowe, godziny otwarcia, ceny biletów, czas zwiedzania, dostępność przewodnika, charakterystykę poszczególnych wystaw stałych. Do każdej trasy dołączono mapkę z jej przebiegiem, zdjęcia mijanych atrakcji, muzealne wizytówki są ozdobione ciekawymi fotografiami. Miękka okładka na spirali, gruby papier, dobre zdjęcia, liczne mapki to jego atuty. Moim zdaniem to jeden z najlepszych i najbardziej przejrzystych przewodników po naszym regionie.
Spis treści Transgraniczny szlak rowerowy "Beskidzkie Muzea" Krosno-Kamieniec-Odrzykoń - Muzeum Podkarpackie w Krośnie - Muzeum Rzemiosła w Krośnie - Muzeum Misyjne Sióstr Klawerianek w Krośnie - Muzeum Motoryzacyjne w Krośnie - Muzeum Zamkowe Kamieniec - Muzeum Wsi w Odrzykoniu Odrzykoń-Żarnowiec - Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu Żarnowiec-Kopytowa - Muzeum Kultury Szlacheckiej - Dwór w Kopytowej Kopytowa-Bóbrka - Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazownictwa im. Ignacego Łukasiewicza w Bóbrce Bóbrka-Dukla - Muzeum Historyczne - Pałac w Dukli Dukla-Olchowiec - Zabytkowa Chyża Łemkowska w Olchowcu Olchowiec-Zyndranowa Muzeum Kultury Łemkowskiej w Zyndranowej Zyndranowa-Barwinek-Svidnik - Muzeum Kultury Ukraińskiej w Świdniku Główna Ekspozycja Kultury i Historii - Galeria Dezidera Millyho w Świdniku - Skansen w Świdnku - Muzeum Wojskowe w Świdniku Svidnik-Medzilaborce - Muzeum Sztuki Nowoczesnej Andy Warhola w Medzilaborcach Medzilaborce-Rymanów - Izba Regionalna w Rymanowie Rymanów-Miejsce Piastowe - Muzeum Misyjne Sióstr Michalitek w Miejscu Piastowym - Muzeum Bł. Bronisława Markiewicza w Miejscu Piastowym Miejsce Piastowe-Krościenko Wyżne - Iza Muzealne w Krościenku Wyżnym Krościenko Wyżne - Krosno
Tytuł: "Transgraniczny szlak rowerowy "Beskidzkie Muzea" Redakcja: Elżbieta Sikorska Wydanie: I Stron: 132 ISBN: 978-83-89688-92-7 Wydawca: Muzeum Historyczne - Pałac w Dukli Krosno 2007
"Svidnik-Medzilaborce Z Muzeum Wojskowego szlak wraca do ronda, skręca w prawo na Mestisco, przed Rakovcikiem skręca w lewo na drogę nr E 371, potem w kierunku Stropkova, stamtąd przez Bukovce, Havaj, Krasny Brod, do Medzilaborec.
Atrakcje turystyczne przy trasie - w Świdniku" Muzeum Kultury Ukraińskiej, Galeria Dezidera Milyho, Skansen, Muzeum Wojskowe - w Stropkovie: gotycki kościół z XIV w. będący częścią stropkowskiego zamku, z barakowym wnętrzem, cenne ołtarze, kościół i klasztor franciszkanów z 1673 roku - miejsce pobytu bł. księcia Metodego Dominika Tricka - męczennika wiary, kapliczki, barokowe rzeźby, secesyjna kuria, ZOO-park, w Bukovcach: neobarokowa cerkiew p.w. św. Dymitra z roku 1891 z bogato zdobionym ikonostasem, - w Bukovej Horce: miejsce pielgrzymek - klasztor Bazylianów,poważnie zniszczony w czasie I wojny światowej, zlikwidowany w latach 50., cerkiew i kaplica z roku 1742, - w Krasnym Brodzie: ruiny monastyru z XIV wieku z cudowną ikoną Matki Boskiej, klasztor Bazylianów, - w Medzilaborcach: Muzeum Sztuki Nowoczesnej Andego Warhola, cerkiew prawosławna św. Ducha wybudowana w stylu staroruskiego renesansu, cerkiew grekokatolicka św. Bazylego Wielkiego, wybudowana pod koniec XVIII w., miniskansen Warhol village."
Ten post był edytowany przez lucyna beata: 29/01/2012, 11:30
|
|
|
|
|
|
|
|
Przeczytałam słowackie wydawnictwo a'la przewodnik "Ze Stakcina do Lutowisk samochodem, pociągiem, kolejką, rowerem, pieszo, konno". Jest to książeczka wydana w języku polskim, przetłumaczona z języka słowackiego przez dość miernego fachowca. Przyjęłam ją z mieszanymi uczuciami, na zasadzie na bezrybiu i rak rybą. Została wydana w ramach projektu "Stakcin Lutowiskom, Lutowiska Stakcinowi" dofinansowanego przez UE i Samorząd Województwa Preszowskiego zrealizowanego przez Gminę Lutowiska, Agencję Rozwoju Regionalnego w Sninie. Projekt zakładał kilka przedsięwzięć, w tym wydanie tego przewodnika przybliżającego walory turystyczne pogranicza słowacko-polskiego. Ponoć jest to pionierska inicjatywa, Autorzy braki uzasadniają rozległością terenu, niedostępnością, tajnością dokumentów, delikatnością tematów. Muszę przyznać, że mimo iż to zabrzmiało zgoła kuriozalnie coś w tym jest. Część terenu po stronie słowackiej jest niedostępna z uwagi na strefę ochronną zbiornika wodnego Starina i Park Narodowy "Połoniny". Dwa lata temu miałam przyjemność z Kolegami z bieszczadzkiegoforum wjechać tam terenówką i byłam dość zaszokowana tym co zobaczyła. Obłuda w pełnej krasie, w części zamkniętej wycinka drzew i domki wypoczynkowe "w stroju kamuflaż". Jaki jest rejon Stakcin. Piękny, bardzo mi się podoba, jesteśmy w trakcie jego poznawania dzięki innemu projektowi unijnemu realizowanemu przez Pro Carpathię i Fundację Bieszczadzką. Dla mnie ta publikacja jest czymś wyjątkowo cennym, dzięki niej zdobywam jakieś tam informacje o Bukovskich vrchach. Niestety, te okolice pod względem krajoznawczym są nieodkryte nawet przez Słowaków, nie ma ciekawych wydawnictw poświęconych temu regionowi. Potwierdza to bibliografia, Autorzy w dużej mierze korzystają ze stron internetowych i polskich przewodników. Część przewodnika poświęcona słowackiej części pogranicza stoi na niezbyt wysokim poziomie pod względem merytorycznym.
Spis treści Wieża Babel. Językowa Wieża Babel w nazwach miejscowych i tern\minologii (Sv. Hust'ak) Terra promiscue. Ziemia wielu władców (Sv. Hus'tak) Reportaż z podróży (Sv. Hust'ak) Przyroda (Sv.Hus'tak, J. Doliwa) Grogi znanych i mniej znanych (Sv.Hus'tak, M. Sokol) Miejscowe legendy (sv. Hus'tak, J. Doliwa) Obszary chronione (Sv. Hus'tak, J.Doliwa) Cmentarze wojenne (Sv. Hus'tak) Turystyka ( Sv. Hus'tak, J. Doliwa) Trasy turystyczne (Sv. Hus'tak, J. Doliwa) Kalendarz (sv. Hus'tak, J. Doliwa) Imprezy kulturalne (Sv. Hus'tak, J. Doliwa) Święta religijne (Sv. Hus'tak, J. Doliwa) Bibliografia (Sv. Hus'tak) mapa (Sv. Hus'tak)
Tytuł: "Ze Stakcina do Lutowisk samochodem pociągiem, kolejką, rowerem, pieszo, konno" Autor: Sv. Hustak, J. Doliwa i inni Wydanie: I Stron: 51 ISBN: 978-80-970176-6-8 Wydawnictwo: Urad Stakcin Michalovce 2010
"Starina wieś, w której krzyżowały się drogi z Zemplina do Galicji i do Rusi Zakarpackiej (Komitatu Ung) przez wysiedloną wieś Dara do Ulica i Zabrod'a. Wieś ta, jako jedyna miała szczęście, ze jej nazwa nigdy nie będzie zapomniana. Zbiornik wodny na jej miejscu przyjął nazwę wsi, pozostałe miejscowości nie miały tyle szczęścia i wcześniej czy później zapewne popadną w zapomnienie. We wsi z centrum na wysokości 294 m n.p.m. dominuje góra Gazdoran (508 m n.p.m.), chodź na jej obszarze są wierzchołki z wysokością 725 m n.p.m. Pierwsza pisemna wzmianka o Starinie pochodzi z 1557 roku, w przeszłości miał tu swoją siedzibę urząd stanu cywilnego, urząd pocztowy, był też młyn wodny. Można tu spróbować surowej wody pitnej oraz wody z pobliskiego źródła mineralnego. W miejscu, w którym dziś stoi zapora, niegdyś napadnięto i zabito posłańca pocztowego. Co ciekawe, zbóje nie odnieśli korzyści, gdyż tego dnia posłaniec nie przewoził pieniędzy. Tu zginęli też saperzy przy rozminowywaniu ternu podczas Ii wojny światowej. Na pamiątkę tego wydarzenia stoi pomnik. Dzieje wsi zostały przypieczętowane w 1976 roku, kiedy położono kamień węgielny pod budowę zapory. Kontynuując podróż do ujścia potoku Strużnica do zbiornika. W latach 70. XX wieku sytuacja z wodą pitną w Koszycach była tak krytyczna, ze z potoku Strużica utworzono prowizoryczne miejsce poboru wody, by zażegnać kryzys we wschodniosłowackiej metropolii. Zainteresowani 9-cio kilometrową wycieczką pod prąd Strużicy dotrą do dawnych wsi Ostrożnica i Zvala.
Zbiornik wodny Starina Zbiornik wodny Starina budowany w latach 70.i 80. ubiegłego wieku zaopatruje w wodę 10 % ludności Republiki Słowackiej. Monumentalna budowla została zaprojektowana przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Wodnej w Bratysławie. Zapora utworzyła sztuczny zbiornik wodny, do którego wpadają Cirocha, Strużica, Brezovec i wiele innych bezimiennych potoków. Wybudowanie zapory oznaczało duże zmiany w regionie. Wielu ludzi straciło swój dom, ojcowiznę, a region Górnej Cirochy - możliwość rozwoju przemysłu. Wytworzyły się bariery, które wcale nie musiały zaistnieć, w postaci zakazów uzasadnianych ochroną środowiska naturalnego. Życie w dolinie Górnej Cirochy dziś możemy poznawać z literatury i wyników badań terenowych. Przy spadku wody o 7 metrów można zobaczyć pomnik włoskiego kamieniarza, który stoi na miejscu cmentarza z I wojny światowej. Ostatni raz widziano go w 1997 roku. "
Ten post był edytowany przez lucyna beata: 2/04/2012, 7:01
|
|
|
|
|
|
|
|
Większości osób Medzilaborce kojarzą się z Andy Worholem, twórcą pop artu, znajduje się tu Muzeum Sztuki Współczesnej jego imienia. Niewiele jednak turystów wie, że na terenie tego miasteczka jest aż 7 cmentarzy z I wojny św, cerkiew prawosławna z cennymi i niespotykanymi malowidłami autorstwa Dymitrosa Leussisa I Duszana Kandriczaka, gdzie na powierzchni 1. 600 m znajduje się aż 350 ikon, kirkut. W Krasym Brodzie zaś są ruiny monastyru. Tego Krasnego Brodu nie zapomnę. Na jednym ze szkoleń Robert Bańkosz z niewinną minką zadał mi pytanie: gdzie odbywały się targi na żonę? Zbaraniałam, usiłowałam sobie przypomnieć o tej insttucji kojarzącej mi się z archaicznymi obyczajami wywodzącymi się z kultury staroruskiej ale nie potrafiłam podać nazw miejscowości, gdzie można było "kupić" sobie żonę. Najbliższe Bieszczadom były właśnie w Krasnym Brodzie. Pora wrócić do przewodnika i pospacerować sobie po Ziemi Sanockiej i Ziemi Laboreckiej. "Ziemia Sanocka i Medzilaborce przewodnik" został wydany w ramach projektu w 2005 r. przez Starostwo Powiatowe w Sanoku. Przeważnie wydawnictwa samorządowe mają niewielką wartość marytoryczną, ten stanowi wyjątek. Książkę stworzyli fachowcy w swoich dziedzinach, jest to praca zbiorowa sygnowana m.in. przez Muzeum Historyczne w Sanoku, sanocki skansen, gminne ośrodki informacji turystycznej, w tym w Medzilabocach. Jest to wydawnictwo "trójjęzyczne": polsko-słowacko-angielskie bogato ilustrowane czarno-białymi zdjęciami, zawiera liczne mapki, plany. Moim zdaniem to jest ważne, ten przewodnik zawiera bardzo dużo danych teleadresowych, w chwili wydania aktualnych. Moim zdaniem jest to mini kompendium wiedzy o regionie.
Spis treści SANOK Wstęp Położenie Historia Sanok Muzeum Historyczne Skansen Pozostałe zabytki Szlak Ikon Doliny Sanu Szlak Ikona Doliny Osławy Szlak Nadsańskich Warowni Trasy rowerowe Trasy konne Spływ Sanem Powiat zimą Wyciągi narciarskie Imprezy kulturalne Ochrona przyrody Punkty widokowe Kąpieliska Miejsca do wędkowania i grzybobrania Noclegi Gastronomia
MEDZILABORCE Wstęp Zabytki Letnie szlaki turystyczne Szlaki narciarskie Noclegi Gastronomia Miejsca do wędkowania i grzybobrania Imprezy kulturalne
Tytuł: "Ziemia Sanocka i Medzilaborce przewodnik" Praca zbiorowa Wydanie: I Stron: 201 ISBN: Wydawca: Starostwo Powiatowe w Sanoku
Sanok 2005 str.62 "Krasny Brod Powierzchnia: 1.511 ha Liczba mieszkańców: 400 Pierwsza wzmianka: 1491 r. Monaster Ruiny klasztoru i kościoła zakonu bazylianów z XVI wieku. Pierwszy drewniany kościół został zniszczony razem z klasztorem w r. 1603. Według opowieści zbudował go Teodor Koriatowicz Podolski, troszczący się o rozwój duchowy przesiedleńców zza Karpat, których sprowadził w rejony północnowschodniego Zemplina. W roku 1752 wzniesiony został barokowy kościół dla pielgrzymów, a w 1759 roku zbudowano klasztor razem z kaplicą pod wezwaniem Cudownego Obrazu Krasnobrodzkiej Madonny. Klasztor i kościół zostały w pierwszej wojnie światowej zniszczone i od 1915 r. znajdują się w stanie ruin. Ruiny kościoła klasztornego pod wezwaniem Zstąpienia Ducha Świętego obecnie zostały zakonserwowane. Kaplica ocalała. Duża powierzchnia wokół kościoła ze starymi lipami i kasztanami służyła jako cmentarz zakonników. Na północ od kościoła znajdowała się studzienka ze zdrojowa wodą. Okolice i część sadu otoczone zostały kamiennym murem. W bibliotece klasztornej znajdowało się około dwóch tysięcy tomów rozmaitych książek w kilku językach. W większości był to prezent od A. Duchonovica. Kaplica p.w. Cudownego Obrazu Madonny Krasnobrodzkiej. Późnobarokowa, wzniesiona została w 1761 roku na południowy-wschód od byłego kościoła. Na późnobarokowym ołtarzu głównym z połowy XVIII wieku ulokowano ikonę Marii Dziewicy z XIV wieku w barokowym wykuwanym opakowaniu srebrnym."
Wszystkim zainteresowanym tymi pięknymi okolicami polecam wędrówkę tutejszymi szlakami. Okolice są naprawdę malownicze, cisza i spokój. Przygotowałam spis szlaków w słowackich Bieszczadach. Zapraszam http://www.grupabieszczady.pl/index.php?op...id=58&Itemid=65
|
|
|
|
|
|
|
|
Kilkanaście dni temu w ośrodku Caritas w Myczowcach odbyła się promocja książek autorstwa znanego i uznanego przewodnika górskiego i terenowego Stanisława Orłowskiego. Promocja dotyczyła przede wszystkim przewodnika "Na bieszczadzkich obwodnicach część 3 Dolinami Sanu, Solinki i Osławy", który jest kontynuacją cyklu promującego najbardziej popularne bieszczadzkie trasy. Na spotkaniu można było kupić po promocyjnej cenie jeszcze jeden przewodnik Stanisława Orłowskiego. "Od Bieszczadów do Tokaju Szlakiem wina białego" został wydany przez lokalne, aczkolwiek znane wydawnictwo Bosz. Książka jest poświęcona historycznemu, karpackiemu szlakowi winnemu, który wiódł z Węgier przez dzisiejszą północno-wschodnią Słowację do Jasła. Książkę przeczytałam, wrażenia bardzo pozytywne. Przede wszystkim dlatego, że ten przewodnik jest nowatorski i promuje nieznane bliżej turystom bardzo atrakcyjne tereny polsko-słowacko-węgierkiego pogranicza. Nie spotkałam się z podobnym opracowaniem. Jest dobry, interesujący, transparentny. Jedynie co mnie trochę razi to niewyróżniające się niczym zdjęcia, miękka okładka. Przewodnik jest zaadresowany do zmotoryzowanego, przeciętnego turysty, który chce poznać nasz region i jego winiarskie tradycje. Podoba mi się układ przewodnika: charakterystyka danej miejscowości, jej historia, wyodrębnione w tekście szlaki turystyczne przebiegające w okolicy, znane osoby związane z miejscowością, warto zobaczyć - tu są podane atrakcje. W ramkach wyeksponowano wiadomości dotyczące wina, Autor przeważnie sięga do serwisu internetowego lub do gawęd Wiesława Jarosza."Od Bieszczadów do Tokaju" opisuje pogranicza trzech państw, moim zdaniem na pochwałę zasługuje prezentacja północno-wschodniej Słowacji. To region nieodkryty turystycznie, pan Stanisław w sposób ciekawy przedstawia poszczególne miejscowości związane ze szlakiem, tak znane jak Humenne jak i małe karpackie wsie. O części węgierskiej nie będę się wypowiadać, zbyt słabo znam region Tokaju. Spisu treści nie chce mi się w całości przetaczać.Autor opisuje następujące miejscowości: Polska - Jasło, Jedlicze, Krosno, Sanok, Zagórz, Wielopole, Tarnawa Dolna i Górna, Czaszyn, Brzozowiec, Kulaszne, Szczawne, Rzepedź, Turzańsk, Rzepedź-osiedle, Komańcza Letnisko, Komańcza, Radoszyce; Słowacja: Palota, Vydrań, Medzilaborce, Krasny Brod, Ćabiny, Kochanovice, Hemenne, Brekov, Strażske, Nacina Ves, Petrovce nad Laborcom, Vinne, Michalovce, Pozdiśovce, Trebiśov, Vojćice, Trebiśov, Ve'aty, Ćerhov, Wel'ka Trna, Mala Trna, Slovenske Nove Mesto, Borśa,Vinićky; Węgry: Saoraljaujhely, Sarospatok, Hercegkut, Tolcsova, Tarcal, Tokaj.
Tytuł: "Od Bieszczadów do Tokaju" Autor: Stanisław Orłowski Wydanie: I Stron: 191 ISBN: 978-83-7576-173-3 Wydawnictwo: Bosz Olszanica 2012
"Winiarstwo Z dziejami wsi nierozłącznie związana jest uprawa winorośli. Wytwarzane tutaj od stuleci wino z lokalnych winnic było ważnym źródłem dochodów, mających wpływ na zwyczaje i kulturę mieszkańców. Rozwój uprawy winorośli we wschodniej Słowacji nastąpił już w XIII w. Fakt ten potwierdza dokument biskupstwa jagierskiego z 1271 r. nakładający dziesięcinę na winiarzy regionie zemplińskim, albovskim i użskim. W owym czasie wieś Vinne wytwarzała 8 000 wiader wina, tj. 1/3 część produkcji w regionie użskim na 19 wsi winiarskich wchodzących w ten obręb. Pierwsza wzmianka z 1336 r. o winnicach we wsi Vinne potwierdza tę wielowiekową tradycję. Korzystne nasłonecznienie południowych stoków stwarzało szansę uprawy winorośli na dość rozległych obszarach osłoniętych od północy wyniosłymi szczytami Vihorlatu. Już wtedy uznano, że miejsca do sadzenia winnic są uprzywilejowane i nie mogą być wykorzystywane do czegoś innego. Z zapiski sporządzonej przez Edmunda z Michaloviec w 1454 r. wynika, że winnice zajmowały dość duży areał, ale jej autor nie podaje powierzchni i liczby winiarzy. W XVI w. we wsi Vinne wytwarzano 4981 wiader wina. W 1718 r. do dworu odstawiano 16 beczek wina a w 1720 r. zarejestrowano tu aż 360 winnic.
Winiarstwo w okolicy rozkwitało w czasach pokoju i padało w czasie wojen i powstań. Największym jednak ciosem była zaraza filoksery, która zniszczyła uprawy. Odnowienie winnic wymagało czasu i dużych nakładów finansowych. Z czasem doprowadzono do uszlachetnienia odmian i jeszcze zwiększono produkcję. Winiarze zaczęli uprawiać odmiany: Ezerio, Muskatal, Riesling, Spanir, Delevar lub Izaak. We wschodniej części Sebderowskiej góry powstało 12 nowych winnic, a na Sutovej górze kolejnych 6. W 1974 r. uprawiano tutaj już 166 ha winnic, obecnie niewiele ponad 100 ha. Dziś kolorytu winnicom dodają domy wina, budynki przeznaczone do przetwarzania winogron, sklepione piwnice do przechowania wina, zachowane duże borhauzy należące ongiś do rodów hrabiowskich. Wiele z nich uległo już zniszczeniu, lecz do dziś zachowały się jeszcze domki winne. Zwiedzający często pragną poznać sposoby produkcji wina. Z myślą o nich zachowano wiele tradycyjnych sprzętów, a także wyrobów bednarskich i narzędzi. Dziś stają się powoli eksponatami muzealnymi."
Miałam przyjemność uczestniczyć w projekcie promującym pogranicze polsko-słowackie, byłam też na szlaku wina, staram się odwdzięczyć za dobro jakie doznałam. UE i wszyscy podatnicy sfinansowali moje szkolenia, więc staram się chociaż w sposób minimalny odwdzięczyć i promuję miejscowości, które odwiedziliśmy i turystykę kulturową. http://www.grupabieszczady.pl/index.php?op...=167&Itemid=173
Ten post był edytowany przez lucyna beata: 3/09/2012, 8:20
|
|
|
|
|
|
|
|
No dobrze dobrze, ale właściwie to po co ty toto tu podajesz? Co to ma wspólnego z historią? Uważasz, że historyków mogą zainteresować folderowe publikacje wydawane przez jakieś tam urzędy d/s "promocji"? Nawiasem mówiąc ten folder po Bardejowie wydawany już jest ponad 20 lat, ja mam go zdaje się z 1990 roku (albo wcześniejszy).
|
|
|
|
|
|
|
|
Oczywiście, że tak. Spójrz na licznik, ktoś tu zagląda, czyta, rozmawiam na pw także o tego typu wydawnictwach. Koledzy z for historycznych przyjeżdżają w Bieszczady, rozmawiam z Nimi, polecam atrakcje itd. To jest także promocja regionu, pogranicza. Co ma wspólnego z historią? Zaskoczyłeś mnie takim pytaniem. Spojrzałam na nazwę działu, turystyka historyczna, moim zdaniem bardziej profesjonalne byłoby stwierdzenie, turystyka kulturowa. Przejrzałam swoje posty, prawdę powiedziawszy nie rozumiem Twoich wątpliwości. Przedstawiam poszczególne miejscowości przede wszystkim pod kątem historycznym. Jedne co mi możesz zarzucić to, że daję linki do swojej stronki. To jest na granicy dobrych obyczajów, doskonale to wiem, ale staram się odwdzięczyć Forum polecając je u nas. Taki barter. Jest mi trochę przykro, bo do wątków komercyjnych na naszej stronie zagląda multum Gości, stronka ma 4 miesiące i 70 000 wejść, ale do działu historycznego to pies z kulawą nogą nie chce zerknąć. Może Was skuszę do podziwiania uroków Bieszczadów, Karpat.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lucyna beata @ 3/09/2012, 10:42) To jest także promocja regionu
No dobrze, jest to "promocja", ale co z tą "promocją" ma wspólnego forum historyczne? Inaczej mówiąc - czy forum historyczne służy "promowaniu" czegoś tam? Co by było gdyby każdy chciał tu coś "promować"?
|
|
|
|
|
|
|
|
Tu jest silne grono Modów, gdybym była niechciana to dostałabym wiadomość na pw, potem ostrzeżenie, a na koniec ban. Na razie nie było żadnej sankcji karnej, jesteś pierwszą osobą, która zwraca mi uwagę.
Historia nie jedno ma imię. Mnie kompletnie nie interesuje historia powszechna, jestem typowym regionalitą. Nie rozumiem dalej Twoich wątpliwości, historia regionalna jest nadal historią.
Ten post był edytowany przez lucyna beata: 3/09/2012, 10:56
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE No dobrze dobrze, ale właściwie to po co ty toto tu podajesz? Co to ma wspólnego z historią?
QUOTE(glasgower @ 3/09/2012, 10:47) QUOTE(lucyna beata @ 3/09/2012, 10:42) To jest także promocja regionu No dobrze, jest to "promocja", ale co z tą "promocją" ma wspólnego forum historyczne? Inaczej mówiąc - czy forum historyczne służy "promowaniu" czegoś tam? Co by było gdyby każdy chciał tu coś "promować"?
Glasgowerze, jeśli nie jesteś zainteresowany informacjami zawartymi w tym dziale to tu nie wchodź. Rada taka.
Lucyno Beato, są tacy, którzy czekają na Twoje wpisy i nowe wieści z Twoich okolic i pobliskich rejonów (o ich historii i dniu dzisiejszym). I na pewno jest to niemałe grono. Zatem - publikuj i się nie przejmuj. Pozdrawiam !
Ten post był edytowany przez szczypiorek: 3/09/2012, 11:02
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziękuję za dobre słowo. Cieszę się, że wywiązała się dyskusja. Tego mi właśnie tu brakuje. Na razie mam bardzo mało czasu, więc wątki leżą odłogiem. Mam nadzieję, że późną jesienią to zmieni się. Mam trochę nowych książek, niewiele, bo niewiele. Publikacje są coraz droższe, muszę ograniczać się, wybieram tylko te ciekawe takie jak przewodnik Staszka Orłowskiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 3/09/2012, 10:56) Glasgowerze, jeśli nie jesteś zainteresowany informacjami zawartymi w tym dziale
Rzecz nie w moim zainteresowaniu czy nie, lecz w celowości podawania tu tych informacji (bo że lucyna beata ma w tym swój cel to chyba jasne). Cały czas nie wiem, co promocyjne foldery mają wspólnego z historią (rozumianą oczywiście jako nauka).
|
|
|
|
|
|
|
|
A jakiż mam cel? Rozmowa zaczyna przybierać niezbyt ciekawą formę. Za chwilę powiadomię Moda o swoim wpisie. Nich Szefowie wypowiedzą się o tym, czy mogę pisać, czy też nie. Nie chcę tu mieć jatki.
PS. Zaraportowałam swój post, ten promujący książkę "Od Bieszczadów do Tokaju".
Ten post był edytowany przez lucyna beata: 3/09/2012, 11:15
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|